polacca e italiano cz.8

Temat przeniesiony do archwium.
271-300 z 369
Weba napisalam ci cos na twoim gg...jutro pogadamy o tym co tu z fantem zrobic i wykombinujemy cos razem:-)

Jejku mialam sie wpisac co u mnie , ale padam z nóg i oczki bolą od monitora. Ostatnio spędzam tak dużo czasu przy komputerze, robię tlumaczenia, szukam kontaktów w Polsce dla zagranicznych firm,wysylam dziennie masę maili,skombinowalam sobie poprostu prace w domu, a moje narzedzia pracy to slowniki, internet i telefon, chyba niedlugo przyrosne do krzesla;)) Poblogoslawić tego kto wymyslil internet...jak on ulatwil nam życie...ale też i skomplikowal...oj są plusy i minusy tego wynalazku heheh...
więcej napisze jutro , obiecuję.:-)

Buonanotte
Witajcie wszyscy... no no no... nie było mnie wczoraj cały dzień i dziś do wieczora, a tyle nowych wpisów sie pojawiło... nie nadążam z czytaniem, ale tak jest dobrze. Tak trzymać! Weba, dziękuję za miłe słowa... może być Margo, może być Meg... jak Ci wygodnie, mnie wszystko jedno jak się zwrócisz do mnie... Dorciu, dzięki za emaila, popłakałam się ze wzruszenia i odpisałam oczywiście. Agaroza, Stella U, Hania, Lulilaj, Zeusek - pozdrawiam i Was serdecznie mając nadzieję, że sie lepiej poznamy jeszcze... Barbi, Cucciola i EMRA, Was też pozdrawiam serdecznie... wczoraj mnie tu nie bylo, gdyż miałam paskdny dzień. Snułam się po domu ziewająca i śpiąca, nie odpalałam kompa, bo nie miałam siły no i w obawie, że zasnę z głową na klawiaturce, ale dziś jest już ok! Miałam fajny dzień. Agaroza i Ala - ja też wykańczam swój domek i już na dniach się przeprowadze na swoje, chciaż w pojedynke na razie... zostały tylko ściany w pokojach do pomalowania no i kosmetyka, czyli... powieszenie i ustawienie szafek w kuchni, zawieszenie karniszy, żyrandoli i firanek... dziś właśnie kupiłam tapczanik do sypialni i żyrandol oraz kilka drobiazgów do kuchni, niby nic a sprawiło mi ogromnie dużo frajdy... Poza tym jakoś leci i ogólnie nie narzekam. Zrobiło się troszkę późno, więc kończę, zapewniając, że nie znikłam na dobre a jedynie na małą chwilkę... ale i tak było tu dziś tłoczno. Jeszcze raz buziaczki wszystkim forumowiczom i Dobrej noccki.Pa! Meg.
Hej, nie ma szans żeby włączyc się po tak długiej przerwie w Wasz wątek, więc dopiszę co nieco z miejsca. Moja praca nie napisana, brak mi weny a nerwy rosną bo termin się zbliża.
Czy ktoś wie jak skutecznie odłączyć się od forum, gg, itp i zając ważnymi sprawami?;-) Czasami mam wrażenie, że wciągnelo mnie niczym narkotyk - a obowiązki w lesie....
Pozdrawiam serdecznie!
o widze, ze nie tylko ja z gór swietokrzyskich- jak miło :-)
No witam, witam!
Uprzejmie donosze, że żyje i wcale nie uciekłam :D
Fakt, dawno mnie nie było, nawet mam wymówke - remont mieszkania, a jakże! Wprawdzie, nie pomalowałam pokoju na fioletowo, ale cholerka jakoś lubie ten kolor, choc ponoc nastraja depresyjnie :|

Dokonałam własnie ekspresowego biegu przez wszystkie wpisy i od razu rzuciły mi sie w oczy dwa wątki, w których jakos szczególnie brava nie jestem :/ Tzn. poród i odchudzanie. To pierwsze zdarzyło mi sie raz i pomimo obecnosci mojego ukochanego małżonka jakos specjalnie dzielnie sie nie spisałam. Cały kurs w szkole rodzenia poszedł na marne, bo tak jak przed matura z matmy, wyleciały mi z głowy wszystkie wzory, a podpowiadac raczej nie miał kto. I pewnie to jest jeden z powodów, dla którego nie zdecydowałam sie na drugie dziecko. Lubię brylowac po prostu. A tak serio serio, to cięzko mi sie było zdecydowac. I tak odwlekałam tą decyzje z roku na rok, az sie z tego roku zrobiło lat kilkanascie... A teraz? hehehe. Ostatnio nawet mi sie takiego malucha zachciało, gdy potrzymałam sobie na rękach pewną malutką panienkę ;-) Ale.. moze poczekam lepiej na wnuczkę :DDD
Za to odchudzanie przechodziłam w zyciu wiele razy, ale nigdy nie udało mi sie schudnac na tyle, zby wejsc w wymarzone 38... Jako osoba niezwykle doświadczona w tym temacie polecam diete NZ jako jedyny skuteczny sposób niestety. 1000 kalorii tez jest dobra, choc wymaga niezwykłej samodyscypliny, którą trzeba miec wrodzoną i już. W sumie najlepiej na tej diecie ćwiczy sie pamięć... Podejrzewam, ze nawet w głebokiej demencji bede pamietac ile kalorii ma liść cykorii skropiony cytryną. Błeeeeeeee!

Hehe widze mój ulubiony temat - tesciowa :D
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że my kurcze tez tymi teściowymi kiedys bedziemy:/ I ciekawe, czy będzie nam sie chciało przełamywac schematy. Osobiście mam ten luksus, że moja teściowa mieszka kilkaset kilometrów stąd i widzimy sie dwa razy w roku. I prawdą jest, że odległość zbliza ;-)
HANIA, jak to jest?

Kolejny temat - wymarzony mąż... To chyba Ty HELP pisałaś, ze marzy ci się jakis konkretny kandydat. No i zycze Ci tego z całej siły, chociaz pewnie sama wiesz, ze jak Cie strzała amora walnie i skieruje w strone zupełnie niewymarzonego kandydata i vive versa, to łomatkoboska! Warto zaczekac na tego jednego jedynago niz pchac sie na siłe w byle układ ze strachu przed staropanieństwem. Takie związki prędzej, czy później sie rozpadają. W tej chwili dwie moje koleżanki rozwodza sie i to po kilkunastu latach małżeństw pełnych łez i upokorzeń. I obie zgodnie powtarzaja takie hasło- "lepiejw ogóle nie wychodzić za mąz niz głupio". Dobrze mi sie mówi, bo nie jestem w ich skórze. Wyszłam za mąz dawno temu i wcale nie głupio. I od samego początku patrzyłam na mojego wybranka jak na przyszłego ojca moich dzieci. Bo ja wiem?. Może tu jest klucz?

Co do opinii na temat lekarzy, pielegniarek, dyzurów i tego "co sie tam panie wyrabia"... Nie pamietam kto o tym pisał, ale z mojego punktu widzenia ( a mam chyba dobry)... ma perfavoooreeee !!

Co jeszcze... aha! pomoc ubogim i potrzebującym . Faktem jest, że jesli raz komus pomożemy i sie natniemy, to potem sie nam juz nie chce... I tu wklejam ulubione hasło mojej "najlepszej" sąsiadki hehe "nie rób nikomu dobrze, a nie bedzie ci źle". Ale to przecież nie tak... lepiej chyba wyjsć na głupka niz cos przeoczyć i potem żałowac tego do konca życia...
Nie wiem, czy ten Krzysztof to ten sam, który chciał do ciepłych krajów? Nie czytałam tego drugiego tematu. Wklejcie linka jesli warto.
Chciałam jednak Was ostrzec przed łancuszkami pomocy, które krążą ostatnio po necie. Zwykle chodzi o pomoc dla chorego dziecka. Nie dajcie sie nabrac!! To sa głupie kawały! Gdy pierwszy raz dostałam taki list, napisałam od razu na adres podany w nagłówku (mail do szpitala) i otrzymałam odpowiedź, że takie "akcje" sa czystym oszustwem i nie maja nic wspólnego z finansowaniem jakiegokolwiek leczenia. To taki współczesny Józef Tkaczuk. A propos, pamięta to ktoś?

I jeszcze do STELLA UNICA. Wprawdzie nie mam zielonego pojecia jak wygladają zwiazki na odległość, ale wydaje mi sie, ze mam pojęcie jak powinny wygl adac zwiazki w ogóle. Podstawa to zaufanie. Jesli tego nie czujesz i świeci ci sie kontrolka, to daj sobie spokój dziewczyno i poczekaj na uczciwego faceta. Nie zadręczaj sie, że osmieliłas sie go sprawdzic. Miałas do tego świete prawo! I lepiej teraz popłakac niz potem. Jak Twój italiano ma skłonnosci do flirtowania na prawo i lewo juz teraz, na początku Waszego zwiazku, gdy uczucia powinny buchac najgoręcej, to nie licz na to, że z biegiem czasu "jakos sie ułozy". Zakończ to i otrzep sie szybko, zanim sie na dobre sie zaplączesz. Przepraszam, że tak z buta. Nie gniewaj sie! Buźka!

ZEUSEK Ach witam jedyne, póki co, portki na forum :D
Ja tam za rodzynkami nie przepadam, no chyba , że w czekoladzie Milka , no bo fioletowy papierek :P
To nie jest żadna alegoria hehe, tak na wszelki wypadek sie asekuruje :D
No to może tak się zapytam... jak sie czujesz w charakterze Beato tra le donne cokolwiek to znaczy??
Un grande abbraccio no i trzy zielone całuski ryjkiem do podziału per voi tre ;-)))

WEBA - zostawiłam Ci puk-puka :)

Pozdrawiam wszystkich!!!I mam nadzieje, że będę miec więcej czasu na fiolecik, przynajmniej na czytanie...
Buźka grande grande :*
"zapylała raz pszczółka jakiegoś badyla
wtem... czuje że od tyłu też ją ktoś zapyla
patrzy, a to truteń niejaki Zenobi
morał : rób dobrze innym tobie też ktoś zrobi "

tyle na temat robie dobrze Malgosi Zwierzchowska i O. Grotowski w formie cytatu pod Fiorelinna chociaz ja jednak wole byc na gorze :P cokolwiek to znaczy i kiedys ktos mi powiedzial czy tez przeczytalem sam juz nie pamietam, ze to jakim sie jest dla kogos, to co mu dajesz dobrego czy zlego predzej czy pozniej do ciebie wroci - tyle na wesolo i na powaznie z samego rana przy jak zwykle przeslodzonej kawie nr 1

siorb... mmmm

Fijomijo - caluski biore tradycyjnie na klate a po poludniu obdziele nimi kogo trzeba

jeszcze wpadne ale obowiazki wzywaja ci sentiamo allora , baci, abbracci i wszystkie pozostale dozwolone uprzejmosci
no wlasnie zapomnial ja w kwesti Malgosi, Margheritos, Megan Meggy Malgorzatki, Gosienki, Gosiaczka - to takie fajne imie i tyle mozliwosci :] mnie zdecydowanie podobaja sie polskie imiona moze po prostu tak normalnie zwyczajnie Małgosia ?
i dajcie se spokoj z ta prezeska :P
szybko krótko(ooo na pewno) i na temat(y).Jak byście się czuły po ....stu godzinach pracy w tym 12 w nocy.No właśnie.Ja też tak się czuję, zmykam spać, preczytałam wszystko od deski do deski, uśmiałam się z Ali i jej pomysłu wymierzenia sprawieliwości, w ogóle miło jak jest co i od kogo czytać.Fio świetny styl cudnie się czyta, ale ty to wiesz prawda, w końcu jesteś kadra nauczająca.
Franci, czytałam mnóstwo książek różnych, Masłowskiej niestety nie, ale kiedyś, jak czas pozwoli znajdę.Oczywiście tytuły szybko uciekają, musze zapisywać.
Zeusek odpisałam, trzymam kciuki by ci szybko rozłąka minęła.
Marzenka u mnie dopier zimno, ja niewyspana to potęguje odczucie chłodu.Wreszcie Cashia, doczekałaś się mam nadzieję dobrych nowin?
Fajnie ,że piszesz, właśnie jeszcze kilka osób i będzie komplet.
Barbi, ja to dziś tak wyglądam, że paskuda to komplement, więc dzięki, lustro mój wróg w tym momencie.
Tak na koniec bilans mojej ciężkiej nocnej pracy cztery porody i dwa cięcia.trzech facetów i dwie kobitki.Itym optymistycznym akcentem(powiększa nam się naród)kończę na razie oczywiście no bo fioletowe opium wciąga
No i to mi sie podoba!!!!

wychodza jak grzybki po deszczu!!!! hej dziewczyny- fajnie Was miec tutaj!

Antylopka- to normalka, jestes znudzona i zmeczona ta praca to potrzebujesz sie rozerwac i dlatego masz "stosunki" z komputerem tak czeste. Forza ragazza! skoncz to pisanie i bedziesz miala z glowy!Wtedy bedziesz mogla wprowadzac nam tu nieco humoru:-)

Cashia!!!! wieki cale Cie nie czytalam!!!!No jak tam Twoje nozki? a co to za historaia z kontrola kafejek internetowych? co to za akcje? wprowadz nas w temat ,please. I pisz ile Ci sie uda. Lubie Cie czytac.

Cucciola-wyslalm Ci maila, u mnie na gg nie ma zadnej wiadomosci od Ciebie. Pomylilysmy numery? czekam na odzew.

Fio!!! beato fra le donne, tzn-blogoslawiony miedzy niewiastami......
wreszcie sie odezwalas i nie kradnij mi Zeuska....
a co do drugiegi dziecka to zastanow sie czy nie bedziesz potem zalowala.
Pewnie, ze to poswiecenie ale to zew natury. A bycie babcia to juz nie to samo....

Puk puka mi zostawilas powiadasz? nie dostrzegam nigdzie sladow tego czynu. Gdzie kochana zapukalas? Bo ani maila ani na gg nie ma nic. Daj mi znac i Ty prosze.

No to milego dnia wszystkim zycze, niestety dzisiaj przyjezdza do mnie Tesciowa-dlaczego ta kobieta mnie tak irytuje?-i bede miala spieprzony dzien. Ona nawet rak ni emyje po podrozy czy powrocie do domu z zakupow zanim wezmie sie do jedzenia czy gotowania. Plucze je jedynie....A juz szlag mnie trafial jak zabierala sie do moich nowonarodzonych dzieci ze smoczkami czy czym z tymi brudnymi lapami...ble! no to na razie.
cha, cha, cha!!!!" cztery porody i dwa ciecia-trzy kobitki i dwoch facetow" ktore rodzilo a ktore mialo ciecie?:-DDDD nawet faceci rodza na dyzuze u dorki, no prosze, prosze....

Zeo-obrazam sie. Dlamnie nigdy nie byles az tak slodki na tym forum. Ani poza. Odwracam sie plecami. Moich buziaczkow nigdy nie przyjales na klate......
koniec milosci.
Moge tylko oficjalnie podziekowac Ci za wsparcie w sprawie prezeski.

A TY Dorka to rzeczywiscie sie tu wciagnelas skoro po takiej charowie jeszcze musialas doczytac.......
Weba! Weż sie uspokój!
A Zeusek przeszedł na skarb państwa i jest własnością narodu :P
Podatki płace, to moge :D jaki wszyscy uczciwi podatnicy zarówno
I juz cicho z tymi porodami, bo mnie brzuch boli!! A taki piekny dzionek na tym Górnym Śląsku mamy..., że nawet mi sie tu zaczyna podobac :|
Puk-puka zostawiłam na gg, ale jak nie doszło, to sie klupne zaś (to po śląsku hehe).
I przestańmy sie kłócić o te gacie, bo jeszcze se pomysli bógwico... Juz od rana mu świństwa w głowie, widziałyście?

Zabieram sie za robote allora. Aha! Charakter pracy mie sie nieco zmienil - z belferskiego na bardziej hmmm naukowy... I mam stały dostep do neta :P Się będzie działo...

Nie wiem skąd ten motyw z imionami (pewnie moje piekne oczy cos przegapiły:/), ale zdezydowanie uważam, że najpiekniejsze są tzw. "normalne" imiona, dające się zdrabniać . Mam w szkole przegląd i ogląd i widze jak niektóre dzieci po prostu wstydza sie swojego imienia, zwłaszcza jak w parze z nazwiskiem brzmia komicznie. A ile złośliwości ze strony kolegów?! ... Z racji tajemnicy zawodowej oczywiście szczegółów nie zdradzę, ale ma sie czasem ochotę takich rodziców trzasnąc, że w pore ad alta voce nie zawołali swojego dziecka po imieniu i nazwisku i nie usłyszeli jak to zgrzyta! A może sie czepiam?
Tak więc raczej Gosia:) Asia:) i Kasia:) niz Jessica, Denis, Fabiola i nie daj boże Fiorellina hahaha!
Weba oj pewnie że wciągnęło.Miało być trzy kobitki zapomniałam o tej babie z 6 rano (cięcie na cito bo krwawienie)na szczęście jest ok.Za to ja flak właśnie juz po kąpieli i juz sen...
Jak twoja dziewczynka mam nadzieję ze nic poważnego.Ah nie zazdroszczę teściowej, na pocieszenie- moja jeszcze gorsza, robiła swego czasu wszystko by mi zatruć życie, ale przetrzymałam ją, teraz ja jestem góra.Więc może i u ciebie warto czekać?Pozdrawiam
nie no znowu poknociłam, ma być trzy na trzy i to jest wersja ostateczna.
Buzka dla Wszystkich.
Wstalam bladym switem z moim italiano zeby zalatwic pare spraw a potem na kurs wloskiego. Stalo sie tak ze on pojechal a ja wsciekla wrocilam do domu wiec pije kawusie,pale faje,czytam fioletowe pole i wszystko mi zwisa. Przestalam sie juz przejmowac humorami pana R. Tylko po cholerke tak wczesnie wstawalam. I kto mnie na ten kurs zawiezie???
Franci, bylam w Ikei w niedziele, rzeczywiscie maja fajne mebelki ale z powodu powtarzajacych sie humorow pana R. nie mialam czasu dobrze sie im przyjzec.
Co do tematow tesciowych i diet u mnie to jedno i to samo. ONA ciagle jest na diecie w zwiazku z tym serwowane przez nia dania sa pozbawione oleju,oliwy,majonezu,sera,maki,cukru i wielu jeszcze innych rzeczy. A skutek jest taki ze ja chudne a ona nie. I dzieki Ci Pani Boze za to!
Witaj Cashia,trzymam kciuki zeby sie wam udalo! Co do domu to ja tez bardzo bym chciala moc go urzadzic ;-)
Malgosiu...i bedziesz mieszkac sama? Jak pieknie! A ta kosmetyka to jest najprzyjemniejsza, prawda?
Antylopka, zabieraj sie za pisanie pracy!!! I to migiem! ;-P
Co do pomagania...to od czasu jak pomoglam koledze a potem przez rok mnie scigali, ze kolega to wcale taki uczciwy nie jest, jak ja myslalam i chcieli wyciagnac ode mnie jego pieniadze, to sie jeszcze nie otrzaslam...na razie sie pilnuje i jak mam watpliwosci to nic nie daje ale mnie to latwo skrecic...taka naiwna jestem.
Dorka, po takim maratonie to ja bym tydzien spala...moze odpoczniesz troszke???
Weba, zartujesz z tym niemyciem rak? Ja to bardzo brzydliwa jestem i tego bym nie zniesla...;-)
Pozdrawiam Zeuska i Fiorelline...
Buziaki dla calej reszty!
Witajcie
ale tu mądrze od rana i jak dowcipnie,a ja mam nastrój na gadanie głupot dzisiaj.
Fio co do łańcuszków pomocy ,to ok ,masz swoje zdanie na ten temat,ale żeby tak na forum?Widzę,że bardzo dobrze ci się żyje na tym świecie,ale wiesz są jeszcze naprawdę ludzie pokrzywdzeni przez los.Daj ci boże zdrowie,ostrzegasz nas-dziekujemy,może z takim pedagogicznym podejsciem,jak do dzieci,ale wiesz zaufanie do ludzi to bardzo dobra sprawa.
No w końcu doczytałam co napisałyści od wczoraj ;-)) Kurka blada wczoraj miałam nerwówkę w pracy i coś zboczyc na fioletowe strony nie szło jak!! Nabiegałam się z papierzyskami:-// Ja już mam dosyć tej roboty!!Niech mi nie dadzą za 2 tyg. umowy na stałe to wtedy za torbę i wio do W!! ;-D to ci będzie motywacja, he he..już ostrzegam mojego italiano, że mu w drzwiach stanę, szczoteczka do zębów w jednej ręce a tobołki w drugiej ;-DDD to się zdziwi biedaczek ;-))))
weba zagoń teściową niech ręce umyje,zanim się do dzieci zbliża i do garnków
senti Fio-Ty to nie madrz sie tu bo jestes zadowolona, co? No, to uwazaj. Ja wlosy z glowy wyrywam!!!!nie sobie oczywiscie... Jestem zazdrosna i juz.
Ale przyjaciolkami mozemy zostac :-)))

Agaroza- no to pozytywna strone juz znalazlas tej Tesciowej-choc figura Ci sie poprawi. Jedz Ty no na troche do Ojczyzny naszej bo kiepsko Cie widze!!!!

Dorka oczywiscie nie usnie bez swych 3-ech groszy!!!To sie nazywa odpowiedzialnosc za forum!!!!

dobra, zmywam sie po tesciowa- tragedia.....
Emra - mówie o łańcuszkach typy "podaj dalej" które rozsyła sie przez poczte. Zwykle jest tam zdanie, że "przesyłając ten list do jak największej liczby osób pomożesz naszemu dziecku". Nie jestem informatykiem, nie mam pojęcia jak wysyłając mail (za darmo) mam cos komuś wpłacic. Napisałam więc bezpośrednio pod adres podany w liście z pytaniem, czy mozna pomóc w inny, bardziej konkretny sposób. Na drugi dzień otrzymałam odpowiedź, z wyjasnieniem. Niestety nie mam tego przy sobie, a szkoda, bo poczytałabyś i może zmieniła zdanie na temat takich łańcuszków. Nie będę się tu tłumaczyć, czym jest dla mnie i chyba dla wszystkich los chorych dzieci, ale uważam, że wysyłając takie pseudo-apele nikomu w niczym nie pomagamy. No chyba tylko serwerowi, rejestrując mimochodem wszystkie reklamy. Nie tędy droga.
A to jak mi sie żyje akurat nie ma nic do rzeczy.
Saluti :) I usmiechnij sie:)
Ok Fio,jakoś mnie to poruszyło ,coś w stylu uderz w stół a nożyce się odezwą,a tak szczerze to do jakiego tematu chciałaś się dopisać,bo nierozumiem jak mówisz o tych łańcuszkach.Ot tak ci to przyszło do głowy?
A uśmiechnięta to jestem akurat prawie zawsze wiesz Fio i usmiecham się do ciebie :))))o i też pozdrawiam
No było cos w ten deseń. Może faktycznie, czytając co druga linijke coś źle posklejałam i wyszedł kwiatek do korzucha :|
Co nie zmiena postaci rzeczy, że sie usmiecham tez o tak :))) i zmykam.
P.S Miałaś fobię szkolną? (ewentualną odpowiedz przeczytam wieczorkiem)
Pa!
Fobii???No nie skąd,miałam bardzo "zdrowy "stosunek do szkoły .Uwag miałam sporo ,bo ciągle się kręciłam,no i byłam ambitna czego niektórzy nauczyciele nie lubią.Ale za to uczyłam się dobrze i to była moja mocna strona.Ale ogólnie szkołę wspominam bardzo dobrze-nie wiem skąd twoje pytanie.Mam nadzieję,ze zaspokoiłam twoją ciekawość.
marzenka odezwij się do mnie na gg
Nie wiem dlaczego napisałam przez "rz" . Nigdy w życiu mi się to nie zdarzyło i nie mam NIC na swoja obronę! Za duzo tych pierwszych razów ostatnio...:>
czesc fiorellina,
niestety masz racje. i nie martw sie, ty przynajmniej wykazalas sie prawdziwa chcecia pomocy, a ktos, kto cie tutaj strofuje, w dodatku w imie jakichs wyzszych wartosci, akurat w tym przypadku nie ma racji. zreszta wystarczy porozmawiac z ludzmi, ktorzy naprawde pomagaja ludziom, np. taka ochojska. ona tez wam odradzi wiele watpliwych i hochsztaplerskich metod "pomocy". zanim zaczniecie sie oburzac, pomyslcie czy takie rozsylanie spamu (i tylko szkodzenie sobie i innym w ten sposob) po prostu nie zaglusza waszego sumienia.
pozdrawiam
flora
flora ale o czym ty mówisz?przeczytałaś całe forum?przecież tu nie było mowy o czymś takim (patrz wyżej) bardzo cie proszę.a co do wartości to uważam ,ze są one na poziomie zwyczajnego człowieka,co za bełkot-jaki spam-ludzie!!!ochojska i owszem pomaga bardzo i ja to popieram ale co to ma wspólnego?
wiesz mam sporo na sumieniu,ale hochsztaplerem to jeszcze nie jestem,a można na tym zarobić ?
No to ja tez sie melduje,ale nie mam natchnienia...Ta pochmurzasta i mokra pogoda mnie wkurza.Zaszalalam w lumpexie,cale 50 zl wydalam!
Dorka,slowo "paskuda" dotyczylo mnie ,napisalaś "barbie paskudo",więc tak się podpisalam,żle zrozumialaś,sorki.
Fajnie tu z Wami,Emra udostępnij się!
papatki wszystkim!
barbie w robocie jestem 6351249
Temat przeniesiony do archwium.
271-300 z 369

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa