Napsuje Ci krwi, durny adminie!!

Temat przeniesiony do archwium.
Temat zamknięty
1231-1260 z 1265
Nozyce jeszcze nie raz sie odezwa:))

Yamadawa, ja ci sle buziakow 102:))
Witam! Chciałam się zapytać czy ktoś może wie jak wygląda edukacja we Włoszech?
Myślę o rozpoczęciu studiów na Uniwersytecie w Sienie. Czy ktoś wie, także jakie są koszta nauki. Chciałabym także rozpocząć pracę w przedszkolu we Włoszech i moje kolejne pytanie jest związane z zarobkami nauczycieli.
Jakie są potrzebne dokumenty( potwierdzające wykształcenie, a także meldunku we Włoszech) Moje ostatnie pytanie to jak dostać , zebrać środki finansowe na otworzenie własnej placówki typu przedszkole we Włoszech.
musisz wejsc do odpowiedniego dzialu i tam zadac pytanie to nie jest wlasciwy post od tego rodzaju dywagacji..Polecam dzial: STUDIA:studia jezykowe
Nieraz nie dwa:)
Wpadlam tu zeby znajsc maila do Agi, ale cos czuje ze powinnam sie znow udzielac.
Sette, co nowego na forum? Gdzie powinnam sie udzielic:)
ach..nie wiem...nie wiem..tu taki spokoj i cisza slodka...wszyscy sie kochamy i usmiechamy do siebie przelec zalozone przeze mnie ost. posty..jest jeden ..smutny
Wszyscy sie kochacie, no to macie pecha ze wrocilam:)))
Ok, rzuce okiem na tematy:)
Jak beda "za smutne" to zaloze jakis wesoly temat.
Amore?.....................................donarci copletamente alla persona che amiamo.....................................Un consiglio: nn fidarti delle persone ke ti hanno già ferito................................
Di la falsita' di alcune persone si sente anke quando stanno zitte...........................................................
Nawet bym i pogadala, ale nie rozumie ani slowa:))
..przelazlam tu z postu o.... milosci :D
.." ja ci sle buziakow 102"
... a ja Tobie ślę 'ventiquattromila baci ' 24.[tel]szczególny, dodatkowy na te rozterki miłosne, które Cię trapią... Miłość nie dla idiotów - tak mi radziłaś, pamiętasz? A już miłość bezwarunkowa!!! Nawet nie mogę sobie takiej wyobrazić u ludzi...jedynie patrząc na mojego Amika wyczuwam czym ona jest :)))
pozdrawiam Cię serdecznie
:)
Oj Yamadawa, zastrzelilas mnie z mojej broni.
Strzelilam sobie w stope, bo kochac bezwarunkowo to wlasnie milosc dla idiotow:)))
I nie wolno wierzyc w glupie slowa ze kocha sie za nic...o nie! kocha się właśnie za cos...A NIE POMINO WSZYSTKO.

Miło Ciebie tutaj widzieć M-M.. :D
Pozdrawiam Ciebie, yamadawę.. i Ciebie Sette oczywiście też..
..ciao..ciao...:D
"....Gdybyś był moim ojcem, to zapytałabym Cię: Tato, o co Ci chodzi ? Chcesz budować moją przyszłość, czy ją burzyć. Podobają Ci się 'kwiaty z tamtych lat' - to co? chcesz ubrać mnie w mundur, powiesić mi karabin na ramieniu? Albo sam przebrać się za powstańca i...kogo będziesz zabijał? ...i wiesz co tato, nie wygłupiaj się z tymi tłumaczeniami, przecież sam doskonale znasz włoski...i nie martw się... i tak Cię kocham...ciekawe co byś mi odpowiedział..."

Zainspirowalas mnie, Yamadawa:)

Pozwole sobie na moment byc twoja mama;)
Po pierwsze kupila bym ci sliczna sukienke w sliczne kwiatki lub kropki.
Staralabym sie wychowac ciebie w kulcie otwartego umyslu i szerokich horyzontow, a nade wszystko inteligencji i poszanowaniu wiedzy... A ze ty Yamadawa juz te cechy posiadasz, to musze powiedziec ze rodzice odwalili kawal dobrej roboty:))))

Fanatycy, nie maja watpliwosci, sa pewni swej jedynie slusznej prawdzie, wiec nie pogadasz z takim.
Wolnomysliciele, przywykli chlodnym okiem wszystko badac i poddawac analizie, i ciagle WATPIA.
Dzieki watpliwosciom caly postep byl mozliwy.
Kiedys pewien Arab, ktory spalil bibioteke, powiedzial, ze te ksiazki musza splonac, bo albo powtarzaja to, co jest w Koranie, wiec sa zbedne, albo temu przecza, wiec sa szkodliwe.
Fanatycy, zawsze tak robia:)))
A Ty Yamadawa, w tej slicznej sukience, WATPIJ ile sie da:)))
edytowany przez Magdalena-Malpa: 10 cze 2011
powinno byc..skoro jest o pisenkach Wybacz mamo ze nie jestem chlopcem Gdybym byla chlopcem to zapytałabym Cię: mamo// tato, o co Ci chodzi ? Chcesz budować moją przyszłość, czy ją burzyć. Podobają Ci się 'kwiaty z tamtych lat' - to co? chcesz ubrać mnie w mundur, powiesić mi karabin na ramieniu? pomoc zapiac mi pas?gdybym mogła być mężczyzną jeden dzień,pewnie była bym
supermenem tyle o kobietach wiem,jestem jedną z


Nie:)))
Wolalabym zeby Yamadawa, byla dziewczynka....przeciez jej piekna sukienke kupilam:)
Przeciez z kochanej dziewczynki wyrosnie madra kobieta a nie jakis glupi babsztyl, nooooooo:))))
Cytat: SettediNove
powinno byc..skoro jest o pisenkach ......

To my tu o piosenkach??
Pytam powaznie.
Jedno wiem ze jak by mi moj syn "Przyjedz mamo na przysiege" zaspiewal, to oznaczaloby ze jako matka sie nie sprawdzilam.
Choc, ja osobiscie czesto spiewam partyzanckie przeboje:)))
Ok, Sete, a co bys ty Yamadawie odpowiedziala na jej pytanie?
Czy cos bys przeciw miala:))
Pekam z ciekawosci

A gdybym była młotkowym
W fabryce z młotkiem szalałaś
To co byś powiedziała
Czy coś byś przeciw miała

Drżałabyś, drżała, drżałabyś, drżała
wiesz ja nie widze zadnego pytania od yamadawy..nie adze zeby chcila sie mnie akurat o cos pytac poprzez inne osoby...Co mnie to wole STADIONOWE ZAPIEWAJE ..lekko latwo....melodie europejskie ..teksty swojskie . i ryja se mozna podrzec w samym Cemtrum miasta i nikt mi nie podskoczy hehehe ..a wiesz ze na ta melodie
ja/my spiewamy tylko 2 slowa: Legia na na na na na na na Legia na na na na..i tak w kolo macieju 4 minuty
sorry powinno byc :od yamadawy..nie widze ,zeby chciala sie mnie....
Nie zaskoczylas mnie, Sette.
Wnioskuje, ze nie masz po prostu nic do zaoferowania potomnym:))
Wiec nie przeszkadzaj sobie w spiewaniu, Legia na na na na na na na Legia na na na na..i tak w kolo macieju 4 minuty, tym przynajmniej nic zlego nie narobisz:)
Gorzej sie sprawy maja jak ktos chce do walki porywac i zapraszac do parszywej polityki.

A tak wracajac do tego ze cie Yamadawa, nie pytala...
Mysle ze dlatego bo wiedziala co uslyszy.....
A "qua...", to ona sprytnie pytaniem odpowiedziala:))
Jam ta glupia, co do obrazu gada:))
No nic, ide spiewac wszystko ch...j:)))))
Troche pierdole:))
Troche sie zezloscilam i zlosliwie odpisalam, zamiast rzeczowo.
Wiec, OCZYWISCIE ze nie Yamadawa ci sie pyta, tylko JA, MAGDA!
I nie pisalam zebys Yamadawie odpowiedziala, bo i owszem, nie pytala sie ciebie ona. Napisalam zebys moze MI, Magdzie, odpowiedziala na Yamadawy pytania.
HIPOTETYCZNIE:
O kurka, jestem pod wrazeniem z jakimi tegimi logicznie glowami mam do czynienie:))
P.S. Ja widze pulapke logiki w tym poscie, ale da sie na to oko przymknac:)
Cześć
Tu młotkowy..
Wołał mnie ktoś..? :D
Wooooow...dowcipny jestes!:D
....."ktos chce do walki porywac i zapraszac do parszywej polityki.""" ??????..przxeciez Polacy zawsze tak robili i w Ameryce i w Australi i na wszystkich fontach .Ty nie wiesz o tym????
..frontach..frontach....kurka wodna
zreszta sam nasz HYMN /ktory to mozna spiewac co dziennnie/ temat poruszony prze Jamiego Stokesa cytuje:""W ciekawy sposób odzwierciedla to nastrój polskiego hymnu. Z punktu widzenia obcokrajowca wybranie na hymn utworu, w którym częściej niż Polskę wspomina się Włochy i Napoleona, jest dość mylące. Słowa polskiego hymnu napisane są z perspektywy osoby, która przebywa poza Polską i chce tam wrócić, słowa hymnu brytyjskiego napisane są z perspektywy osoby, która znajduje się w Wielkiej Brytanii i nie ma żadnych intencji, by się stamtąd ruszać, a już na pewno nie do Włoch. Tak, wiem dokładnie, dlaczego takie słowa wtedy powstały, chcę tylko powiedzieć, że z dzisiejszej perspektywy brzmi to dziwnie. Trzymając się narodowych stereotypów, polski hymn jest także znacznie bardziej emocjonalny niż hymn brytyjski. Zapłakany ojciec Basi to jak na angielski gust trochę za dużo. Jedyna emocja, jaka wspominana jest w brytyjskim hymnie, to szczęście – nie „radość”, nie „zachwyt”, po prostu stare, zwykłe „szczęście”. Mam wrażenie, że Polacy wolą jednak romantyczny szloch przy dźwiękach bębna, zwłaszcza, jeśli mają do czynienia z doświadczeniem emigracji.

W polskim hymnie sporo mówi się także o walce. Niemcom, Moskalom, Szwedom i innej „obcej przemocy” grozi się ciężkim pobiciem. Definiuje to „polskość” jako ciągły stan gotowości do boju. To trochę tak, jakby Polacy nie byli tak naprawdę Polakami, dopóki nie wyrażą chęci walki przeciwko przemocy i uciskowi.

W brytyjskim hymnie też się coś o walce wspomina, ale my z radością zostawiamy tę sprawę Panu Bogu w słowach „O Panie, Boże nasz, ukarz jej wrogów i spraw, by upadli.” Innymi słowami, jesteśmy prawie pewni, że Pan Bóg jest po naszej stronie i wpadnie pomóc, jeśli akurat w okolicy pojawi się hiszpańska armada. Co ciekawe, w Mazurku Dąbrowskiego Boga się nawet nie wspomina, poza starą wersją, w której oczekuje się od niego, że zamiast pojawić się osobiście, wyśle Kościuszkę."" calosc lacznie z poczatkiem artykulu tu;"Polacy nie śpiewają tego spontanicznie - dlaczego?" http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Polacy-nie-spiewaja-tego-spontanicznie---dlaczego,wid,13494208,komentarz.html?ticaid=1c774&_ticrsn=3 zapewniam ze moje spiewy sa bardzo,bardzo spontaniczne..spiewam gdzie sie da..prze lustrem rano...ale bez golenia:D..w parku.... idac chodnikiem jak jest malo ludzi..czy w nocy jak juz jest pusto na dzielnicy....w parku na wprost domu..gwiazdy swieca, zero Wlochow a spiewam i tancze na zroszonej trawie..jamnik jest zadowolony,usmiecha sie slicznie,.wzrok mu juz siada..wiec kieruje sie moim glosem...jakby trapia :D
Cytat: SettediNove
........ .Ty nie wiesz o tym????

A jednak pytania zadajesz, a ja odpowiedzialam i zdenerwowalam geniusza:))
Temat przeniesiony do archwium.
1231-1260 z 1265

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia