polacca e italiano,,,?,,,

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 1240
Wychodzac za maz w Polsce czy wiazac sie z kims...tez ryzykujemy.
Bo przeciez to wszystko zalezy od nas samych, od tego czy potrafisz sie przystosowac do zycia z daleka od kraju, i czy on ci w tym pomoze.
Ja mam swietnego meza i mimo,ze tesknie mòj maz wspiera mnie we wsztkim, pomaga mi, jezdzimy do Polski w miare mozliwosci...
Ale juz moja kolezanka , ktòra odrzucilo towarzystwo jej meza-Wlocha- wpadla w depresje i wròcila do Polski.Sa teraz malzenstwem na odleglosc....i nie wiedza co dalej.To prawda,ze przed slubem czy zamieszkaniem tu....wszytko wydaje sie inne, bardziej ròzowe...gdybym nie miala takiego meza ( to ten z 1% ktòry nie zdradza i nie chodzi sam do baru) na pewno bym wròcila.Przygladajcie sie tez dobrze rodzinie przyszlego meza...bo co innego mieszkac z nimi a co innego widziec ich raz na jakis czas.Ale warto ryzykowac.
Hej! mnóstwo refleksji nasuneło mi się po przeczytaniu wszystkic wypowiedzi. Sama jestem od jakiegos czasu z Włochem ( poznaliśmy się w Polsce) i jest prawie jak w każdym normalnym związku. Bywają zarówno wzloty jak i upadki, nie wszystko jest różowe ale najważniejsze że ta osoba jest blisko mnie i nie ważne że jes Italiano
Czytam niektore wpisy i rece opadaja... narodowosc, obywatelstwo ma niby pierwszorzedne znaczenie np. dla faktu zdradza/nie zdradza? a od kiedy? Polacy i inne nacje na jakim miejscu sie klasyfikuja? Ech...
Po przemieszkiwaniu w PL-USA-GB-I wybralam w koncu Wlochy i chyba dobrze... od 5 lat jestem mezatka, dzieciakow dwojka, praca i dom - czyli normalne zycie, problemy tez podobne do tych, ktore maja moje kolezanki w PL tyle, ze umiejscowione w innej szerokosci geograficznej (i w lepszym - subiektywnie - klimacie).
Nie ma sensu generalizowac.
Ostroznym zawsze byc warto, w stosunku do wszystkich facetow, abstrahujac od ich narodowosci.
Pozdrawiam...:)
Zycie w Polsce z Wlochem czy z innym obcokrajowcem jest zupelnie inne niz poza granicami kraju...bez watpienia.
Bo tak naprawde u siebie ...jestes tylko w Polsce a w kazdym innym kraju jestes zawsze kims spoza....historii,kultury, moralnosci, przyzwyczajen....
Warto poznac srodowisko , w ktòrym przyjdzie wam zyc .
Jestem zdania ,ze od tego zalezy szczesliwosc twoja i twojego zwiazku.
i uwazasz ze Wloch czy inny cudzoziemiec w Polsce nie bedzie spoza....?jak wtedy wygladac bedzie szczesliwosc zwiazku?
Ja jestem zdania ze kazdy zwiazek tworzy dwoje ludzi.....i od nich zalezy czy beda szczesliwi ,czy tez nie....roznice kulturalne bogaca i zawsze mozna sie czegos nauczyc.....
Co do negatywnych stwierdzen odnosnie cudzoziemek....to zdarzaja sie owszem...i byc moze czasem maja jakas podstawe,choc czesto sa uogolniane....mysle ze nalezy czasem dac sie poznac i pozwolic na zmiane zdania tym ,ktorzy oskarzaja.
