Sephia, jak Ty tak postrzegasz życie jak kobiety w balzakowskim wieku dobiegające 40 to gratuluję !!!!!!!!!! Nie napomknę już o tym że obrażasz kobiety w tym wieku bo to i tak do Ciebie nie dotrze... Ty i tak wiesz swoje.
Powiem Ci tylko tyle ..mam 46 lat, trochę cellulitu również (jak to w tym wieku) ale nie jestem zgorzkniała, i nie tryskam jadem....a gdy rozmawiam z kimś nieznajomym i mówię ile mam lat widzę ogromne zdziwienie w oczach a następnie słyszę "complimenti".. i wiesz ..pewnie się zdziwisz i na 100% nie uwierzysz ale ja w życiu nie zamieniłabym się z Tobą na Twoje 23 lata!! I to nie tylko dlatego że nie odpowiada mi Twój poziom ale dlatego że ja bardzo lubię swój balzakowski wiek a nawet swój cellulit .... ja akceptuję siebie moja droga, w tym cały sekret mojego wyglądu, mojego zachowania, całego mojego JA.
I możesz być pewna że moje wnętrze jest bardzo pogodne i młodzieńcze i nie ma we mnie za grosz frustracji.
Ale zapytasz po co to piszę wszystko ...ano po to żeby uświadomić Ci że tak jak mylny pogląd masz na Italię, włochów tak mylisz sie co do oceny kobiet w moim wieku. Życzę Ci abyś dobiegając naszego wieku była tak pogodna, pozbawiona goryczy i frustracji jak kobiety "w balzakowskim wieku" bywające na tym forum.
Do całej reszty "Ciebie" nie będę się odnosić, to bicie piany na wodzie....
Serdeczności
Marzenka