Il Nuovo Mondo

Temat przeniesiony do archwium.
991-1020 z 1688
ewoluuje na tym forum!!:)
zaczęło się od rozbawionej vel rozmarzonej vel nick nieaktualny przez roz. i rozi a teraz rozalka...pieknie:)
w takim towarzystwie toi ewolucja człowiekowi jakos łatwo przychodzi:))
idż idź mała spać, piekna bedziesz,
ja za chwile
jeszce tu troche posiedzę....
rozalindo...przygotuj sie na dalsza ewolucje.....na tym polega zycie!
...ale najlepsze ewolucje to te na lodzie...ti giuro!
un bacione soczysty x te!ciaooooo
do łóżek więc, śpijcie, ja jak na obóz quasi harcerski przystało na warcie zostaję i Was popilnuje!:)

a jutro za mnie proszę toast wznieść i pamiętajcie - za mężczyzn których nie mamy ale miec bedziemy, ahoj!
Ps. żeby nie wyszło że ja tak wciąż o tych mężczyznach:) ale to jak już się kiedys tłumaczyłam ttoast z przeszłością o walorze sentymentalnym dla mnie:))
zasnelas na tej warcie!!! :)) juz jestes zwolniona rozi:))
przerwa na caffe i dalej w ten dymmm...:)
ach...celoe dion...becaused you loved me....nananan lalalaaa
czesc celoe :)))):P
ja w pracy jeszce.........a Wy pewnie juz appuntamento uskuteczniacie....?
jak sie śmiejecie, jak sie poznałyscie.......i jak Wam rozi brakuje, zastanawiam się:)))))
mam nadzieję że chociaz troszke, bo jak nie to juz nigdy na strazy snu grzecznego waszego nie zostane:))

pozdraaaaaaaawiaaaaaaaam...........................................................i czekam na opisy - magia ag. ag. magii i jak wino smakowało i gdzie......
kochana rozi...ja wlasnie z pracy do domu wrocilam...JESC!
...i za 20 minut bus mi odjezdza...i zawozi do tej niemowy...wiesz musze ja uleczyc grzanym winem!
buziaki...do usly.wieczorem!
Wy sie leczycie a ja tu tak sama....................................
nic nic, rozi rozbawiona i cierpliwa bywa:) więc poczekam na relacje jakie czapki, uśmiechy i w ogóle:)

a dziś mojego kolege z pracy odwiedził kolega.......ale facet:) żołnierz:) a za mundurem rozi sznurem:)) nie, nie był w mundurze..później kolegępodpytałam:) w wojsku gra na...na czym gra....na saksofonie chyba:)) we wtorek jeszcze może przyjdzie....hmm....fajny ten saksofonista:)

a Wy tam beze mnie........
meldowac się po powrocie!!!
hmm....coś długo Was nie ma....dobry znak:) przynajmniej duo z trio się dogadało też poza forum:)
rozalinko!

czekalysmy na smsa od ciebie ale nie doszedl zaden !!! :( wrrr

takie ladne we wlosach blond do mnie podeszlo w empiku gdy przerzucalam gazete, nerwowo okiem zerkajac na ludzi..... i nawet nie wiem co do mnie powiedzialo :))) bo tak sie ucieszylam, ze sie widzimy rozi :)!

mysle, ze wyjscia rozi nie masz.... po prostu musisz przyjechac- tak , by dopelnic triooo!.. a te grzance jakies dobre sa!! :))))

makawesz chcial dolaczyc wam do listu vasco rossi ale fajtlapa zostawil cd w O.!! ale dostarczy wam- promise...

rozi- hmmm pan S mowisz....przystojny choc ?:)
...powiedzialo; "a czy to pani jennifer lopez?"
a to drugir nieme: "a co? po JLo mnie poznalas?"
i tak to sie te chichy smichy zaczely..jeszcze przed winem!
taaaaaaaaak haahahah tak wlasnie chyba nam sie powiedzialo!:)

co jadlas ?? ja kurczaka- podgrzewalam na masle ( oleju brak ) wec kuchnia w oparach smrodu i DYMU
no w końcu jesteście!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

czyli fajnie było?:))
jakoś długo te grzańce piłyście:)
rozi bo w duzych szklankach te grzance podaja :), tzn. po dwa grzance :)

rozi- sama pojde topic snieg suszarka do wlosow bylebys przyjechala !!!!
tak dlugo i namietnie sie z toba zegnalam ze az mi autobus uciekl!i musialam czekac 10 minut!!!

rozi...co ty znowu za amanta wynalazlas?w tym L to naprawde jakies niezle ciacha sa!
jedziemy ag do L.- nie ma co.........

10 minut ?? no to dobilysmy o tej samej porze...
qrna, zem glodna wciaz..
saksofoniści:))))

wiesz, jak ja siedziałam dziś od rana do 19 przed komp z małymi przerwami na kawe z przyjaciółmi i rozmowy "służbowe" z takimi różnymi, to gdy nagle się ktos wyluzowany w świecie garniturów, krawatów i "bardzo ważnych spraw" prawniczego światka pojawia to zawsze jest jak ciacho:)
ty juz nie owijaj w bawelne tylko mow o S !::)
nic w nic nie owijam:)
dłuugi miałam dziś dzien...
a TY już najedzona?:)
:)
no wlasnie nie za bardzo najedzona!! udko kurczaka i nadal malo..hmm.. ale o tej porze grzeszyc jedzeniem? i w dodatku nikt w domu nie chce mi w tym towarzyszyc!
ag.pewnie robi tez wlam do lodowki.. albo z ruta biega!
a czemu wyście własciwie nic razem nie zjadły?:)
to już taki kryzys w Stolicy ze alkohole tylko a o zakąskę ciężko?:))
widzialysmy vasco rossi w tv i dostal nagrode za il migliore tournee
nawet kiszonych nie dawali !!

a w ogole to knajpka o korzeniach wloskich byla :) - no menu to cale bylowloskie, nazwa knajpki tez ale najlepsze, ze na samej gorze byl taaaaki duzy telewizor, w ktorym wloska stacja grala !! a my- makumby- siedzialysmy na dole:) wiec ramazotti , vasco rossi i innych obejrzalysmy placac dopiero...:) haahaaa
a ja juz sie zbieram do spania...jaki sukces!!!! przed 1 a nie o 2 jak wlasciwe zawsze ostanio:)

pozdrawiam znajome - nieznajome:))
kiedys tam do was przyjade:))
w sumie trzeba bylo napisac ag, ze "widzialysmy vasco rossi" i nie dodawac, ze w "tv":)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
ja w wawie to tylko na cappucino wloskie na Hożą zachodziląm czasem, chyba serio jakiś włoch tam prowadzi, obok Instyt kultury wlskiei i sklepu z wloskim jedzonkiem...a że wy makumby to ja i bez telewizorka tylko przy płaceniu wiedziałąm, hi hi:)

buonanotte!
no to juz wiemy, gdzie pojdziemy, jak rozi.przyjedzie. i rozi bedzie prowadzic!

notte laski :)))
...i rozi bedzie placic hihi...makumba jedna
ma quanto si deve scendere! solo x parlarvi...
ragazze come va la vita oggi? io oggi ho riposato un po'..un giorno senza di lavorare pero' ho riuscito a fare mille cose e mi sono svegliata di mattina...che bella giornata..cosi' solare..ed un pochino meno fredda........mi sento piena d'energia!
io sto bene ma sono stanca da morire!! non so perche...

zabiegany dzien. za to jutro bede spala ,az sie wyspie! o!
oby slonko tez jutro bylo oby pochino pochino :P. dzis italianow :) widzialam- poznalam po........taaaaakich ogroooomnych okuuuularach przeciwslonecznych.
chcemi sie dzis caly dzien pic! jakbym byla na kacu albo co najmniej zjadla wiadro sledzi...

a wy jak dzisiaj ?? ag. wypoczeta?rozi.-zapracowana?
Temat przeniesiony do archwium.
991-1020 z 1688

« 

Nauka języka

 »

Życie, praca, nauka