hej ilecka rozumiem Cie, bo mialam takie same przygody...cubista ragazza immagine, a jeden to mi nawet wprost zaproponował seks..i też mi nie było do śmiechu...
fiolet- zamieściłam ogłoszenia na wszelkich możliwych stronach z ogłoszeniami gratis typu kijii i cała reszta...napisałam mniej więcej "język ojczysty polski, 26 lat, laureata in inglese ed italiano, 5 anni d'esperienza ,szuka pracy biurowej , jako sekretarka, recepcjonistka, nauczyciel,albo tłumacz i napisałam gdzie szukam (w moim przypadku zrobiłam zasięg ok.50 km).nie zamiescilam numeru tel, tylko mail. i teraz-na to ogłoszenie niestety półgłówki też odpowiadały,ale też kilka poważnych firm.oczywiście prosili o wysłanie curriculum no i pozniej sie kontaktowali lub tez nie.
ja zawsze zastrzegałam,że nie mam doświadczenia w pracy biurowej, ale i tak kazali przyjezdzac na rozmowe o prace..
a jeśli chodzi o tę pracę-jest to międzynarodowa (szwajcarsko-niemiecka) firma produkująca "serramenti"-drzwi i okna.sprzedają bardzo dużo zagranicę i nikt tam nie mówi po angielsku, więc tu leży mój główny atut. z tego co mi wytłumaczyli to będę pracować jako szef jednoosobowego:) działu marketingu, będę obsługiwać całą zagranicę, włochy i szwajcarię ,a poza tym rozszerzać sieć sprzedaży z racji na znajomość języka ang. a i jak firma będzie się wystawiać na targach, to będę musiała na 1-2 dni wyjezdzac z szefostwem.jestem zadowolona, bo po pierwsze nie będę miała nic wspólnego z żadnymi fakturami(o których nie mam pojęcia), zarobki w szwajcarii są godziwe i już na dzień dzisiejszy kwota jest ładna a też mi powiedziano,że jeśli się sprawdzę to w połowie roku pewna podwyżka.szwajcarzy podobno są też bardzo poukładani i w pracy podobno też co mnie cieszy
jedyny minus-muszę dojeżdżać 50 km górską,alpejską drogą..jak spadnie śnieg to bedzie ciezko, bo jest bardzo wąsko...