drugi stolik cz.3

Temat przeniesiony do archwium.
301-330 z 746
WITAJCIE. w koncu jestem, zniknelam tak nagle ale mam miesiecznie tylko 50 godzin na internet, i limit mi sie wyczerpal. zycze wam szczesliwego nowego roku.
wlasnie pije szampana, w samotnosci.ciesze sie ze mam juz dostep do netu.tesknilam za wami.
Witaj Marzenka - ciesze sie, że już jesteś... martwiŁyśmy sie o Ciebie... dopiero wróciłam z rodzicami z naprzeciwka od mojej siostry, gdzie sylwuś byŁ w gronie rodzinki... myślami jetem z Tobą... Dziewczynki, chłopcy - wszelkiego dobra i pomyślności w Nowym Roku, dla każdego, kto do nas zagląda... Pa! Ide spać, bo padam na nos ze zmęczenia... - meg.
Witaj Marzenka - ciesze sie, że już jesteś... martwiŁyśmy sie o Ciebie... dopiero wróciłam z rodzicami z naprzeciwka od mojej siostry, gdzie sylwuś byŁ w gronie rodzinki... myślami jetem z Tobą... Dziewczynki, chłopcy - wszelkiego dobra i pomyślności w Nowym Roku, dla każdego, kto do nas zagląda... Pa! Ide spać, bo padam na nos ze zmęczenia... - meg.
Witaj Marzenka - ciesze sie, że już jesteś... martwiŁyśmy sie o Ciebie... dopiero wróciłam z rodzicami z naprzeciwka od mojej siostry, gdzie sylwuś byŁ w gronie rodzinki... myślami jetem z Tobą... Dziewczynki, chłopcy - wszelkiego dobra i pomyślności w Nowym Roku, dla każdego, kto do nas zagląda... Pa! Ide spać, bo padam na nos ze zmęczenia... - meg.
Witam dziewczynki, ja też już wróciła z jakiejś kiepskiej imprezy, jak się cieszę że już w domku, oczywiście zabawa niezbyt bo tylko ja byłam trzeźwa no ale mniejsza, i tak myślami byłam gdzie indziej:))) teraz wypiłam szampanka za wasze zdrówko miłe Panie, życzę wszystkim wszytkiego naj..., spełnienia marzeń w nadchodzącym roku i żebyście zawsze były zadowolone z życia! Dużo radości i optymizmu! Pozdrawiam pa pa
A!!!! Marzenko, dobrze wiedzieć na przyszłość, że masz tak z netem, bo martwiłyśmy się o Ciebie! paaaaaaaa
Witajcie dziewczynki (jak dobrze Marzenko ze wszystko ok tylko to ograniczenie jak widzisz wszystkie sie martwilysmy) ja wrocilam do domku dopiero o 6 mimo ze bawilams sie kilka blokow dalej ale jakos tak wyjatkowo bylo fajnie, poskakalismy sobie sporo o 23.45 wiekszosc ludkow ktorzy byli na imprezkach osiedlowych z naszych 4 osiedli spotkala sie na polu tam zesmy sobie postrzelali a potem znow do zabawy..no itak jakos sie przeciagnelo potem odprowadzilam kolezanke na autobus...i dopiero wstalam..


no co prawda jako ostatnia ale też życze wszystkim aby ten nowy byl lepszy od tego starego, duzo zdrowka, zeby przynajmniej 90% z tego czego pragniecie sie spelnilo...pozostale 10% moze sie spelnic za rok w koncu trzeba miec jakies marzenia ;))
pozdrawiam raz jeszcze i do wieczorka
witajcie dziewczyny. faktycznie mam ograniczony dostep do netu. mam 50 g. miesiecznie z dialogu za 36 zl do tego abonament za telefon. calodobowy z dialogu wynosi 100 zl, wiec to nie dla mnie. w moim miescie istnieje rowniez radiowy dostep do internetu calodobowy za 60 zl, tylko nie wiem czy jest dobry. bo jak slyszalam niekiedy nie ma dostepu z radiowego/ a wy skad dziewczyny macie internet? pierwszy dzien nowego roku mija spokojnie. jest u mnie odwilz , plusowa temp. bylam dzisiaj na dlugim spacerze z oliwka. zbierala sobie snieg do wiaderka. a ja troszke przeziebiona jestem.pije syrop prawoslazowy bo kaszel mnie meczy. wczoraj wypilam dwie lampki winka czerwonego i dwie lampki szampana.
Czesc Marzenko, ja mam internet z neostrady tp, ale nie wiem za bardzo jak to w kosztach wychodzi, bo jak zakladałam to mi powiedzieli że musze mieć ten abonament za tel. za 35 zl i wtedy za neta (24h/dobe) płace ok 70 zł, ale z tego 20 sie potem odlicza czy jakoś tak, oni te abonamety jaoś sumują i nie kumam tego do końca, jak znajde rachunek tel. to ci powiem więcej. Wiem tylko że teraz jakbym podpisała umowę na 2 lata to będzie szybszy i za ok 50 zł. (ale to po roku od czasu założenia)
w dialogu umowa jest na czas nieokreslony.ja za telefon place 28 plus 36 za internet.dzisiaj strasznie wolno mija mi dzien, ludzi dzisiaj wcale nie widac po wczorajszym sylwestrze.napewno odsypiaja swoje no i lecza co niektorzy kaca. dla mnie sylwester to najgorszy dzien w roku.
Witajcie dziewczyny!!!
Szczesliwego Nowego Roku zycze wszystkim...nie bylo mnie przez tydzien.mam nadzieje ,ze u was wszystko w porzadku...
Witaj Kasia, a gdzie sie podziewałaś? jak minęły te radosne dni z mężęm? podziel sie z nami opowieściami!
Marzenko.. a dlaczegóż to najgorszy dzień? wiem.. nawet z własnego doświadczenia, że można nie lubić świąt, ale sylwester? nie chodzi nawet o jakąś super zabawę, ale można chyba beznamiętnie do tego podejść... czy nie?
witaj kasia z milano, witaj maddy. maddy to moj trzeci sylwester spedzony w przyslowiowych papciach.najgorszy dzien w roku, bardzo smutny.
gdybym chociaz mogla spedzic ten sylwester w jakims towarzystwie byloby inaczej...a tak samemu jest przykro.
możliwe że masz rację, ja generalnie dużo czasu spędzam przed kompem i jest bosko, a mimo wszystko wczoraj postanowiłam wyjść, mimo, że mój amore był "przed kompem" to się obawiałam, że jeśli zostane "w kapciach" to załapię doła... także wybrałam kiepską imprezkę zamiast wygodnych domowych pieleszy:)
Hej ja mam opcje stalego łacza - mam siec osiedlową ale niestety kosztuje mnie to 92 zl miesiecznie..wiem ze jest opcja tansza i chyba bede musiala sie na nia przezucic bo szkoda troche kasy ale z drugiej strony troche tam rzeczy sobie sciagam z tego internetu a tak bym miala gorsze parametry.
niestety telefon to zupelnie inna bajka i mam abonamnet w spray-u jedyny plus to to ze mam rozmowy w ramach osiedla za darmo
wiesz marzenko badz dobrej mysli a na pewno kolejnego sylwestra spedzisz w towarzystwie....przyznam ze mnie w tym roku uratowalo to ze mieszkam na duzym osiedlu zawsze ktos robi sylwestra w domu i jest fajnie..bo o wyjsciu to mozna zapomniec..niestety do tego trzeba miec pare ...
....jestem i mnie nie ma...jutro mezulek idzie do pracy no i przygotowuje sie ...na kompie...sprawdza zalegla poczte itd...a ja korzystam tylko w momentach gdy robi przerwy....

Swieta spedzilismy sami poza domem i bez rodziny...pomimo to bylo super...a Sylwestra nie bylo czasu zaplanowac wiec spedzilismy w towarzystwie kuzynki mojego meza i tez bylo ok...
dziewczyny tak myslalam ze kazdy z nas ma jakies postanowienia z nowym rokiem-jedni chca rzucic palenie inni zgubic pare kilo. jednym sie udaje drugim nie. tak to wlasnie jest z tymi postanowieniami noworocznymi.moje postanowienia na nowy rok to - wyjazd do italii w celu podjecia pracy, oraz schudniecie ok.5 kg.ciekawa jestem jakie sa wasze postanowienia noworoczne, jezeli oczewiscie sa.
postanowien to jest wiele lecz gorzej z ich realizacja....ja postanowilam,ze nie bede jesc chipsow,ciasteczek,cukierkow itd....a dzis o godz 17 przylapalam sie na chrupaniu czegokolwiek...niezle co?poza tym moim postanowieniem prawdziwym i najwazniejszym jest przylozenie sie do nauki jeszcze bardziej niz dotychczas....no i rozpoczac nauke angielskiego....no i ......mnostwo tych postanowien!!!zobaczymy co z tego wyjdzie!!
Marzenko zycze Tobie by Twoje postanowienia spelnily sie...a przede wszystkim wyjazd do Italii jest tego wart,gdyz wiem,ze bardzo tego pragniesz.....buzka
Mam pytanie dlaczego wszyscy nie rozmawiają ze wszystkimi?:)
Chodzi mi np o :"przerwa na caffe" to też można powiedzieć jest taki stoliczek gdzie rozmawiają o wszystkim i o niczym.Poprostu pytanie do was jak takie dlaczego nie zrobicie JEDNEGO wspólnego gdzie każdy będzie mógł wejsc i porozmawiać...
mysle ze kazdy moze wejsc gdzie chce, i przylaczyc sie do rozmowy. my tu rozmawiamy o zyciu, o sprawach codziennych, zarowno waznych jak i blahych wiec jezeli ktos ma ochote sie przylaczyc i porozmawiac to zapraszamy.
Witajcie... wczoraj zdobyłam sie tylko na jedną lamke szampana przez cały czas imprezki, dziś nie miałam kłopotów zw wstaniem z łóżka, ale mieliśmy gości i pomagałam podawać do stołu a potem zmywałam i tak milusio minnąŁ pierwszy dzień roku 2006 u mnie... - pozdrawiam wszystkich - meg.
witajcie, ja też mam jedno postanowienie noworoczne!!! ale o tym juz rozmawialyśmy... te moje różowe okulary..! no i mam nadzieje, że je znajde, chociaż w ostatnich dniach mi humorek nie dopasuje, ale pocieszające jest to, że mój amore mi go poprawia... więc może być taki rok.. hihi a nawet całe życie:)
maddy wiesz mi by tez takie okulary sie przydaly...wiem ze czesto narzekam,jestem raczej pesymistka.poprostu zycie dawalo mi czesto po plecach.jakos nie moge zyc marzeniami, czy nierealnymi planami na przyszlosc poprostu patrze na zycie takie jakie jest. CATTIBOR czytalam o twoich podrozach do italii i na sycylie. czy mozesz powiedziec jak jest tam z praca ?
ja nie wiem jak jest z pracą bo się za nią w italii nie rozglądałam, wiem tylko tyle, że w Londynie jest o wiele łatwiej, ale co tam londyn.......... a poza tym z tego co pisały dziewczyny na forum to chyba łatwiej jest na północy ..(okolice modeny itp..?).. tzn od centrum już, bo lepiej płatne i kraj bardziej cywilizowany, może przesadzam z tym ostatnim stwierdzeniem ale ja to na prawde tak widze:) .. a to ostatnie to już z własnego doświadczenia...
ale jak nie masz tam znajomych to mi sie wydaje, że najlepiej by było to załatwic przez jakąś agencję, ale nie mam zielonego pojęcia jak:)
wlasnie slyszalam ze w krajach skandynawskich i w anglii jest latwiej o prace.u nas z urzedu pracy kobiety jezdza na truskawki do hiszpani. zarabiaja 30 euro dziennie, praca jest bardzo ciezka, nawet kobiety mdlaly z wycienczenia i goraca.
nie wiem czemu ale poprostu pokochalam italie, ten kraj, obyczaj. nigdy tam nie bylam.ale ciagnie mnie bardzo ... poprostu czuje ze odnajde tam swoja droge.
absolutnie nie mówię o tym!! w ogóle nie myśl o jakiś truskawkach gdziekolwiek, nawet gdyby ci obiecali nie wiadomo co. Apropo londynu to wiem, bo mam tam masę znajomych, a poza tym nie mieli okresu ochronnego jak we włoszech, ale nie oszukujmy się... tylko znajomość języka da ci w miarę dobrą pracę:) A w twojej sytuacji to szczerze mówiąc pomyślałabym najpierw o jakiejś pracy niani albo jakoś tak, z tym, że może agencja by ci pomogła znaleźć pracę, żebyś w przyszłości mogłabyć z oliwką:)
Temat przeniesiony do archwium.
301-330 z 746

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia