On tu przyjechał bez mojej wiedzy.Co robić?!POMOCY

Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 753
Pewnie, że daję mu się rozpieszczać kiedy to robi - płaci za mnie, zaprasza do restauracji, wspiera przy kłopotach... Ale ja bym chciała coś bardziej romantycznego. Może mu brakuje wyobraźni albo nie ma już siły myśleć, bo dużo pracuje i często jest zmęczony. Chodzi mi o jakieś niespodzianki, kwiatki bez okazji, drobne prezenty...
literowka..przecież../to przez wlaczone zelazko co godzine temu zapomnialam wylaczyc..:D
hmmm nie chce Cie dobijać, ale moj mąż i kwiaty czasem tak bez okazji przyniesie, to fakt ;)
No widzisz, a ja muszę mu mówić o kwiatkach, upominać się... :-(
A Ty go czasem czyms zaskoczysz? bo to tez wazne ;) niektore kobiety tylko czekaja kiedy facet na cos wpadnie, a same tez nie wzbijają się na wyżyny pomysłowości ;)
oj to blad, nie mozna sie upominac o takie rzeczy !!! musisz go jakos naprowadzic innymi kanałami na to, ze on sam będzie leciał do kwiaciarki po te kwiaty ;) takie wymuszony, wybłagane to bez sensu
Tak, głównie jakieś seksowne ciuszki. Albo prezent urodzinowy. A on, gamoń zapomniał o moich imieninach. Tłumaczył się, że on nigdy nie przywiązuje do tego wagi. Powiedziałam mu, że dla mnie to jest bardzo ważne, choćby drobny prezent lub życzenia, zobaczymy więc czy następnym razem będzie pamiętał...
oj wszyscy faceci są tacy sami, oni faktycznie nie przywiązują wagi do takich rzeczy, hmm ja imienin w ogóle nie świętuje i przyznam szczerze, ze sama nie pamiętam kiedy mam ;) trzeba jednsk spasować, niech przynajmniej pamięta o urodzinach, pwiedz, zeby zapisal sobie w telefonie jeśli ma z tym problem i już ;) bo kobiety czasem wymagają od facetów absurdalnych rzeczy i przez to same się niepotrzebnie nakręcają, są potem niepotrzebnie, bez sensu zawiedzione jak facet nie pamięta rocznicy ich pierwszej randki, wspólnego spaceru, obiadu, sniadania, pierwszego razem puszczonego bąka, nieeee proszeee, trzeba trochę wyluzować, być dla tych niemotek bardziej tolerancyjnym, oni naprawdę nie ogarniają tych wszystkich terminów :D i jest to dla nich tak "ważne" jak dla nas ich mecz w tv czy tam coś równie głupawego ;) nie mowie, ze mile jest jak facet zapomni o twoich urodzinach, ale oni naprawdę nie robią tego celowo, wiec trzeba podejść do tego trochę z przymrużeniem oka, bo wokół rocznic, dat swiat sie nie kreci i nie to jest najważniejsze w związku ;) ja wole żeby facet zapomniał o jakims "ważnym" terminie, ale za to żeby przez okragly rok traktował mnie dobrze, czyli jak krolowa ;D wiem, ze to banał co teraz pisze, ale nie kwiatki i rocznice sa tak naprawde w tym wszystkim wazne ;D Coz z tego jesli facet i co drugi dzien przynosi kwiatki jeśli źle traktuje kobiete, czy ma np. kochanke na boku a te kwiatki to tak dla odwrocenia uwagi ;) wiem, ze to nie takie proste, bo kobitki maja świra na tym punkcie, ale szkoda nerwów ;) co najwyżej należy upomnieć pacjenta, przestrzedz, powiedzieć na spokojnie, ze jest ci przykro, bo to jest dla ciebie ważne i w głębi ducha liczyłaś na jakiś podarunek w postaci ferrari pod drzwiami ;) ala pamietaj wszystko na spokojnie, bez robienia wyrzutów, scen, zrzedzenia, gdakania, kwaczenia ;) niech poczuje, ze faktycznie coś spieprzył, niech mu sie nawet lza w oku zakreci z poczucia winy ;) ale zadnych krzykow i wyzutow ;) daj tylko do zrozumienia, ze ci przykro i smutno z tego powodu ;) mozesz przez reszte dnia byc w minorowym nastroju ;) taka zagrywka aktorska ;) chodzby nie wiem jak cie korciło nie wypominaj juz tego tylko nos na kwintę ;) facet musi dostać krotki prosty przekaz- bez wałkowania caly bozy dzien tego samego, bo w potoku slow facet sie zaraz zagubi i pod koniec nie bedzie juz wiedzial o co ta cala awantura, czyli suma sumarum- zmarnowany czas, bo uczen nic nie pojął ;) a tak jak zobaczy cie smutna, lekko zawiedziona to poczuje sie winny, bedzie wiedzial, ze cos spieprzyl dziadu, z pewnoscia przyniesie to wieksze rezultaty niz wymuszone krzykiem i wrzaskiem kwiaty ;) to klucz do sukcesu ;)
mamma mia alez sie rozpisalam ;)
sprobuj tak jak Infantylny ..jedno zdanko... najlepiej jakis cytacik zmarłego 8 tys. lat temu i... 19 i pol linka he hee hee
kurcze..ale zadnych krzykow i wyrzutow ;) ..ja to stosuje pol roku lodowatego milczenia ...zadnych krzykow i wyrzutow..nigdy...a moje wynosle milczenie smaga niczym pejcz,przyczym ja sama zamienaim sie w bryle lodu owinieta drutem kolczastym...niezla jestem co??? heheheeh
beeeeeh w następnym rozdziale i o bryłach będzie :D
spływam stad pączusie moje ukochane ;)
ciekawe jak tam "ta od gościa " chyba bardzo zajęci są ;)
..przemyslalam..ja tez bym tak zrobila..kolega z sieci.hmmmm.... brunet wieczorowa pora..niekoniecznie 'w czerwonym kapeluszu'...ale 'karty mowia prawde'..tez bym dala nocleg..staropolska goscinnosc chyba jest w naszych genach..przyznaje sie tu publicznie ,ze postapilabym tak samo w pierwszym odruchu jak Laut...myslec bym zaczela deko pozniej..kombinowalabym' jak koń pod gorke'....Wloch tez jest czlowiekiem i na wycieraczce spac nie moze....a dziewczyna zrobila na nim piorunujace wrazenie skoro do niej przyjechal i nie wie czy wyjechac.....Proznosc zostala mile połechtana...:D
no ja rozumiem, ze dziewczynie zawrócił w głowie ;) zrobil na niej wrażenie ta niespodziewana wizyta, ale powinien na Boga chociaż ja na ta zupę i bułkę gdzieś zaprosić, a nie oczekiwać, ze teraz biedna będzie główkowała i kombinowała urlop, pieniądze i co tam jeszcze..
Witam miłe Panie :-) Wczoraj już odleciałam do Krainy Snów i nie znążyłam przeczytać odp. Mulino. Jasne, że nie wrzaskiem i złością, ja mu zawsze spokojnie wykładam. Ale żebym musiała mu TAKIE rzeczy tłumaczyć? Włochowi???

A co do Laut, to nie dziwię jej się, że gościa przenocowała skoro wieczorem prosto z podróży do niej zapukał, wszak słyniemy z gościnności i głodnego nakarmić, strudzonego przenocować... ;-) Ale przecież są jakieś granice tej gościnności. Dziewczyno, bądź asertywna i nie daj się wykorzystać!!!
Pozdrawiam.
Wymiekkam...jak czytam tą chistorie...zeby choc miał Cash..a co na pustaka się u Ciebie zalogował...na chacjendzie!Ciapka zwykła i tyle....on chyba uwaza ze tu ma swoją dziuple gdzie będzie mogł trochę odsapnąc przed psami gonczymi Interpolu...a moze scigają go zołnierze mafii...ooojjjj nierozwazny Italianiec...!Przepraszam ale trafił...Pizza na stoł..Pizda w łozku.!
Soooorryyy...ale takie Wakacje tez bym chciał spędzic....!Wiecie tak się zastanawiam ....jaka byłaby reakcja Włoszki....gdyby ragazzo polacco zwalił się jej na łeb..sory(głowkę)tak nieoczekiwanie..w domku i liczył na krzywy RYJ?
O i jeszcze prezenty....no to ustawiam sie pierwszy w kolejce....!
Poproszę tego LAMBORGHINI....tak tego drugiego z gornej połki koniecznie czarnego najlepiej ze wzmocnioną wersją silnikową!
Rozumiem ze ..eee...ubezpieczenie..GRATIS :=)
ooojj nie wszyscy są tacy sami....diabeł tkwi w szczegołach jak mowią!
ja potrafie i na Walętyłki cos kobiecie przyniesc....a kwiaty to szczegolnie tylko trzeba wiedziec jakie bo mozna sie nie wstrzelic a Roze hmmm..klasyk ale przyznac trzeba mało orginalne...Orchidee o juz lepiej!! :)
Już mu powiedziałam, że lubię drobne bukieciki z polnych kwiatków. Ale nie tylko o kwiaty mi chodzi, a o "niespodziewanki" w stylu "Kochanie, weź to i to, wychodzimy!" i porywa mnie gdzieś niespodzianie. Czy tu ma do rzeczy fakt, że on jest informatykiem i dlatego wyobraźni mu brak?... Wiecie, [tel]...
to była odp.dla mulino...ale w sumie tyczy się kazdego kto choc raz był w związku...przeciez to sama radosc widziec Jej zadowolenie jak dostanie cos tak od serca!A po za tym nie oszukujmy się jak faceta podnieca kobieta to i gwiazdkę z Nieba potrafi podac...fakt często liczy wtedy na małe co nieco!:P
ale to widac jak babka go kręci...to ma chcicę!!! ..merda wtedy ogonkiem ...JAK MAŁY PESIO!
to nie to,ze brak mu wyobrazni,on tego nie czuje i mysle,ze powinnas to zaakceptowac,bo nie sadze,zeby sie tego nauczyl..sprobuj przypominac mu o rocznicach i urodzinach na kilka dni przed..typu-pomysl pojutrze minie 10 lat od naszego spotkania,tak mimochodem.on po prostu nie ma do tego glowy jak wiekszosc mezczyzn.ja wiem,ze chwilami czujesz sie zawiedziona i to zrozumiale,chcialabys,zeby on cale zycie celebrowal moment,w ktorym spotkal tak wyjatkowa osobe,jaka jestes,bez watpienia i dla niego..
heh,ciekawe czy pamieta gdzie,kiedy i co najwazniejsze w jaki sposob pierwszy raz sie kochaliscie..mysle,ze o tym nie zapomnial
Arko,a ty wreczasz swojej babce,co cie kreci bukiet orchidei,merdasz ogonkiem i mowisz-mam na ciebie chcice?no gratuluje sposobu
No ba, na pewno pamięta! Ja bym rozumiała, gdybyśmy byli ze sobą już 10 lat, ale jesteśmy 1,5 roku a 90% czasu spędzam sama czekając i tęskniąc. I on zamiast zrekompensować mi ten czas... Ech, aż mi się przykro zrobiło kiedy przeczytałam odpowiedź Arko. Ale to nie tak, on na mnie leci jak pies na kiełbasę. Może zbyt pewnie się poczuł, że już mnie zdobył, jestem jego i nic już nie musi robić?...
To nie tak...mowiłem ze kobiety doskonale wyczuwają kiedy się podobają w ogole a juz w szczegolnosci..swoim partnerom..potraficie nakręcac spirale podniecenia!
to co wspomniałem o piesku to była metafora...no chyba nikt normalny nie lata po domku z gołym pindolem...chyba ze oboje to lubią albo jest sam i ma na to ochotę..bo np.ubranka krępują jego ciało!Trzeba wiedziec co kobieta lubi i dawac jej to co ona lubi a nie to co akurat preferuje parnter!No chyba logiczne...!W koncu to on jej daje prezent jakis a nie sobie!Ma on się podobac osobie obdarowanej a nie odwrotnie..bo gusta jak wiadomo są rozne czasem!
a co do mnie to aktualnie jestem Singlem....!
heeej..dlaczego zrobiło Ci się przykro!?Czyzbym dotknął nie tą strunę co nalezy?
