za co Polki kochaja Wlochow?

Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 266
poprzednia |
Po prezczytaniu kilku dyskusji i przemysleniu wlasnej sytuacji zaczelam sie zastanawiac dlaczego az tyle Polek zakochuje sie w Wlochach?Par typu Wloszka-Polak jest jednak znacznie mniej...Czy jest jakis generalny powod tej calej sytuacji?
Wiem, za co kocham swojego, ale ciekawa jestem jak to jest z innymi ?
Napiszcie cos prosze ...
hmm bardzo trafne pytanie bo zakochac moze sie kazdy i w każdym ale dlaczego jest tyle Polek które zakochują sie w "makaronach" a tak mało Włoszek zakochuje sie w Polakach? chyba "z braku laku i kit dobry"
Niestety ja nie moge odpowiedziec na to pytanie bo na moje serce nie zadziałała ani ta ich "uroda" ani kasa ani nic innego natomiast do wiekszosci Włochów mam inne uczucie: szczerą niechęc żeby nie powiedzieć czegos bardziej niemiłego(zaznaczam, że czuję to do wiekszosci bo sa wyjatki, które są mi zupełnie obojetne ani ich nie lubie ani lubię, sa bo są, nawet kilka zdan na siłe mozna zamienic
a wiec Twoim zdaniem na Wlochow rzucaja sie Polki, ktore nie byly w stanie usidlic zadnego Polaka?W zastepstwie siegnely po towar z przeceny, byle tylko portki byly? Znakomicie to podniesie morale naszych panow zdolowanych ostatnimi doniesieniami prasowymi na temat ich przyrodzenia ;)
zle Pani zrozumiała, to zdanie odnosiło sie do Włoszek,które wiążą sie z Polakami, to ich jest duzo mniej, było pytanie dlaczego tak jest wiec moja odpowiedź" "z braku laku i kit dobry"
1)lak czytaj Włoch
2) kit czytaj Polak
...historia stara jak swiat,kobieta pokochala mezczyzne,mezczyzna zakochal sie w kobiecie ...i zyli dlugo i szczesliwie.../narodowosc niewazna...do cholery ciezkiej bije wam na dekiel czy co ?/
>>>do cholery ciezkiej bije wam na dekiel czy co ?/
w koncu zjawisko istnieje...setki Polek zakochuje sie we Wlochach...jakis powod musi byc...natomiast Polacy nie zakochuja sie we Wloszkach...albo to one ich nie chca, bo takich par jest niewiele, a jak cie to nie interesuje, to po prostu sie nie wypowiadaj, wszak nikt cie nie zmusza....
Powód tej różnicy jest bardzo prosty, choć oczywiście nie dla każdego zrozumiały.
Jeżeli się zastanowić, to w mieszanych parach najczęściej mężczyzna pochodzi z kraju ekonomicznie bogatszego a Włochy póki co takim krajem są.

To wynika z zasad funkcjonujących w niemal wszystkich społeczeństwach na świecie: mężczyzna jest tym, który powinien zapewnić byt kobiecie, zająć się nią i opiekować a kobieta dać swoje ciepło, urodę i inteligencję.
Podświadomie więc mężczyźni i kobiety dobierają sie w pary według takiego właśnie schematu.

Oczywiście są wyjątki od tej reguły, ale to wyjątki tę regułę potwierdzające.
Ja właśnie tak myślę... Za Włochów biorą się te, które nie mogą znaleźć w Polsce chłopaka. Dokładnie tak! I dzielą się na dwie kategorie:
1. "seksbomby trzeciej jakości" - laska jest brzydka jak noc ale walnie sobie na głowę blond i założy bluzkę z dekoltem. W Polsce by się z niej śmieli, ale we Włoszech od razu znajdzie całe grono kandydatów... Wyjazd do Włoch to jest dla takiej terapia: nareszcie czuje się piękna. A po zaliczeniu wielu włoskich łóżek, w końcu znajdzie się i taki frajer, który się ożeni...
2. Szare myszki, które nie miałyby nigdy szans na fajnego chłopaka w Polsce. Może są porządne ale zawsze jakoś były niezauważone. I przeważnie też są brzydkie. We Włoszech faceta znajdzie każda więc i takim się udaje..
3. "Kobiety po przejściach" - rozwiedzione, panny z dziećmi. W Polsce taka nie ma szans znaleźć jakiegoś chłopaka na poziomie ale Włoch weźmie każdą (i tak dla Włocha jest najważniejsze, że ze wschodu więc będzie miał darmową służącą w domu)
Ja należę do tego 0,0001% szczęśliwych Polek, które mieszkały we Włoszech bez chłopaka- Włocha i muszę powiedzieć, że te Polki- dziewczyny Włochów, które znam, to TRAGEDIA!!!
Na prawdę, Włosi przywożą sobie z Polski tylko "wybrakowany towar"
Hahaha czyli Ty byłaś tą piękną na którą nie zasługiwał żaden Włoch :D

Śmiesznie tu czasem :P
Nie...Normalnie ta teoria mnie rozwaliła na drobne części...Jeden z niewielu momentow w zyciu,w ktorych nie wierze w to,co czytam.Usmiałam się jak fretka bałkańska...:D
No, mam chłopaka ale nie jest Włochem. Na szczęście. I uważam, że żaden Włoch na mnie nie zasługuje.
Na szczęście nigdy nie musiałam szukać wśród Włochów, żeby sobie chłopaka znaleźć. We Włoszech, tak jak w Turcji - chłopaka można znaleźć w 3 dni. Włosi są dla desperatek.
:-D Ja jeszcze się nie pozbierałam :-) :-D
Uważam, że to TY z takim rozumowaniem nie zasługujesz na żadnego chłopaka. Nawet na tego co masz.
Oj biedna jesteś biedna, jak się uważasz za lepszą tylko dlatego, że jesteś Polką. Ehhh
Po przeczytaniu tej opinii w/w niepozbieranie sie jest calkiem uzasadnione :D:D:D.
Ciekawa jestem do ktorej kategorii zaliczam sie ja. Tleniona blondynka nie jestem (kolor wlosow: jasny ksztan naturalny), szara myszka chyba raczej chyba tez nie (mam nadzieje), po przejsciach tez nie jesten, tragicznego wygladu raczej tez nie mam. Istnieje jakas nowa kategoria?
A Ty pewnie masz chłopaka Włocha, co?
Scenariusz większości Polek, które kończą we Włoszech:
W Polsce ma chłopaka, który jest beznadziejny i wogóle kiepski.
Zrywa z nim i gdzieś przypadkiem poznaje wspaniałego Włocha.
Włoch jest tak samo głupi jak ten były chłopak ale przynajmniej przystojny więc się ta "kiepskość" w oczy nie rzuca.
Polka uważa, że to wielka miłość. Tym czasem Włoch po prostu ją standardowo poderwał, zdziwił się, że tak łatwo poszło, ale dobra, niech będzie. I tak lepszej by nigdy we Włoszech nie znalazł.

I oto rozwiązanie sekretu: co Włosi widzą w Polkach:
We Włoszech jest dużo sfrustrowanych facetów, którzy wolą byle jaką babę, byle mieć babę
A Polsce jest dużo zakompleksionych lasek, których nikt nie chce.

Taki Włoch pewnie wolałby Włoszkę ale jest tak kiepski, że żadna go nie chce, więc bierze taką Polkę, która się pcha sama. No i jest zdobyta po pierwszym:"sei bella"
ja chyba tez nie potwierdzam wyzej opisanego schematu...blondynka wprawdzie jestem , ale jestem niezalezna finansowo a moj obecny facet jest Wlochem...tez niezalezym finansowo i oboje nas stac na sluzace, wiec aspekt darmowego opierania odpada...
Brzydka tez nie jestem, a na brak facetow nie narzekalam nigdy...wiesz, dobrze jest miec piekne cialo, to pomaga w kontaktach z ludzmi, lubia cie na pierwszy rzut oka.Ale znacznie wazniejsze jest miec cos wewnatrz...I to widac, bo rzeczywiscie znam kobiety niezbyt ladne, ale bardzo kochane i pozadane przez facetow...I to funkcjonuje znacznie dluzej niz piekny wyglad.
A czy ja wiem czy Polki za coś konkretnego kochają włochów? I czy Włoch się czymś wybitnie różni od Polaka? A nie jest po prostu tak, że ludzie się poznają i zakochują...? no a jak akurat padnie na Włocha i Polkę...tak mnie się wydaje. Przynajmniej w moim wypadku tak było. Ja widzę wybitnie znaczących różnic między zachowaniem mojego faceta a moich kumpli- Polaków, ani w zachowaniu, ani w sposobie myślenia, ani w stosunku do kobiet. No ale to moje subiektywne zdanie, a może mam egzemplarz chłopa niecodzienny ;)
miało być "ja nie widzę znaczących różnic" ;)
Jedyne co jest prawdą to to, że mój chłopak jest Włochem. Co do reszty - totalne dno.
Życzę szerszych horyzontów.
A nie jest po prostu tak, że
>ludzie się poznają i zakochują...?

No właśnie według niektórych tak nie jest :D
Poza tym wydaje mi się, że tylko jakieś zakompleksione laski podniecają się tym, że ktoś ma chłopaka Włocha. Ja na to w ogóle nie zwracam uwagi. Ale co tu dużo mówić. I tak każdy wie swoje ;)
Moja kuzynka ma narzeczonego Francuza pochodzenia żydowskiego. Ciekawa jestem, jaki typ dziewczyn leci na Żydowskich Francuzów, skoro na Włochów tylko brzydkie blondynki ;) ja typuję garbate rude ;D
Dobry temat dla nastolatek.DDDD
czemu tylko temat par wiekszosciowych jest wazny?A dlaczego jest tak malo par Wloszka-Polak?I czy to one ich nie chca czy tez odwrotnie?
Wczoraj bylam przy autobusie wyjezdzajacym do Polski, mloda Polka porzucila swojego meza Polaka i z kilkumiesiecznym dzieckiem powrocila do Polski.On to skomentowal w ten sposob, ze teraz czas na szukanie nowej-tylko w zadnym wypadku nie Wloszki...
>>>>do cholery ciezkiej bije wam na dekiel czy co
>?/Tak



leje
czytam i nie pojmuje
pytanie powinno brzmiec: "pomimo czego" Polki kochaja Wlochow:)
Temat przeniesiony do archwium.
1-30 z 266
poprzednia |

« 

Solo italiano

 »

Pomoc językowa