Zapraszam na wakacje

Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 253
Witaj Birichina!
Wlasnie wstalam po nockach.....I ledwie weszlam na forum.
Jejciu!Nie wiedzialam,ze zwykle zaproszenie od Ciebie do osob moze wywolac takie zamieszanie?
Zjednej strony ludzie mieszkajacy w Polsce moga rozna miec opinie(nasza mentalnosc jest troszke inna ,nie mowie ze zla.Ale przybiera czasem forme bardziej konserwatywna)
Ja tez jestem polka mieszkajaca w Italii jak zreszta wiesz.I z jednej strony dziwi mnie fakt ,ze ludzie tak bardzo negatywnie podchodza do Twojej propozycji,biorac pod uwage ze kazdy ma prawo do wyrazania swoich pogladow,mysli i sugestii na forum .A moze sie myle??
Nie wiem czy w tym przypadku,warto jest tlumaczyc"òw"osobnikom ,ze nie zawsze moga miec racje w takich sprawach jak ta......
Wydaje mi sie ze przekonaja ich tylko fakty. :)
Birichina....mowisz cosik o nakrywaniu do stolu?
Wlasciwie nie czytam do konca wszystkich wypowiedzi uczestnikow(nie ze wzgledu ze nie chce ,ale z faktu ze oczka mi sie jeszcze kleja-za co przepraszam).
Wlasciwie jeszcze nie jadlam obiadu...i chyba pomaszeruje po kilka pulpettone(w ciescie francuskim-dla zainteresowanych) al forno.ktore dosc niezle mi wychodza(tak mysle ,bo jakos nikogo jeszcze nie otrulam).
Witam Biri:) szkoda ze mam pere latek wiecej bo mozliwe ze z checia skozystalabym z Twojego zaproszenia,ale jesli masz ochote to nic nie stoi na przeszkodzie by sie poznac...co Ty na to?
deelaylah musze Ci przyznac racje.Wlosi sa malo bezinteresowni....a czasem wrecz zlosliwi i zawistni(jak my wszyscy na tym swiecie)

W koncu to ich kraj,ale my nie jestesmy w cale gorsi od nich.
Ja rozumiem ,ze na forum kazdy ma prawo glosu.Nie wazne czy to bedzie krytyka czy moze inna forma wyrazania pogladow.
A to ze kazdy z nas wybiera sobie sciezke zycia i taka kroczy,nie powinienno byc "obzucane blotem".Mozemy sie tylko temu przygladac,bo oceniajac innych wczesniej powinnismy zadac sobie pytanie czy nasze postepowanie i sposob naszego zycia w jakim stopniu przedstawia wartosc dla innych osob??
To nie ja twierdze, ze Wlosi sa interesowni, wrecz przeciwnie - odpisalam kolezance, ktora tak napisala, ze ma pecha. Ja nie mam w zwyczaju wkladac ludzi do jednego gara, tym bardziej, ze osobiscie znam Wlochow zarowno bezinteresownych, jak i takich, ktorzy za darmi nic dla ciebie nie zrobia. Podobnie jest z Polakami i wszystkimi innymi nacjami...
Czasem przykro jest mi ze ludzie potrafia oceniac samych siebie po pozorach ,a nie poprzez fakty .Nawet takie ,ktore sa nie namacalne.......
Ludzie pragna sensacji,dowodow.Chodz czasem i nawet to nie wystarczy..
A to teraz z uprowadzenia i postawienia na ulice ,wziecia brzydkiej zeby sie dowartosciowac lub sluzacej bo przeciez jestem bogaczka i nie potarafie sama posprzatac i musze sobie kogos zwabic niby na wakacje a w rzeczywistosci bedzie sprzatac moj zamek i teraz jest ktos kto mowi ze szukam mieska dla mojego faceta (tez wspolczuje towarzystwa)moje Amore nie potrzebuje zmienniczki....ludzie co sie z wami dzieje
paranoja
ja teraz koncze szyc spodnice dla mojej tesciowki
i jak podchodze to normalnie az nie wierze co tez to mozna sobie wymyslec
nie wazne co byle cos napisac....
Atula na poczatku jest moj meil odezwij sie tam na spokojniejsza rozmowe
Tak patrze z boku i czegos chyba nie rozumiem.
Od poczatku zatem...

1. Birichina zalozyla temat z wakacyjna propozycja. Na razie robi casting, bo chce sobie wybrac najodpowiedniejsza osobe.
Czesc osob widzi w tym podstep a Birichina sie tlumaczy.
Nie rozumiem tylko po co?
Skoro ktos bedzie chcial do niej pojechac to i tak pojedzie! I ich sprawa jak spedza te 2 tygodnie w lipcu! Krzyzyk na droge! W koncu zaprasza osoby pelnoletnie, tak?....

2. Facet Birichiny
Zupelnie nie rozumiem jak jej facet (ponoc rozsadny i powazny) moze sie zgodzic na obecnosc we wlasnym domu calkiem obcej osoby! No, ale moze to ta slynna wloska mentalnosc... Jak lubi...

3. Blog Birichiny.
Otoz Birichina sama publicznie go podala na forum – dokladnie w piatej czesci drugiego stolika, gdzie przy okazji chwali sie, ze piraci programy z internetu, ale to juz inna bajka;)
W zwiazku z tym nie rozumiem dlaczego sie tak oburza, gdy pare osob powiedzmy „z zewnatrz” do niego zajrzalo. Gdy ktos sie tak oficjalnie wystawia, to chyba powinien sie liczyc z krytyka, no.. chyba, ze to znowu jakas inna mentalnosc... Inna mentalnosc to chyba rowniez to, ze Birichina podala linka do bloga na poczatku swojego istnienia na forum. Inne osoby upubliczniaja swoje fotki wylacznie zaufanym osobom, a to zaufanie zdobywaja najpierw przez kontakty ma gg, maile, potem telefony, czy prywatne spotkania.. No, ale to pewnie ta zacofana mniejszosc bez tipsow...

4. Fotki Birichiny... No coz.. jak cie widza tak cie pisza... Znowu ta cholerna mentalnosc...

5.Czego zazdroscimy Birichinie?
Nie wiem jak inni – moze tych tipsow, tego amore z lancuchem na szyi, moze tych drogich samochodow, moze nog, moze cyckow (prawdziwe??), moze tesciowej, moze dolce far niente... basenu, plazy w Rimini... Wszystko zalezy od priorytetow...

6. Czego ja zazdroszcze Birichinie?
Na pewno tupetu i pewnosci siebie. Chociaz ja wiem... Zyje sobie spokojnie, mam wlasne pazury, prawdziwe calkiem niezle cycki, za Rimini nie tesknie – wole Tatry na przyklad.., fakt – nogi mam takie sobie, ale za to moj amore ladniejszy hehe, a na lasagne wole sobie skoczyc do knajpki.

Zeby zakonczyc – niech kazdy robi co chce i..
„Jakże często bywa tak, że mówiąc czy myśląc o kimś źle, czujemy się sami lepsi, bardziej szlachetni. A przecież jest dokładnie odwrotnie - tym jesteśmy lepsi, bardziej szlachetni, im lepiej potrafimy myśleć o innych, ogrzać ich ciepłym słowem, dodać im otuchy, odwagi, nadziei....”

Czyje to slowa? Birichiny! Konkretnie z watku na temat naganiania młodych dziewczat do wloskich burdeli, w ktorym Birichina zadebiutowala na forum.

Pozdrawiam wszystkich „za” i wszystkich”przeciw”
Kazdy jest kowalem wlasnego losu. Amen.

P.S.
Nie zalogowalam sie. Bo czy wymyslenie stalego nicku o czyms swiadczy? Chyba tylko o posiadaniu konta na necie.
Buzka!
deelaylah masz racje sa osoby bezinteresowne i te ktore we wszystkim widza zysk ....ja w zamian za utrzymanie ,nauke jezyka i zwiedzanie chcialabym spedzic troche czasu w milym towarzystwie mi to wystarczy i jeszcze jak osoba ktora bedzie do mnie przyjezdzac przywiezie mi grzybki w occie i sloiczek chrzanu bede bardzo zadowolona ....tu sie zrobilo straszne zamieszanie a w sumie nie ma powodu....
To prawda......deelaylah :)
ale sie rozpisalas podziwiam masz sporo racji i moze na tym sie skonczy bzdurne pisanie ...
Zycze bywalcom tego forum powodzenia w opiniowaniu kolezanki.Na zakonczenie , podsumujcie tylko wszystkie opinie "Za" i "Przeciw".A moze zrozumiecie ile krytycyzmu jest w Waszych wypowiedziach.Byc moze to zwroci Wasza uwage , w jaki sposob traktujecie Swoje zycie i otoczenie......
Nie obracam się tylko pracuję na życie. A tej "księżniczce" brakuje tylko towarzystwa? Hahahahaah. Jak jej "amore" taki wspanialomyslny, to niej jej kupi eunucha. Jestem prawie pewna czym zajmuje się jego "firma". Dziewczyny! Nie dajcie sie nabrać, będziecie musialy robić to, o teraz robi Bi... czyli naborem świeżych cial i nowych twarzy.
tu nie o to chodzi - powiedzial phantom i zaciagnal sie dymem z wyimaginowanego papierosa. - ja nie podwazam wartosci komunikacyjnej tego medium w nawiazywaniu realnych znajomosci. ba, sama te zabawe uskuteczniam. (ale nie waze sie stosowac tego faktu jako argumentu na rzecz szlachetnosci zamiarow wszystkich uzytkownikow sieci.) chce tylko zwrocic uwage na to, ze znaczna wiekszosc zgromadzonych tutaj ufa tobie, birichina, na zasadzie lepszy piekny falsz niz wstretna prawda. spotkalam cie kiedys na watpliwej jakosci zawodowej sciezce, wiec nie mow mi, ze nic mi do tego watku (a nawet gdyby nie, to co?). poraza mnie hurra-optymizm, dlatego wtykam kij w mrowisko skumulowanej tu naiwnosci.

virtual reminder phantom strzasnal popiol z papierosa, pogmeral w tlenionej czuprynie i wcisnal enter. BYE
Kurka, phantom czy my sie znamy??...
:-)
kurka, ten phantom mnie intryguje...
wylogowana to caly czas ty jakos nie mozesz sobie dac spokoju jak widac po serwerze ....i sama sobie odpowiadasz .......
dajcie juz sobie spokoj ja nie bede sie juz tlumaczyc rozmowa zamknieta moj adres meil na gorze ktos ma ochote mnie poznac zapraszam do rozmowy .....
to moje gadu 4715718
Widzisz Biri.. z neostrady nadaje spory kawal Polski i chyba polowa tego forum.
A wiec masz wiecej gosci na swoim watku, niz Ci sie wydaje.
Tez mnie to dziwi, ale jakos musze to pokornie przelknac...
Zreszta nigdy nie mialam szczescia do mediow, ale temat zazdroszczenia mamy juz omowiony :]

Swiat jest piekny bo jest rozny, czyz nie?...
Z tego co piszesz, to faktycznie masz szczęście. Teściowa robi przygotowania do posilu przepelniona szczęściem patrząc z tolerancja na przyszlą synowa, która calymi dniami wali w klawiature kompa. (Aby czytać i jeszcze odpisywać na te bzdury, to naprawde trzeba mieć dużo czasu). Teraz może umierać w spokoju o los swojego syna. Znalazl doskonala kandydatke na żone. Ażeby od niego nie uciekla, to funduje jej mangiare, dormire e tutto cosa vuole. Bah. Davvero sei fortunata. Hahahahahahahahaha. Vai dal dottore per favore.
czesc birichina
nie przejmuj sie tymi głupimi wypowiedziami niektórych forumowiczów,poprostu nie wierza w goscinnosc ludzi,albo poprostu zazdroszcza Tobie
tez mam fajna znajoma we Włoszech,ktora poznałam na wakacjach we Francji,utrzymuja z nia kontakt i tez ja odwiedzam-jest Polka,ale tam mieszka juz ponad 10 lat.
A włosi sa b.uprzejmi i w porzadeczku ludziska:-))
pozdrawiam Ciebie-ti saluto:-))
moze cie kiedys odwiedze jezeli bede w Italii
trzymaj sie cieplutko
moglabym tez poprosic o linka do tego bloga ???/
[email]
p.s. podaj mi tez ten adresik bloga
pozdrowionka
dziewczyny ale podlizujecie sie tej birichinie, slodzicie, cukrujecie, oby tylko wpieprzyc sie na darmowe wakacje.szkoda slow takie zachlanne jestescie.mam nadzieje ze ta birichina jasno zrozumie wasze intencje, jak mozna byc tak zachlannym? jak mozna tak sie podlizywac, az wstyd.
o przepraszam, ale ja na wakacje mam inne plany, niezwiazane wcale z italią, pozdrawiam
czytając te brednie jakie niektórzy wypisują na temat birichiny można naprawde stracić wiare w ludzi...ale ja i tak jej nie strace, są jeszcze dobrzy ludzie...Birichina nie bierz tych wszystkich kąśliwych uwag do siebie....zazdroszczą bo mają czego, że los się do Ciebie uśmiechnąl i stworzylaś sobie swój maly, ale wartościowy świat, nie pozwól, by takie chamowate komentarze i osoby, popsóly Ci nastrój i zniszczyly spokój. Najważniejsze to pozostać wiernym sobie i jak się komuś nie podoba kim jesteś i jaka jesteś , to niech się pocaluje w 4 litery i basta! Jestem z Tobą i popieram, trzymaj się jesteś naprawde klawa kobietka:)
aha i jeszcze do szanownej rykowinskiej, nie mam żadnych intencji w wspieraniu birichiny, na wakacje mam inne plany, ale mimo wszystko birichina jest dla mnie kolezanka, poznalam na tym forum wielu interesujących i sympatycznych ludzi , a birichina jest jedną z nich...Nieraz niewytlumaczalnie czuje sie do kogos sympatię , tak poprostu, możesz to sobie wyobrazić????
Salve! Ale extra watek sie stworzyl. No powiesc w listach! A juz poplakalam sie przy tekscie "dziewczyny nie podlizujcie sie...chcecie sie wpieprzyc na darmowe wakacje". Saluto tutti cordialmente!
Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 253

« 

Życie, praca, nauka

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia