sardynka

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 239
dziewczyny ja tez jeszcze nie mieszkam na Sardynii lecz w Abruzzo lecz mam wielka nadzieje ze na wakacje bede z wami.... jesli byscie cos zaplanowaly to ja musze wiedziec wczesniej....a poza tym to ja tez nie jestem z Cagliari lecz z blisko polozonej miejscowosci tj,30 min autem Barumini czy ktos zna i byl...czy ktos sie orientuje...? buzka
pralina mozesz skorzystac z tego adresu:
Centro per le famiglie
40100 Bologna, via Orfeo 40
Telefon
[tel]
Fax
[tel]
Strona internetowa
www.informafamiglie.it
Responsible for
Emilia-Romagna
Godziny otwarcia
dal lunedì al venerdì dalle ore 9 alle ore 13;
il martedì, mercoledì e giovedì anche dalle 14.30 alle 17
servizio pubblico comunale che offre prestazioni, informazioni e orientamento alle famiglie con bambini)
co to za adres? w jakim celu?
capoaiio darmowa pomoc prawna i poradnictwo
hmm, to dobrze mnie tknelo zeby odejsc od parowki i chleba z pomidorkiem i wlaczyc komputer. sprobuje jutro zajrzec na te strone i zobaczyc jakie sa mozliwosci uzyskania informacji, pomocy itp. jesli dobrze wyczytalam to jest to jakis urzad dzialajacy w okregu Emilia-Romagna? Dzieki wielkie.
pralina jest tam na stronie ciekawa baza adresów:
http://www.informafamiglie.it/centri.php
ok, dzieki wielkie. to jak juz jestes taka nieoceniona skarbnica wiedzy, to co zrobic jak cie dziecko tak w zebra kopie, ze nie mozesz usiedziec? :-)))) ok, lece do lozka chyba. do uslyszenia jutro.
pralina te moje bezsensowne wklejanie linków służy jednemu celowi:
Cała sztuka walki bazuje na zwodzeniu przeciwnika. Tą taktyke radze ci zastosować do Twojego byłego
hej, wcale nie powiedzialam,ze to wklejanie linkow jest bezsensowne. wrecz przeciwnie :-))))
te wklejanie twoich linkow jast jak najbardziej sensowne...pomocne...budujace kto w potrzebie... tak trzymac tu wlasnie chodzi o pomoc a nie o bezskuteczne i bezpomocne dziabanie jezorem
pralina może i masz racje wazne abys teraz myślała o jednym:
http://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=46795
capoaiio a te co tak krzyczały zapomniały że same tez zapominaja ze są w coś wyposarzone co pozwala uniknać niespodzianek:
http://darknesrose.fm.interia.pl/intuicja.htm
Czesc dziewczyny,jak leci piatek??Prawie koniec tygodnia,wczoraj mialam rozmowe o prace jako sekretarka i wyobrazcie sobie,odrzucili mnie bo jestem Polka....!!Co za swinie(sorki za wyrazenie..).Dorota
hej, ja wlasnie za penne all`arrabiata sie biore. co jak co, ale trzeba wlochom przyznac,ze chociaz jedzenie maja dobre. a co do bezowocnego mielenie jezorem to mi to tez pomaga, jak moge sie przed kims wygadac. tu nawet sie kolezance w rekaw nie wyplacze, bo i tak nie zrozumie.
Pralina,jesli moge,z jakiej czesci jestes??Ja Pirri.
Czesc Krystka,co tam u ciebie?Wiecie co wam powiem,dzieki waszej obecnosci czuje sie bardziej radosna..Nie oczekuje "sardynki",jak niektore,ale odnalazlam grono znajomych.Dziekuje dziewczyny.!
ja teraz w Polsce siedze. a bylam w Nurri.
pralina a w której częsci Polski siedzisz jeżeli mozna wiedzieć?
mieszkam teraz na wsi (wlasciwie w lesie he he) miedzy Poznaniem a Berlinem dokladnie.
No i inf. dopiero teraz sobie artykul przeczytalam o wychowywaniu dzieci. praktyke jako taka juz mam, bo kilka lat siedzialam przy wielodzietnej rodzinie, teraz tez. ale wlasne pewnie trudno bedzie mi dobrze wychowywac. nie dosc ze sama pochodze z rozbitej rodziny, to teraz jeszcze dziecko w takiej samej sytuacji sie znajdzie. boje sie, zebym wlasnej agresji i niespelnionych ambicji nie odreagowywala wlasnie na nim. obaczy sie :-0))
no i jeszcze dola podlapalam, bo wlasnie sobie na baby-boom poczytalam, ze niektorzy wlosi to sie jednak ciesza z dzieci. chlip :-(((
pralina nie potrzebnie. To są Włosi bez włoskich korzenii)
:-))) ci co sie ciesza ma sie rozumiec?
pralina zgadza się!!!
Hej Sardynki, co tam slychac? ja mam dola, pogoda tutaj w Polsce fatalna i az z tego wszystkiego napisalam "mojemu" sardowi bardzo brzydkiego maila. w kazdym razie go uprzedzilam, jakie kroki zamierzam podjac i ze sie postaram, aby mial z dzieckiem jak najmniej doczynienia, bo na ojca sie kompletnie nie nadaje. pewnie i tak nie odpisze, ja juz nie mam sily na tego faceta. zeby tak kompletnie sie niczym nie interesowac. i jeszcze na smsa, ze bylam u lekarza i wsszystko z dzieckiem ok mi odpisal "spier...". slow brakuje a mnie rozonosi.
pralina nie potrzebnie się dolujesz. Zajmnij myśli czymś innym no bo z nami facatami jest tak:
Mężczyzna jest jak kot. Przychodzi żeby go nakarmić, pogłaskać i znika
i pewnie dlatego koty sie kastruje.
no nie wiem dalczego. Ale znam takie powiedzonko:
Ile razy mężczyzna patrzy na kobietę, szatan zakłada mu różowe okulary
P.S Przesłąłem ci coś na skrzynke do poczytania na dzisiaj
to nam szatan chyba zaklada podwojne. czytam :-))
pralina no nie wiem czy wam zakałada ale znam takie powiedzonko:
To mężczyzna musi kochać, kobieta musi akceptować. Pozdrawiam i zycze ci udanego poniedziałku)
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 239

 »

Życie, praca, nauka