czy to nie dziwne?

Temat przeniesiony do archwium.
211-222 z 222
| następna
Jest trochę racji w tym co napisałaś...ale:)

-kobiety które zdają sobie sprawę z sytuacji w jakiej się znalazły nie robią z siebie pośmiewiska...dla sprostowania - sama też prosiłam o tłumaczenie, ale nigdy to nie były tekty o zabarwieniu "lekko erotycznym" (jakie i tu się dość często zdarzają);

-czasem śmieszą mnie takie prośby...co nie oznacza, że nabijam się z każdej laski która prosi o przetłumczenie tekstu do swojego faceta.

W sumie "róbta co chceta"...każdy swoje życie trzyma we WŁASNYCH rękach, przynajmniej teoretycznie, posiadajmy tylko odwagę ponosić konsekwencje swoich czynów...
Przynajmniej jest temat aby powstawały ciekawe artykuły typu „ Polki w Wiecznym Mieście” :)
bo ludzie lubia sie nasmiewac z innych czasami to boli,opisze wam moja historie milosna z dziecinstwa ,mialam 4 lata i poszlam do przedszkola a tam byl chlopczyk mial na imie Rafal i bardzo mi sie podobal ja mu tez sie podobalam wiec zostalismy para,trzymalismy sie za rece,razem wszystko robilismy,razem spalismy po obiedzie ale inne dzieci wysmiewaly sie z nas,cala okolica wiedziala ze my jestesmy para,krzyczeli za nami zakochana para,ze wzgledu na otoczenie zaczelismy odsuwac sie od siebie,bylo nam wstyd ze sie lubimy ale bylo nam przykro ze nie mozemy byc razem,w koncu odsunelismy sie od siebie na dobre ale ten sentyment pozostal do dzis,nawet dzis gdy przyjezdzam do polski i spotykamy sie to zawsze idziemy na kawe we dwoje,jak wspominamy tamte czasy to czase myslimy co by bylo gdybysmy nie ugieli sie pod presja otoczenia,teraz jestesmy tylko przyjaciolmi nie przekraczamy granicy, ja mam meza on ma zone,nie zamierzamy burzyc naszego zycia bo cofnac niczego sie nie da,czesto do siebie piszemy o klopotach i radosciach.Dlatego ja kibicuje takim parom moze to ich szansa?Ateraz mozecie ze mnie sie posmiac.
z ust mi wyjelas srebrko..sam chcialam to napisac ,ze dzieciaki wprzedszkolu..co niektore..jak ja mowie te gorzej wychowane,majace rodzicow ,ktorzy sami krytykowali otoczenie i majac rozne kompleksy przesmiewali innych,wlasnie te dzieci sa odzwierciedleniem swych rodzicow juz w przedszkolu...ja mialam podobna historie do twojej..a on nazywal sie Marek..pozniej zycie pokazalo jak wazne bylo dla mnie to imie..:D..Dzieciaki sa juz zlosliw od przedszkola..ale tylko czesc z nich,duzo jest dobrych i ufnych majacych wsparcie kochcjacych rodzicow,czujacych sie akceptowanymi.Ci co nie byli w pelni akceptowani w dziecinstwie to i pozniej sa powichrowani,niestabilni..z takich wywodza sie /i inni psychole w realu bo trol to psychol w virtu /konfabulujace na forach,kreujacy w swym swiecie fantazji zyciorysy hiszpansko wlosko amerykanskie i posuwajacy sie do twierdenia adoptowani a ich ,ze jakoby maja raka mozgu jest bliska prawdy..bo ich problem rzeczywiscie miesci sie w glowie,w niedowartosciowaniu../procz checi wzbudzenia litosci u innych osob swa wydumana choroba/ maja tam wiele konpleksow i szukaja akceptacji na forum..ok ..ok ale bez krzywdzenia innych, bez narzucania sie,bez 'zagarniania' i manipulacji!!!!! ...w miare zasad towrzyskich i dobrego smaku...ale skad trol moze wiedzic o czym pisze skoro w dziecisnstwie mu tego nie wpoili..milego dnia :D
Ta cala Basia to chyba nie wie co w trawie piszczy!! Baska! Jesli chcesz miec meza Wlocha - zrob mu loda i nie szlochaj :):):) zobaczysz migusiem Cie do oltarza poprowadzi :)
Ja znam osoby co w dziecinstwie dostaly bardzo duzo milosci i zrozumienia,a sa wrednymi "malpami"juz jako dorosli.To zalezy tez od charakteru czlowieka.
@EFKA@-Jaki slub dziewczyno?Zyje w wolnym zwiazku i tak tez pozostanie!!A"LODA"-to TY moze zrob,skoro Cie naszlo na takie tematy.
pomijam fakt, że tekst był kierowany to konkretniej osoby ale był niezły niezły
dziewczyny (i chłopaki:)... ignorujcie głupie wpisy, bo każda reakcja to bodziec do dalszego pisania...
To bylo do tej Baski z programu Ewy Drzyzgi :P
NO ...DOBRE BYLO Z TYM LODEM...heheh
aha sorry :P myslalam, ze do tej "basieńki" co tu pisała :P:P
Temat przeniesiony do archwium.
211-222 z 222
| następna

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka