ha Franci,to jest łapówka,ale chyba bym ją dała,gdybym oczywiście nie mogła żyć bez faceta z więzienia i gdybym czuła,ze jest tego wart,zalezy tez ,za co dostał się do tego więzienia.
miłość warta jest najwyższego poświęcenia i nie jest to zdrada,jeśli ma się dobrą intencję.zawsze ważna jest intencja,a niestety najczęściej nie bierze się jej pod uwagę,ale osądza się osobę.
ze zdradą mamy do czynienia na co dzień i to nie tylko na gruncie damsko-męskim,ale człowiek normalny nie robi nic bez przyczyny.
w każdym razie ja bym chyba to zrobiła,ale z drugiej strony nie wiem czy ten uwalniający miałby chociaż miłą aparycję???