miłość do włocha?

Temat przeniesiony do archwium.
211-240 z 529
Oleszka no tak przesłałem ci test rożeślij go dziewczyna.P)
tak jest sir ! :-))))
Ja chyba jestem w trakcie jednej takiej przygody z Wlochem :) Tylko nie jestem chyba na az tak straconej pozycji, bo moj Wloch ma matke w Polsce :) i chociaz ja jestem ze slaska a ona mieszka w opolskim, to czesto do niej przyjezdza :) Znamy sie juz 4 miesiace :) I poznalismy sie w Polsce, na wakacjach :) Oczywiscie, zgadza sie to,co pisaly inne zranione kobietki :) : jest romantyczny, pamieta o wszystkim, jak nikt :) jeszcze nie zawsze poznaje sie na jego zartach i stad biara sie jedyne klotnie miedzy nami :) Aktualnie moj Italiano siedzi we Wloszech, w Rzymie, ale wraca do mnie na poczatku grudnia :) Co zabawne, keidy wspominam,ze wlosi maja w zwyczaju podrywanie kazdej kobiety...:) To moj zaprzecza i mowi,ze kiedy juz ma taka jedyna to nie patrzy na inne...:) Ja na takie i podobne slowa patrze z przymrozeniem oka...ale milo mimo wszystko to slyszec :) A najbardziej podoba mi sie jego zdanie w niektorych tematach :) I te typowe wloskie ruchy rekami kiedy chce cos podkreslic :P w styczniu planuje wyjechac na 7miesiecy do Italii, wtedy dopiero bede miala o czym myslec ...:P
, tzn. on planuje czy Ty planujesz? Nie czapiam się tylko nie wiem, bo jeśli nie używacie znaków polskich, to nigdy nie wiem, czy to 1 osoba - ja planuję, czy 3 osoba - on planuje? I nie wiadomo o co chodzi.
No dobra ja tez mam włocha, ale coz ja bede o nim pisac. Jestem dobrym czlowiekiem i to mi wystarcza:)
znam jedna wloszke z opolskiego. niesamowita osoba ! nigdy nie nauczyla sie mowic dobrze po polsku i posluguje sie wyjatkowo mieszanym jezykiem: zeby ja zrozumiec trzeba znac wloski, polski i gware slaska (tak, tak burasku), a do tego jeszcze uwaznie sluchac bo mowi wyjatkowo szybko - Bielicka przy niej sie chowa...
hehe ;)

have you ever quardare film "pianista" nagrany in polonia about anti-semitism? ero molto tristo!!

pamietam;))) heheh
Miałam na mysli ze on jest dobrym czlowiekiem....no ale ja tez;)
kala_83 to nie jest glupia historia .. takich jest multum i dotknela miliony.. coz taki narod.. moja historia zaczela sie rok temu we wakacje..pojechalam nad polskie morze na 3 dni zaszalec ,oderwac sie od rzeczywistosci i on tam byl.. chyba nigdy nie mialam takiej reakcji na faceta ,poprostu stanelam jak wryta.. on podszedl na disco i zaczal tanczyc ze mna.. nie zamienilismy prawie slowa no bo i jak .. zero wloskiego ,zero angielskiego..wymienislismy sie numerami.. moja kolezanka pomagala mi pisac..dostalam korby na jego punkcie zaczelam sie uczyc angielskiego..pisalismy ze soba ponad pol roku.. zaczelo nam na sobie b.zalezec, sceny zazdrosci przez smsy i wogole .. obiecal ze przyjedzie w styczniu.. ja czekalam.. odrzucalam wszystkich kolesi od siebie az powiedzialam dosc, po co to wszystko??dal mi wiele emocji, dobrych uczuc,zaczelam miec marzenia i takie tam.. czas sie dla niego skonczyl i pewnego dnia poznalam innego ..tez wlocha!! nawet mi sie nie podobal na poczatku, nikt mi sie nie podobal.. A teraz jestem z nim zareczona,poznalam jego rodzinke,nie wyobrazam sobie zyc bez niego..tamten sie pojawil,spelnilo sie moje marzenie bo chcialam go jeszcze raz w zyciu zobaczyc.. sentymen zostal..ale tylko tyle!patrzyl sie na mnie wzrokiem faceta ktory zrozumial ze cos stracil... ale na wlasne zyczenie... wiem ze go to boli bo znam jego wnetrze lepiej niz on sam!Ale zycie daje nam szanse czasem tylko raz!poznalam go z moim obecnym facetem i chyba my wszyscy bylismy w szoku!mysle ze kazdy z nas wyciagnal wnioski z tej historii.. a ja wiem jedno ze mam w moim sercu kawaleczek miejsca dla niego choc kocham juz innego..
ja i tak nie wierzę już w taką miłość...ale to że mi się nie udało nie znaczy że innym życzę źle. Przeciwnie-mam nadzieję, że żadna z WAS nie przezyje czegoś podobnego do mnie i nie poczuje się jak głupia idiotka...do tego blądi
nie martw sie, ja tez sie poczulam jak naiwna idiotka.mimo ze od początku balam sie ze sie to moze zle dla mnie skonczyc(mimo ze nic na to nie wskazywalo, jednym slowem bajka) to i tak zaryzykowalam i dostalam za swoja naiwnosc he
Czy moglabym Cie poprosic o tytul tej piosenki-jest swietna,rnalbo jesli mozesz przyslac mi ja na [email] wielkie dzieki...rnCo to waszych wszystkich komencikow;przeczytalam i powiem wam tak:rnTez poznalam w swieta swietnego Wlocha tak przynajmniej mi sie wydawalo na poczatku naszej znajomosci... Kolejny raz spotkalismy sie w wakacjie tez bylo swietnie i kolorowo, duzo milych rzeczy uslyszalam od niego-byly rozne plany... I czar prysl kiedy moja matka zrezygnowala z pracy u jego ojca w firmie... Wloch powiedzial mi ze nie mozemy sie spotykac bo nie moze... Kolejny raz gdy przyjechalm na swieta; staral sie ze mna spotykac tak zeby rodzice nie wiedzieli... A gdy przyjechalam jak zwykle na wakacji, nie odezwal sie a gdy pisalam nie odpisywal, gdy sie widzielismy kilka razy udawal ze mnie nie widzi-nie zna, poczulam sie wtedy jak wielkie ZERO...To bylo bolesne, ale nie zrezygnowalam z niego... Bardzo mi na nim zalezalo zreszta tak jak i teraz..! Wiem ze wystarczylo kilka spotkan z nim a ja jestem bardzo zakochana... Obecnie jestem w Polsce; Mam chlopaka ale caly czas mysle o Gilberto..! Gdyby ktos juz dzis powiedzial mi zostaw swego obecnego chlopaka bo Wloch (Gilberto) bedzie z Toba-jestem na to gotowa... I czekam tylko na swieta Bozego Narodzenia moze zmienil juz swoj poglad na ta sprawe moze bedzie inaczej w co watpie i sama sie oszukuje... ale nie mam innego wyjscia-Jestem poprostu zakochana..!!! Daze go wielkim uczuciem ale najwyrazniej bez wzajemnosci... =( Rozumiem Was swietnie..!
wiecie...z nami juz chyba koniec..1,5 roku razem...on sie nie odzywa do mnie...nie dop.na sms...a ja placze i cierpie i mysle:(:(:(:(
No nie dziewczyny troche wiecej optymizmu. Możecie na to spojrzec i pozytywnie że od teraz bedziecie troche ostrozniejsze. I tu zaznaczam że conajmniej 25% Włochów jest wporządku wiec nie można mowic o wszystkich żle.P)
>Czy któraś z Was doświadczyła czegoś podobnego???

Niestety tak :( Ale nie będę o tym pisać na forum. Jeśli chcesz pogadać, podaj mi swojego maila lub nr GG. Całusy!
Prawda jest taka ze wiekszosc z nich przyjezdza tu do Polski sie zabawic ...(tanio i dziewczyny ktore sa ladne i tez co poniektore latwe ) oni sie lepia jak muchy .. Tylko ze zapomnieli ze oprocz dyskotek to jeszcze jest kilka innych miejsc i mamy pelno cudownych i romantycznych dziewczyn gotowych oddac szczerze swoje serce!! A oni to wykorzystuja !! zabawiaja sie i wracaja do mamusiek jakby nigdy nic !! Na szczescie jak to bywa nie wkladajmy wszystkich do jednego worka, bo italiani to nie tylko bastardi:)
A ja troche winie tradycje Polska ktora mówi ze życie konczy sie na jednym facecie. no nie jest az tak żle. Przeciaeż życie i nie sie niespodzianki.P)
hej:) Moje [gg] :)
ale my marzymy o właśnie takiej miłości i o tym JEDYNYM na całe życie:) I to nie tylko w Polsce, ale chyba na całym świecie...
Najgorsze jest to że takie chłopczyki wyszumią się a później za żonę chcą dziewice!
Nie płacz...chociaż i tak pewnie płaczesz. Może nie wszystko przegrane...walcz o miłość ale z godnością:)
Pozwodzenia:)
to było do małej izy:)
Inf. ;-))..co ja tu widzę...na babskim wątku przesiadujesz a maila krótkiego nie raczysz mi napisać :-(( ...ale ja się wycwaniłam i już nie zwalisz winy na pocztę moją ( że nie dochodzi albo coś ;-)) furba jestem hehe...założyłam

special for you il mio nuovo indirizzo di posta : [email]

prosze bardzo już sie nie wykręcisz..mam miejsca 3giga i w dodatku tez na wirtualnej jak Ty...wiec nie ma przeproś ..czekam na jakąś mensaje od Ciebie ..haha...buuuuuźka :-*
sogni d'oro
Margherita 24 juz odpisałem. A staram sie dziewczyny nauczyć optymistycznej konsekwencji. Jak to ładnie ujełaś że po mimo chodu idzie wyczuć u mnie wrażliwość i delikatnośc. Już odpisałem.P)
Wlasciwie to niechce zalamywac was dziewczyn i samej siebie na temat wlochow!!! Bo mam troche wiadomosci na ich temat a szczegolnie tych co mieszkaja w Kraku ze glowa boli ..tylko sie brzydzic nimi.. przynajmniej pewna grupka ..:(
...fiore nie zwalaj czasem winy tylko na Włochów. bo powiedz mi który inteligentny facet tylko jako rozrywke uznaje dyskoteke i paby. Jedynym sportem ktory zna jest piłka nozna. A pózniej sie dziwic ze są takie historie. Ostatnio mi chiało sie smiac z Włocha osiłka ktory czytał komksowe opracowania lektur aby zainponowac Polce .ze jest romantyczny P)
Wmówić sobie przyszłość z facetem po 4 dniach znajomości?To jak budowanie zamku z pajęczyny nad przepaścią.Włosi mają taki bajer,że szok.Ciekawe ile takich"narzeczonych"ma za każdym razem jak jedzie na weekend czy wakacje.Pewnie co port to ukochana.A w domu żona i może dzieci.Nie dzwoni,nie odbiera tel.bo romans się wyda.
Ja tylko nie rozumiem jednego...Po co wyglaszac jakies wzniosle teksty, jak mozna szczerze i bezposrednio: "Podobasz mi sie, co powiesz na znajomosc bez zobowiazan?" Czesc dziewczyn powie: "nie, dziekuje", ale wydaje mi sie, ze duza ilosc kobiet na to przystanie. Ktos kto wyznaje milosc tylko po to, aby zaciagnac dziewczyne do lozka jest sfrustrowanym desperatem. Dlaczego dziewczyny dajecie sie na to nabrac? Faceta, ktory wyznaje wielka milosc po 3 dniach, nie mozna brac powaznie.
pezez to wszystko co tutaj poczytalam, zaczynam sie powaznie zastanawiac czy warto 'wchodzic' w cos z jednym italiano, moze lepiej brac nogi za pas zanim sie bardziej zakocham?
cucciolina23 no nie przesadzaj jakies uciekanie. Sprobuj moze najpierw go wybadac za czym powiezysz mu swoje uczucia.P)
Dla zainteresowanych zanim posypia sie na mnie gromy. "ale jaja", to nie ja. Kiedys gościnnie używalam tego nicka.
Z wypowiedzia "ale jaja" zgadzam sie.
Pozdrawiam wszystkich sympatycznych forumowiczów.
Temat przeniesiony do archwium.
211-240 z 529

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa