..zajrzalam do tematu....nie dotyczy mnie, ale zwrocilo moja uwage cos, obok czego nigdy jakos nie moglam spokojnie przejsc, z czym mozna spotkac sie wszedzie, bez wzgledu na szerokosc geograficzna pod ktora sie mieszka, ale dziwnym zbiegiem okolicznosci czestsze przejawy tego spotkalam albo w naszym kraju, albo manifestowane przez moich rodakow....
co powoduje, ze jakies banalne zaproszenie na wakacje prowokuje w ludziach miedzy innymi takie reakcje jak ?:
-sugerowanie, iz zaproszenie jest pulapka przygotowana do sciagniecia niewinnej istoty do obcego kraju w celu sprzedania jej nastepnie jako niewolnicy do haremu....
-sugerowanie, iz powyzsza niewolnica ma byc przeznaczona dla zaspokojenia wyuzdanych zachcianek partnera zapraszajacej,
-sugerowanie, powolujac sie na kwestie wdziekow i tipsow zapraszajacej (ogladanych na publicznie udostepnionych fotografiach), iz zapraszajaca ma przeszlosc watpliwej reputacji,
-sugerowanie rozbuhanej zamoznosci zapraszajacej ( swoja droga tez bylam w Wenecji i w Riccione a nie uwazam sie za bardzo bogata..mah..)
-obrazliwe sugerowanie glupoty zapraszajacej i potencjalnej niewolnicy, jesli takowa sie znajdzie i dobrowolnie wpadnie w szpony rozpasanych zloczyncow......
....i moze mozna byloby przesc nad tymi i innymi sugestiami do porzadku dziennego, ignorujac je, ale wlasnie ten obrazliwy ton niektorych wypowiedzi mnie zatrzymal...
co powoduje wasze reakcje, ludzie malego wymiaru, ktorzy zabieracie sie za komentowanie drugiej osby, jej stylu i sposobu zycia, jej preferencji, sposobu spedzania wolnego czasu, jej gustow itd,itp? ( ze juz nie wspomne o tym, ze nie macie nawet do tego prawa, ale skoro Biri odpowiada na wasze insynuacje, to sama dolewa oliwy do ognia...)
ja znalazlam tylko jedna odpowiedz na to pytanie....zawisc.....a to brzydka bestia....
"Czymże bowiem jest zawiść, to silne, nieposkromione uczucie? Przecież nie wywołuje jej obiekt poczynań zawistnika. To uczucie przychodzi od środka, z samej głębi ludzkiej jaźni. Bowiem zawiść to jest odmiana dumy. To jest gorsza odmiana dumy. Człowiek, który bardzo silnie przeżywa siebie samego - a więc jest dumny - ale któremu życie nie ułożyło się na miarę jego własnej wartości, wyraża swoją rozpacz i gniew właśnie przez zawiść. Zawiść jest znakiem ogromnej dysharmonii między tym, kim mógłby być ten człowiek a tym, kim jest. Jest świadectwem jego świadomości tej dysharmonii.
Współczujmy zawistnikom, bo to co dzieje się w ich duszy jest stokroć większym przekleństwem niż te niewygody i nawet katastrofy, które dotykają ich ofiary. "
cordialmente;)