Czy tylko ja tak długo szukam pracy?

Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 356
Jest taka prawda o ktorej wielu zapomina... Do italii przyjezdzasz albo pracowac albo pic.Znam wielu ziomkow co na alkochol wydaja po 500 e miesiecznie i narzekaja ze nie idzie odlozyc.Ja za 5 e w polodnie zrobie paste i jestem w pelni najedzony.Wieczorem jakies mieso tez 5 e.Poprostu trzeba chciec cos upichcic ,a nie szukac "glupiej" ktora to zrobi i mozna zaoszczedzic sporo.Mieszkam w malym miasteczku,za mieszkanie 100 m kwad. ze strychem o tej kubaturze place 280 e.Smieszne nie?
Taaaaaa, nawet bardzo smieszne. Szczególnie to: "Do italii przyjezdzasz albo pracowac albo pic."
mega z tym piciem to ciekawe co oni pija albo gdzie chyba ze codziennie wydaja po 15 euro na alkochol to jest jakies 4 piwka w barze albo 2 buteleczki vodki w sklepie 0,7 nie sadze by mieli taki leb w tej drugiej opcji..
A i jeszcze jedno zeby nie oceniac nikogo duzo kobiet bedacych we wloszech szuka wlasnie wlocha . czyzby nie mozna bylo sie spelnic we wloszech bez mezczyzny wloskiego czy poprostu w Polsce nikt sie nie interesowal dana pania???
Popieram melange. Nie trzeba przeciez mieszkac w samym centrum wielkiego miasta. Ja pracujac w mediolanie wynajmuje mieszkanie w miasteczku odleglym o ok 50 km placac tym samym 350 euro miesiecznie (96 m2 + garaz i piwnica). Pewnie ze jest troche daleko ale mozna sie przyzwyczaic. Dojazd pociagiem zajmuje mi ok 30 min. Troche poswiecenia ale roznica w kosztach i w warunkach zycia jest duza.
Pozdrawiam
Heh, ja mieszkam w samym centrum Rzymu i dojazd do pracy komunikacja miejska tez zajmuje mi ok. 30 minut, nie licząc oczekiwania na autobus, który przyjeżdża, kiedy mu się chce.;-P
no wlasnie. Pociag chociaz nie stoi w korkach :-)
Deeylah, to Ty mieszkasz w Rzymie? Dobrze wiedzieć! :) Nie wiem dlaczego, ale zawsze kojarzyłam Cię z północnymi Włochami! :)

A co do dyskusji o kobietach i Włochach, to chyba nie w tym wątku? :)
deelaylah, sorki, że przekręciłam Twój nick. :)
Ja tez nie wiem, czemu kojarzyłaś mnie z północnymi Włochami.;-)

A pogawędki off-topic to ostatnio częste na naszym forum zjawisko... ;-P
powiedzialabym wrecz normalne: D
troche bajek tu sie naczytalem na tym forum ale zbliza sie weekend i wybieram sie po pracy na mega pizze wloska wiec przymykam na to oko;) najlepszy jest chyba melange jestem juz twoim wielbicielem.czekam na nastepne posty sa mega 6+ùàèéò
melange, podawaj sposob na zycie w Italii. Jesteś bardzo zaradny (choćby z tym doładowaniem cell.) Wielu ludzi nie ma na to głowy choćby dlatego, ze są bez przerwy zamroczeni. Tobie natomiast idzie jak po maśle. Davvero sei fortunato.
Podziel sie z innymi swoimi pomysłami.
Cyprian Kozik, jakich bajek? :)
Dokladnie malwa,ja mam 50 km do pesaro i 50 km do rimini i nie narzekam.Znam ekipe murarzy ktorzy wydaja tyle na alkochol i nie bede ci tego udowadnial bo wystarczy sie rozejzec.Co do bajek,w swiecie wirtrualnym mozesz pisac i wierzyc w co chcesz,twoja i moja sprawa,a jak chcesz sie przekonac i bedzie to mialo wplyw na twoje przyszle zycie to zapraszam do mnie na jakis dzien ,moze weekend? Mam duza chate,wiec ugoszcze i pokaze ze jedna da sie.Nie ma problemu.W razie gdybys sie zdecydowal pisz na [gg] .
53,nie jestem szczesciazem,poprostu szukam sposobow na lepsze zycie.Nie bede zgrywal mentora i uczyl zycia w italii robiac kursy przetrwania za 150 e/miesiac.Podzielilem sie moimi spostrzezeniami.Mam jeszcze wiele sposobow na oszczedzanie np. internet zadarmo.Ale to z czasem bede wam wyjawial na forum i tyle na ten temat.Postanowilem zagoscic tu na jakis czas i bede szczesliwy jesli komus bede mogl pomoc.Pozdrawiam
Cyprian,bardzo dobrze cie rozumiem.Te nie dobre polki,zamiast szukac polskiego chlopaka to wybieraja z 10 wlochow ktorzy sie o nia staraja :( to takie normalne :( hehe widze ze mamusia albo koledzy wbili ci standardowy program pod beret ;p zeby znalezc dziewczyne trzeba poprostu jej szukac i starac sie o nia,wiec przestan narzekac i wez sie do roboty.Zamiast upic sie w weekend,zapros do restauracji jakas kolezanke z forum ;) ja mam dopiero 26 lat,a juz bylem zonaty,na szczescie bez dziecka,zyje w separacji i uwierz ze jest to trudne dla mnie i wiele mnie kosztowalo.Nie zawsze wszystko sie udaje i trzeba to zrozumiec,a nie narzekac naokraglo.
Tak Melange,masz racje my polacy za bardzo narzekamy,to nasza cecha narodowa..ale bierze sie z tad ,ze boimy sie powiedziec prawde,bo ktos moze nam pozazdroscic i sciagnie nam pecha.tr narzekania to jak odczynanie urokow.Bo w gruncie rzeczy nie jest tak zle z nami.Jestesmy pomyslowi i zaradni.Podaj nam ten przepis na darmowy internet,zaciekawiles mnie.a propos skad ten nick?Melanz zawsze kojarzy mi sie z melanzowaniem tzn.leniuchowniem,piciem ,imprezowaniem,ogolem lekkim zyciem bez zobowiazan.mysle ze czasem lekki melanz nie jest zly....mam ochote i ja pomelanzowac,bo zasuwam jak maly osiolek...
sorki mialo byc Polacy z duzej litery.
przepraszam ale chyba jezeli chodzi o wynajecie mieszkania w duzym mieście to cene troche zaniżyleś ,następnie dochodzą media
jezeli chodzi o zycie we Włoszech na 100% jest lzej niż u nas.U nas nawet kina splajtuja ,aby wyjść na super seans z rodzinka 4 osobow nalezy w portfelu miec ok 100. dodajmy ze nie wszyscy zarabiaja duzo więcej,najniższa krajowa od nowego roku to 1000.
Zaoszczedzic mozna wszedzie, zarówno w Polsce jak i we Wloszech, ale trzeba umiec gospodarowac pieniedzmi. Nawet teraz kiedy siedze w wojsku i dostaje 200 zl zoldu to 100 sobie odkladam a 100 wystarcza mi na jakis wypad na miasto, i zawsze jest tak ze na koniec miesiaca ja jeszcze mam pieniadze zeby wyskoczyc gdzies na stalke, kiedy innym brakuje juz na bilet do domu xD, z tym, ze ja nie pije, ani nie pale i staram sie nie wydawac zbyt duzo
Zeby znalezc prace trzeba niestety miec duzo cierpliwosci i duzo szczescia. Poza tym kwestia predyspozycji. Jesli ktos szuka pracy w turystyce, sekretariacie itp to trudno zeby zajal sie np. budowlanka czy krawiectwem. Z calym szacunkiem dla osob ktore pracuja w tych zawodach- nie kazdy z nas ma sile fizycznie pracowac w budownictwie i nie kazdy ma smykalke w rekach aby szyc. I tu nie chodzi o to ze komus sie nie chce tylko po prostu nie wszystkie zawody sa dla wszystkich...
Niestety w pewnych branzach, na pewnych stanowiskach jest trudno, a nawet bardzo trudno znalezc prace we Wloszech i pocieszmy sie: nie tylko cudzoziemcom, Wlochom tez..
A co do tego na co komu wystarcza w Polsce, a na co we Wloszech... Wszystko zalezy od tego ile kto zarabia i ile ma stalych kosztow. Generalnie na poludniu Wloch koszty sa nizsze, na polnocy wyzsze i tym wyzsze im blizej Mediolanu...Ale tak samo jak mozna zaoszczedzic we Wloszech mozna starac sie zaoszczedzic w Polsce..
Znalezienie pracy we Włoszech nie jest łatwym zadaniem, podobnie jak znalezienie dobrego i rzetelnego pracownika.



„W końcu można być Włochem w Polsce i Polakiem we Włoszech, będąc jednocześnie obywatelami europejskimi i mając te same prawa” – powiedział Giuliano Amato, włoski minister spraw wewnętrznych, kiedy Włochy niespodziewanie – po skandalu z „polskimi obozami” w okolicach Foggi – otworzyły rynek pracy. Dzisiaj Polacy we Włoszech są traktowani na równi z obywatelami innych krajów Unii Europejskiej. Trudno jest precyzyjnie określić, ilu ich przebywa na Półwyspie Apenińskim, ale z ostatnich badań przeprowadzonych przez Caritas Italia wynika, że jest ich ok. 100 tys.

Od początku 2007 r. zwiększyła się konkurencja na włoskim rynku pracy, bo do Unii Europejskiej przystąpiły Rumunia i Bułgaria, ale wykwalifikowany polski pracownik jest nadal bardzo ceniony we Włoszech.

Kogo szukają Włosi?

Bezrobocie we Włoszech wynosi 6,6 proc., natomiast w południowej, biedniejszej części kraju sięga nawet 24 proc. W związku jednak z ciągłym poszukiwaniem przez Włochów specjalistów, pracę można łatwo znaleźć już w Polsce. Największe szanse na znalezienie zatrudnienia mają spawacze, kierowcy, krawcowe, informatycy oraz graficy. Dużo ofert jest w branży gastronomicznej (kucharze, kelnerki), turystycznej (pokojówki, recepcjonistki) oraz w rolnictwie przy sezonowym zbiorze warzyw i owoców. Poszukiwane są pomoce domowe, opiekunki do osób starszych oraz ogrodnicy. Jednak największe zapotrzebowanie jest na personel medyczny, czyli wykwalifikowane pielęgniarki i lekarzy różnych specjalności.
Czy zarobki wystarczają na życie?

Przede wszystkim zróżnicowane, nawet dla osób wykonujących to samo zajęcie. Liczy się staż pracy i kwalifikacje. Dużo zależy też od pracodawcy: czy jest to firma państwowa czy prywatna. Średnie stawki we Włoszech znajdziesz w ramce.

Należy również pomyśleć o mieszkaniu. I tutaj najbardziej korzystni są pracodawcy, którzy oferują zakwaterowanie i wyżywienie – dotyczy to szczególnie branży turystycznej i pomocy domowych. Natomiast w innym przypadku pojawiają się dodatkowe koszty związane z wynajęciem kawalerki lub pokoju. W centrum Mediolanu za pokój trzeba zapłacić ok. 500 euro (1,9 tys. zł), w Bolonii już 340 euro (1,3 tys. zł) a w Rzymie – 250 euro (940 zł).

Artykuły codziennego użytku są natomiast znacznie droższe niż w Polsce. Ale żyjąc oszczędnie, można wydać jedynie 200–300 euro (754–1,1 tys. zł) miesięcznie.

Obywatel europejski

Od 11 kwietnia 2007 r. obowiązek uzyskania pozwolenia na pobyt we Włoszech (Carta di Soggiorno) zastąpiono obowiązkiem meldunkowym w gminie zamieszkania – jeśli pobyt ma być dłuższy niż trzy miesiące. Meldunek (residenza) otrzymuje się w urzędzie miasta lub gminy (Comune). Następuje to, po przedstawieniu umowy o pracę lub zaświadczeniu, że studiujesz we Włoszech albo odbywasz staż zawodowy. Możesz też wykazać, że posiadasz własne środki na utrzymanie – obecnie minimalna kwota dla jednej osoby to 5061,68 euro (19 tys. zł) oraz że posiadasz Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego.

Jolanta Kondraciuk
JEZELI CHODZI O PEWNE mity mieszkam we wloszech na polncoy i za 300eur to mozna sobie tu wytnajac jeden pokoj z kuchnia na poddaszu 30 km od bologny jezlie ktos chce mieszkac w normalnych warunkach wynajem zaczyna sie od 500 euro.A jak chodzi o prac to faktycznie wlosi troche trudno kumaja ale nie bede wierzyl w takie sciemy ze wloch sie poniza i za wszelka cene bedzie blagal zeby pracownik zostal u niego w firmie.Pracuje dosc duzejfirmie i odchodza specjalisci z nich bo wlosi nie chca im dac podwyzki po kilku latach pracy!! a i jeszcze do kolegi niezly jestes ze ssie nauczyles auto cada w domu!musisz miec mega glowe z tego co wiem to ksiazeczka jest gruba jak trylogia.a i wogole niezle musisz stac z kasa ze stac cie na program ktory kosztuje 20 tys euro.O takieBAJKI wlasnie mi chodzilo:
NO nie MELANGE jestes chyba schizofremikiem albo masz jakies klopoty z osobowoscia:JUz nie bede wspominal o tych bajkach jakie piszesz na forum o nauce auto cada w domu i wogole.Czy ja napisalem ze pije w weekendy,albo ze szukam kobiety: stary nie kazdy ma takie zycie jak ty ze pije alkochol i pisze przy tym na forum swoje marzenia ktore sie nie spelnily.ALE zyce zeby ci sie kiedys spelnily i moze naszczescie dla kobiety z ktora byles ze nie zrobiles jej dziecka.
Dziekuje za zyczenia cyprianie i mam nadzieje ze twoja reka kiedys odpocznie.Pozdrawiam
No nie moge z ciebie melange.Gratuluje blyskotliwej odpowiedzi.Zamisat martwic sie o moja reka napisal bys jeszcze kilka swoich marzen na forum.Bo chyba nie osiagnoles jeszcze szczytu.Pozdrawiam czekam na posty
>W centrum Mediolanu za pokój trzeba zapłacić ok.
>500 euro (1,9 tys. zł), w Bolonii już 340 euro (1,3 tys. zł) a w
>Rzymie - 250 euro (940 zł).

W Rzymie za pokój jednoosobowy (Roma Centro-Nord) płaci się od 350 euro wzwyż...

>Możesz też wykazać, że posiadasz własne środki na utrzymanie - obecnie
>minimalna kwota dla jednej osoby to 5061,68 euro (19 tys. zł) oraz że
>posiadasz Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego.

Gwoli sprostowania - EKUZ nie stanowi tytułu uznawanego przez włoskie gminy za wystarczający jako ubezpieczenie zdrowotne, ponieważ pokrywa jedynie nagle wypadki.
Oj chłopcy, chłopcy, zamiast być przykładem zachowujecie się jak gromadga rozbestwionych panienek.D
Temat przeniesiony do archwium.
31-60 z 356

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia