za co Polki kochaja Wlochow?

Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 266
Nie wiem za co polki kochają włochów?????....swojego chłopca kocham chocby za ten obiad dzisiaj:):)
E spadam bo się posikam ze śmiechu:):)

ps...Magdalen@ w raju jest lepiej niż myślałam:):)

pozdrawiam
No to super aagnese że jesteś w raju.Wykorzystaj moment i grzej pupę bo w kraju sypie i wieje :D
ciao Favola:):)
Pogoda super:)...nie narzekam...zresztą wogółe chodzę jakaś taka uszczęśliwiona:):):)pozdrawiam
pogoda super????pizdzi gorzej niz w kieleckim,tenda mi rumoe robila cala noc..a teraz to malo łba nie urwie..powiesil sie jakis w Val di Non czy co?..tam jest glowny wloski srodek/centrum Itali w wieszaniu sie ..miejscowosc wylegarnia samobojcow..dziwna rzecz...
:)
:-)
ja napisze prosciej
polki leca na makaronow bo sa generalnie dobrymi mezami ,znaczy zajmuja sie swoja kobieta lubia swoje dzieci lubia swoj dom lubia gotowac no i jesc , nie chleja wodki sa bardziej jak to napisac udomowieni..i to lubia polki..jak widza wlocha to wydaje sie im bardziej sympatyczny no prawie wzor meza...
wloszki nie lubia polakow bo sa wulgarni, alkoholicy zazwyczaj itp itp..
taka roznica.. czy nie????
:)
tak....taka prawda ja bym jeszcze dodała że są bardzo odpowiedzialni za dzieci....i żonę....zdradzają...bawią się ale zawsze pamiętają o rodzinie...
wyczytalam niedawno oficjalny raport nie pamietam wloski lub polski ktory mowi ze:
99% polakow przyjezdzajacych do Wloch to kobiety pracujace najczesciej jako opiekunki osob starszych dalej okolo 28% tych kobiet zostalo przemoca zgwalcona,okolo 60% byla lub jest ponizana,zle traktowana lub molestowana seksualnie.Kazdy medal ma dwie strony.
mi tu dobrze jest..nikt mnie nie gwalcil nikt mnie zdradza...wlasnie moj makarrrron sprzata kuchnie :) uspil juz dzieciaki jutro z ranca cisnie do pracy :)
a czy widziałaś taką stronę medalu że Włoszki jadą za chlebem do innego kraju???
zostawiając rodzinę , dzieci ???

Bo ja nie ..
ale spotkałam wiele Polek pracujących z dala od domu,dzieci żeby zarobić parę groszy ..nie wspomnę co robił mąż......
Nie jestesmy miarodajni nie znamy powagi problemu ani nie znamy niemych ofiar ktore tu nie pisza o wloskiej idylli.Dlatego jest la strada
Tak tutaj u mnie gdzie mieszkam.
w każdym kraju jest ten sam problem..nie ma znaczenia....
wloszki nie musza sie tulac po swiecie ..zazwyczaj maja rodzicow przy "doopie" jak se wezma meza to wiedza gdzie lapy pchaja , zaprogramowane maja wszystko i wcale nie musza sie wysilac zeby na "chleb" zarobic..taki kraj wcale zle sie tu nie zyje ..a co do mentalnosci tych slynnnych wloszek to wcale im sie nie dziwie.pomyscie jakbysmy to mialy w polsce i kupe obcokrajowcow co wykonuja najgorsza robote to tez by nasza mentalnosc sie zmieniala..jakie panie bysmy byly..gorsze od tych wloszek..
Wlosi poza granicami swojego kraju naleza do grupy mniej zarabiajacych w zachodniej europie,sa polakami zachodu
pytanie brzmiało...
"czy znasz Włoszkę która zostawia swoją rodzinę, męża dzieci i jedzie pracować np do Niemiec jako badante.." a mąż siedzi w domu i czeka aż pocztą przyjdą pieniążki....

nie ma takiej opcji u Włocha...! nie wmówisz mi tego...niestety...
hehhehe jak ja im powiem ze sa polakami zachodu....ciekawe co zrozumieja:):))
nikt mnie nie zdradza

A skad to niby wiesz? Wloch w pracy,kiedy nie ma zonki w poblizu, a Wloch przekraczajacy prog domu to dwie skrajnie roznie osoby. Jako zona znasz tylko jedna strone, kolezanki z pracy znaja druga:D
tak jest.ja widziałam jak była traktowana Ukrainka w Polskiej rodzinie...żenada...naprawdę szkoda mi było tej dziewczyny....nasz mentalność jest inna bo jedziemy na innym wózku.....włoszka jest tak cwana że na każdym kroku wykorzystuje swoje prawa...a pokorny mąż wraca jak pies bo nic nie może zrobić....ona jest Panią
Jeśli prawdą jest to co mówią Włosi to włoskie prawo chroni Włoszki:to chłop po to jest aby utrzymać rodzinę a w razie rozpadu małżeństwa zostaje obciążony alimentami.
bo dla wlocha to chanba!!!!!!!!!! zona zajmuje sie dziecmi a nie tula sie na prawo i lewo , w jego odpowiedzialnosci jest utrzymanie rodziny itp w przeciwienstwie do polakow..im na reke...zona do roboty i najwazniejsze ze kase sle...
Po za tym nie prawda jest ze wszystkie drogi prowadza do Rzymu,swiat jest wielki a Rzym maly
no jak wloch chce sie rozejsc z zona lepiej zeby sie powiesil..placi i to dobrze na zone i dzieci zostaje bez domu itp.. wiec dlatego wloszki sa wyszczekane..na slowo seperacja maz-wloch trzezwieje..hhehehehee
za to gleboki :)
to zależy od sytuacji ..jak żona nie pracuj owszem również na nią płaci ale tylko do czasu uzyskania nie zależności...już coraz częściej...państwo goni włoszki( nieroby) do pracy.....ale tak czy inaczej prawo jest po stronie baby..jeszcze...bo podobno ma to ulec zmianie...
A wiesz ile jest wloskich prostytutek,kelnerek,sprzataczek hotelowych duzo z nich ma dzieci a ich rodzice do nich ciagle przyjezdzaja.Zycie to nie bajka
nie ma takiej opcji:) pracuje praktycznie pod domem :) ma zaklad fryzjerski dla facetow oczywiscie i jest za powazny na pierdoly i wyszalal sie juz..teraz siedzi na dooopie..poza tym jest starszy ode mnie duzo, mi niczego nie brakuje -mysle:)- wiec gdzie se taka jak ja znajdzie..hyyyyyy..a poza tym trzeba znac ludzi osobiscie zeby stwierdzac czy jest ktos zdolny do zdrady , jakie mam stosunki w domu jaki ma charakter itp itp itp..
ale jaki to ma związek z tematem...każdy wybiera sobie w życiu tak zawód jaki mu pasuje ..możliwości to jedno ...wybory to drugie....masz racje życie to nie bajka...a Włoszki nie są nauczone pracy i stąd ich bardzo niski poziom wykształcenia.....do tego w IT zawsze tak było że "robotnik" zarabiał w miarę i mógł utrzymać rodzinę on jeden...więc one nie musiały/nie chciały pracować...
Dziewczyny jadace lub bedace w Wloszech tak sie zachowuja jak by to byly lata 80te i cudem sie im udalo z komuny wyrwac na zachod.I dziekuja za to Zeusowi ze im pomogl paszport zdobyc i vise i co roku jada na Olimp skladac ciekczynna ofiare :).Swiat sie im troche zawezil i nic juz wiecej nie widza.
Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 266

« 

Solo italiano

 »

Pomoc językowa