Aniu 1, tak samo jak tobie nie podoba się wypowiedz moja czy wypowiedz maestro, tak mi nie spodobala się wypowiedz ww koleżanki....Ty wypowiedziałaś się o mnie, a ja o niej i ja tez mam do tego prawo.
Owszem każdemu zdarza się gorszy dzień to calkiem normalne….
nie dalam jej szans?? okazałam brak tolerancji???nie jestem tego zdania i nie ma tu do rzeczy frekwencja jej wypowiedzi jak to nazwalaś.
Moim zamiarem nie było krytykowanie kogokolwiek….wlasnie Aniu ja próbowałam wytłumaczyć…
Denerwuje mnie tylko, jeśli ktoś widzi same negatywy w Polsce i próbuje ciąglę nowe przykłady podawać jak to niby tu jest strasznie i niedobrze i ma jeszcze satysfakcje z tego ze znowu udalo jej się kolejny argument na to znaleźć!!!
Ten temat był już raz poruszany, że to niby Polacy masowo za granicę wyjeżdżają, więc nie będę go znowu zaczynać. Jak już wczesniej wiele ludzi na tym forum wspominalo, że wyjezdzjac za granicę należy mieć świadomość tego, że nie zawsze jest tak kolorowo, jak się to co niektórym wydaje, że przekraczając granicę wkraczasz do raju i wszystko masz na tacy podane…niestety rzeczywistość jest inna. Dlatego niech osoby mające chęć wyjechać niech również to biorą pod uwagę, a nie wspominają ciąglę, że już tu w Polse nie wytrzymają.
Każdy wie jaką mamy sytuacje w kraju, ale ludzie proszę was nie przesadzajmy….
Nie chciałam urazic Marzeny bron Boże, lubie jeśli na forum są różne zdania…przynajmniej możemy spojżec na wiele tematów z różnej perspektywy, dzielic się swoimi doświadczeniami spostrzeżeniami. O to chyba chodzi no nie??? Każdy ma prawo się wypowiedziec i nikt nie potrzebuje adwokatów.
Pozdrawiam