polacca e italiano cz.14

Temat przeniesiony do archwium.
241-270 z 330
Pola ,no widzisz mądrali...
Trevi ,gratuluję
Ota-no ja mam synka 12 lat ,rzeczywiście Weba do podziwu,ale z takim dorastającym młodzieńcem to w ogóle nie jest łatwo,na kazdym kroku skubaniec łapie mnie za słówka...ehhhh
czesc dziewczyny,
To ja jedna z nowoczesnych przeszlo -20-latek
jade w srode do italiano na 2 tygodnie, a ile komplikacji przy tym, ile nerwow sie najadlam hoho...
ciagle czekalam na potwierdzenie od mojego lubego w jaki terminie moge przyjechac, on zas czekal na potwierdzenie od szefa i tak w kolko. Niby zarezerwowalam sobie jzu loty,a tu wczoraj on mi mowi ze klienci z Francji chca zeby pzryjechal do nich na pare dni( w dniach kiedy ja mam u niego byc) wiec znowu sie zasmucilam i i glówke spóscilam:( bo kurka wodna bez sensu...W dzien kiedy ja mialam do niego leciec on mial leciec do Francji, z lotniska musieliby zabrac mnie jego rodzice i kolejne dni tylko z nimi...jakos mi sie to nie usmiecha...ale podobno jest szansa ze jednak nie poleci ...jak bym chciala zeby tak bylo. Walentynki zrobimy sobie dopiero u niego...niby komercyjne swieto, ale jest to kolejna okazja zeby sie bardziej postarac;) kupilam mojemu italianooo srebrny lancuszek, sredniej grubosci, zaden "penerski"...taki z klasą:)

Jest u mnie w domku mlodsze kuzynostwo z Niemiec, wiec caly czas jestem przez nich oblezona...jak sie nie widzimy dlugi czas to pozniej nacieszyc sie soba nie mozemy.
Dzisiaj moja kuuzyneczka zaczela lekcje tenisa...oj drogi sport drogi- 1h instrukcji z trenerem okolo 100zl, do tego wynajecie sali 40 zl za 1h , wiec hohoho!!!! a ma tak przez 2 tygodnie codziennie po 1 godzince trenowac!
Do tego sprzet,..strój!!! Sama bym sie dala poinstruktowac ;) ale silownia tez mnie troche wynosi...
Powiedziano mi ze mam duze szanse na ta prace w urzedzie, tylko termin rozm kalif. moze znow nie pasowac..bo wtedy będę może jeszcze w ita.. jakos czsowo szystko nie tak!!!
ok spadam

trevi gratulacje:)

pozdrawiam wszystkie
ciao si parla solo il polacco in questo forum?
qua purtroppo si,devi cercare i temi in l'italiano,ci sono al forum,saluti
http://www.wloski.ang.pl/Tylko_po_wlosku__19.html
qui però si parla l'italiano
cześć dziewczyny, spieszę donieść Poli bo nie jest zorientowana, egzaminy pielęgniarskie zdałam 15 lat temu, teraz zdawałam ale język włoski w firmie z która podpiszę kontrakt na wyjazd do włoch właśńie.NIe jest łatwo- fakt, ale jak się nie próbuje to się nie ma.Myślę że trzeba co jakiś czas podejmować nowe wyzwania, inaczej życie byłoby niepokojąco nudne.
Czekam teraz na powrót papierów przetłumaczonych z Rzymu, nie mam pojęcia kiedy to będzie.
W wolnym czasie ćwiczę język, Weba- że ja dopiero teraz weszłam w komitywę z Emrą i sie za taką przyjemną formę nauki języka mówionego wzięłam, sama sobie sie dziwię.
Niestety Emra zna mojego ślubnego i wie,że nie ma szans na jakieś przekręty, nawet jak bym chciała to nic z tego,poza tym zawsze czujnie słucha o czym i jak rozmawiamy,wiecie taki mały dobry duszek .
Weba -complimenti, nie dajesz sie ,kurcze nawet nałożyłaś farbę na włosy, masz pozytywne objawy powrotu do normalności według mnie.Dbałość o swój wygląd zewnętrzny jest dla mnie jak najbardziej pożądany.
Na koniec powiem że najważniejsze jest zdrowie naszych dzieciaków, oj mówię wam, nie ma nic gorszego od trwałego kalectwa i to już od narodzin,wiem co piszę, napatrzę się czasem.Dzisiaj na dyżurze nocnym urodziła sie dziewczynka właśnie z wadą rozwojową nóżki i rączki, po prostu połowa ciała normalna a druga strona jak nie od tego dziecka.Straszne, prawdopodobnie nie będzie nigdy chodzić bo nóżka dużo krótsza, brak paluszków u rączki.
W takich momentach tylko oddycham z ulgą ze dzieci zdrowe, mąż normalny,jakoś sie toczy.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i do następnego razu.
A czy wiecie ,ze dzis piatek 17-ego?
To tak jak w Polsce piatek 13-tego.
Zycze wszystkim, mimo wszystko, udanego dnia.
Emra ...czekam.....tyle pytan ci zadalam?!
Dorka...podobalo mi sie najbardziej okreslenie...maz normalny...:)
Tak, to prawda ,ze nie doceniamy tego co mamy, wspòlczuje tej matce , dla ktòrej zaczyna sie droga krzyzowa z tak chorym dzieckiem.
No dziewczeta- nic nie napisze bo wlasnie placze moje malenstwo i musze leciec
Milego weekendu wszystkim!
no moze zdaze.......czesc wszystkim! dzieki, dzieki za pochwaly ale mysle,ze naleza sie one wszystkim mamom....... Dorka gratulacje!!!! wiem,ze Emra ma swoje sposoby na nauke "jezyka":-)))) i dobrze,ze i Tobie to pomaga :-DDD
z nia nie zginiesz!!!

cucci-no to baw sie dziewczyno jak najlepiej i wykorzystaj ten czas w Italii!!!

trevi- pozdrowka
pola-zagladaj tu czesciej-niestety tesknota pozostaje chyba na zawsze i ciezko jest sie przystosowac do innej kultury-nie wszystkim ale wiekszosci chyba tak.

wszystkich pozdrawiam kogo tu wymienilam i kogo nie-wiecie,ze mysle o Was wszystkich!!!

milego week-endu!!!
Weba-buźka ,mam sposoby,ty wiesz.No i najśmieszniej jak sie mnie makarony pytają,sei Polacca o Italiana emigrata :))))ale wiem,jacy oni potrafią być mili.A wiesz ,Dorce się bardzo spodobał mój sposób ,zapytaj jej.
Franci mail poszedł.
Zycze miłego wieczoru niedzielnego wszystkim Polacca...
Ja jestem tra le nuvole-Weba czytaj gg.
czesc dziewczyny!
ja tak na chwileczke bo roboty duzo ,dzisiaj w domku musze uporzadkowac papiery!
a wiec wrocilam cala i pol zdrowa (cos mnie lapie ),bylo snieznie nie za zimno,bez slonca (depresja;)) ).w pracy 80% zrobione wedlug planu wiec nie jest zle!napisze jutro!buziaki dla wszystkich- DORKA-gratulacje!!!!!!!
pozdrawiam
hej!hej!
Nie sledze dokladnie calej tej sagi - ale podpowiedzcie prosze dobre sposoby nauki , bo przy dzieciach to bardzo trudne , ale jakze konieczne!!!
pozdrowionka
Witam

Nie jestem tutaj zarejestrowana ale bardzo chcialabym poromawiac z Tobą,też jestem od 1,5 roku z Włochem,bardzo się kochamy ale jest przeszkoda na razie,że nie mozemy zamieszkac razem.Chce wymienic spostrzezenia i moze sie czegos nowego dowiedziec,odezwij sie.
[email]
mammina chyba raczej tylko wieczorami jak już zapadnie cisza...ja tak robiłam ,bo w dzień zupełnie się nie mogłam skupić,pozdrowienia
Wlasnie montuja mi kuchnie u gòry....urwanie glowy, ale nareszcie!!!
A co tu taka cisza?
Nikt nie zaglada?
Moze rzucimy jakis temacik......dla rozruszania sie...?
Kto zacznie?
wieczorem jak zapada cisza , to i ja padam z nòg. Dzien koncze miedzy 23.00 a 1.30 - i nauke wiecznie odkladam.
Ale moze razem z pierwsza szkolna edukacja moich dzieci moze i ja pòjde do szkoly - kto to wie?
ciao dziewczyny, pozdrowienia z Italii...wlasnie siedze sobie sama w mieszkanku, bo italiano jest w pracy...wiec ja sobie tu buszuje i czekam na niego jak wroci. A i tak wzielam ze soba materialy do magisterki, wiec bede cos skrobac, korzystajac z okazji ze mam chwilke spokoju:) Od razu mi sie humorek poprawil, no i na dodatek kochane sloneczko tu swieci...wiec chce sie zyc ze hoho...a w Polsce zapowiadaja nadal zimno ah! Ale zmachana to ja jestem...zawsze jak mam jakis wypad to juz z 3 dni wczesniej spac nie moge...wiec wczoraj jak tu przylecialam to padlam do lozeczka jak zabita...oczywiscie wczesniej przeszlam komitet powitalny - bardzo milo . ale zasypialam na siedzaco przy kolacji...
ok to ja ide na spacerek,pochodzic znanymi sciezkami...slonceprzez okienko mnie wyciaga ;)))...
Pozdrowionka gorace!!!!:)
Czesc, dziewczyny, ja tez pozdrawiam.
Mialam intensywny tydzien w pracy, w domu tez - akurat maz chory, chyba cos z dyskiem (wypadniecie?) plus pare innych problemikow. Aby do wiosny...
Na razie!
Weba!
Widze, ze zyjesz, bo doszedl do mnie Twoj e-mail z ostrzezeniem o wirusie - dzieki!
Jak sie trzymacie wszyscy - Niccolo' daje Ci sie we znaki???
Pozdrawiam Cie serdecznie!
do mnie tez doszedl email o wirusie od Weby, a ja myslalam, ze ktos chce mi wirusa przeslac i natychmiast usunelam...ale pazza ze mnie ;)
Mimo wszystko Weba dzieki:)
pozdrawiam!
czesc kobietki,
tak zlikwidowalam tamten adres i podam Wam nowy
pozdrowienia dla wszystkich!! Nicco przybral 2 kg w m-c.......
czy wszyscy to balują?
W naszym przypadku balowaly tylko dzieci - dwoch malych lobuziakow przebranych za Zorro. Ostatecznie w balowaniu kostium jednak przeszkadzal, wiec zdjelismy...

Po deszczowym ubieglym tygodniu i slonecznej, na szczescie, niedzieli - dzisiaj w Rzymie rozpoczal sie kolejny deszczowy tydzien.
Pozdrawiam, mimo to, slonecznie (gwoli pocieszeniu)!
U mnie tez leje, a od samego rana mgla, ze az sie nie chcialo wychodzic z lozka......
Wczoraj bylam z moim mezem na zjezdzie kuzynòw i ich rodzin , ze strony mojej tesciowej, bylo nas 40 osòb,zarcia jak zwykle ,ze az uszami wychodzilo....
Ale bylo b. milo.
Niektòrych widziala pierwszy raz w zyciu, ale tylu komplementòw ilu sie nasluchalam.....wystarczy mi na kilka lat, nie wspominajac ,ze mòj maz uròsl jak paw:)
a tak w ogòle znalazlam w calym towarzystwie jednego wujka ( tylko jednego), z ktòrym dlugo rozmawialam o ksiazkach....
Po poludniu wròcilismy do domu i poszlismy z moja Niunia i moja mama na dlugi spacer po cesenatico, pieno di gente ...........ma, to byl bardzo fajny dzien.
a wam jak minal weekend........?
Wloszka, napislam ci maila, czytalas?
A co tu takie pustki sie zrobily?
Czyzby czas pokuty i nawròcenia:)?
ja się melduje,wszystko u mnie w porządku ,czuje wiosnę w powietrzu i mam nadzieję,ze nie tylko ja,chociaż jest jeszcze dużo śniegu i nie jest wcale tak ciepło...słoneczko jednak coraz wyżej,
Franci -Marco dobija mnie swoimi żartami ehhh...
ja juz z PL, dokad powrocilam zakonczyc studia, czyli na jakies 4 miesiace...w domu mi bardzo dobrze, tylko oczywiscie tesknie juz, bo jednak po pol roku codziennie razem, to trudno sie odzwyczaic, ale jakos bedzie:) pozdrowienia dziewczyny
ps. no i juz nie mam adsl...czyli duzo mniej internetu od teraz
Temat przeniesiony do archwium.
241-270 z 330

« 

Życie, praca, nauka

 »

Studia językowe