za co Polki kochaja Wlochow?

Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 266
To bardzo nie ładnie, jest śmiać się z czyiś problemów
Ludzie, wyluzujcie !!! Toż Dago81 na kilometr podpuchą jedzie ... jak Dago81 to facet to ja jestem księżna Diana !!
Zobaczcie "jego" debiut na forum :

Drugi stolik- czesc 14
A wiecie moje kochaniutkie,straszna rzecz mi sie dzisiejszego dzionka przydarzyla,otoz spadly mi z noska moje rozowiotkie okularki w momenciku,kiedy na mojej glowce wyladowala cegielka,no i coz ja biedniutki zrobie?Jutro raniutko do doktorka po receptke.A pieniazkow malutko,bo do pracki to jakos raczek i nozek szkoda,nie mowiac juz o rozumku.Olabozia!Dobrej nocki moje kochaniutkie,jedyne przyjacioleczki!!! 5 Paź 2007, 23:46

TZN. DEBIUTEM JEST TO CO PONIŻEJ....TO CO WYŻEJ TO DRUGI POST NO I NASTĘPNIE ZACZĄŁ SIE TEN KTOS UDZIELAĆ W OBECNYM WĄTKU....

Dlaczego mediolanskie Polki sa nietowarzyskie?;-)
A ty co?,lekow zapomnialas wziac? 29 Wrz 2007, 13:21


Tak nie pisze mężczyzna, chłopak. To jest pisane przez jakąś żądna zabawy małolatę....litościiii...nie dajcie się podpuszczać, szkoda klawiatury na karmienie trolla


Serdeczności
Marzenka
inf. nie wtracaj sie
lenaaaaa,nie twierdze,ze wiem cos o Tobie,ale z Twojej odpowiedzi wywnioskowalem,ze jestes wyszczekana i wychachana,jak laski,o ktorych pisalem(takie co nie dadza sobie w .....dmuchac)puste i zarozumiale.One swoim sposobem bycia i traktowaniem innych staraja sie zagluszyc wszystkie gnebiace je kompleksy,a z posiadania takowyz nawet nie zdaja sobie sprawy.Wierze,ze jestes udacznikiem zyciowym,a 'stai attenta'napisalem,zebys czasem zastanowila sie nad ludzka wrazliwoscia,cechujaca osoby nie skazone tak modna w dzisiejszym swiecie,wszechobecna walka o jak najkorzystniejsze sprzedanie swojego czestokroc falszywego image.Nie mialem zamiaru splaszczac,osoby ktora kochasz!!!(moja dziewczyna nie jest nieudacznikiem,)a ja ,no coz?zaraz pojde do sasiadek,strzele jednej i drugiej z glowki,moze sie opamietaja,,jak nie perswazja to sila-prawda znana i stara jak swiat.Pozdrawiam.
no to zle zrozumiales na podstawie jednego postu. Moja wypowiedz odnosila sie do Twojego postu, wiem ze twoja dziewczyna nim nie jest , ale z tego co napisales to Sam ja tak opisales , stworzyles jej taki obraz.Jestes facetem i jesli taka sytuacja naprawde ma miejsce to powinienes to zaltwic w ciagu kilku minut. Jak mozesz pozwolic zeby takie sytuacje sie zdarzaly? Boisz sie swoich sasiadek?
tutto qua..
dago81, takiś nieporadny wobec sąsiadek a tak wyszczekany na forum ????
Chcesz trollować, zadbaj o wiarygodność.
Naprawdę ktokolwiek wierzy że włoska nastolatka jest tak nieporadna jak osoba którą opisuje dago81!!! Naprawdę wierzycie że młoda włoska dziewczyna nie ma własnych koleżanek, zgadza się byc tak traktowana przez sąsiadki-polki i zgadza sie aby jej polski chłopak szukał jej przyjaciółek??????? NAPRAWDĘ WIERZYCIE W TO CO PISZE KTOŚ PODPISUJĄCY SIE NICKIEM dago81 ??????


Serdeczności
Marzenka
*takowych
Marzena,czuje sie zaszczycony i dowartosciowany!!Z Twojego szwankujacego troche rozumowania wynika,ze jestem malolata,lub co gorsza trollem.Ten wpis w drugim stoliku???Podobasz mi sie,ale przykro,ze nie dostrzeglas istotnej przyczyny jego powstania.
dostrzegłam przyczyne powstania wpisu w drugim stoliku ...to była chęć zadrwienia z rozmawiających między soba osób ...
Sam temat jest idiotyczny. szkoda czasu na takie dyskusje za co ktoś kocha inną osobę. Sprawa osobista, intymna i tylko ktoś ,,cierpiący na samotność'' mógł wymyślić taki temat dla zabicia czasu. PORAŻKA!!!
Marzena,szkoda,ze tak pozno!!!Zaintrygowalas mnie swoja detektywistyczna pasja,jesli naprawde chcesz potwierdzenia,ze jednak jestem przedstawicielem przeciwnej,tak zwanej brzydkiej plci to"szukajcie,a znajdziecie".Zareczam CI ze na forum "szlifuj swoj wloski"internet sie nie konczy....
dagusiu..szkoda że..co późno??
O co tu chodzi???
Bardzo mi przykro.Inżynier Mamoń jestem.Słynna definicja Arystotelesa głosi, że retoryka jest „umiejętnością metodycznego odkrywania tego, co w odniesieniu do każdego przedmiotu może być przekonujące”.
marchewko..jak to o co chodzi???? no o to za co kochamy włochów :))) jak glosi tytuł... a że dago w międzyczasie zakochał się we mnie i nie może przeżyć że tak późno, to już inna bajka :)))

Serdeczności
Marzenka
aha ale ja nie kocham włochów chyba pomyliłam forum hi hi hi

Rozumiem nieszczesliwa milosć Dago :))))
Marzenka,pozniej jest lepiej.Przepraszam,ale za chwile mecz sie zaczyna Milan-Arsenal.mam nadzieje,ze sobie jeszcze popiszemy...
kto wie,kto wie???Marzena-marzenie????
Marzenka jak marzenie :))))) oj, rozmarzyłam się :)))

Serdeczności
Marzenka
Chyba chodzi o ten "fantastyczny" żel na wlosach :)
Polacy też noszą żel na włosach. really.

Miałam okazję poznać w swoim życiu kilku Włochów i okazali się mili, przystojni też raczej byli. Ale w moim przypadku chodzi chyba o coś innego - mnie bardziej niż aparycja Włochów pociąga to, że... mówią po włosku. Uwielbiam brzmienie tego języka, sprawia, że unoszę się 20 cm nad ziemią. Co nie znaczy oczywiście, że polecę za każdym Włochem, gdy tylko usłyszę 'ciao bella', o nie. No ale tak już mam - niektóre dziewczyny zwracają uwagę na oczy, inne na głos itd., a dla mnie bardzo atrakcyjne jest to, że gada po włosku.
A co do pytania Włosi czy Polacy? Jeśli miałabym odpowiedzieć na podstawie własnych doświadczeń to powiedziałabym ironicznie: wszyscy tylko nie Polacy! :D Wszyscy, z którymi 'miałam do czynienia' byli niestety potwierdzeniem włoskiego stereotypu.
ej a nie znasz takich dziewczyn ktorym nie podoba sie pozal sie Gad ''uroda'' polakakow albo ich zachowanie, mentalnosc?! zebys wiedziala ze takie dziewczyny tez istnieja, jedna z nich to pisze!!! i dlatego chca miec meza wlocha a nie polaka blondasa :|:| leee . tylko nie pisz ze w polsce tez sa bruneci :/ Wlochowi zadne polski brunet nie dorowna!!
Karolina, ciezka sprawa.
Widzisz w zyciu to tak ze jedni lubia rybki a inny pi.....
Mi osobiscie czesto przeszkadza ze on taki "czarnuch" i czesto zagranica byl dziwnie traktowany:((
Ale owszem bywaja kobiety co lubia sniadych:)))
Moj chlopak jest Wlochem , a ja nie kwalifikuje sie do zadnej z wyzej wymienionych kategorii...o!
mysle ze dycudujac sie na relacje polsko wloska pomiedzy panem a pania,mozna mowic o "kieszonkowym zwiazku"co wg.socjologow oznacza :slodki ktotkotrwaly,na zyczenie...Mysle ze Wlosi uwielbiaja 'kieszonkowe zwiazki'...z gory znajac i zakldajac ich krotkotrwalosc. Polowa naszych rodakow twierdzi ,ze milosc zdarza sie tylko raz w zyciu.Przynajmniej to odrożnia nas polskich ludzi od zwierzat..tzn Wlochow/przepraszam za przejezyczenie :D/ i jestesmy szczerzy.Nie oszukujemy sie, ani innych!
mysle ,ze decydując się..
Witaj!!!
Muszę przyznac ze twoje 3 punkty są dosc ostro potraktowane.... ja miałam chłopaka włocha i przezyłam z nim najpiekniejsze chwile w moim zyciu.... Były bajka... i zycze wszystkim kobietka chodz jednej nocy z włochem. rozstalism sie ale to kwestia kilku lat jak znow bedziemy razem. Kobietki polskie kochają włochow za to ze: czuja sie jak krolowe!!!! są potrzebne... Pozdrawiam cię i proszę zmien nastawienie, moze po jednej nocy z Włochem zrozumiesz dlaczego ich tak bardzo kochamy....
ja od roku jestem z Włochem, poznaliśmy się na stypendium w Hiszpanii, miałam czas żeby go poznać, miałam też "do wyboru" wiele innych nacji, ale zupełnie nie o to chodziło, bo gdybym kierowała się narodowościa to znając obiegowe opinie o włochach w życiu bym się nie zdecydowała. Zresztą inni italianos w naszej międzynarodowej paczce byli dokładnie tacy jak niektórzy tutaj opisują. Co noc inna panna.
Erazmus jest świetnym momentem na sprawdzenie drugiej osoby, jest wiele pokus, związki się rozpadają - ludziom odbija, śpią z kim popadnie, zapijają się 7 dni w tygodniu, niekiedy przez to wyrabiają sobie gorszą opinię niż naprawdę są. Ale do rzeczy. Mój Włoch przeszedł "test erazmusa", okazał się facetem nieśmiałym, stonowanym, wiernym, a kiedy przyszedł moment rozstania to on był tą osobą która zadała trudne pytanie "co z nami będzie". Widujemy się średnio co 2 miesiące. Nie mam podejrzeń, bo nigdy mnie nie zawiódł, mimo, że jeszcze w Hiszpanii pewna napalona francuzka dosłownie wieszała mu się na szyi. Ale cóż, może mój facet jest wyjątkiem potwierdzającym regułę.
ja od roku jestem z Włochem, poznaliśmy się na stypendium w Hiszpanii, miałam czas żeby go poznać, miałam też "do wyboru" wiele innych nacji, ale zupełnie nie o to chodziło, bo gdybym kierowała się narodowościa to znając obiegowe opinie o włochach w życiu bym się nie zdecydowała. Zresztą inni italianos w naszej międzynarodowej paczce byli dokładnie tacy jak niektórzy tutaj opisują. Co noc inna panna.
Erazmus jest świetnym momentem na sprawdzenie drugiej osoby, jest wiele pokus, związki się rozpadają - ludziom odbija, śpią z kim popadnie, zapijają się 7 dni w tygodniu, niekiedy przez to wyrabiają sobie gorszą opinię niż naprawdę są. Ale do rzeczy. Mój Włoch przeszedł "test erazmusa", okazał się facetem nieśmiałym, stonowanym, wiernym, a kiedy przyszedł moment rozstania to on był tą osobą która zadała trudne pytanie "co z nami będzie". Widujemy się średnio co 2 miesiące. Nie mam podejrzeń, bo nigdy mnie nie zawiódł, mimo, że jeszcze w Hiszpanii pewna napalona francuzka dosłownie wieszała mu się na szyi. Ale cóż, może mój facet jest wyjątkiem potwierdzającym regułę.
troche to dziwne ze wiekszosc tutaj obsmarowyuje wlochow i polki ktore sa z nimi ze dla pieniedzyy, ze brzydka i tylko wlocha moze miec i itd ja osobiscie uwazam ze to juz stareotyp. poniwaz w polsce tez sa laskie ktore sa z super przystojnym i przy kasie facetem,tez sa laski materialistki ktore tylka patrza zeby jej facet mial dobre auto, sa zwiazki udane i nie udane facet fajny i beznadziejny jak wszedzie a narodowosc nie ma tu nic do rzeczy czy to bedzie milosc szczesliwa i do konca zycia czy nie ,to naprawde niezalezy od narodowosci tylko od charakteru i kwesti dopasowania sie.chociaz gdybym miala wybierac polaka ktory jest nudny, ciagle mowi jaki to jest zmeczony i gada tylko o swojej ciezkiej trudnej zlej pracy ktora nie chce zmienic zzyje rutyna a kiedy mu proponuje cos zmienic to on mi odpowiada ze sie nie oplaca bo po co to juz wole takiego usmiechnietego od ucha do ucha wlocha ktory ma czas i na prace i na zabawe i na wyglupy i potrafi czasem zaskoczyc. oczywiscie biorac pod uwage ze obydwaj szanuja nie zdradzaja i kochaja kobiete.ale to juz kwestia gustu i charakteru co kto woli.pozatym zauwazylam ze wlosi jakos bardziej potrafia szczerz rozmawiac i mowic o swoich uczuciach niz polacy.(np mi sie to podoba ale komus moze sie podobac ktos kto jest zimny i nie stac go na szczera rozmowe-tak ma chlopak mojej siostry sa juz 7 lat i coraz gorzej hehe)takze wszystko zalezy kto co lubi jedni lubia byc uczuciowi, romantyczni i zadbac o kobiete a drudzy sa zimni nudni i nawet nie powiedza co im nie pasuje a ciagle tylko od kobiety oczekuja zeby spelniala ich kazda zachcianke itd.takze mysle ze narodowosc nie ma tu nic do rzeczy.jedni wola blondynkidrudzy brunetki tak jest wszedzie.wazna kwestia jest rozmowa czy sie klei czy nie.
Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 266

« 

Solo italiano

 »

Pomoc językowa