miłość do włocha?

Temat przeniesiony do archwium.
241-270 z 529
ups.Nie wiedziałam,że to czyjś był nick.
Nie ma problemu. Z twoim zdaniem zgadzam sie, ale... jak poważnie traktujesz to furum i dobrze sie tu czujesz, to zarejestruj sie i zaloguj, to wtedy uniknie sie takich sytuacji.
no tylko jak wybadać typa?:)
cucciolina23 najlepiej jest go postawic w niezrecznej sytuacji i jak będzie sie zachowywał. P)
Cinquantatre Ci moze wytłumaczy sposob z doniczka i 2 z komorka . Jest też zestaw pytań ktory pozwala określic czy on nie gra.P)
hello inf. ide na impreze mam nadzieje nie poznawać żadnych włochów dziś...bez urazy, ale mam powód:) miłego wieczorku dla WAS:)
przed chwilą natknęłam się na jednym włoskim forum na taką opowieść (aż mnie ciarki przeszły...)

salve, sono una ragazza di 28 anni, mi sono sposata a giugno del 2006 e dopo solo 2 mesi di matrimonio mio marito mi ha detto che non mi amava più e che avevamo due caratteri e interessi diversi (premetto che sono 9 anni che stavamo insieme). Ha fatto ricadere le colpe su di me diendo che anche io non lo amavo più. Io ho provato in tutti i modi a convincerlo del contrario, che lo amavo più della mia vita, l'ho fatto restare a casa per un altro mese ma lui era irremovibile, mi ignorava completamente però quando gli andava faceva l'amore con me e il giorno dopo non mi guardava in faccia e io morivo dal dolore... poi ho scoperto tutto... mi tradiva con una sua collega di 13 anni di meno anni, lui ne ha 35. Gli telefonava tutti i giorni da mesi, ci andava a letto anche prima del matrimonio, l'ha portata persino dentro casa nostra (gli ha offerto un caffè dice lui...) che schifo!!! ora mi ha lasciata e sta con lei, di nascosto perchè è fidanzata. Come può una persona comportarsi così, perdere la testa per una poco di buono così buttando all'aria anni di sacrifici e di amore ineguagliabile, come? Io stò male per il modo in cui mi ha trattata, i miei stanno male e i suoi anche, ma a lui non importa... è giusto che sia felice dopo tutto il dolore che ha seminato intorno a se? perchè a chi fa del male va sempre bene perchè????

nawet komentować nie warto
witam 53, miłego wieczoru
tak w skrócie: dwa miesiące po ślubie mniej więcej okazało się, że facet ma inną (i to od dawna), zaręczoną w dodatku z kimś trzecim
che schifoooooooo
czytam sobie i nie rozumiem tylko jednego dlaczego każda z was prezentuje taki sposób myślenia-"on mnie porzuci" "lepiej ucieć zanim się zakocham" i tak dalej.To tak jakbyście stawiały siebie na gorszej pozycji tej o którą nie warto zabiegać.A może warto zmienić tok myślenia na następujący: "a może ja go porzuce bo nie będzie mnie satysfakcjonować" " jestem na tyle wartościowa ze nie musze obawiać sie żadnej potencjalnej rywalki" itd.Wówczas od razu będziecie emanować większa pewnością siebie a facet (równiez gorącokrwisty ;))))))) włoch) zamiast oglądać się za kolejną zdobyczą zacznie kombinować jak utrzymać was przy swoim boku.Faceci czesto mają wyższe mniemanie o sobie niż kobiety nawet jeśli nic specjalnego nie reprezentują i nawet jeżeli nie dorównują partnerce (zawodowo intelektualnie) to i tak wydaje im się że mogą sobie pozwolić na poligamię bo i tak dziewczyna od takiego "cuda" jak on nie odejdzie...czy nie pora na zamianę ról?
nie chce mi sie logować tak nigdy nie będzie . Mozecie sie tylko przed pewnymi sprawami skutecznie bronić.P)
ale są takie pary w których to kobieta jest zdobywcą a facet staje na głowie żeby tylko od niego nie odeszła.Myślę ze sporo przedstawicielek płci pieknej jest zbyt zahukana i malo pewna swojej pozycji w związku.A faceci wyczuwają to instynktownie i wykorzystują kiedy tylko sie da.
a ja mysle ze kolzanka ma zupelna racje!!! (do inf) dlaczego uwazasz ze tak nigdy nie bedzie??
cześć Wszystkim!! Jestem bardzo ciekawa tego sposbu z doniczką i komórką!!!;-)))
nie chce mi sie logować czyli wydaje Ci sie że uda Ci sie przebudowac świadomośc wszystkich Polek. A co zrobisz z mniejszościa ktora nie zdradza i nie nie jest egoistyczna w stosunku do kobiet. Czy ich tez trzeba karac za wiekszość.P)
Trzeba uczciwie przyznać, że nam Polkom brak takiej wiary w siebie o której mówi nie chce mi się logować...A kiedy się ma tę moc wewnetrzną to jest to wyczuwalne...i taka postawa mobilizuje obie strony.
Ja dla odmiany znam włoskie połówki które bardzo cierpią z powodu Polek, a to oznacza ,że tez potrafimy powiedzieć nie!
http://www.wloski.ang.pl/ZONY_WLOCHOW_13501.html tu napisałem te 2 sposoby.P)
ewwy z prostej przyczyny. Dopóki wiele dziewczyn będzie mazyc o księciu z bajki tak długo będa ranione, oszukiwane, i wykorzystywane. A nawiasem mówiąc najlepsze sa związki z osoba z innego kraju która przesiakła od małego kultura z którego pochodzi jego partnerka.P)
no przeczytałam..hmmmmmm alez to nieuczciwe tak kogoś podchodzić!Pozdr.
pizzamniam a udciwe jest granie przez facetów kogoś kim nie są.P)
Jasne że nie!!!ale według mnie lepiej jest być uczciwym bez względu na postępowanie innych..można wtedy chodzic z zapłakanymi oczami ale za to z podniesiona głową....
pizzamniam ja nikogo nie namawiam tylko pokazałem przykład ze idzie łatwo kogoś zdemaskować. Moze juz doś na teat tych sposobów.. Konczę temat miłosny bo nie ma sensu ciagniecie go dalej.P)
a to że kłamstwo ma krótkie nóżki to wiadomo...Nie obruszaj sie drogi Infie..to była tylko moja refleksja na temat przeczytanych sposobów a nie jaks krytyka Ciebie!!!:-*
pizzamniam nie obraziłem się> Lepiej juz stosować ółsrodki niż zacząc zdradzać.P)
forse....życie i tak weryfikuje wiele rzeczy...Pozdr.
Zgadzam sie w 100%rnA poza tym czy Włoch czy Polak-to zawsze FACET! I nie wiem czy kiedykolwiek Wasrnzrozumiem... Przepraszam za ten pesymizm,ale juz 2 miesiac nie moge sie pozbierac.rnMowicie KOCHAM, obiecujecie wiele, a potem z uzasadnieniem ze rn"Jest wam za dobrze i nie zaslugujecie na nasza milosc" odchodzicie....rnCo w takim razie jest grane????
I tak Was lubie i wierze w "dobrego czlowieka"..
53 jaki to zestaw pytan zeby sprawdzic typa?
z doniczka i na komórkę?
Napisze ci wieczorem.
ok czekam:)
Temat przeniesiony do archwium.
241-270 z 529

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa