Zdrada nie zalezy od narodowosci a od wychowania i przekazanych wartosci. moze zdradzic Wloch i moze tez to zrobic Polak i kazda inna osoba o roznej narodowosci. Wejdzcie sobie na jakiekolwiek polskie forum traktujace o problemach na terytorium Polski (np kafeteria) i poczytajcie tam o problemach milosnych, zdradach etc...problem bycia niewiernym moze pojawic sie w kazdym zwiazku niezaleznie od narodowosci, zadna para nie bedzie nigdy miec patentu 100 procentowego ze skoro to Polak to bedzie wierny, tak samo jaki nie kazdy Wloch musi byc zaraz tym co szuka przygod milosnych.
Jestem zona Wlocha od dwoch lat, obserwuje jego oraz jego rodzine. po tym jacy sa jego rodzice (po ponad 30 letim zwiazku mlzenskim wciaz widac ze sie kochaja i szanuja) oraz on nie sadze bym miala podstawy do podejrzen ze jest mi niewierny. codziennie mam tez stycznosc z roznymi ludzmi, wsrod nich sa tacy co "z kwiatka a kwiatek" ale sa tez ci co maja rodziny, zony, narzeczone i wiac po nich ze sa szczesliwi w swoich zwiazkach. nie spotkalam sie tez by kazdy Wloch z samego tytulu ze jestem Polka zaraz probowal mnie podrywac i zaciagac do lozka.
Wiem ze ile osob sie tu wypowie tym wiele moze byc roznych opinii ze wzgledu na doswiadczenia. Ale nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka i tym bardziej nie obrazajmy siebie nawzajem bo ktos napisze ze w zwiazku ktorym jest, jest szczesliwy. tyle sie tu pisze o walce ze stereotypami wobec nas Polakow, zastosujmy to tez wobec innych narodowosci.