Wiesz facet inaczej patrzy na wiele aspektow....zycia z Nią!Sztuką jest zrozumiec co partner czuje jak widzi to zdarzenie ... bo chyba jednak widzi to odmiennie....mowi się ze często ze trzeba gonic kroliczka....a jak juz wpadnie w łapki to z czasem napięcie opada!Bo juz nie musi się starac tak bardzo...ale to oczywiscie błąd ...trudniej jest podtrzymywac zar...niz zdobywac tę pochodnię!Rutyna często np.gubi ludzi...proza codziennego zycia...ale tez rozłąka...długa!Niby powoduje ze mocniej tęsknimy....ale jak zbyt długo to trwa to nie wiem czy oboje wytrzymają ten stan niepewnosci...!Muszą się darzyc silnym uczuciem to naprawdę powinno byc cos MOCNEGO!!Cos co łamie bariery!
Eech czasem ludzie są ze sobą z powodu lęku o samotnosc..
własnie a takze przyzwyczajenie...!
Chyba najgorzej jak juz się wszystko wypali między nimi...i nawet nie mają ochoty i siły kłocic się między sobą..obojętnosc jak mgła wkrada się pomiędzy dwa serca......i lodowatym tchnieniem ostudza wzajemne poządanie!
niren, nie martw sie! tak naprawde pewnie z 99% facetow jest "niewystarczajaco romantycznych". pytanie tylko jak bardzo ta cecha mezczyzny jest dla Ciebie istotna. Moza po prostu nie czujesz sie szczesliwa w tym zwiazku??? uwazaj na potencjalnych (bardzo romantycznych) podrywaczy;)
kwiatki kwiatkami, gorzej z ta tesknota, o ktorej piszesz. wytrzymasz tak (zalozmy) do konca zycia???
Nie, do końca roku! Takie mu postawiłam ultimatum. A jak nie to niech spada, nie będę marnować swoich najlepszych lat na bezsensowne czekanie. Faktycznie, nie najlepiej się ostatnio czuję w tym związku...
eeee wszyscy sa tacy sami ;) Wloch nie Wloch ;) a Ty Arko juz przestań z tym lansowaniem ;) no chyba, ze szukasz tu zony to nie przeszkadzam :D
no nie podejrzewasz chyba Arko o te niecne intencje co zawsze mial Infantylus Podkoninski...co sie jaksa wpisala nowa panna to on juz hyc..napisz do nie na adres...pitreszinteria.pi.el../ i juz byla odlowiona...znikala z forum ..w bezdennych lochach podkoniskiego ruderowiska...pewnie je zabijal i szył z ich skory ubranie dla siebie.. niczym w Milczeniu owiec psychopata którego charakterystyczną cechą jest to, że zdejmuje skórę ze swych ofiar...mam dowod pare razy podszywal sie pode mnie..zakladal podobnie brzmiace nicki,podrabial styl.. a ze mu sie nie udalo.. nikogo nie przekonal... osmieszyl sie tylko,za malo inteligentny jest...infantylnosc sie dziedziczy... hehehe
Niren, ale ty sie nie doluj tym co pisze Arko, bo facet szuka zony i reklame se robi wiec normalne, ze bedzie tu pisal jaki jest fantastyczny, ale nie ma pewnosci jak on sie bedzie zachowywal kiedy juz zdobedzie ta zone, wiec nie przejmuj sie takimi gawędziarzami ;) i skori jest taki swietny jak powiada to dlaczego jeszcze tej zony nie znalazl?! w Polsce raczej fajni faceci szybko sa "okupowani" :D ahahaha, teraz sie na mnie obrazi facio...trudno ;)
Temat przeniesiony do archwium.
61-90 z 753

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia


Zostaw uwagę