Mieszkam we Wloszech od dosc dawna....byc moze na poczatku,ktos uswiadamial mojego meza.....ale prawde powiedziawszy nie sadze by bral to sobie do serca.....dzis jestesmy normalna rodzina i nikt juz wlasciwie nie zwraca uwagi na moje pochodzenie.....na kolacje ze znajomymi robie polskie dania,ludzie mnie lubia i cenia za to kim jestem a nie skad pochodze.....moze poprostu nalezy dac sie poznac....a kto ma zle zdanie bedzie musial "ricredersi"
Czasem jest mi przykro,ale spotykam sie z zachowaniem jakiejs czastki naszych rodakow,ktore nie jest chwalebne....aloe nie uwazam by bylo ono znamieniem dla wszystkich.
jesli macie kogos,kogo kochacie...i ten ktos was kocha nauczcie sie poprostu wzajemnie szanowac a zycie samo pokaze czy wlochom czy polakom kim jestescie i ze wcale nie roznicie sie az tak bardzo
dori32 zgadzam się z Tobą.A ciekawe jakbyśmy my traktowali Włocha,który ożeniłby się i zamieszkał w Polsce.Ja pewnie nie miałabym zdania dopóki bym go nie poznała.I na pewno oceniałabym go za to jakim jest człowiekiem i podejrzewam,że tak samo większość Polaków.
Ja znam kilku Włochów i mam o nich bardzo dobre zdanie.Są tak mili,dobrzy i uczciwi,że w Polsce trudno byłoby mi znaleźć takich facetów.Jestem pod ich wrażeniem,a co do życia erotycznego to myślę,że to jest indywidualna sprawa.A tak w ogóle to Włoszki są często "zmęczone" i znam facetów Włochów,którzy mimo to są wierni.
Tak...Wloch w Polsce tez jest spoza.....
Problem jednak polega na tym,ze kobietom jest o wiele trudniej przystosowac sie do innej kultury niz mezczyznom.
Tysiace spraw.....to czego czesto uczyly nas mamy przez lata w niektòrych kulturach sa nieprzydatne.
Chce powiedziec ,ze kobiety sa bardziej sentymentalne ( nie mòwie ,ze faceci wcale) i dlatego oddalenie od Swoich na ogòl zle znosza.
Zauwazylam tez mieszkajac w Italii i spotykajac wiele Polakòw i Polek ,ze jesli w Polsce mieli trudna sytuacje...materialna czy rodzinna czuja sie tu swietnie.Jesli jednak w Polsce bylo ok...jest tutaj trudno.
Ja tez mam meza Wlocha, z ktòrym bardzo dobrze sie rozumie, mam male dziecko, mam tu nowych przyjaciòl, prace...a mimo to tesknie.
Jestem ty dlatego,ze swiadomie wybralam mojego meza i zycia bez niego nie wyobrazam sobie...ale czesto zdarza mi sie plakac z Polkami, ktòre nie maja tu sielankowego zycia...te wlasnie sposate ..
Pozdrawiam
Chce napisac jeszcze jedno......
Jestem zdziwiona ,ze wiele Polakòw mieszkajacych tu na stale nie szuka zadnej formy polskosci.....
Jak widze niektòre Polki rece mi opadaja......moze i sa atrakcyjne fizycznie... ale nic poza tym.Trzeba sie niezle naszukac ,zeby mòc z kims sensownie pogadac.
Ciekawe jakie macie doswiadczenie w tym wzgledzie...mieszkajace we Wloszech?
witam ponownie!widze ze tamat znow powrocil!zgadzam sie z moimi przedmowczyniami!sadze, ze liczy sie czloweik, a nie to czy jest z polski, wloch czy spoza....jest to kwestia umowna!ja bedac u mojego mezczyzny we wloszech czulam sie wspanialae, choc mimo to byly momenty ciezkie i dla mnie i dla niego....nikt nie powie,ze sie nie teskni, teskni sie i to jeszcze bardziej!ale jesli jest osoba na ktorej nam zalezy, to wydaje mi sie ,ze jest sie w stanie duuzo zniesc! a tak a propo wlocha w polsce:)wlasnie jeden taki u mnie jest i czuje sie swietnie!bardzo mu sie podoba polska mentalnosc, ludzie, sposob w jaki go traktuja, szanuja...i sadze, ze ja bedac we wloszech pragnelabym tego samego...a wiec zycze milych chwil z osoba kochana w polsce, lub we wloszech...buziaki!!!
Prawdou jest ze Plaki i Polki sou za granicou uwazani za gatunek gorszy i sami pracujou na tou opinie. Mieszkam w Polse czwarty rok i nie podoba mi sie tu niczego. Poacy kradnou i sou zacofany. Lepiej dla Polek bedzie sie uczuc angielki gdyz za granicou w londynie nie radzo sobie w normalnych sytuacjach.
Alisa nie dziwie sie ,ze Twojemu Wlochowi podoba sie w Polsce...wszystkim sie podoba.Fajnie ,ze go wszyscy szanuja, lubia.
Niestety Wlosi nie sa az tak przychylni Polakom, i nie mòwie o extremum, jak polskie prostytutki...po prostu my jestesmy dla nich zawsze Ci zacofani, biedniejsi...nawet jesli nie maja pojecia ,ze juz od dawna wszystko w Polsce sie zmienilo.
A ty z forum Hiszpanskiego przenisles sie juz tu?
No i Marc jakby mnie uprzedzil z tym co mysla o nas i w Londynie...to smutne.
to prawda, ze wiekszosc uwaza polske jeszcze zakraj znacznie zacofany!! jednak to jak zwykle stek glupich stereotypow!! jesli komus sie nie podoba tak jak panu wyzej, to czemu nadal tu siedzisz??wyjedz i zapomnij o polsce!drazna mnie takie glupi opinie!!
To jest prawdou a nie stereotryp. Polska jest zacofany kraj i duzo się kradnie w Polse. Tu sou tylko afery a Polaką nie jest nikt przyhylny bo Polak jest nikt!!
mnie tez sie w wielu krajach nie pododbalo wiec wrocilam!!zaden problem!!!szczerze, we wloszech tez spotkalam sie z takimi tekstami, ze co niektorzy nie wiedzieli gdzie polska lezy??wiec nie mowmy ze nas uwazaja za ludzi "zacofany"!!!jest to gleboko krzywdzace dla wielu.....
Głupia Polko! nie Marc sie pisze tylko Mark. Polak nawet nie jest w stanie napisac tego czego ma napisane przed!! Ja tu mieszkałem 4 lata i wyjezdzam bo nie podoba mi sie kraj.
Alisa jakze polska jest tez Twoja reakcja.....
Kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie...spoko.
Mark wiesz oczywiscie ,ze nie wszyscy Polacy kradna, i ze nie wszyscy sa zacofani, prawda?
Ale rozumiem,ze i Ty jestes w Polsce spoza.....a najlepiej jest u siebie
wiiesz marc!!sadze,ze powinienes zastanowic sie nad wyjazdem z polski lub o zmiane twych pogladow!!a tak wogole to jezyk polski jest pieknym jezykiem, a ty go niezle kaleczysz....
MARK wyluzuj sie bedziesz dluzej zyl:)
wiem franzi!!ale cisnienie mi podskoczylo, jak ktos tak pisze!! znow stereotyp!ze polak tylko kradnie i w ogole!! przeciez w innych krajach jest to samo!! no prosze was....!!
tak jest panie swiatowy mark....wyjedz, bedzie lepiej i moze dluzej faktycznie pozyjesz....
Ale najbardziej mi sie spodobalo w wypowiedzi Marka......ze sa Polki i Plaki.
Pozdrawiam wszystkich Plakòw , ktòrzy sa rodzaju meskiego????
W ogole nie zamierzalam sie wtracac do tej dyskusji. Chociaz bylo mi troche przykro z powodu niektorych wypowiedzi. Chcialabym jednak powiedziec Markowi, ze nie wolno generalizowac. Dobrych i zlych, glupich i madrych ludzi mozesz spotkac w kazdym kraju. Zlodziei rowniez. A co do "zacofania"... Wiesz, polska gospodarka jest obecnie jedna z najszybciej rozwijajacych sie gospodarek Europy. Te opinie potwierdzaja nie tylko eksperci z Komisji Europejskiej. Odnotuje rowniez najwyzszy wzrost inwestycji zagranicznych, w przeciwienstwie do Wloch, ktore znalazly sie na szarym koncu nawet za Hiszpania. Poza tym, poczytaj moze troche o historii Polski i wez pod uwage, ile dobrego zrobilismy w ciagu zaledwie kilkunastu lat, czyli od obrad Okraglego Stolu............
Mark, Marc, czy jak ci tam.... bo w sumie na jedno wychodzi. Dwie propozycje:
1. Wyjedz z Polski, bo jesli szerzysz tam takie opinie, to lepiej dla Ciebie, zeby ci ktos angielskiej buzki nie obil, slyszac co opowiadasz. Ja nie powiem, nawet by mi bylo milo, gdyby tak sie stalo, po wszystkich komentarzach, ktore tu napisales.
2. Rowniez Anglia jest zacofana pod pewnymi wzgledami, tez kradna, raz do roku organizuja "polowanie na Wlocha", zeby juz nie mowic o hooligans, podobnych do naszych kibicow, wiec zanim cos powiesz zastanow sie lepiej, bo Anglia to wcale nie raj na Ziemi.
hahaha dobre dobre :) ... czego ten marc szuka na naszych forach :) na stronce z hiszpanskiego wywiazała się niezła awanturka
dziewczyny! czy Wy nie widzicie, że to żaden Anglik tylko jakiś oszołom robi sobie jaja? Buszują po internecie żeby wyżyć się bezosobowo!!!Nie zwracajcie na takich uwagi-nigdy-bo wtedy mają używkę, a tak to jest zignorowany i idzie sobie......
Dori, o czym Ty w ogóle mówisz????? zrozumiałam, że ktoś narobił plot o nas POlkach pewnie, że jesteśmy "leggere" i miałaś z tego powodu problemy w małżeństwie? Jeśli możesz to rozwiń ten temat,bo jeszcze się z czymś takim nie spotkalam.

Pamiętam jak przyjechałam do Włoch, 11 lat temu i pytano mnie skąd pochodzę, a pytała mnie masa osób i tu chcę potwierdzić ich niedouczenie: nikt, ale to NIKT nie umiałam umiejscowić POlski na mapie. Bo kazałam zgadywać i zazwyczaj padało albo Niemka albo Szwedka, a ja wtedy kierowałam na lewo lub na południe itp. Nie wiedzieli co z czym graniczy!!!! I to w Europie!!!!!!1Wtedyx pojęłam, że nasze dzieci w podstawówce mają większe wiadomości.
Aco do Włochów źle traktujących lub myślących o POlsce czy POlakach:
Tacy dla mnie to ciemnota, bo ocenia bez uprzedniego dowiedzenia się. Tacy nie są warci w ogóle jakiejkolwiek uwagi. Ja zawsze byłam Polką z podniesioną głową i tłumaczyłam komu chciałam, że to co widzą na ulicy-POlki pijące, ładactwo, prostactwo, to jedena klasa społ., która tu przybywa. A jak jest u nas to niech sobie jadą i zobaczyą i wtedy b. narzekam na rifornimento w sklepach, mówiąc, że to jedyny kraj, w którym nie można kupić kosmetyków dostępnych w całej pozostałej Europie i taki mały wybór.....No, nie mówiąc o wędlinach. Wyżywam się tylko na takich, którzy nie mają zielonego pojęcia i nie są taktowni. Ktoś tu napisał o klimacie- ja też go nie znoszę, mnie brakuje prawdziwych zim i suchego powietrza, nie nawidzę scirocco!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mój mąż jest ze mnie dumny, moje koleżanki-Włoszki b.cenią moją przyjaźń, i już nie płaczę , że nie znam żadnej POlki, bo mi tak tego brakowało!!!!!!

Franci!!!!!!Już mi przeszło na POlki, a tak w ogóle to siemanko, jesteśmy chorzy i dlatego nie odzywam się. Dzidka ma ospę a ja zapalenie krtani oraz półpaśca.TRagedia!!!!!Buziaki dla Was pozdrowionka dla wszystkich!!!!!1
Przyjechałeś z Czech?bo próbuję Cię zrozumieć
oczywiście do Marka
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 1240

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa