polacca e italiano cz.9

Temat przeniesiony do archwium.
211-240 z 311
Witajcie wszyscy, no właśnie gdzie reszta? Marzenko ja nie śpię, podaj swoje gg to wejdę tam i pogadamy co? Co robi wśród nas Diego z San Diego...? Żarty sobie stroi czy co?Barbi - Dorka poszła w Twoje ślaDY I TEŻ ŚPI. Weszłam na jej gg chciałam pogadać, a tu odzywa sie mąż, że żona śpi po pracy zmęczona... Ja bym nie mogła zasnąć tak wcześnie i wstawać z kurami też nie potrafie... Emra - podoba mi sie Twój nick, ale czemu zmieniłaś go na dłuższy? Znudził Ci się, czy co? FiorkA - ALE TY masz poczucie humoru no no... U mnie dziś było mokro i zimno, więc z przeprowadzki nici, ale nie ma pośpiechu, przecież zdążę. Namachałam się ścierką dzisiaj porządnie, ale już została dosłownie kosmetyka i drobne poprawki. Marzenko - jaki jest ten program, co Ci Dorka wysłała, napisz coś i podaj mi swój gg to się przełącze jak zobacze wpis od Ciebie. Pozdrawiam wszystkich. Pa! Poczekam jeszcze na jakieś wpisy... Nie idę spać... Też się pouczę italiano jeszcze...
Diego,to Ty masz wyobrażnię?Coś podobnego!,sei persona non grata,fotiti!
witam wszystkich, specjalne powitania dla Diego, widać zarys inteligencji w tym co tworzysz dla nas, a juz trud jaki sobie zadajesz by kliknąć kilkasłów wart jest pochwały co niniejsym czynię.Jak mi odpowiesz, może po prostu czasem coś napisz jeśli masz ochotę ale nie obrażając nikogo...
oj spałam wczoraj jak dziecię, położyłam się na chwilkę aby poleżeć i zostałam do rana...
Czasem tak bywa.
Mam paskudną cechę charakteru, przeżywam wszystkie tragedie jakie spotykają ludzi nawet nieznajomych.Wczoraj wstrząsnęła mnie informacja
o wypadku autokaru z matyrzystami.Cholera czy to musiało się stać, młodzi , ambitni ludzie pełni planów n aprzyszłośc ,życie przed nimi było . ą już jak zobaczyłam w necie zdjęcia.... autokar z którego został szkielet, kupa spalonego złomu, popłakałam sie.Mój syn niedawno też jechał na taką wycieczkę, boże święty mam dreszcze, kierowcy bez wyobrażni nie powinni siadać za kółkiem.Ach smutno się zrobiło.
Marzena machnij mi czy program chodzi czy łapiesz, co do anioła no nie wiem raczej w drugą stronę, zapytaj męża...
ciesszę się,że mogłam pomóc i tyle.
Barbi jak oko?ja na twoim miejscu przepatrzyłabym sypialnię przed zaśnięciem ,zresztą mnie komary gryzą jak już nie mają innych do żarcia, jakaś niesmaczna dla nich jestem.Na to spuchnięte oko maśc gentamycynową możesz stosować, tzn na powiekę, pomoże.Myśłę, że juz zresztą ok.
Weba a czemu ty tylko przelotem?gdzie pędzisz, fakt taka cisza i wpisy coraz krótsze?
Zdrowia ci życzę i żadnych stresów, to nie jest dobre dla dziecka.
Emra ty się uspokój z tym spaidermenem,nie wystarczy ci oglądanie?
Baw się dobrze na tym weselisku, szalej na parkiecie, wytańcz się za wszystkie czasy.
Fio świetny materiał machnęłaś, no poczucie humoru na 6 z plusem, popatrz bliska Bozi jesteś, jaką macie piękną pogodę na swe hulanki i pieczenie różnych rzeczy nz grillu.Zwierzynę rozumiem, ale co robiłyście miejscowym,że już w stodołach siedzą czy w krzakach, hm... nie komentuję.
Ok Margo kiedy indziej nadrobimy, sorki wczoraj niedyspozycje miałam, buziaczki.
Odbiciem moich nastrojów są awsze sny, jak się czymś gryzę, śnią mi się idiotyczne rzeczy, w moim przypadku zwiąne z pracą, dzieci, chore, zniekształcone sytuacje, po prostu koszmary.Właśnie po wczorajszych wydarzeniach miałam takie kretyństwa w snach, w sumie cieszyłam się z poranaka.ok dziewczyny spadam na zakupy może ciuchland odwiedzę, jak coś fajnego trafię to napiszę, pa.
Diego z san diego jaka pogoda u ciebie?to chyba tropiki?
WITAJCIE.magaret ja tez wczoraj usnelam snem kamiennym i nawet nie przeczytalam twojego wpisu. rano wstalam wypoczeta wkoncu:) wyspalam sie , az lepiej sie dzisiaj czuje. sprzatanie zakonczylam, szybko mi poszlo. u nas slonecznie ale tylko 12 stopni.dorka wszystko jest dobrze program tez;) wiec szlifuje moj wloski. wiecie przyznam wam sie szczerze ze nie lubie weekendow, jakos pusto kazdy w domu, nawet na forum pustki. ale wieczorem kukne moze beda nowe wpisy.
Dorka,mną tez ten wypadek wstrząsnąl.W takich momentach myślę,że Bóg coś przegapil,pomylil się-przeciez oni jechali do Częstochowy,mieli w tym swój cel.Moja wiara ,gdy coś takiego się wydarza,staje pod znakiem zapytania.Coraz więcej takich tragedii,ludzkich dramatów,czy to początek czegoś,o czym się mówi od pewnego czasu?
Moje oko ok.komara już nie ma,świeci sloneczko,ale nie potrafię cieszyć się nim.Dopadlo mnie jakies zwątpienie i chandra niesamowita.Kawa i papierosy,mam jakiś jadlowstręt,znowu zgubilam 1kg mojego cialka,zaczynam się martwić o swój wygląd,wszystkie biustonosze się porozciągaly,spodnie też...
Jaka przekora,jedni odchudzają sie,drudzy nie moga przytyć!
No,dość lamentów,Spadam i nie przynudzam.Pa!A co do weekendów,jest mi to obojętne teraz,kolejna kartka w kalendarzu...
Powinnam pomyśleć o kompletowaniu mojej garderoby przed podróżą,ale mam takiego lenia,że wstyd się przyznać.Najlepiej mi się to robi w ostatni dzień,wtedy nie mam czasu na marudzenie i zastanawianie się i przymierzanie.
Barbi jeśli chcesz pozyczę ci tak może z 4 kilo mojego ciałka, twoje biustonosze się wypełnią a moje spodnie odetchną z ulgą....
A tak serio nie jest dobrze u ciebie skoro apetyt uciekł w nieznane,niechęć do przymierzania czy kupowania ciuchów zamarzła, martwię się o ciebie Dziewczyno jakbyś chciała pogadać tak wiesz od serca i z sercem to daj cynk moje [gg] , może czasem uda mi się ci coś mądrego doradzić?Wiem ,że masz wielu znajomych i przyjaciół, na forum też każdy cię lubi, ale wiesz zawsze jedena przyjazna dusza do kompletu więcej...
Co do wypadku mnie też nie opuszcza wrażenie,że Bóg się chyba zdrzemnął w tym momencie, jakoś nie dociera do mnie stwierdzenie ,że Bóg tak chciał, nie wyobrażam sobie,że może być zadowolony z tylu łez, cierpienia, nie to raczej nie sprawa Boga, chyba odwrotnie.Myślę ,że to wyższa filozofia, nie nam zresztą o tym sądzić, ale smutek i jakaś złośc na to pozostaje.
Ah miałam wam napisać co zakupiłam, tak więc w moim zaprzyjażnionym ciuchlandziku upolowałam golf(firma esprit)ciemny szary melanż z białym, jakieś supełki bordowe, super, synowi bluzę sztruksową na zamek popielatą, męzowi bezrękawnik świetny czarny na polarze z tysiącem kieszonek, zamków.No i bbbardzo ładną pościel dla Kaśki , ona jest fanką zwierząt, zwłaszcza gatti, chodż mamy cane, niestety.Pościel cała różowa w śliczne kociaki, młoda chodz już stara na taką pościel szczęśłiwa, natychmiast prać kazała i najszybciej jak to możliwe ubierac.Za wszystko wyszło 30 zł, pani już mi rabat daje, stała klijentka jej jestem.
No nie powiem humor mi się poprawił, typowa baba jednak jestem, pozdrawiam wszystkich bacione!
To ja - toja, zjadłam obiadek i siadłam, żeby zawiązać sadełko, chociaż powinnam ruszyć kuperek i kaloryjki stracić. Fiorellino - jak widzisz wzięłam sobie do serca to co napisałaś i trochę się skróciłam, pozbyłam się tej kompromitującej końcówki. Teraz to już nie przypomina chyba tych drzew w puszczy, a co najwyżej w podmiejskim zagajniku hi,hi.
Tragedia z tym autokarem ogromna, mój znajomy w przyszlym tygodniu też ma zaplanowany wyjazd ze swoimi uczniami do Częstochowy, ale po tym wypadku zrezygnował z autokaru - jadą pociągiem.
No to trzymajcie się wszyscy fioletowi,ty Diego też, życzę miłego popołudnia, wieczorkiem jeszcze tu wpadnę poczytać.
hej laseczki nie zdążyłam przeczytać wszystkich waszych tematów( i jestem nie w tematach...)..bo odkryłam tę stronkę nie dawno (2 dni temu ) tak jak wy kocham Italie i uczę się tego pięknego języka po powrocie z Sycylii, niestety sama...no nic jeśli możecie mnie przyjąć do waszego "klubu" to bardzo się ucieszę ....pozdrawiam was wszystkie...
ciao una buona giornata!
Zapomniałam dodać, że u nas słoneczko świeci.
Witaj vittorio, widzę,że już nie jestem nowa, zajmiesz moje miejsce, chociaż tak naprawdę nikt tu nie jest nowy. Ja tu jestem zaledwie od kilku dni, a czuję się jak w domciu. Teraz uciekam, pa
dzięki tojka13 mam nadzieję..że i ja sie tak poczuję ..teraz idę przygotować się na imprezę ..wpadnę wieczorkiem :)
Ciao,Vittoria!Wpadnij i powiedz,czy imprezka byla udana.:)
Dorka,a nie możesz tych 4kg dac mi per sempre?Skoro Ci niepotrzebne,zrób mi regalo !:P
Witajcie wszyscy, znowu tu jestem... Diego, co ty narozrabiałeś, że tak cię Barbi podsumowała, co? Dorka - nic się nie stało, że poszłaś wcześniej spać. Przecież miałaś prawo czuć się okropnie. I mnie wczorajsza tragedia bardzo dotknęła, odechciało mi sie przeprowadzki, zresztą leje jak z cebra, więc nie mogę przenosić rzeczy, poczekam na poprawę pogody. Też nie mam nastroju i nic mi się nie chce. Na dokładkę do wczorajszej tragedii podali dzisiaj w tvp, że Otylia J - olimpijska mistrzyniw pływaniu, miała wypadek, kierowała autem wpadli w poślizg, wyladowali na drzewie z bratem, ona w stanie ciężkim, a brat zginął... Dorciu pogratuluję Ci jeszcze udanych zakupów. Ja się też na nie wybiorę po niedzieli, bo juz jesień i trzeba by sobie coś cieplejszego sprawić, gdyż jestem zmarzluch straszny. Barbi - pakuj się kochana i o niczym nie zapomnij. Ja też odkładam zawsze na ostatnią chwilę pakowanie przed każdym wyjazdem. Nie lubię sie pakować i tyle w końcu wrzucam coś praktycznego, co się nie gniecie i dobre jest na podróż i jadę tam, gdzie muszę akurat się udać. Emra - udanej zabawy Ci życzę, mam nadzieję, że się wykurowałaś... Witaj toja 13, tak jest dobrze i krócej. Masz rację no i straciłaś status bycia nowicjuszką, dziękuję za emaila, Witam Cię Wittorio s - ja też jestem tu w tym gronie od dwóch tygodni, a zadomowiłam się na dobre i wydaje mi się, że znam się z dziewczynami ze 100 lat. - Marzenko - Ciebie zostawiam na koniec - fajnie że jesteś, mam nadzieję, że się wyspałaś... musiałas być wczoraj bardzo zmęczona, skoro tak wcześnie cię zmiotło. Jak tam Twoja Olliwka? Ucałuj ją ode mnie, dobrze? A jak włoski? Jeśli masz gg to podaj nr, chętnie z tobą pogadam czasami. rzymajcie się cieplutko wszyscy i może jeszcze przed spaniem tu zajrzę, chcę się trochę pouczyć tego italiano, bo tylko trening i praktyka czyni mistrza. Pa! Buziaki wszystkim!
To jeszcze ja:P widzicie jaka jestem brava?dzisiaj kury zasnęly beze mnie,
zaczynam się przestawiać,ale juz mnie kanapa wola,a więc buona notte a tutti
witajcie dziewczyny. wlasnie i jak zwykle popijam sobie herbatke, mna tez wstrzasnal ten wypadek. tacy mlodzi ludzie, az brakuje slow. dorka gratuluje udanych zakupow w ciucholandzie. wiesz moja oliwka tez ma cos z grzebania i przewracania ubranek. jak ide z nia do ciucholandu to przeklada wszystkie rzeczy, zrzuca na podloge, zawsze posadze ja na stol a ona robi juz porzadki i oglada ubranka. dobrze ze wlasciciel nic nie mowi na to:) teraz smacznie spi sobie.dzisiaj zainstalowalam sobie sykpe i poszukalam osob z italii aby jakos wyszlifowac jezyk, mialam przy sobie slownik no i jakos udalo mi sie dowiedziec tylko ze moj rozmowca claudio ma 14 lat. wow, zaraz z tamtad ucieklam. margerita moj gg to 5145485. jak masz chwilke to zajrzyj do mnie.ja przewaznie siedze do 24. buziaczki.
no hej właśnie wróciłam z imprezki...było wspaniale już dawno się tak nie bawiłam...szkoda tylko,że już koniec bo solenizantka jutro ma szkołe no a ja muszę popracować nad zaległościami....no i jeszcze te problemy z moim laptopem.....oki idę spać bo jutro trzeba wcześnie wstać!
Słodkich snów wszystkim....do jutra tanti baci per tutti :)
p.s barbie jeśli chcesz to mogę dać kilka moich kilogramków z dzisiejszej imprezy...pa!
:)
witajcie. milej niedzielki zycze wszystkim. u nas pada caly czas deszcz i zimno niestety jest. a jaka pogoda w italii?
witajcie..dolaczam się do twoich życzeń Marzenko29...u mnie w Rybniku nawet świeci słoneczko, wiec nie jest tak zle mimo,że troszkę boli mnie głowa po wczorajszej imprezie...oki ide do kościółka...
pozdrowionka :)
Weba, chetnie bym sie odezwala, ale nie znam Twoich namiarow. Moze Ty napisz? [gg] e-mail: [email] - jestem raczej pod mailem ostatnio...
wlasnie ustal deszcz, bylam na godzinnym spacerze z moja oliwka, chodzila po kaluzach ale miala radosc.dorko rozmawialam dzisiaj z sasiadem. pokazaly sie borowiki, powiedz mezowi. jutro rano wyruszam do lasu. mam nadzieje ze cos znajde. caluski
witam dziewczyny, wyspana, najedzona ,wyspacerowana,szczęśliwa do was piszę.Witam ~Vittorio, cieszę się,że nas znalazłaś, jesteś tu mile widziana,świetna sprawa,ze dochodzi świeża krew, następne nowe spojrzenie na świat czy ludzi, witam cię serdecznie w imieniu swoim i koleżanek.
To Ja nieco lepiej aczkolwiek jakieś imię by się przydało, zwracając się do ciebie nie było by tak bezosobowo a imiennie, mi przynajmniej było by miło , co ty na to?Ja dziś gościnnie z kompa dzieci korzystam , mąż króluje przy naszym, więc się wprosiłam na chwilę do pociech.Lekki szantażyk, no i pozwolili.
Emra jak po baletach, zyjesz, odciski i obdarte pięty są?Mam nadzieję ze zabawa była wspaniała, może jeszcze zresztą trwa.
Hej Barbi kochana jesteś, ja ci moje nadprogramowe 4 kilo szczęścia w postaci dwóch śłicznych wałeczków tłuszczyku natychmias spakuję i poślę, nie śmiałam tak nachalnie prosić, ale pamiętaj jakby się węcej chętnych znalazło- ja byłam pierwsza!
Marzenko miłego zbirerania grzybów ci życzę, mam nadzieję,że jednak wylezą, jak znasz miejsca gdzie rosną, to pewnie cos znajdziesz, trzeba się jednak trochę po lesie nabiegac by ten kosz nazbierać.
Uciekam do ogladania z rodzinka jakiegoś filmu na dvd juz mnie wołają, fakt nie jestem fanką filmów, ale w imię miło spędzonej niedzieli z rodziną mogę się poświęcic.Pozdrawiam raz jeszcze no i pa!
hej hej
witam i pozdrawiam szybko z (deszczowych w chwili obecnej) okolic Rzymu
nie zdolalam niestety przeczytac wszystkich wpisow, ale chyba nic do mnie nie bylo w tym tygodniu
u mnie ok, uniwersytet w miare dobrze zorganizowany, jutro zaczynam zajecia
moj facet tez ok, a nawet bardzo, tylko sie przeziebil biedny, chyba dlatego ze prawie caly tydzien bylismy w Rzymie, a tu na wsi jest duzo chlodniej, ech, przynudzam
ogolnie w porzadku, ale niestety tymczasowo chyba nie bedziemy mieszkac sami, bardzo niestety....
ok, uciekam, bo siedze w piwnicy a tu zimno i jeszcze chyba coraz bardziej leje
baci i napiszcie kilka cieplych slow:)
no hej właśnie wróciłam z kościółka i małgo spacerku i odczytałam Twoje powitanie ....dzięki Dorka! jesteście super babeczki !...życze Ci miłego oglądania filmu z rodzinką ,ja chyba tez sie na coś skuszę ale najpierw coś zjem bo chyba zostanę brzuchomówcą...pa!
:) miłego wieczorku wszystkim...
dwa słowa tak szybciuchno:Trevi duuuuużo ciepełka ci życzę, no kurka że ty niestety z tym facetem nie sama mieszkasz, wiesz znam dobry sposób na rozgrzewkę, Barbi mi poleciła, a jeszcze dobrze leczy wszelką infekcję.Może jakąś chwilkę sobie skombinujecie tak dla siebie tylko?Vitoria ja niestety ten film przespałam, u mnie im ciekawszy film, tym ja szybciej zapadam w sen, nie wiem czy jeszcze ktoś to ma?POdobnie mam z nauką, położe się chcę chwilkę pouczyć...natychmiast mam sen.Dziwne prawda?
Idę właśnie na małą rozgrzewkę, bo zimno w chatce jak diabli, trzeba się rozgrzewać...
wiatam was wszystkich barzdzo serdecznie sledze wasze wpisy od 1 czesci ale jakos nigdy nie mialam odwagi napisac postanowilam ze napisze jak cos zakumam z jezykiem ale to chyba jeszcze troche potrwa z Wlochami a raczej z Wlochem mam do czyninia od 8 miesiecy a od dwoch znalazlam sie wItalii wczesniej juz troszke zaczelam sie uczyc jestem samoukiem wiec przez 3 miesiace to za duzo to sie nie nauczylam ale podstawy juz znam .Jak juz wspomnialam sledze was od samego poczatku wiec moze przygarniecie mnie do swojego grona czekalam az ktos utworzy kolejna czesc i wtedy sie odezwe ale widze ze dobrze wam tutaj.Ja mieszkam teraz w Genovie i uwierzcie mi jest mi strasznie ciezko bo moj wloski nie pozwala mi jeszcz na swobodne porozumiewanie sie,moj chlopak pracuje jedyna rozrywka ostatnio jestescie dla mnie wy,mam nadzieje ze kiedys sie to wszystko zmieni ze nareszcie zaczne gadac po wlosku ale do tego potrzebna mi jest praca gdzie bede wsrod samych wlochow ale znowu do pracy chca osoby z jezykiem i tak widzicie jest cale kolo.Moj chlopak swietnie gada po polsku bo jego matka jest polka ,przy posilkach wiadomo gadaja po wlosku ale to za malo zebym sie nauczyla .Duzo wy mi dajecie bo jak ktos napisze po wlosku czasami czegos nie zrozumiem to zaraz siegam po slownik.Oki bo sie za bardzo rozpisalam lubie was i tyle
....oj dorcia ja tez czasami przysypiam nie jestes odosobniona....wlasnie teraz juz prawie zasypiam nad slownikami...ide spac bo jutro trzeba wstac o 6 rano i wytrzymac jakos do 17 brryyy
caluski i slodkich snow wszystkim...do jutra
:)pa!
...to znowu ja witaj gingerka24 główka do góry ja tez jestem samouczkiem...zobaczysz niczym sie niemartw ani sie obejrzysz a bedziesz parlare parlare ...no nic chcialam cie tylko powitac teraz juz spadam bo zaczynam gadac od rzeczy...pa1
:)
wittoria dzieki za powitanie ale mnie do ciebie pewnie jeszcze duuzo brakuje jak widze po Twoim profilu az 2 lata tu spedzilas
Witajcie wszystkie i wszyscy tej nocki. Jeszcze nie spię a nie mogłam ja wcześniej wpaść do CafeItalia, bo miałam baaardzo ale to bardzo piękny ale wyczerpujący dzionek. Witaj gingerka 24 w naszym gronie... też jestem samouczką a na forum tu z dziewczynami od ponad dwóch tygodni dopiero. Zapewniam Cię, że jak będziesz ćwiczyć wytrwale i powtarzać kwestie dialogów, czy całych zdań z książki - po pewnym czasie wejdzie ci to w krew, sama taką radę otrzymałam niedawno, by świczyć, oraz dużo powtarzać, czytać najlepiej na głos i nie zniechęcać się no i sumiennie odrabiać ćwiczenia z podręcznika, by wychwycić wszelkie błędy te gramatyczne przede wszystkim. Trening czyni mistrza podobno. Nie ustawaj więc w nauce. Tego życzę też wszystkim uczącym się obecnie i zgłębiającym wiedzę z italiano... Marzenko - dziękuję za numer gg - odezwę się do Ciebie jutro wieczorkiem, bo dziś byłam niedostępna. Fajnie, że pokazały się grzybki w Twoich stronach, życzę Ci - byś nazbierała ich jak najwięcej... Dorka - ładnie to tak spać na filmie? Nie dość, że w domu jesteś gościem i rodzinka rzadko Cię ogląda, to gdy pojawia się szansa spędzenia z nimi miłych chwil, zasypiasz... popraw się kochana choć w tej materii... Wittoria S - teraz do Ciebie - też byłam dziś w kościółku, wcześniej o 9.00 znowu próba śpiewu jak co tydzień, na mszy graliśmy i śpiewaliśmy z zespołem a po niej, ludzie nie wyszli z kościoła, jakby czekali, że coś im zagramy, więc zrobiliśmy mini - show, taki mały koncercik, ludzie z nami śpiewali, tańczyli i bawiliśmy się wspólnie. Potem z zespołem poszliśmy na herbatkę, by przepłukać gardełka, rozmawialiśmy o dalszych planach... powrót na obiad a potem ponieważ było pięknie i słonecznie na dworku, spacerek w gronie najbliższych. Po spaerku nieco się zmęczyłam a potem jeszcze wpadła siostra z dzieciakami, więc nie dało się usiąść wcześniej do kompa, bo by go chyba rozniosły... Mam nadzieję, że pogoda się nie popsuje i jutro będę mogła dokończyć sprzątanko w nowym domku...Toja 13, Dorka ma rację, czemu masz taki bezosobowy nick, dodaj imię przed 13tką może lepiej zabrzmi - taką toją bowiem może być każdy z nas... a zresztą zrób jak uważasz. I tak też jest dobrze, ale mogłabyś być mniej tajemnicza... Emra - a Ty? Czemu nic nie piszesz jak się bawiłaś na tym weselu? Trewi - a co Ty porabiałaś w piwnicy? Okropność, pewnie nieźle zmarzłaś, co? Jutro będę miała również pracowity dzień i kilka następnych też ponieważ jak już poprzenoszę rzeczy, muszę je gdzieś poukładać, sprzęty poustawiać, zainstalować się jednym słowem na nowym miejscu a to też zabiera sporo czasu, ale pomalutku zrobi się... Muszę jeszcze pomyć wszystkie futryny drzwiowebo pochlapane farbą po malowaniu, a nie zdążyłam tego zrobić, wiszą już karnisze, jeszcze tylko firanki w oknie powiesić i ustawiać sprzęty na swoje miejsce... i umyć okno w kuchni, ale to już pryszcz w porównaniu z tym, co już zrobiłam. Ale będzie fajowo. To już niebawem. ŻEBY tylko pogoda nie pokrzyżowała moich planów... Jestem dobrej myśli. Itym miłym akcentem kończę i do następnego wpisu się żegnam. A presto. Ciao! Buona notte!
...witajcie tak szybciutko bo jestem w pracy..
gingerka slonko to ze bylam na sycylii nic nie znaczy oni mowia dialektami....ale to prawda pozwolilo mi to mimo wszystko nauczyc sie wiecej...ciagle jednak sie douczm i popelniam gafy....nie martw sie glowa do gory...a jestem pewna ze radzisz sobie swietni!
Margharitos zgadzam sie z toba trzeba cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz....mam nadzieje ze pogoda umozliwi ci twoja przeprowadzke...oki spadam a napisz jak ci poszlo i jaka pogoda trzymam kciuki .. oj moj szrf idzie ...pa wpadne pozniej
milego dni dla was sloneczka
:) buziaczki
vi voglio bene !
Temat przeniesiony do archwium.
211-240 z 311

« 

Solo italiano

 »

Życie, praca, nauka