WAŻNE ! POSZUKUJĘ MIESZKANKI BOLONII !!!

Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 255
zaloz tam profil celem szukania jej..popros kogos o wpsolprace na tym profilu z jezykiem wloskim ktos kto bedzie ci uaktualnial to samo co napiszesz po polsku..opisz wszystko..ale jak romeo nie jak profesor..jarzysz?:D..jak sie rozniesie to moze ktos jej doniesie..zaloz na wszystkich servisach/portalach spolecznosciowych takie profile..i zapusc korzenie przed kompem..potem napisz scenariusz na romantyczny film,bedzie kasowy hit..pozdrawiam
od poczatku..przypomnij sobie drobne szczegoly z otoczenia/sa chyba jakies archiva??/ ...a produkt..jaki byl produkt reklamowany podczas tego charytatywnego wystepu..sponorzy, biznesmeni dotrzyj od tej strony do biznesmenow..juz oni sie twarzami modelek interesuja..jak i ich reszta ciala..:D moze komus utkwila w pamieci..
cos ci podrzuce..ale dalej domysl sie sam i dzialaj: agencja PR Hannah Hooper realizuje kampanie społeczne
Dziękuję za podpowiedź ale wiele już z tego zrobiłem, chyba przy okazji wystarczająco się narażając na śmieszność... Tak sobie myślę, że gdyby Jej zależało choć w minimalnym stopniu, to pojawiłaby się jakoś... Zna mój profil, powinna mieć mój nr. telefonu...
Była jedna niewyjaśniona sytuacja ale jeśli komuś zależy choć w minimalnym stopniu aby porozmawiać, to zapewne mógłby... Widocznie nie byłem tego wart. Nie mam już koncepcji w tej sprawie..., a Ty mi proponujesz III wojnę medialną...
Pozdrawiam
Z przeniesienia - Sette di Nove 14 Lip 2010, 15:07 odpowiedz
Prof..wez pod uwage ze jaks tam Wloszka co to sie po roku czasu zastanawiania..albo i NIE ZASTANAWIANIA..tylko przxez przypadek Twoj list.mail czy wpis internet..wpadl jej w rece w czasie porzadkowwiec wg mnie owa Wloszka ani nie zrozumie twego toku myslewogo ani nie zrozumie sposbu pisania..znaowu ci dfa dziwna odpowiedz na ktora wszyscy sie bedziemy glowic co moze oznaczac..Ty ja wez przytrzymaj..zobacz czy to ciekawosc ją 'swedzi..ewidentnie pannie sie nudzi..nie miala sie czym zajac..to sie zajela DOCIEKANIEM..i pewnie co wieczor w bolonskim barze relacjonuje znajomym Twa historie siedzac w barowym ogrodku i pijac zimne drinki..zaciagajac sie papierosem debatuje ze znajomymi o Tobie ,Twym uczuciu..Twej korespondencji..moze to i dobrze..chociaz sie fama rozniesie po miescie ze taki jeden z Polski szuka Sary..Zaloz strone na fejsboku..po wlosku rzecz jasna: Szukam Sary z Boloni..to historia do wloskiej tv ..wprost wymarzona..szybko by ci ja znalezli..a moze wroz by ci dopomogl np pan Jackowski..chcesz numer do niego? Mam :D Mowi sie:Tonacy brzytwy sie chwyta..Koncz Wasc..wstydu oszczedz..ja bym poszla po bandzie, bo mam fantazje i lubie dzialac :D
Małgosiu może z Ciebie dobra kobieta ale na pewno strasznie roztrzepana... Niedawno rozmawialiśmy i pisałem Ci o tej sprawie... Napisałem do tej kobiety, a Ona mi odpisała, tyle, że po blisko roku... Więc nie przypadkiem i nie wpis internetowy wpadł Jej w ręce ale to regularna korespondencja i sądzę, że doskonale zrozumiała mój tok myślowy...
W jednym miałaś rację - tak przynajmniej Ona sama twierdzi - chce się "ogrzać" przy mojej historii, twierdzi, ze była ciekawa tej sprawy... I tu się zaczynają liczne znaki zapytania.
Dlaczego obca osoba, zastnawia się kilka miesięcy nad historią obcego człowieka... ??? Na to pytanie odpowiedziała - bo to delikatna sprawa - i co, po roku przestała być delikatna.. ?? Coś się zmieniło przez ten czas.. ?? Przecież gdyby była to zwykła ciekawość, to zapytałaby od razu, a nie zastanawiała się kilka miesięcy czy się mieszać w tę sprawę, decydując w końcu, że nie, a po kilku kolejnych zmieniła zdanie i napisała, że musi wiedzieć dlaczego szukam tej kobiety... Na pytanie dlaczego nie zapytała o to rok temu, nie odpowiedziała.

Czy ja źle myślę, czy umysł Włoszek jest rzeczywiście taki jak pisze Sette.. ???
Ale skoro tak, to dlaczego spośród wieluset osób, do których pisałem, tylko jedna wykazała zainteresowanie (ciekawość) moją sprawą, skoro wszystkie Włoszki wg. Sette są takie same.. ??
Czy pannie ewidentnie się nudzi, skoro na odpowiedź musiałem czekać dwa tygodnie, bo twierdzi, ze nie ma zbyt dużo czasu na siedzenie przed komputerem.. ???
Czy ktoś mnie oświeci...??? Zanim całkiem sfiksuję
po 1.Wlosi sa nierowni tzn chwiejni..po 2.lubia zadawac duzo pytan i wcale nie zwracaja uwage na bycie delikatnym..z pewnoscia sa wyjatki..ale chyba w starszych generacjach...Byc moze pannie Wloszce rozchwiala sie gospodarka hormonalna i stad ta nagla przemiana....a moze to sama Sara? :D..ja bym wziela foto/chyba pisales zemasz..albo jestem roztrzepana i myle fakty/ i poszla do wroza..skoro nikt pary nie puscil z gęby przez rok..to coby mi bylo szkoda wroza posluchac :D
Niekiedy nie rozróżniam kiedy sobie ze mnie żartujesz, a kiedy piszesz poważnie...
Sam pomyślałem o tym, że to może Ona sama mi odpisała, zastanawiając się długo czy w ogóle ma się odezwać (być może ma powody aby się zastanawiać), bo cała korespondencja do Niej pasuje..., ten brak czasu, sposób wysławiania się, oczywiście bardzo skromny profil bez zdjęcia, minimum informacji... Ale czy napisałaby, że może przysiąc, że nie zna tej kobiety... ??
Nie znam mentalności Włoszek i dlatego trudno mi ocenić, to, że jakaś Włoszka odpisała mi po roku, dlatego chętnie usłyszałbym (przeczytałbym) zdanie Pań, które znają Włochów, co o tym sądzą...

Co do Twoich rad o wróżu..., do tego używa się astrologii i już dawno ten temat drążę ale to nie ma nic wspólnego z wróżkami i tego typu abstrakcją.
to chyba nie ona..sama Sara nie napisalaby swego imienia z malej litery. Hej dziewczyny napiszcie cos....czlowiek czeka!..nie do wroza tego co mysle idziesz ze zdjeciem tej osoby..i on ci opisuje miejsce gdzie moze byc ta persona..Wiesz a moze ta Wloszka zna faceta z ktorym jest Sara? Stad ten sondaz!..Wloszki sa bardzo ciekawskie i duzo mowia..siedze sobie po 19 w barze..z reguly przelatuje wtdy 4 gazety..tak do 20 30,pije Spritz albo Ugo,czy Radlerka..i slucham,co mowia i jak sie zachowuja ludzie..lubia pogadac o tym i o owym... Co do:..."skromny profil bez zdjęcia, minimum informacji..."..peenie jeszcze swiezy..zalozony na potrzeb tej korespond.Wlosi lubia jak im pucna profile od ilosci znajomych..a ty biedaczka nie ma nic ??..zadnego punktu zaczepienia?..wsrod znajomych..punktu bolonskiego...dobrze to okryte zaslona dymna widze...Ktos sie bawi...
No właśnie..., tu się z Tobą zgadzam, Ona nie napisałaby swojego imienia małą literą, raczej nie... Chyba, że w wielkim pośpiechu ale to zbyt poukładana osoba aby tak pisać odpowiedzi. Takie szukanie za pomocą jasnowidza chyba odpada, to nie zda egzaminu.
Sara, która mi odpisała (Włoszka) ma profil conajmniej od roku, gdy do Niej napisałem, ale nie pamiętam co miała w profilu, ilu znajomych itd... Jednak zgadzam się inne Włoszki mają po kilkuset znajomych, a Ona 10, z tym, że po kolejnych wiadomościach przybywała 1 osoba (jakby celowo) i były to dziwne znajomości - młody hindus, młoda dziewczyna z Ameryki Płd... Wśród znajomych znajomych spotkałem jedną Polkę, poprosiłem o pomoc ale szybko podziekowałem tej pani (to raczej ten niechlubny typ Polki we Włoszech), więc ciężko się czegoś dowiedzieć...
Tak czy inaczej nie pasuje Ona do typowej Włoszki o jakich wspominasz...
raczej pasuje ..zbyt dobrze to znam ..heh tworzenie podwojnych profili na facebooku..hehe..Wlosi maja taki programik ktory udostepnia im kto wchodzil na ich profil..czy ty ostanio nie miales jakichs nowych wejsc,zaproszen od .."dziewczat wloskich"/klonow/..na swoim profilu?..czy sa jakies anomalia ktore obserwujesz?
Wybacz ale liczyłem na jakieś wskazówki osób, które znają Włoszki, ich zachowania itd. A to pachnie spiskową teorią dziejów... Nie sądzę aby nawet najbardziej płytka Włoszka robiła takie rzeczy, bo im bardziej pokemonowa osoba, tym szybciej jej zainteresowanie moja sprawą zniknęłoby na dobre, po roku już dawno nie pamiętałaby o tym, ze dostała wiadomość ode mnie.
Cóż zostaje mi, samemu się dowiedzieć czegoś więcej w tej dziwnej sprawie... Ale dziękuję za Twoje wypowiedzi.
to popros ja o spotkanie w 4 oczy..
W cztery oczy mówisz... Taaak..., to dobry pomysł... i co Jej powiem i w jakim języku...???
Przeczytalam od samego poczatku wszystko co napisaliscie ! Prawdziwa komedia. Ubawilam sie do lez !
To może podziel się tym, co Cię tak rozbawiło, pośmiejemy się również...
Le quattro cose che non ritornano indietro sono: la pietra scagliata, la parola detta, l'occasiopne perduta e il tempo passato.
Z tym, że - o tym czy coś zostało utracone, czy też nie, decyduje przyszłość, której nie znamy...
A życie jest pełne niespodzianek...
Z Wami, czy bez... i tak Ją znajdę.
wierze w Ciebie..znajdziesz ją ..swiat jest maly
>W cztery oczy mówisz... Taaak..., to dobry pomysł... i co Jej powiem i w jakim języku...???<

Przepraszam, że się wtrącam. Przeczytałam prawie cały post i ten wpis mnie zaskoczył. Skoro nie wiesz, co jej chcesz powiedzieć, to po co w ogóle jej szukasz???
Może Pani nie zauważyła ale od pewnego momentu dyskusja toczy się o pewnej Włoszce, która do mnie napisała w sprawie mojej znajomej... I Sette zaproponowała mi, żebym się z nią spotkał na rozmowie w cztery oczy.
Ach, rzeczywiście, nie doczytałam do tego fragmentu ;-)
Przepraszam i życzę powodzenia. Miłość napędza świat!
Taaak..... Tylko kto dziś wie co to jest miłość...??? Za życzenia dziękuję ale chyba trzeba zejść na ziemię... :(
/-/
...co to jest miłość...nie wiem, ale to miłe, że chcę ją mieć dla siebie na nie wiem ile...
...gdzie mieszka miłość...nie wiem, może w uśmiechu, czasem ją słychać w śpiewie, a czasem w echu...
...co to jest miłość...powiedz, albo nic nie mów, ja cię chce mieć przy sobie i nie wiem czemu...
:)
...Strani amori che non sanno vivere..e si perdono dentro noi ..
...miłość to nie jest zauroczenie, to nie zbliżenie, to nie przyciagnie, to nie wspólne mieszkanie, to nie wspólne podróże, to nie kolacje i róże... Miłość wtedy się zaczyna, gdy nie ma zauroczenia i brak jest zbliżenia, gdy nie ma pzyciagnia ani wspólnego mieszkania, gdy brak wspólnych podróży i kolacji i róży... Miłość jest wtedy gdy nikt nie rozumie..., a jedno bez drugiego, żyć nie umie.....
Święte słowa, Profesorku...
Ja wiem, że Polakom professional, kojarzy się z miastem w południowych Chinach.... albo z profesorem, bo takie określenie znają ze szkoły.... Muszę jednak Panią rozczarować, nie jestem ani jednym, ani drugim...
nie czaruj Profesor :D
wystrczy wrzucic wgoogle slow:profes..i wyjdzie to o czym mowisz ..jesli ktos nie czai..ale dla nas jestes Profesorkiem..zreszta masz taki sposob bycia, pisania,strofowania ludzi..pamietasz?..bynajmniej nie bylo to profesjnalne zachowanie goscia profesjonalistry..faceta profesjonalisty..no chyba ze heheh tak jak tu:http://www.jpprofes.pl/ .profesjonalisty od wymiany opon.. heheheh...ale zawsze uznawalismy cie za profesorka i takiego zachowania oczekiwalismy...wyobraz sobie!:D..P.S.jak minely wakacje? :D..ja mialam baaardzo udane:D
Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 255

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa


Zostaw uwagę