czesc mamuski!! szczesliwego nowego roku!!! i to jakiego roku :D naszych dzidzi :D
ja miewalam i miewam nadal bole brzucha, tzn sa to bardziej bole miednicy ale trudno to rozroznic, jak powiedzialam o tym mojej gin zbadala czy nie ma rozwarcia i widzac,ze nie bylo powidziala, ze to dosc normalne, ostatecznie wszystko w brzuchu jest sciskane, przeciskane, rozszerza sie tez miednica, wiec raczej wydaje sie normalna rzecza, ale radze powiedziec ginowi ;)
co do ciuchow, juz chyba pisalam, ze sa "dosc" drogie, poza sklepami ktore wymienilyscie sprawdzcie w chicco i benettonie, ale spodnie mi sie wydaje, ze wszedzie kosztuja ok 70-80€, a przynajmniej ja za tyle kupowalam, za sweter zaplacilam w chicco ok45, a za bluzki w benettonie ok20-25. poza tym mamy farta, bo sa modne takie dlugie swetry (zwykle z paskami, ktorych ja nie nosze, wiec przynajmniej na nie nie trzeba wydawac kokosow ;)
jak se pomysle ze jeszcze niecale 5 tygodni... to sie jeszcze bardziej doczekac nie moge :D
aha, i przytylam 1,5 kg :/ to przez te swieta :P ale to nic, potem bede sie martwic, jak na razie 11 do przodu, cale szczescie ze nie duzo brakuje do konca ;)
pozdrowionka i glaszczki dla brzusiow :*