Biri przedstaw program pobytu, to zachecisz kandydatki. Myslisz, ze takie zajęcia jak stirare, pulire, cucinare sa zachęcajace? Chcesz uczyć wloskiego? Jakim slownictwem dysponujesz w tym jezyku? Mutandi, camicia, fare amore.... Jestes w stanie pokryc koszty podrozy w obydwie strony z Polski? Jesli tak, to va bene. Dla wiekzsosci bezrobotnych w Polsce, to bedzie atrakcyjna propozycja, bo pomniejsza sie im dlugi. Zaoszczedza na jedzeniu i zmieni im sie jadlospis z zalewajki na paste. Jesli nie, to nie sadz, ze ktos wyda na podroz po to aby Cię poznac i sluchac jaka to Ty jestes swietna i dobroduszna. Czy Twoje "amore" jest w stanie pokrywac koszty basenow, wejsc na plaze, wynajmu lezakow i parasoli? Czy wieczorami kandytatka bedzie musiala ogladac mecze w TV? a jesli nie, to kto pokryje koszy dyskotek czy ewentualnych kolacji fuori casa. Podsumuj Sobie to wszystko. A moze Twoje "amore" znajdzie dla Twojej kolezanki amore? Nie bedzie to trudne, bo kazdy chetnie wezmie sluzaca za darmo. W przeciwnym wypadku, to za niewiele wieksza kwote niz podroz do Italii mozna wykupic sobie wczasy lacznie z podrozą i pobytem nad czystymi akwenami poza granicami Polski. Zanim dasz taka niedorzeczna propozycje, to sie dlugo zastanow. Zacznij wreszcie byc odpowiedzialna. Ciao bimba.