polacca e italiano

Temat przeniesiony do archwium.
211-240 z 324
Dlaczego sądzisz, że jestem poddenerwowany, co na to wskazuje?
Geniooo kto dzis Cie tak skrzywdzil okrutnie ??? Podziel sie z nami, poopowiadaj, no juz, raz, dwa, no smialo, nie daj sie prosic ;D
Zenobio...odpowiedz szczerze, czy znajdujesz przyjemność w byciu upokarzaną publicznie? Pytam, gdyż albo tak właśnie jest albo, ze względu na burzliwość dzisiejszej dyskusji, w której brałaś udział.....bierzesz mnie za kogoś innego.
zgrywus ;D upokorzyl Cie ktos dzisiaj ach taak? W psychologii to sie nazywa indukcja :\
chcialam ci pomoc, zaparzyc ziolek, a ty jakis spiety jestes :D
Możliwe, żebyś nie rozumiała tego, co piszę??
:D ze niby probujesz mnie sprowokowac...eeee cieniusieee to looooj cieniusieeeeeeee :D
ręce opadają jak czyta się, to co napisałeś, co Ty możesz wiedzieć, po ilu razach ktoś może się uzależnić lub n ie , znasz kogoś uzależnionego od jakiś używek? jeśli tak to zadziwiające są twoje słowa, jeśli nie to nie wypowiadaj się na ten temat, ja wiem co znaczu uzależnienie kogoś blisko, na początku wierze się, że to raz, może dwa, ma się nadzieję, a potem wiara zdycha. Co możesz wiedzieć w jakiej sytuacji jest menu, czy jak twierdzisz ,że poderwał Ją Włoch i koniecznie chciała mieć od razu z nim dziecko, ludzie kochani świat całkiem zwariował. Nie oceniajmy innych, bo sami możemy być w podobnej sytuacji i nas będą oceniać. Życie często prowadzi nas po krętych drogach, często trudnych do pokonania i myślenie, że kokaina to nic szkodliwego jest błędne i każda mysląca osoba przyzna mi rację, nie wiesz czy wziął 2 czy 20 razy, 2 razy to widziała jego żona. Poza tym rodzina powinna zastanowić się nad tym, co mówi synowa, ale jak widać, mentalność niektórych osób nie zmienia się. Jeden z komentarzy też był na miejscu "prezerwatywy nie są drogie" z miejsca myślenie, że jak Polka wychodzi za mąż za Włocha to napewno była wpadka. Na szczęście nie wszyscy są tacy sami i w Posce i we Włoszech i w każdym innym miejscu na ziemi są faceci ci odpowiedzialni i rązsądni i silni psychicznie i żadne używki nie są im potrzebne, jak i inni... Ja osobiście nie chciałabym i nie umiałbym już być i żyć i pomagać komuś kto ucieka od życia, i być w tym sama, już to przerabiałam z kimś bliskim. Bardzo chciałabym pomóc bohaterce tej historii, ale nie bardzo wiem jak. Mieszkałam w Rzymie, był tam polski kościół, jakaś polska organizacja, jest caritas, który może Ci pomoże, ja ze sojej strony życzę powodzenia i dużo siły. Może ktoś z rodziny mógłby Ci pomóc. Jeśli będziesz miałą w planach powrót do Polski to zawsze możesz u mnie pobyć przez jakiś czas. Mój adres [email] 3maj się
Nie rozumiesz, więc wyjaśnię. Nie mam ochoty prowokować cię, ja po prostu nie mam ochoty na żadną formę kontaktów z tobą.
ohhhhh jaka szkoda :D
Jestem pewien, że sobie z tym poradzisz, żegnam.
jeszcze jedno...co do kontaktow, moj bosheeeee...uchowaj... nie wiem czy zalapiesz...ale moze, moze, kto wie :D
Nie załapałem, nie łapię też po co do mnie piszesz, nie wiem o co ci chodzi, zwróć sie do kogoś innego, proszę.
obywatelu EU jeżeli masz tak małą wiedzę na temat kokainy to polecam chociażby pl.wikipedia.org/wiki/Kokaina
znałam pewnego razu jednego chłopaka który dla zabawy zakosztował koki po 1.5 roku brania zmarł miał tylko 33 lata. Zaczął od zabawy a potem poszedł na ostro nie wiem jakie świństwa jeszcze brał.Nikt z nas nie może przewidzieć jak może zakończyć się niewinna zabawa. Ja 80 letnich alkoholików widziałam wielu ale 80 letnich ćpunów-ŻADNEGO.
A oprócz tego nie rozumiem dlaczego dziewczyna ma go rozumieć i to tolerować,w żadnym wypadku!Postępując w ten sposób wyraża tylko zgodę na jego branie,owszem powinna spróbować mu pomóc ale tylko poprzez SERT,od kokainy uzależnia się bardzo szybko,więc tylko fachowa pomoc może być skuteczna a ona może go wesprzec w terapi odwykowej,a jeżeli nie wyrazi zgody na takową to dziewczyno zabieraj nogi za pas,bo koszmar dopiero się zaczyna,życie z ćpunem czy alkoholikiem to koszmar,szkoda dziecka i twoich młodych lat.
zenobia3 coś dla ciebie:
http://baghy.info/2007/09/25/macho-italiano-is-dead/
hmmm,smierdzi ryba....a moze to kotlet sie przypalil?:-)

Geniu,usmiechnij sie
Sweet Kathe zostaw ty Bozię do ważniejszych spraw,tu trzeba działania a nie cudu.
UZALEŻNIENIE OD KONOPI INDYJSKICH
(MARIHUANY)

Jest to przewlekłe lub okresowe stosowanie ziela lub przetworów konopi indyjskie w celu uzyskania pożądanych subiektywnych doznań, które prowadzi tylko do zależności psychicznej. Nie występuje żadne objawy zależności fizycznej, a więc nie ma zespołu abstynencyjnego po odstawieniu. Konopie indyjskie stosowane okresowo, nawet przez wiele lat, nie powodują widocznych zaburzeń funkcjonowania psychicznego czy społecznego. W przypadku wielu osób termin "uzależnienie" (i wynikające stąd rożne konsekwencje) jest prawdopodobnie nadużywany. Stosowanie przetworów konopi jest bardzo rozpowszechnione.
stokrotka tu była mowa o KOKAINIE nie o MARIHUANIE
Wiem,ale lepiej zapalic niz brac..no nie..sam Genio Eugenio mi to pisal..:D W przeciwieństwie do wielu innych narkotyków w przypadku kokainy nie udowodniono powstawania uzależnienia fizycznego. Bardzo silnie natomiast uzależnia psychicznie.

Po zażyciu kokainy następuje okres euforii, a potem okres złego samopoczucia, który skłania do zażycia kolejnej dawki.

Przyjemne efekty wywoływane przez kokainę są przyczyną powstania wewnętrznego przymusu ciągłego używania narkotyku pomimo niekorzystnych skutków, jakie mogą wystąpić. To łaknienie jest spowodowane uzależnieniem psychicznym. Powoduje ciągłe zwiększanie dawek - większość osób nie potrafi narzucić sobie ściśle określonych ilości. Pogoń za euforią często jest tak wielka, że wiele osób całkowicie ignoruje oznaki niebezpieczeństwa.

Psychologiczne czynniki uzależnienia są takie same dla kokainy jak i dla wszystkich psychoaktywnych narkotyków. Uzależniona od tego rodzaju narkotyków osoba może okazywać chęć przyjmowania ich przez dłuższy czas, niż to na początku zakładała. Przy dłuższym zażywaniu kokainy odczucia euforii, wiary w siebie i rozradowania zmniejszają się, a ich miejsce zaczyna z wolna zajmować depresja, podenerwowanie i stany schizofreniczne (zjawisko tachyfilaksji). Często, aby ominąć te niemiłe konsekwencje, zwiększa się dawki do ogromnych ilości odlatując na kilka godzin, a nawet dni. Ponieważ taka osoba nie potrafi sama zmniejszyć ilości branej kokainy lub całkowicie przestać brać, okoliczności związane ze zdobywaniem, przygotowaniem i zażyciem narkotyku zabierają jej coraz więcej czasu. Osoby uzależnione zazwyczaj się alienują, stają się podejrzliwe i samolubne - coraz ważniejsze staje się po prostu zdobycie narkotyku. W tym celu często oszukują, kradną i popełniają inne przestępstwa. Należy zaznaczyć, że już pierwsze zażycie kokainy powoduje bardzo silną chęć sięgnięcia po nią po raz kolejny. Zważywszy na wysoką cenę narkotyku (około 300 zł za gram, lub 150zł za 0,5 grama) i silne efekty uzależniające, bardzo szybko kokaina zaczyna odgrywać coraz to większą rolę w życiu zażywającego.
Stokrotka kokaina jest alkaloidem otrzymywanym z liści krzewu Erythroxylon coca. W medycynie stosowana jest w znikomym zakresie- wyłącznie do znieczuleń zewnętrznych w laryngologii i okulistyce.
Jako substancja psychostymulująca jest wytwarzana nielegalnie. Oddziaływując bezpośrednio na struktury mózgu powoduje szybkie i silne uzależnienie. Jej działanie farmakologiczne polega na zwiększaniu subiektywnie odczuwanej energii wewnętrznej, wywoływaniu stanu euforii i pewności siebie, silnych pragnień seksualnych, towarzyskości, obniżaniu potrzeby snu. Stała się szczególnie popularna w latach 80/90 również wtedy znacząco wzrosło jej użycie. Niemniej jednak kokaina nie jest nowym typem narkotyku, przeciwnie jest jednym z najstarszych jakie znamy. Czysta chemicznie postać- chlorowodorek kokainy był znany już przed 100 laty, zaś liście kokainy stanowiące jej źródło były używane od setek lat. W połowie XIX wieku po raz pierwszy wyekstrohowano czystą kokainę z liści Erythroxylon, rosnącego pierwotnie w Peru i Boliwii. Wyróżnia się dwie podstawowe postaci chemiczne kokainy: sól chlorowodorku i tzw. postać wolna. Sól chlorowodorku inaczej proszkowa postać kokainy ulega rozpuszczeniu w wodzie i w takiej postaci może być stosowana dożylnie. Postać wolna kokainy oznacza aktywną chemicznie substancję, która nie została zneutralizowana przez kwas, tworząc sól. Kokaina w postaci wolnej jest palona pod postacią "cracku".

Mechanizm działania kokainy


Przeprowadzono liczne badania mające na celu poznanie mechanizmu uzależnienia powstającego w wyniku zażywania kokainy. Jednym z mechanizmów leżących u podłoża jest wpływ na struktury mózgu, w których pod wpływem działania kokainy stymulowane są ośrodki przyjemności. Zdaniem badaczy mechanizm uzależnień angażujący mózgowe ośrodki przyjemności można tłumaczyć poprzez zmianę przekaźnictwa neuronalnego pod wpływem wydzielania dużych ilości dopaminy. W warunkach normalnych dopamina jest wydzielana do synaps, gdzie znajdują się właściwe receptory przekazujące sygnały do ciała neuronu. Narkotyki mogą powodować zaburzenia neuroprzekaźnictwa prowadząc do kumulowania się dopaminy w synapsach. W wyniku tego dochodzi do stymulacji neuronów, któremu towarzyszy uczucie euforii. W wyniku utrzymującego się zażywania kokainy, dochodzi do wzrostu tolerancji organizmu i to skłania osobę uzależnioną do zwiększania dawek w celu utrzymania "optymalnego" poziomu stymulacji. I tak osoby uzależnione sięgają coraz częściej po narkotyk lub zażywają go w coraz większych dawkach. Ostatnie badania dowodzą, iż w okresie "abstynencji kokainowej" pamięć euforycznych uczuć związanych z zażywaniem kokainy jest tak silna, że wręcz uniemożliwia zerwanie z nałogiem.

Krótkotrwałe skutki zażywania kokainy


Efekty zażywania kokainy pojawiają się niemal natychmiast po dostaniu się jej do krwioobiegu, zaś znikają po kilkunastu minutach. Niewielka jej dawka (do 100 mg), wywołuje uczucie euforii, przypływu energii, pobudzenia, wzrost rozmowności, wrażliwości na sygnały, dzwięki, dotyk. Tymczasowo obniża potrzebę jedzenia i snu. Niektóre osoby zażywające kokainę wskazują na większą łatwość w wykonywaniu prostych zadań fizycznych i intelektualnych, inne zaś osoby doświadczają przeciwnych doznań. Czas trwania w/w efektów uzależniony jest od sposobu zażywania narkotyku (doustny, dożylny, etc.)- im szybciej następuje absorbcja, tym intensywniejsze efekty. Jednoczesnie im szybciej następuje absorbcja, tym krótszy czas działania. Kokaina wnikająca poprzez jamę nosową relatywnie powoli zaczyna działać zaś efekty jej działania trwają od 15-30 minut. Palenie kokainy wywołuje skutki już po 5-10minutach. Wśród fizjologicznych skutków krótkoterminowych można wymienić skurcz naczyń krwionośnych, rozszerzenie źrenic, wzrost temperatury ciała, tętna i ciśnienia krwi. Duże dawki (kilkaset lub więcej mg) intensyfikują skutki, prowadząc nawet do dziwacznych, gwałtownych zachowań. Ponadto mogą pojawić się drgawki, zawroty głowy, skurcze mięśni, paranoje. Niektóre osoby doświadczają uczucia niepokoju, poirytowania, lęku. Następstwem zażycia kokainy może być nawet śmierć w wyniku zatrzymania akcji serca oraz akcji oddechowej.

Długotrwałe skutki zażywania kokainy


Kokaina jest silnie uzależniającym narkotykiem. Sięgając po nią pierwszy raz trudno przewidzieć jakie będą konsekwencje. Stymulacja i uzależnienie jakie wywołuje może prowadzić w konsekwencji do zatrzymania procesu reabsorbcji dopaminy przez neurony. Obseruje się zjawisko wzrastajacej tolerancji skutków kokainy- przejawia się to nieustannym zwiększaniem dawki w celu osiagnięcia satysfakcjonującego stanu. W wyniku wzrastającej tolerancji na kolejne dawki kokainy, może nastąpić wzrost podatności na drgawki jako skutek braku odpowiedniej ilości narkotyku. Często staje sie to przyczyną śmierci osób uzależnionych. Zażywanie wciąż wzrastających dawek prowadzi do wzrostu niepokoju, irytacji, paranoi, może nawet prowadzic do psychozy paranoidalnej a konsekwencji utraty poczucia rzeczywistości, halucynacji.

Medyczne komplikacje zażywania kokainy


Wyróżnia się różnorodne medyczne komplikacje będące skutkiem zażywania kokainy. Najczęściej osoby zażywające kokainę cierpią z powodu zaburzeń naczyniowych, obejmujących nieprawidłowości rytmu serca, akcji oddechowej, ból w obrębie klatki piersiowej, bóle głowy, zaburzenia gastryczne, mi.in. bóle brzucha, mdłości. Kokaina prowadzi również do wielu chorób serca. Jednym z najczęstszych zaburzeń jest migotanie przedsionków, przyspieszenie rytmu serca, wzrost ciśnienia krwi I tempertury ciała. Symptomy fizyczne obejmują bóle w klatce piersiowej, mdłości, zamazane widzenie, gorączkę, skurcze mięśni, drgawki. W zależności od sposobu zażywania kokainy, mogą wystąpić inne skutki uboczne. Regularne zażywanie poprzez drogi oddechowe powoduje utratę zmysłu powonienia, krwawienie z nosa, problemy z połykaniem, chrypkę, podrażnienie przegrody nosowej a w następstwie chroniczny katar. Połykana kokaina może powodować zgorzel w obrębie jelit. Osoby, które dożylnie zażywają kokainę mają wyraźnie widoczne znaki kłucia na przedramionach ponadto pojawiają się reakcje alergiczne na kokainę lub zanieczyszczenia w niej zawarte mogące prowadzić nawet do śmierci. Kokaina powoduje zmiejszenie łaknienia dlatego u osób zażywających zmiejsza się apetyt czego konsekwencją jest spadek wagi ciała. Badania wykazały silny związek pomiędzy kokainą a alkoholem, jednoczesne zażywanie obu substancji prowadzi do powstania etylenu kokainy. Czas jego działania jest dłuższy a wpływ bardziej toksyczny niż w przypadku samodzielnego stosowania tych substancji.

Główne zaburzenia będące konsekwencją uzależnienia od kokainy można uporządkować z uwagi na układy narządów, których funkcje ulegają upośledzeniu:

Układ krążenia:
zaburzenia rytmu serca,
nadciśnienie,
przewlekły skurcz naczyń krwionośnych,
rozwój miażdżycy naczyń krwionośnych,
zakrzepica- jako skutek uszkodzenia funkcji płytek krwi.

Układ oddechowy:
bóle w klatce piersiowej,
kaszel,
chrypka,
aseptyczna martwica przegrody nosa,
duszność,
rozedma płuc,
skłonność do zapalenia płuc, odmy samoistnej,
krwotoki płucne.

Układ nerwowy:
napady drgawkowe,
udary mózgowe,
bóle głowy,
stereotypie ruchowe,
drżenia mięśniowe,
http://www.mediweb.pl/abuse/wyswietl_vad.php?id=134
Zielona stokrotko...co ja mówiłem?
Inf. nareszcie! myslalam ,ze juz spisz!
Ze lepiej cos zakurzyc dobrego??
nie tak dawno zaprezentował nam Lapo Elkann czym może zakończyć się branie kokainy
Oj, ja mówiłem w ten sposób? Musiałem się pomylić! Od zawsze twierdzę, że tylko LSD przyniesie nam szczęście.:)
Stokrotka ale czy to była rada dla Manu?
Wiecie co,to nic da te informacje,bo jak ktos lubi te rzeczy to lubi i juz.I nic nie zmienimy odstraszaniem.Nie zmienimy.Czytam z przyjemnoscia wasz post,obserwuje pol dnia.Ktos pali u mnie w palazzo, bo jedzie ziolem na calym korytarzu,ja nie pale ,nic nie pale,bo nie umiem nawet zapalic..A podsuwanie lzejszych pomyslow ,ze zamiast koki lepsze ziolo,tez nic nie da.Jeden woli wodke a drugi tylko piwo.Kazdy na swoj sposob sie doprawi..Sorry,ze cos namieszalam,pewnie powinnam isc spac..
Dobrze powiedziałaś stokrotko
to pewno ten ładny zapach trawki który przeciska się do ciebie przez dziurkę od klucza hahaha.miłej nocy
Temat przeniesiony do archwium.
211-240 z 324

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia