Pieszczotliwe zwroty

Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 269
Ała.Piszesz zupełnie jak niejaka Ruby,przydupasica anci.smile z goworku.A wiec nie pomyliłam sie pisząc,ze jak chcesz kasiore to skontaktuj sie z a.s.Ty juz tam sie produkowałas.A co do werbunku do innych krajów,nie tylko do Włoch,to stokrotka miała racje.ta grupa werbuje również do Szwajcarii.Anca robi niezły biznes na tym,tak jak i jej treserki.kurde,JLo mogłaby więcej na ten temat powiedziec ale cos zamilkła albo działa z ukrycia.
Info,pamiętam jak kiedyś zaatakowałeś mnie za pomysł wyjazdu do Włoszech,dzisiaj porównująć to co pisze Ała i stawiając ja w jednym szeregu ze mną naprawdę powinnam się czuć się obrażona...ale nie jestem ,wierzę,że zrobiłeś to w dobrej intencji jedynie bez jakiegokolwiek poznania sytuacji.
Diavolino,czy ała to nr na [gg] ania z Debicy 24 lata?
Orsa, nie wierzę w coś takiego jak próba dostosowania się do potrzeb bliskiej osoby. W życiu jest jak w puzzlach – albo pewne części do siebie pasują albo nie i nic nie pomoże wciskanie ich na siłę. Dlatego nie wierzę w zbawcze efekty wielkich poświęceń dla dobra domowego ogniska , wyrzeczenia się własnych korzeni. Takie zachowania nie tylko nie niwelują różnic, ale sprawiają, że w konsekwencji nikt nie jest szczęśliwy i szuka „winnego”. W związku mieszanym różnice kulturowe, w przeciwieństwie do ukrytych wad, przyzwyczajeń, nałogów - od samego początku nie są tajemnicą.
Już Saint–Exupery słusznie zauważył, że na każdej pustyni można znaleźć studnię i choć nie jest ich wiele – jednak istnieją. Pozdrawiam i życzę powodzenia)))
Ała,w niemal kazdym wpisie zaprzeczasz sama sobie.W 1 zdaniu piszesz,ze poszłas do łózka z 2 facetami a w nastepnym,ze z nikim.takich samozaprzeczeń jest wiecej.Piszesz,ze było ci dobrze w Anconie ale juz tam nie chcesz wracać.Dlaczego?jak gdzieś komus jest dobrze to chetnie w to miejsce wraca. Piszesz,ze miałaś dobre warunki bo wiedziałas po co jedziesz.Własnie dlatego miałas tak dobrze.A przy okazji promujesz prostytucje za co masz napewno gratyfikacje bo treserki zarabiaja na werbunku.piszesz,ze lepiej ci mówic po niemiecku bo twój włoski jest słabiutki.To jak sie dogadywałas z Włochami?ach,prawda.zapomniałam,ze w tym wypadku jedynym zrozumiałym jezykiem jest jezyk miłosci.Tylko,ze ty lubisz ten sport a inne nie.
najlepsze jest to ,że myślimy podobnie ...czy tak dziwne jest ,że trzeba spróbować,trzeba mieć okazję sprawdzić czy te puzle naprawdę pasują czy wciśnięte na budapren,nie wiem jak inni ale ja nie podpisuję cyrografu z diabłem...nie będzie mi pasowało,pakuję walizkę i za kilka godzin jestem z powrotem,po co demonizować?Wybaczcie ale dla mnie albo życiowe pierdoły albo naiwniacy palą mosty i nie zostawiają sobie "tyłów" w razie czego..
stokrotka.tego nie wiem.Ale na zdjetym z goworku temacie o hostessach(który załozyła anca.smile atakujac JLo)produkowała sie przydupasica anci,niejaka Ruby(mama nauczycielka samotnie ja wychowujaca ponoć z dorobkiem i pozycja,dziewczyna studentka,z duzego miasta)
piszac a właściwie przytaczajac swój wywiad dla prasy o hostessach,ze dziewczyny wyjeżdżajace jako hostessy musza automatycznie przybrac pseudonimy i tylko nimi wolno sie im posługiwać.
dziavolino, dzieki,ale nic nie pojelam,tak daleko jestem do tych tematow,to nowosc dla mnie. Widze ,ze zyje winnym siwecie a tamto skad one sa to Matrix. Zycze milego wieczoru stalym forumowiczom.
a teraz tak z głębi serca,gdyby zdarzyło mi się mieć taką Ałę za młodszą siostrę...biła bym ją codziennie aż rozum przeszedł by z dupska do głowy!
Orsa podjęła tylko próbę pomocy Ałie, wyciągnięcia jej z tej matni
pod warunkiem,ze twoja ew.siostra miałaby ten rozum.Ale takie jak Ała,anca i jej podobne myslą dupskiem a nie głowa i tym sie róznia od nas.Amen
Nie jestem fanką bezstresowego wychowywania dzieci a to chyba najlepszy tego kwiatek.Mnie w wieku 13lat tak "prostował"starszy brat choć to były "wagowo" piórkowe problemy porównując z tym co widzę u Ały...dzięki ci bracie!
Do Inf.; wyslalam ci niedawno maila, nie przestrasz sie tylko, bo jest bardzo dlugi do bolu szczery.
Inf.albo nie czytasz uważnie tego co piszę,albo słabo interpretujesz(a może za bardzo i widzisz co chcesz zobaczyć) albo....tradycyjnie ironizujesz :-)
Ok, widze, ze jednak nie dane mi jest odejsc w spokoju, wiec jeszcze musze sprostowac cie Diavolino.
Nie zaprzeczam sobie w niczym. Wszystko to jest spojne i logiczne, tylko trzeba czytac ze zrozumieniem i uwaznie.
1. Spalam z 2 facetami,ale z zadnym z klubu. Pierszym byl przyjaciel z hotelu, drugim moj nieodzalowany amore, ktorego poznalam w zupelnie innych ololicznosciach.
2. Do Ancony bym chetnie wrocila! Chetnie bym odwiedzila dzielnice w ktorej mieszkalam, centrum, plaze, port,a nawet sam klub,ale w ramach turystyki sentymentalnej. Jak juz powiedzialam, praca w klubie byla tylko epizodem i nie mam zamiaru w ten sposob wiecej zarabiac. Chcialam tylko sprobowac, zobaczyc, czym to pachnie i wystarczy. Nowe doswiadczenie do kolekcji, choc moze niezbyt chwalebne...Nie zrobilam tego az tak bardzo dla pieniedzy, przeciez zawsze molgam wrocic do Polski (mialam bilet), gdzie nic mi nigdy nie brakowalo.
3.Nie mam z tych moich postow ZADNYCH korzysci ani tez nie mam nic wspolnego z Ania od ponad roku. Na pewno sama jest w szoku. I wcale nie promuje prostytucji, bo nigdy tego nie robilam i brzydzi mnie to do granic!!!
4. Pojechalam do Wloch, do pracy w hotelu, nigdy wczesniej nie mowiac po wlosku, ale z solidna baza slownictwa i gramatyki opanowana w domu. Tak wiec pierwsze pare dni bylo strasznie ciezkich i wlasnie wtedy pomagal mi ten kolega i objasnial wszystko po niemiecku. Ale ze mam smykalke do jezykow, to po tygodniu, dwoch, zasuwalam juz po wlosku jakbym tam mieszkala nie wiem ile:)

Masz jeszcze jakies pytania lub watpliwosci? Z checia odpowiem.
Orsa ironii nie załapałaś, a ponoć to jest domena inteligentnych ludzi. Teraz próbujesz się na mnie odegrać, ale nie dam ci tej satysfakcji. A znasz ten dowcip o facetach :
Pewnego dnia w rajskim ogrodzie, Ewa zwróciła się do Boga:
- Mam problem.
- O co chodzi Ewo?
- Ja wiem że dzięki Tobie istnieję i mam ten przepiękny ogród, wszystkie zwierzęta, tego zabawnego węża, ale ja po prostu nie jestem szczęśliwa.
- Dlaczego Ewo?
- Jestem samotna i po prostu rzygać mi się chce jabłkami.
- Aha Ewo, w takim wypadku stworzę ci mężczyznę.
- Co to jest "mężczyzna"?
- Mężczyzna będzie wadliwym stworzeniem, mającym wiele złych cech; niezdolny do słuchania i empatii, za to z przerośniętym ego. Agresywny i próżny, będzie kłamał, oszukiwał, tak czy inaczej będziesz miała z nim ciężkie życie. Ale... będzie większy, szybszy i silniejszy, dobry do walki i polowania. Będzie wyglądał głupio, kiedy się pobudzi, ale odtąd nie będziesz narzekać. Stworzę go w taki sposób aby dostarczał Ci fizycznej satysfakcji. Trochę jak dziecko: będzie zabawiał się kopaniem piłki. Będzie nierozsądny i niezbyt sprytny, więc będzie również potrzebował twojej rady aby nie wyjść na głupka.
- Brzmi wspaniale - powiedziała Ewa z ironicznym uśmiechem - ale w czym tkwi pułapka?
- Hm... możesz go mieć pod pewnym warunkiem.
- Jakim?
- Będzie on dumny, arogancki, egocentryczny, więc musisz wmówić mu, że został stworzony pierwszy. Pamiętaj, to nasz sekret... Tak między nami kobietami...)))))
witam, dobre hehe,inf.2 wyslalam maila...
ok,dowcip fajny ale....po pierwsze szukasz we mnie tak ostatnio popularnego "układu",jesteś moim Kaczorkiem..odegrać się,wybacz mam ciekawsze zajęcia niż odgrywać się na nieznanych mi ludziach.Poświęciłam 2min z mojego cennego czasu na przyjrzenie się Twojej sylwetce....tak jesteś jedną wielką ironią (oczywiście w sensie :ironizujesz).No ,i na tyle i dowidzenia.
aaa...miało być po drugie,brak mi słów ale....zaraz mi napiszesz,że to przejaw braku inteligencji,...może ,w końcu dyskutujesz z panną ze wsi,Panie po elitarnych uczelniach...dwóch
Normalnie rozwalilo mnie, do tego inf znawca damskich serc .Jestescie boscy.Inf ,eugeniusz i przyboczna gwardia blondynek w kozaczkach.Tak to jest wasze forum he,he,he
przyznać się laski,która ma kozaczki!!A tak przy okazji rozładowując emocje...Panowie co sądzicie o paniach w kozaczkach gdy na zewnątrz 20C na plusie?? Czy taki przerost formy nad treścią naprawdę jest sexy??Ja tego nie rozumiem,...no tak,ze wsi jestem,my tu mamy trampki na takie temperatury he he.
Tylko nie piszcie mi że zaśmiecam post....to moje wrażenia z Italii(choć ostatnio z Polski też...)nawet tłuste łydy w kozakach ,byle nie wyróżniać się z kozaczkowego tłumu....
Stokrotkaverde!!!!! Na jakiej podstawie uwazasz ze Ała jest Ania z Dębicy???
Nie mam pojecia skad Ci to przyszlo do głowy i skad wytrzasnelas ten nr gg ale gwarantuje ci ze sie grubo mylisz bo ta Ania jestem ja i nie zycze sobie zeby podawano moj nr gg a tym bardziej porownywano mnie z kims tak roznym ode mnie.
a jakie to ma znaczenie czy dziewczyna nosi kozaczki czy nie? to pewnie zalezy do czego. sama mam z 10 par pieknych kozaczkow, ale i spora kolekcje cudownych sandalkow, i coz, w kazdej kobiecie jest choc troche proznosci, wiec nie powiem zebym nie lubila sie stroic w markowe buciki, niezaleznie od ich wysokosci, ale szczerze powiedziawszy nie sa one sensem mojego zycia, i nie uwazam zeby jakies buty byly powodem do krytyki
Swieta racja!!!!!!!!! Jak mozna wyjsc w najwiekszy upal w kozakach???!!!! Tym lalka to sie w glowach poprzewracalo!!!!!!!!!!!!
w XXI wieku to juz zaden problem. moda robi postepy, wiec stylisci staja na glowie by dogodzic wybrednym klientkom. w kozakach z diora czy cavalli skorka jest tak dopracowana ze nie czujesz upalu, moze czasem jedynie zazdrosc innych kobiet
hahaha
dobre:)
Zazdroscic to ja nie mam czego! No chyba ze tylko glupoty!!!
a co maja wspolnego buty z inteligencja???
Do orsy
Zgłoś się do Koziołka Matołka , aby przetestował Twoją inteligencję.
Temat przeniesiony do archwium.
181-210 z 269

 »

Pomoc językowa - Sprawdzenie


Zostaw uwagę