Ale dupek z tego gościa! Zwalił ci się do domu bez zapowiedzi, choć nigdy przedtem się nie widzieliście, narobił klopotu a potem nawet Cię nie zaprosil do siebie a teraz nie chce podac adresu, bo on nie lubi niespodzianek. To szczyt bezczelności!!! On może robić niespodzianki Tobie, a ty jemu nie? Ja bym mu powiedziała od razu co o nim myślę i wysłała do wszystkich diabłów. Jeśli nie chce podac adresu, to nie traktuje Cię poważnie, napewno coś ukrywa, jest duże prawdopobienstwo, ze ma żonę, konkubinę albo stałą dziewczynę i bardzo mu pasuje związek na odległość, bo to odskocznia od nudnego małżeńskiego, narzeczeńskiego żywota...a i ryzyko znikome, bo jego żona raczej się nie dowie, co robił na "delegacji" w Polsce. Nie powinnaś darowac temu gościowi, zemsta bedzie słodka...a na razie zdobądź ten jego ścisle tajny adres adres. Nie blokuj go na msm, tylko kontynuuj rozmowy z nim, żeby go zdemaskowac, tak jak radzą ci inni forumowicze, powiedz, ze chcesz mu przesłac upominek, zdjęcia, cokolwiek i dlatego chcesz ten adres. Jak nie da, to mająć jego imię i nazwisko można pogrzebac w ksiazce telefonicznej. Ktoś moze tam zadzwonić z włoskiego nr oczywiście i jak ten gostek dbierze, to spytać po prostu: "czy mogę rozmawiac z żoną?" I już wiadomo, czy żonaty czy nie.