Zapraszam na wakacje

Temat przeniesiony do archwium.
211-240 z 253
Chyba juz znalazlam. Witaj w klubie.
Rupta co hceta. Jak hceta poklikac to walta smialo. [email] adres na MSN messenger
alejaja zamiast oczerniać dziewczynę, może byś poczytała, gdyż nie wydaje mi się, aby zajmowanie się horoskopami i innymi rzeczami z tym związanymi nazywały się - astronomicznymi. Chyba nie bardzo się orientujesz z czym się jada astronomie moja droga. A jeśli nie chce Ci się czytać to ja Ci powiem, że B... interesuję się astrologią.
Jeszcze jedno>>co masz przeciwko jeśli któraś kobieta zajmuje się domem i swoim facetem, przecież nie każda musi robić zawrotną karierę, a pozatym to chcę Ci powiedzieć, że musisz być bardzo jadowita, bo w swoich komentarzach tak oczerniasz tę kobietę, że aż przykro czytać.
Faktycznie musiałaś dostać po przysłowiowej d....
jak by dostała po dupie to by tak nie pyszczyła
Gdyby nie dostała to by cicho siedziała, ma wieczny żal do włoskich facetów, chyba nie jest w ich typie, ale to nie moja sprawa.
I jeszcze alejaja - mówisz, że Biri na brak czasu nie narzeka, ale po częstotliwości twoich wpisów widać, że ty też nie masz zbyt wiele do roboty.
I jescze coś - jesteś bardzo fałszywa - najpierw przez pół postu jedziesz na dziewczynę, a potem na konieć mówisz, że jest fajna i nic do niej nie masz:żenada, czyżby ruszyły Cię wyrzuty sumienia?
Cholera mialam juz tu nie pisac, ale widze, ze klimaty astrologiczne sie zrobiły, no to sie zeszmaciłam i klikam.
Allora zadając kłam wyssanym z palca pogłoskom, ze ludzie spod znaku bliźniąt to osoby bezkonfliktowe, pragne zacytowac opinię klasyka w tej dziedzinie, bo sama blizniaczka jestem a klamstwem sie brzydze.

"Bliźnięta to przede wszystkim zboczeńcy i drobna administracja. Narkotyki u Bliźniąt to rzecz pewna. Poza tym - kazirodztwo: córka z matką do kina, matka z ojcem do łóżka, słowem wszystkie orientacje! Ponad 95 proc. Bliźniąt przez całe życie siedzi w więzieniu. Urodzeni pod znakiem: Hitler, Goebbels, Pinochet, Stalin, Lenin i Bin Laden ."

A Ty Biri? Jaki znak Twój??
Niech zgadne! Panna!?
Myslenie nie boli. Hahahahahaah
pomylka. hitler urodzil sie 20 kwietnia. zmien informator.
oj phantom, phantom....
Dlatego powinnaś spróbować:)
Biri jest spod Strzelca.
taaaaaaaaa.Tobie daje szanse
Spod Strzelca?
A.. to bardzo prosze :]

Strzelec to moczymorda i ochlapus, zawsze się załapie na krzywego ryja, A tak się schla, że się uwali i leży. Gdy tylko wstanie i ma możliwość, to zawsze zdradzi ojczyznę. Poza tym Strzelec to polityczna huśtawka, anarchista i podziemie gospodarcze. A już przynajmniej mafia albo gangster. Czasami aż się inni zastanawiają skąd się bierze i jak się mieści tyle świństwa w jednym człowieku. U urodzonych pod znakiem Strzelca zawsze się zmieści. Dzieci Strzelca i Panny to najgorsza zaraza. Jak uczciwy policjant kogoś goni, to wiadomo, że to Waga goni Strzelca. Wśród Strzelców jest dużo zboczeńców, dlatego rodzi się u nich najwięcej Bliźniaków i w końcu nie wiadomo, które gorsze i to jest najgorsze. Urodzeni pod znakiem: Hitler, Goebbels, Pinochet, Stalin, Lenin, Bin Laden i Pol Pot.

P.S.
Dziewczymki.. a moze by tak zalozyc druga czesc naszej telenoweli, bo ta sie juz za dlugo otwiera??....
buhahahaaaa!!
Owszem dostalam, ale nie od wloskich facetow. Ich ignoruje. Sa dla mnie powietrzem. Poprostu samce, tylko ladniej potrafia ćwierkać niz Polacy.
a te twoje taaaaaa jest tak samo prymitywne jak ty:(
Już nie placz. Taaaaaaaa. Też jesteś fajna. ;)
Birichina28!!!Nie warto dyskutować z ludzmi tego pokroju. Oni nic soba nie reprezentuja. Daj spokoj, szkoda czasu!Pozdrawiam
ja moge przyjechac nawet w ciemno
Taaaaaaa. Jeszcze kilka minut a okaże sie, że Kaczki, to też spod Bliźniat.
taaaaaaa. A "moherowe berety", to po prostu baranice, a nie zblakane owieczki.
Hej Maddyy. A widzisz, czułam, że jakiegoś wspólnego znajomego znajdziemy:) Z Izą chodziłam do tego samego liceum…Ale teraz nic nie wiem co się u niej dzieje…Od 2 lat mieszkam na pld Polski i trochę straciłam kontakt z ludźmi:(
Lolli, ja obecnie na pld Polski - i tęskno mi do 3miasta...Ale we Włoszech często jestem, tyle że bardziej w okolicach Mediolanu lub Turynu. We Florencji byłam raz, ale wrażenie zrobiła na mnie spore:)
A ja tak rano sobie wstalam i czytam ocza nie wierze ....do alejaja ja nie mam z toba kobieto o czym rozmawiac szukaj przyjaciol gdzie indziej i nie obchodzi mnie ze strzelec i blizniak to dwa najbardziej wygadane znaki ...wylogowana ty tez kobieto nic dobrego nie potrafisz powiedziec i po tym poznac wasze osobowosci ....szkoda slow przestancie sie osmieszac dla was temat jest zakonczony popisalyscie sie juz i nic dodac nic ujac.....

Dla zainteresowanych nie zwracajacie uwagi na chore wpisy tu sie robilo gorzej niz na bazarze "rozyckiego" slowne przepychanki ,obrazy i glupie i zlosliwe teksty ....moja propozycja jest aktualna prosze o kontakt na meila [email] gadu4715718
juz czerwiec,jak ten czas leci!!!

tak sobie pomyslalam ze jakbym wam opowiedz.moj styl zycia to zaraz byscie mnie porownali do biri ale w sumie co w tym zlego...?tez nie pracuje,studiuje sobie a moj fid.pracuje,dobrze zarobi,wstane rano ok9,robie sobie kawe po polsku tzn nescafe z mlekiem,potem wlaczam komp i czytam nowosci..
potem posprzatam, poucze sie 2,3godz.Jem obiad ogladajac vivere,lubie tez cento vetrine...
po poludniu zawsze gdzies sie tam wyjdzie,albo ktos wpadnie,albo po prostu sie opalam na balkonie(z widokiem na morze,a co).
Wieczorem wraca amore mio,jemy,ogladamy dziennik,potem jakis film itd.Albo idziemy na pizze.Wsobote i niedziele jestesmy razem,teraz zaczyna sie lato to chodzimy na plaze.
I wiecie co...mnie sie takie zycie podoba...acha,lubie malowac akrylami-szyc nie umiem(tu sie roznie od biri).
Czesto gdzies jezdzimy,latem wych za maz i jedziemy na mauritius fajnie nie?
To tyle,jak skoncze studia chce isc do pracy na part time,ale tak jak teraz tez jest fajnie...
ale wy smieszni seryjnie jestescie...ktos chce .poznac nowych ludzi .zrobic przysluge ...bo wiele osob marzy o takich wakacjach...a tu od razu IP i na policje:-/
najlepiej zakneblowac sie w domciu i nikomu przypakiem nie otwierac bo noz jakis zboczeniec albo pedofil..
zasciankowa mentalnosc..no comments
Vinie ja nie mam nic do ukrycia i pewnie jak chcialabym kogos porwac to nie pokazywalabym wszystkim mojej twarzy,ludzie sa zazdrosni i malostkowi dobrze ze tylko malutka czesc...pozdrawiam

Furbina ja to znowu na Fox Sky ogladam seriale typu Streghe swojego czasu Buffy i Angel a i oczywiscie rodzinke "simpson " czasami popatrze na "uomini e donne " di Maria Di Filippi ale tylko czasami ..kawke z rana robi mi amore przed wyjsciem do pracy tez okolo 9 mieszkamy w centrum i swoje glowne biuro tam ma,wiec idzie spacerkiem.Pozniej tez wlaczam komp poczytam odpisze i biore sie za codzienne czynnosci ktorymi zajmuje sie kazda kobieta ,gotuje obiad. Amore przychodzi i wraca do pracy po 15.30 ten czas jest dla mnie mam wiele zainteresowan nie tylko szycie ,malowac tez potrafie ale amatorsko i co najlepsze to mi sie podobaja moje prace bo wiem ze sama to zrobilam dla mnie wazne sa kolory duzo czerwieni i pomaranczy (ktore sa bardzo pozytywne) ,czytam ksiazki i fumetti "Dylan Dog"indagatore dell'incubo takie rozne opowistki ....w poniedzialki mam kurs w srody i soboty mercato rano swieze owoce popoludniu jak mi sie cos spodoba z ubran lub jakies pierdoly ...buty zawsze w sklepie, zrobie sobie pazurki albo posiedze na tarasie z widokiem na inne bloki i zeby byl wiekszy to bym tam sobie wstawila pompowany basen ,raz w tygodniu mam 6 koszul do wyprasowania doszlam juz do wprawy wiec szybko mi to idzie ...wieczorem przychodzi Amore na kolacje ogladamy tv lub gdzies wychodzimy wczoraj po pozegnaniu tesciow poszlismy do kina na X-Men3 ale zazwyczaj w tygodniu wieczory spedzamy w domu ..w sobote rano idzie na chwile do pracy ale nie zawsze czasami jedziemy gdzies na weekend w piatek wieczorem w sumie to wszedzie mam blisko....obowiazkowo w niedziele wstajemy poznej obiad jemy w naszych ulubionych restauracjach i wcale nie uwazam sie za bogaczke prowadze spokojne zycie ..po wakacjach mam juz na oku ciekawa prace tak wiec sprobuje jak mi sie spodoba to fajnie wypelni mi dni jesli nie to nikt mnie nie zmusza ...nie jestem zadufana w sobie osoba zawsze jestem grzeczna i pamietam o dobrym wychowaniu ktore wynioslam z domu ...a co do podrozy poslubnej to jestem w trakcie decyzji jest pare orginalnych miejsc ktore chcialabym zobaczyc ...doadam ze wakacje spedzamy u rodzicow na poludniu maja dom blisko morza w sierpniu ceny sa naprawde wysokie ale za to na moje urodziny w grudniu i swieta lecimy gdzies daleko ....ostatnim razem byla to piekna Cuba ..jestem osoba szczesliwa, pelna energi i dobrych mysli......
Furbina ja to znowu na Fox Sky ogladam seriale typu Streghe swojego czasu Buffy i Angel a i oczywiscie rodzinke "simpson " czasami popatrze na "uomini e donne " di Maria Di Filippi ale tylko czasami ..kawke z rana robi mi amore przed wyjsciem do pracy tez okolo 9 mieszkamy w centrum i swoje glowne biuro tam ma,wiec idzie spacerkiem.Pozniej tez wlaczam komp poczytam odpisze i biore sie za codzienne czynnosci ktorymi zajmuje sie kazda kobieta ,gotuje obiad. Amore przychodzi i wraca do pracy po 15.30 ten czas jest dla mnie mam wiele zainteresowan nie tylko szycie ,malowac tez potrafie ale amatorsko i co najlepsze to mi sie podobaja moje prace bo wiem ze sama to zrobilam dla mnie wazne sa kolory duzo czerwieni i pomaranczy (ktore sa bardzo pozytywne) ,czytam ksiazki i fumetti "Dylan Dog"indagatore dell'incubo takie rozne opowistki ....w poniedzialki mam kurs w srody i soboty mercato rano swieze owoce popoludniu jak mi sie cos spodoba z ubran lub jakies pierdoly ...buty zawsze w sklepie, zrobie sobie pazurki albo posiedze na tarasie z widokiem na inne bloki i zeby byl wiekszy to bym tam sobie wstawila pompowany basen ,raz w tygodniu mam 6 koszul do wyprasowania doszlam juz do wprawy wiec szybko mi to idzie ...wieczorem przychodzi Amore na kolacje ogladamy tv lub gdzies wychodzimy wczoraj po pozegnaniu tesciow poszlismy do kina na X-Men3 ale zazwyczaj w tygodniu wieczory spedzamy w domu ..w sobote rano idzie na chwile do pracy ale nie zawsze czasami jedziemy gdzies na weekend w piatek wieczorem w sumie to wszedzie mam blisko....obowiazkowo w niedziele wstajemy poznej obiad jemy w naszych ulubionych restauracjach i wcale nie uwazam sie za bogaczke prowadze spokojne zycie ..po wakacjach mam juz na oku ciekawa prace tak wiec sprobuje jak mi sie spodoba to fajnie wypelni mi dni jesli nie to nikt mnie nie zmusza ...nie jestem zadufana w sobie osoba zawsze jestem grzeczna i pamietam o dobrym wychowaniu ktore wynioslam z domu ...a co do podrozy poslubnej to jestem w trakcie decyzji jest pare orginalnych miejsc ktore chcialabym zobaczyc ...doadam ze wakacje spedzamy u rodzicow na poludniu maja dom blisko morza w sierpniu ceny sa naprawde wysokie ale za to na moje urodziny w grudniu i swieta lecimy gdzies daleko ....ostatnim razem byla to piekna Cuba ..jestem osoba szczesliwa, pelna energi i dobrych mysli......

taaa. Co te teksty maja wspólnego z wakacjami?
A co ty masz wspolnego kobieto z tym tematem, zrob mi grzecznosc i idz w spokoju,nie chce mi sie z toba rozmawiac.....
Taaaaaaaaaa zaraz następna napisze o swoim wspanialym życiu,a kogo to obchodzi wogóle,ludzi mają naprawdę poważniejsze problemy niż wy.Takie przechwalanie się,mój Italiano to, a mój tamto,jeżdzimy tam i tam...... rno Boże...... A tak wogóle to czym tu sie chwalic,że jest sie na utrzymaniu faceta,to troche uwlaczjące.Ja tam do was nic nie mam,kazdy z nas ma inny styl zycia,inne potrzeby i aspiracje, jak wam to odpowiada to luxxxrnJa sobie na przyklad nie wyobrazam jak mozna byc na czyimś utrzymaniu.No ale to chyba kwestia charakteru.....
heh... a ja wstalam dzis o 11.....ksiezniczka sie ze mnie robi:)))))))))))))
Temat przeniesiony do archwium.
211-240 z 253

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia