Pozdrawiam, dziewczyny!!!
Na pewno nie pomarlysmy tu, tj. nie to jest przyczyna nieobecnosci na forum, tylko "wzloty i upadki" albo raczej - chwilowy lub przedluzony brak czasu, brak weny, brak checi na pogaduszki czy na stukanie w klawiature...
Franci, przeczytalam w innym watku (gdzie nie czulam sie na silach do udzielania rad, zreszta juz to zrobilyscie przede mna), ze jestes "urodzona humanistka" i praca w sklepie internetowym z dekoderami itp. Cie nie entuzjazmuje... Cos jak ja, moze - mam "zwykla" nierozwijajaca (lub niewiele rozwijajaca) prace biurowa, ktora mnie trzyma, bo kontrakt w miare dobry, a gdy sie ma rodzine, to staje sie to b. wazne... a z zamilowania i wyksztalcenia tez raczej ciaze w strone (hm, szeroko pojetego) "humanizmu" - zawsze z glowa w ksiazce (teraz tez - godzinna podroz do pracy to dla mnie skok w lekture) i ze skonczona historia sztuki...
Aha - bardzo lubie Twoj rodzinny Wroclaw; choc pochodze z Lublina, z paroma latami pomieszkiwania w W-wie, we Wroclawiu nieraz bylam. Raz bardzo intensywnie - w ramach objazdu naukowego historii sztuki, po raz pierwszy wowczas widzialam Ostrow Tumski i Wasz przepiekny gotyk, oba tetniace rynki... nastepnie parokrotnie odwiedzalam tam bliska przyjaciolke, ktora teraz czasowo mieszka z mezem w Chinach.
Mialam tam A Ty - mozesz rozwinac temat? Ten dotyczacy Twoich zamilowan humanistycznych contra zycie tutaj?
Weba, jesli nas czasem czytasz, wygladajac zza sterty pieluch, przyjmij moje serdeczne pozdrowienia. Zycze przede wszystkim odpoczynku i zdrowka.