On tu przyjechał bez mojej wiedzy.Co robić?!POMOCY

Temat przeniesiony do archwium.
631-660 z 753
A namawianie do zemst, podjudzanie to szlachetne?
leczenie swych kompeksow emocjami innych?
Mowi Ci cos slowo SOCJOPATA???
Ty i twa kolezanka jestescie wzorowymi socjopatkami:))
Wiem ze kozystasz z animowosci i udajesz socjologa, ale robisz to zle:))
Jesli to jest prawda, to ja uwazam ze NIGDY nie powinny byc nostryfikowane polskie dyplomy bo to wstyd i hanba. Ja sie nigdy polskiego nie uczylam, a widzisz umie. A ty nawet pojecia nie masz o zasadach socjologi.
Zamknij sie i nie osmieszaj sie bardziej.
Koncze bo ogupieje jeszcze:))
A ty do lekcji marsz:))
Zastanow sie czy warto ze mna dyskutowac, kiedy sie odnosze o niktorych jak o warcholach??
Sadze ze pare lat nauki logiki by Ci nie zaszkodzilo. I to jest moja szczera z serca plynaca rada.
A teraz mam mala odezwe do pan.
Kto zabiera wam faceta?
Kto was obmawia i podle obgaduje?
Kto czeka az podwinie sie wam noga?
No kto??
WASZE KOLEZANKI, te mile niechamskie!
Wiem ze prawda jest czasami nieprzyjemna ale na wasze szczescie zycie nie sklada sie z samych prawd:))
Zgnoic kogos loialnego, szczerego i posmiac sie z kolezanka zmija, ktora czeka tylko na twoj blad. BRAWO, dlatego was za glupie maja.
Ja staralam sie napisac otwarcie co mysle, ale to nie pasuje do schematu wrednych bab.
Ide na inny watek:)))
idź, idź. Pouczyć się polskiego, który umiesz.
Tyle wiesz ile zjesz
Wiesz mogła bym ci coś odpisac, ale ludzi twojego szczęśliwie spotkałam niewielu i niech tak pozostanie. Nie odpowiem, bo jak powiadają "nie ruszaj gówna bo śmierdzi".
zawsze myslam, ze mloda osoba szczesliwa w malzenstwie,matka slicznego niemowlecia powinna byc slodka ,lagodna, pelna milosci do bliznich...a tu....ZONK....folecik wentylkiem bezpieczenstwa?...a jak mozna dac ujscie anonimowo... he he
zakrecona masz racje.....Arogancja- butna pewność siebie, hardość, zarozumiałość połączona z lekceważeniem innych, z impertynenckim, zuchwałym zachowaniem się. /WładysławKopaliński „Słownik Wyrazów Obcych”/
Mnie uderzyło przede wszystkim jedno:
"Kto wam zabiera faceta"?
A co to, mężczyzna to jakiś przedmiot, żeby go sobię wyrywac z rąk? Jeżeli facet zdardzil/odszedł/oszukał to jest to jego wina bo on się na to zdecydował.

I nie rozumiem jednego. Kto tu z nas chce kogo lojalnego zgnoic a potem biec bo owej żmii ?
Generalnie przesłanie rozumiem, ale chyba trochę "nadspisałaś"

Miłego dnia obywatelki fioletu.
Socjopatia - zaburzenie osobowości podobne do psychopatii, przejawiające się nierespektowaniem podstawowych norm moralnych oraz wzorców zachowań w społeczeństwie, uwidaczniające się w wyraźnym braku przystosowania do życia w społeczeństwie.

Socjopaci mimo normalnego poziomu inteligencji nie potrafią podporządkować się zasadom współżycia społecznego. W większości przypadków dochodzi do konfliktu z normami prawnymi.

Cechy charakterystyczne tego zjawiska :

brak sumienia i odpowiedzialności wobec innych
brak wstydu, poczucia winy i skruchy, osoby te nie są zdolne do głębokiej troski o drugiego człowieka
kontakty międzyludzkie są u socjopatów znikome, nastawione na eksplorację drugiej osoby
kłamliwość i manipulowanie jednostką, wykorzystywanie do własnych celów
nieprzywiązywanie się do drugiego człowieka, brak reakcji na zaufanie, miłość i czułość; socjopata nie odbiera sygnałów z otoczenia, nie reaguje na przykłady innych, na to co jest norma, na tłumaczenie danych sytuacji
Socjopatą, osoba staje się w życiu prenetalnym lub w pierwszych trzech miesiącach życia, na skutek urazu mechanicznego lub wyniszczenia organizmu matki przez alkohol. W wyniku czego obumiera pewna częć mózgu. Jest to choroba nieuleczalna. Jedyna możliwość terapii istnieje wtedy, gdy socjopata, zaczyna zdawać sobie sprawę ze swojego stanu i dobrowolnie poddaje się terapii.
Zachowanie antyspołeczne to zachowanie, którego symptomami są:

silne dążenia do szkodzenia innym osobom,
bezinteresowne okrucieństwo,
brak wrażliwości moralnej,
stosowanie przemocy w stosunkach interpersonalnych.
Aspołeczność kształtuje się u dzieci mających poczucie negatywnego nastawienia otoczenia do siebie i reagujących wrogo wobec innych. Dzieci aspołeczne kierują się normami sprzecznymi z obowiązującymi, odrzucają wszelkie autorytety, zdradzają brak krytycyzmu wobec swojego postępowania, lekkomyślność w działaniu i kłamliwość.
Trollowanie (trolling) – antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których prowadzi się dyskusje.

Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako przynęty, która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji..........np wmawianie komus, ze sie poniza sam...co jest niedorzecznoscia..nikt siebie sam nie poniza /..nawet masochichista..bo to przeciez LUBI../

Symptomami trollingu mogą być poniższe sposoby zachowania w dyskusjach:

* bezgraniczne podporządkowanie się jakiejś idei (np. "Ten system operacyjny jest najlepszy!") i bronienie jej do końca (często wbrew rzeczywistości);
* nieumiejętność przyznania się do błędu — typowy troll nie powie, że nie miał racji, a także wyjątkowo będzie milczał; najczęściej przyjmie jedną z dwóch strategii:
o zacznie udowadniać, że od początku uważał inaczej, niż pisał, a tylko nie został zrozumiany;
o będzie agresywny w stosunku do osób, które wykazały jego błąd.
* chętne używanie argumentów ad personam — atakujących osoby lub ich cechy szczególne, jak wiek/zainteresowania/etc., bez związku z tematem dyskusji, a często przy użyciu słów wytrychów, w niektórych przypadkach troll posuwa się do wyzwisk i gróźb;
* skrajny stosunek do netykiety (wybrane zasady) lub ortografii — albo atakowanie wszystkich za najdrobniejsze "literówki" albo demonstracyjne łamanie zasad
Trollowanie to też zaśmiecanie forum, gaio i pisanie nie na temat. Poza tym niektóre z twoich postów też były napastliwe i kontrowersyjne. Znasz syptomy ale nie uświadamiasz sobie, że one u ciebie wystąpują...Ktoś tu miał rację, że trochę logiki by niektorym nie zaszkodziło...

A wracając do tematu, to nalezy uszanowac decyzje Laut. Choć gościu zasłuzył na nauczkę moim zdaniem. Ale Laut i tak może mieć satysfakcję, że przejrzala jego grę i nie zwiększyla jego listy podbojów...
...rolling on the floor laughing...
gaio, diagnoze sobie dalas postawic ... czas zaczac kuracje
...like a madman laughing at the rain...
nie przyjmuje porad od osoby ktora chciala mi zasrac mieszkanie i ma puste CV
Laut Chicane..zagladasz tu jeszcze /nie czytaj glupich wpisow z tego postu machnij reka/..chcialbym cie wesprzec..myslami jestem z toba..jak sie czujesz..doszlas juz do siebie?Mam nadzieje, ze tak. Twe ego zostalo zranione a ja cos znalazlam wiec sie dziele z Toba.. i Wami..... niezależnie od całej mitologii i tajemnic związanych z romantyczną miłością, tak naprawdę ważne jest to, że ludzie chcą być postrzegani jako atrakcyjni przez tych, których sami postrzegają jako atrakcyjnych. Najbardziej podobają nam się twarze zwrócone w naszą stronę. Największe wrażenie robią na nas oczy, które wpatrują się w nasze.
Doskonale wiadomo, że na całym świecie ludzie dobierają się w pary znajdując sobie partnerów o podobnym stopniu atrakcyjności i inteligencji, pochodzących z rodzin o podobnej pozycji społecznej i ekonomicznej. Kiedy jest inaczej, natychmiast wszyscy wokół zaczynają mieć wątpliwości co do motywów, jakimi kierowała się osoba dobierająca sobie partnera...te obezwładniające uczucia – te drżące kolana, mdłości, zawroty głowy, podatność na teksty najgłupszych piosenek – są po prostu przyjemniejszym aspektem budowania własnego ego. Radość z głębokiej, intymnej relacji z drugim człowiekiem polega także na tym, że my sami czujemy się w tej sytuacji lepsi i więcej warci.
Freud pisał, że umiejętność nawiązywania znaczących relacji z osobami płci przeciwnej jest skutkiem odpowiedniego wychowania przez rodziców.....reszta tutaj w The Independent http://portalwiedzy.onet.pl/4868,11121,1510430,1,czasopisma.html
zapomnialas o niemodnej grzywce :)
o tym zasraniu jeszcze pomysle, przydaloby sie
no to szybciutko gajowy szybciutko buahahahaha nick do czegos zobowiazuje...buahahaha ...ROTFL...smieszna jestes...rozbawiasz mnie...smiech jest dobry na odchudzanie ...tylko czesciej prosze...buahahaha
powtarzasz sie
zeby wszyscy lepiej widzieli jak siedzisz mi na plecach, niczym kiedys infantylny.. buahaha tez znalazlas wzor do nasladowania..nie stac cie na nic lepszego.Zycze ci wiecej godnosci osobistej!
wmawiaj sobie dalej, ze swiat sie kreci wokol ciebie.
p.s. moze mi wyznaczysz watki ktore moge czytac ????
mozesz sobie cztac co chcesz i ile chcesz..nawet po literce sylabizowac.. tylko przestan 'mowic do mnie' ,dyskutuj z forowiczami... nie zauwazasz jednego..ze od dluzszego czasu gadasz do moich pleckow...i to ze ci wczoraj odpowiedzialam /i dzis/nie znaczy..ze zamierzam ci odpisywac...obciachow troche mamrotać frazy do plecow..a ty to robisz dosc dlugo..wirtualna postac gajowyszybciutko mam gleboko gdzies..wiec jej nie odpisywalam i nie bede odpisywac.. he he..wirtualne postacie sa daleko ode mnie..moga mamrotac sobie pod nosem..o sraniu..widocznie maja z tym jakies obsesje.. he he..a moze 'przesrane zycie'albo 'nasrane w garach",a zreszta logiczne ,ze kazdy gajowy ma zezwolenie na sranie w lesie../co absolutnie nie ozncza ,ze fiolet jest lasem/bo co taki biedny ma zrobic jak go przycisnie .. buhahahaha.. wg mnie jak ktos mowi om sraniu tzn ze sie sam boi..sranie to nic innego jak uczucie strachu...kazdy specjalista od zaburzen.. to wyjasni od razu ,zas mnie ani ziebia ani grzeja wirtualne postacie/nawet te gadajce do mych plecow/ gdyz fizycznie one nie istnieja dla mnie,moze zmienic nicka na 'sroll'/albo 'gadajaca do plecow'/a brzmi to niemal niczym indianskie imię he he ..to odrazu kazdy zalapie kto zacz.. he he he.. HOWGH...
"nie
>znaczy..ze zamierzam ci odpisywac"
"gajowyszybciutko mam gleboko gdzies..wiec jej nie odpisywalam i nie
>bede odpisywac"

( wlasnie to robisz )


Jestes tak znikomo interesujaca. Marzysz, zeby byc zajebistà odlotowkà, a jestes tylko stara , zgorzkniala , nudna baba z miania przesladowcza.


Dosc.
bahahaha......chyba senese miala racje..chyba jej w koncu uwierze..hehehe
Hej ciesze sie że pamietacie o mnie to mile.te pare dni spedzilam na plakaniu glownie te pierwsze byly najgorsze bo nie dosc ze meczyly mnie wspomnienia to sama sie dolowalam sluchajac smutnych piosenek a chyba takim hymnem tego okresu byla piosenka laury pausini "si no me quieres".Najgorsze jak czasem mnie napadlo w pracy ze chcialo mi sie plakac musialam do lazienki biegac i sie uspokajac.co do marca probowal sie ze mna kontaktowac na maila nie odpisywalam mu chociaz mnie korcilo zeby mu wywalic jak ja sie czuje i co mi zrobil no ale powstrzymalam sie.dzis pierwszy dzien kiedy nic nie napisal.moze wreszcie zapomnial?moze...a ja hmm chyba jednym czym moge sie pochwalic to to ze sprawilam przyjemnosc malej dziewczynce.oddalam jej moj naszyjnik z serduszkiem... to juz ostatnie co moglam zrobic.mam pytanie do kobietek ktore przezywaly to co ja jak dlugo trwa taki bol i sa te wszystkie wspomnienia kiedy przestaje sie myslec??? jak dlugo to moze trwac???bo ja juz nie mam sil i nie wytrzymuje
hmmm z doswiadczenia ... na zlamane serce najlepszym lekiem jest inny mezczyzna ale nie szukaj bo on i tak sie pojawi :)
:)
Ja sie tak leczylam. Na zasadzie homeopatycznej czyli "czym sie strulas tym sie lecz" Niestety kuracja nie zakonczyla sie powodzeniem.
Podobno pomaga tez laleczka voodoo:))
Wiec ulep z plasteliny jego podobizne, gadaj okolo tygodnia do niej jak do zywego a pozniej mlotkiem przy....l:)))
Nie,tak sie nie robi, to nienormalne:))

A teraz na serio powiem Ci ze zal mi Ciebie, bo znam to uczucie z autopsji. Niestety to boli i nie ma na to leku na recepte. Jak bylam mlodsza szybciej symptomy choroby ustempowaly i nawet sladu nie bylo po niej.
Teraz juz dwa lata prawie, a mi nie przechodzi.
No to Cie pocieszylam:))) Przepraszam, ale na milosc NIE MA RADY.
Sprobuj homeopatycznie, umawiaj sie ile wlezie:))
Magdalena a co tobie sie przydarzyło?ale ja nie chce 2 lat czekac wrak ze mnie chyba zostanie po takim czasie.
podziel czas, ktory byliscie razem (od kiedy go poznalas do zerwania kontaktow) przez dwa. kiedys slyszalam, ze srednio tyle sie cierpi. potem z gorki;) no i na Boga! nie sluchaj dolujacych ballad!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!zapisz sie na aerobik:) ruzh/zmeczenie dobrze robia:)
Temat przeniesiony do archwium.
631-660 z 753

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia