Proszę o radę

Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 200
moze i generalizacja, nie powinno sie tak myslec, ale trudno nie myslec w ten sposob(lub przypuszczac, podejrzewac) jesli sie widzi tyle razy ten sam schemat zachowań - mowie tu o sposobie wlochow na konczenie związkow
akurat w sprawach facetów to jestem autorytetem, bo jestem jednym z nich
W OBRONIE LEI... poczytaj sobie poprzednie komentarze, ktore zazwyczaj sa wnioskami bioracymi sie z doświadczenia... i jesli ktos sie tak a nie inaczej wypowiada to wie o co chodzi !!! a ja to potwierdzam !!
acha. ojojoj czyli popierasz autorytarne stwierdzenie ze zaden wloch nie jest wierny jednej kobiecie? A glowe za to dasz? (nigdy nie zakladaj sie z diablem o swa glowe) Mowie tylko ze nie mozna generalizowac bez sensa... ja nie wierze w generalizacje
Tak sobie czytam...
Marta - nie jedz do niego. Miej honor.
Facet, ktory w ten sposob laiwruje juz teraz - tzn. na poczatku Waszej znajomosci (bo skoro chcesz z nim życie, to 3 lata to nic..) nie rokuje dobrze na przyszłosć. Nie warto. Naprawde.
Jestes młodziutka, zycie przed Tobą.. to po prostu jeszcze nie ten czlowiek.
Buziaczki. Trzymaj sie!
Jeżeli faktycznie Cie kocha, to sam przyjedzie i nie bedzie wypisywał sztampowych smsów, od ktorych roi sie na forum.
Pozbierasz sie ;-) We wrzesniu poznasz kogos nowego. Wrózka mi mówiła :]
ale to jest zdanie i miala prawo je wypowiedziec jesli tak mysli, nikt nie musi sie z tym zgadzac.generalizowanie jest jest cacy, ale kazdy z nas to czasem robi nawet nie zdajac sobie sprawy. dziewczyna prosila o rade i kazdy na prawo wyrazic swoje zdanie zgodnie ze swoimi odczuciami i doswiadczeniami i nikt na pewno nie czuje sie 'ekspertem'. i bez dalszych klotni dziewczynki!:)
tzn nie jest cacy
kolego nie znasz mnie i nie wiesz czy nie jestem ekspertem w tych sprawach, a to ze sie wypowiadasz w taki a nie inny sposób to rzecz jasna skoro jestes facetem!! a wam(facetom) niestety trudno zrozumiec nasza nature jak i nam wasza... jaki z tego wniosek?? moze znajdz sobie inne forum... gdzie bedziesz uskuteczniał swoje opinie bo tu 99% wypowiedzi prowadzi w jednym kierunku i wierze ze te osoby wiedza co mowia!!! ciao tutti :) p.s: jeszcze raz życze powodzenia z tym Włochem, oby sie okazało ze te 99% nie ma racji... coż życie:) buzi
Jak ktoś by mnie tak kochał to bym miesiąca nie wytrzymał i że wszystkiego zrezygnował
ale każdy jest inny...... !!!!!!!
Niestety Mog ma racje. Włoch, Hiszpan, Polak, Czech- bez różnicy. Jak facet zaczyna tak mącic, to po prostu ma inną. Babki zreszta robia tak samo...
Przeciez Alberto nie napisze Marcie, że jest cudowną , wrażliwa dziewczyna , ale poznal nowa panią, tylko własnie będzie zwalał na lęki egzystencjalne, smuge cienia, bilans zyciowy itd, bo wie, ze Marta jaktycznie JEST wrazliwa dziewczyna! W ten sposob nawet ma szanse na wzbudzenie w Marcie litości i zrozumienia!
Sorry, zze tak prosto z mostu, ale żal mi Marty. Im szybciej i radykalniej sie to utnie, tym lepiej.
annaka dziekuje jestes madrą osobą. a takie teksty z kartkami to sa w każdym poradniku dla podrywaczy
małe poprawki :))) chodziło mi o komentarz do wypowiedzi morsela nie mog... przepraszam !!!
sorki nie chodziło mi o komentarz do wypowiedz mog...
jesli chodzilo ci o moj koment to ja jestem kobieta hi hi...i wyluzujta juz...to przeciez nie jest tu glowny problem tu
łorewer...
Martha 22! Jestes tam jeszcze?
Zapytaj go wprost, co sie dzieje i popros o dłuuuugiego maila. I zapewnij przy okazji, ze jako życzliwa mu osoba wszystko zrozumiesz... Hm?
Przeciez nie mozesz sie tak męczyc...
zadne e-meile bo to łatwo manipulowac jechac i tyle. Jak rzeczywiscie kocha to sie ucieszy z niespodzianki
Już jestem,tylko się już nie kłóćcie z mojego powodu.Dziękuję za wszystkie rady,wiem że każdy na swój sposób próbował mi pomóc.Ale tak jak napisałam na początku tylko ja mogę podjąć decyzję i tylko ja tak naprawdę wiem co czuję i co mówi mi intuicja....Odpisał mi tak(nie bedę tłumaczyła na polski):Mi fa piacere che non ti fidi,io voglio stare solo ora ma se tu non hai fiducia in me tanto vale chiudere definitivamente la storia!Mi dispiace tu sei bravissima ma in questo periodo non mi stai proprio aiutando e io ti avevo avvisato!!"Po kilku moich smsach z tłumaczeniem dlaczego chciałam przyjechać i jak bardzo mi na nim zależy i co do niego czuję odpisał mi"OK perdonata!"Ja nie potrafię bez niego żyć,teraz to wiem w 100%.Jak dostałam ta wiadomość to aż nogi się podemną ugięły....Wiem,czuję to,że on nie ma żadnej innej dziewczyny.
wiem co czujesz, ale daj se spokoj, przykro mi to mowic ale widac golym okiem ze gosciowi nie zalezy
Wiem,może gdybym miała inny charakter dałabym sobie spokój,ale gdy kocham kocham do końca....Narazie znikam z jego życia,jeżeli mu zależy wróci,sam będzie szukał kontaktu,jeśli nie trudno,jakoś przeżyję choć będzie bardzo ciężko.....Nikt mu mnie nie zastąpi,nikt nie zrobi tyle dla niego co ja zrobiłam.Byłam za dobra i nadal jestem...Podświadomie czułam,że tak mi odpisze,za dobrze go znam.
Marto ,a moge wiedziec ile ma twoj chlopak lat?
W grudniu skończy 27 lat
wiem ze to straszne cierpienie ale facio ewidentnie zerwal, moze nie powiedzial tego wprost ale tak to wyglada, nie ma co mu sie narzucac bo to i tak nic nie da jak nie ma uczucia, jesli jednak jest uczucie sam sie odezwie, to ze nie chcesz dac sobie siana nie wynika chyba z charakteru ale z tego ze kochasz...tak to juz jest niestety
on juz chyba nie wroci...jeżeli facet po 3 latach (a co to jest...nic...) juz jest zmeczony calą tą sytuacją...to co będzie za kolejne 3,4...10? twoj związek wszedł w stan rozkładu i to chyba tak zaawansowanego ze nie sposób go odwrócić.Rozumiem twoje cierpienie bo sama mam za soba dwie milostki i o becnie tkwię w zwiazku na odleglosc (rozwniez z wlochem) ktorego ,obawiam się,żywot już niedlugi :/ (heh związku rzecz jasna ;))Jedna sprawdzona rada nidgy przenigdy mimo wewnetrznego bolu nie narzucaj się facetowi,zadnych nadmiernych zapewnien o twojej wielkiej miłości,żadnych sms`s z prośbą o spotkanie utrzymaną w tonie błagalnym.Nie wiedzieć czemu ale dziwaczny gatunek -facet zamiast docenić twoje zaangażowanie zacznie cie po cyzmns takim traktowac bez szacunku , z lekkim lekceważeniem (wielokrotnie obserwowalam to zjawisko w zwiazkach swoich znajomych) Zapewniam że ból minie i wkrotce spojrzysz na tę całą sytuację z dystansem; trzeba pozwolić sobie na 'opłakanie" tej konającej relacji i kiedy się już ją w pewien sposób pochowa otworzyć ponownie na swiat nowe znajomosci..zyć prze jakis czas nieco 'egoistycznie" realizowac wlasne plany marzenia robic sobie male przyjemnosci;wiem że te rady są wkurzające ale zapewniam ze prawdziwe sama przechodzilam nieraz przez te wszystkie etapy - udane życie po "wielkiej' miłości jest jak najbardziej możliwe!! pozdro
szkoda tylko że kończy ten związek w takim stylu...wyczuc można straszną obojetność... coś mi sie wydaje, że rzeczywiście może chodzić o inną dziewczynę...
praca to nie powód..co ona zmienia? fakt, że ma okresowe problemy, wiecej stresu, co to przeszkadza zwiazkowi z Tobą? nie rozumiem!!!..albo chlopakowi odechcialo sie takiego niewygodnego związku,bo trudno mi uwierzyc, że po 3 latach tak poprostu konczy coś przez kryzys w pracy ,albo pojawila sie ta INNA ,ale raczej wydaje mi sie ze chodzi o to drugie. Przykro mi Marto :(
Tak i mnie sie zdaje...mozesz Marto jeszcze czekac ale wydaje mi sie ze on darzy cie bardziej przyjaznopodobnym uczuciem, symptomy konca jednak sa widoczne
bajerować to oni potrafią, ale ranić też, nieźle im to wychodzi....
niestety poieram swoja poprzedniczke...;(
Martusiu!Mam nadzieje że wszystko Ci się jakoś ułoży i będziesz jeszcze szczęśliwa.Zycie niesie wiele niespodzianek.Pamiętaj o tym.
Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 200

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia