Wczoraj koniec naszego związku

Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 382
przecież jak powie prawde to już nigdy Filonka nie wróci.
A tak wiesz, kryzys minie (tzn ta inna się nie sprawdzi,badz w głowie nadal bedzie Filonka) iii zawsze mozna powiedzieć,przemyślalem,sei la mia vita....amore mio...
heh, jasne ...wczesne lato, a tu smsik: Kochanie, a moze bysmy tak sie spotkali na Palma Majorka, kryzys jest mniejszy, spotkamy sie, zobaczymy....zrelaksujemy...
Oj, gadzina nie facet! brrrr
Filonka, słuchaj glosu większości na forum:) W tym wypadku większość ma rację...
Naprawdę ten facet nie zasługuje nawet na jedną twoją myśl a co dopiero łzy! Podziękuj mu, ze zrobił ci przysługę odkrywając karty już teraz. Prawdziwa miłość jest na dobre i na złe i nie zależy od globalnych kryzysów ekon. i innych problemów. Czy chciałabyś kiedyś wyjśc za gościa, który będzie ci ślubował; Będę cię kochał w dobie prosperity i nie opuszczę aż do najbliższego kryzysu...
Miłośc tego faceta jest tak prawdziwa jak torebki z napisem Prada sprzedawane przez ulicznych sprzedawców za 20 euro...
szlachetnie zalatwil rozstanie i jeszcze udalo mu sie nawinac makaron na uszy, ze to on wzial na siebie cala odpowiedzialnosc biedaczysko!! :D
Mnie zainteresowało jedno stwierdzenie Filonki:
"ni z gruszki ni z pietruszki pojawiał się kolejny problem. A po rozwiązaniu tego problemu wchodziło się do kolejnego etapu, gdzie czeka 5 następnych kłopotów i tak w kółko Macieju."

TAKIE JEST ZYCIE ! Możesz mu napisać odemnie, optymistyczna wiadomość "tak już będzie aż do śmierci".
Moj mąż także miał problemy finansowe, ale ostatnia rzeczą jaka mogłaby mu przyjść do głowy, to porzucenie mnie. W chwilach kryzysu, tym bardziej potrzebuje mojej obecności, bo mnie kocha.

Mam nadzieje ze znajdziesz jakiegoś fajnego silnego faceta, bo na tchórzy szkoda czasu. Pozdrawiam :-) (nawiasem mówiąc to dla mnie teksty w stylu: nadal mam twoje fotografie..itp są żałosne. chłopak powinien ci ich oszczedzic)
ja i owszem jestem za młoda na takie sprawy ale uważam, że dziewczyny przesadzacie!
cokolwiek ktokolwiek zacznie o amore to zaraz nagonka żeby zostawić, odpuścić, ze zdradza i świnia bo to facet jest. jak macie problemy to na box/aerobik/cokolwiek się wyżyć a ne naskakiwać na wszystkich.
pohamowałybyście się czasem bo nie znacie sytuacji a z niektórych postów wnioskuję, że czytania ze zrozumieniem też się nie uczyłyście.
Dlaczego namawiacie dziewczyne żeby skreśliła faceta, jeśli ta wyrazie piszę, że on ma problemy ale chce z nią być? Co to facet nie ma prawa się załamać??!
niestety się zdarza. a problemy w pracy + zmniejszenie oszczędności przez kryzys + uświadomnenie że mieszkanie, które było jego marzeniem, udowodnieniem sobie że potrafi sam żyć i o siebie dbać, jest poa jego zasięgiem + ukochana daleko, wątpienie w możliwość bycia razem, którego potrzebuje to naprawde recepta na depresję.
Filonka!! wierz intuicji, wspieraj faceta, jak zacznie przypominać siebie to zdecydujecie co dalej, jak nie to pisz do przyjaciół żeby go do psychologa wysłali. może się mylę, ale tu raczej o to chodzi...
jakkolwiek onet nie jest za dobrym źródłem wiedzy jednak polecam - http://partnerstwo.onet.pl/1517454,4628,,artykul.html
"że on ma problemy ale chce z nią być"

raczej w tym problem, ze nie chce. To że powie, jak bardzo mu żal to nie znaczy, ze chce... ;) Problemy nie są wymówką.
tak, ten ostatni post jest najlepszym dowodem ze kobiety kochaja byc nieszczesliwe. Na byle jaki ochlap sie rzucaja i zaciecie nie puszczaja.
Jesli on z nia zerwal to znaczy ze jej niechce, a jak ty widzisz podteksty w tym przekazie to ja wzruszam ramionami....i w glebi serca zal mi Cie.
On, jak nie chce to go nic nie zmusi do chcenia:)))
Ja czesto zrywalam z kims i strasznie mi zawsze glupio bylo i staralam sie to delikatnie robic. Wiec trzeba takie decyzje akceptowac a nie filozofowac i do psychologow posylac. Gdyby chcial a nie mogl, to do innego specjalisty trzeba by go wyslac:)))
Bo w tym caly jest ambaras zeby dwoje chcialo na raz:)))
Wiec dziewczyno Ty przesadzasz z tym austriackim gadaniem.
Pozdrawiam i gowa do gory pozucona.
Nie ty pierwsza i nie ty ostatnia.
konwalija-ale wizyty u psychologa kosztują a w dobie kryzysu.......

chyba naprawde jesteś bardzo młoda,bo wg tej teorii w dobie kryzysu winny rozpadać się małżenstwa.
Achh......
wiesz,nie takie problemy ludzie mają i się kochaja,zyja razem jak rownież razem szukają wyjścia z impasu.

Może i sie Filonek obawia,ale powinien zapytać jak ona to widzi itd...wiesz miłość jest na dobre i na złe w zdrowiu i chorobie.
nie chce,
porzucona itd:))) Przepraszam, obiecuje poprawe, ale nie wierze ze mi sie uda.
To bylo do Konwalii.
ii jeszcze jedno- Czy wiesz co oznacza obecna sytuacja kryzysowa,czego dotyczy i kogo dotyka?
Bo mam wrazenie że ulegasz propoagandzie ktora dominuje wsród narodu i opowiadasz to co usłyszałaś w TV.
Do Filonka; mozemy sie nawzajem pocieszac,bo tak sie sklada,ze ja probowalam po raz skonczyc moj zwiazek i znowu mi sie nie udalo i jest mi z tym zle.I wsumie to juz nie wiem dla czego znowu sie zgodzilam na kolejna szanse..moze dla tego ze moj chlopak poszedl ze mna do psychologa (uwiez ze nigdy nie bral tego pod uwage)zeby tylko uratowac nasze bycie razem.A tak na marginesie,psycholog nie koniecznie kosztuje,a czasami pomaga.Wiec glowa do gory,kiedys napewno bedzie lepiej!!
gaio moja droga, ja tylko z wygladu jestem aniolkiem, ale mam tez rozki, poza tym wkurza mnie, ze dziewczyny tak cierpia i jeszcze ludza sie, ze moze cos z tego bedzie, albo on zmieni zdanie, a co to do cholery, kim jestesmy? trzeba miec swoja dume...tez kiedys bylam inna, ale wiele doswiadczen zyciowych mnie nauczylo jak rozumiec cwaniactwo facetow i co zrobic, aby odejsc z duma, a nie plaszczac sie i ponizajac...
O_o ww gaio chyba przesadzilas :D az tak odwaznie to one znowu nie pisza :D
tak konwalijko to fakt, mloda i naiwnas jeszcze ;D
ciekawe, ze nie pomyslal o tym, ze mieszkanie mozna po prostu wynajac...a nie konieczne kupowac...i juz mozna zaczac zyc razem...a co do depresji...w zeszlym roku w moim miescie facet w depresji (lekarz) zarabal mlotkiem swoja zone i dwie corki po czm popelnil samobojstwo, teraz glosno i innym , ktory zabil zone i 3 dzieci...jak on tak mocno przezzywa depresje, to lpiej sie od niego trzymac z daleka.
A tak na serio, to dziewczyny macie racje, on nie chce sie wiazac, ale chcialby miec ew, jakas furtke na przyszlosc.I na pewno-nie kocha jej tak naprawde, bo dla ukochanej kobiety zakochany facet jest w stanie przenosic gory!
A ja mysle, ze troche pospieszylyscie sie z jego az tak bardzo negatywna ocena. tym bardziej, ze teraz przypomnial mi sie topik ktory goscil jeszcze niedawno o tym, ze dziewczyna miala watpliwosci czy pojechac do swojego faceta Wlocha. Wiekszosc prawie ja odwodzila od tego pomyslu tlumaczac jak we wloszech teraz jest ciezko, kryzys i ze sama miloscia sie nie da zyc.
Czyli mam wnioskowac z lektury z tego forum, ze jesli chodzi o kobiete to ona jak najbardziej moze miec rozterki co do przyszlosci i zycia bo to dziewczyna a facet juz nie moze? Bo jak facet (a szczegolnie juz Wloch) przezywa pewne zalamanie, zwtpienie czy sie uda to zaraz niedojrzaly, nieodpowiedzialny eccc. Moze jego kryzys wynikl tez z jakis dodatkowych problemow o ktorych nie powiedzial? Wydaje mi sie, ze takie natychmiastowe "skazywanie"go to niezbyt sprawiedliwa ocena.
Z tym jedynie co sie zgadzam z kasia z Milano, ze jesli ma sie rozterki to sie o tym rozmawia a nie od razu zrywa. tutaj rzeczywiscie popelnil blad.
Z drugiej strony jednak chyba kazdy ma prawo do slabosci, zwatpienia czy sie uda. Jezeli on ja kocha to pokona ten kryzys i jak beda mieli byc ze soba to beda. Jak nie okaze sie po prostu, ze ich zwiazek nie byl na tyle silny by pokonac wszystkie przeszkody. Nie sprowadzajcie jednak wszystko do jednego worka stereotypowego generalizowania: to Wloch, nie kocha ja, ma inna. Nie znacie go, to nie wiecie tez jaki byl jego prawdziwy powod rozstania. A propos mam wielu znajomych ktorzy mimo dlugoletnich zwiazkow nie maja mozliwosci zalozenia rodziny i pojscia na swoje wlasnie ze wzgledu na obecna sytuacje gospodarcza. i sa to osoby po studiach, stazach, dodatkowych kursach i chwytajacych sie kazdej mozliwej pracy byle jakos sie utrzymac.
kurcze, dziewczyny ...czy Wy tak naprawdę wiecie,czego dotyczy Kryzys gospodarczy?????????????
Prosze Was poczytajcie i się dowiecie,ze kryzys nie dotyka zwykłego Kowalskiego!! W obecnym stadium.
I już niejednokrotnie sutuacja ekonomiczna była słaba i jednak gospodarka się odbiła.
Od 2 msc słyszy się w TV hasło-kryzys gospodarczy- i nagdle każdy już to odczuł.
Bzdura.Aby każdy z obywateli odczył taki kryzys potrzeba min 2 lata.To fakt że ceny rosną,ale wcześniej również rosły np po denominacji.
Piszac o kryzysie nie mialam akurat na mysli Kryzysu Gospodarczego o ktorym tak sie gada w tv tylko ogolna sytuacje Wloch. A to co sie tu dzieje w ostatnich latach to akurat ja odczulam i to dosc bolesnie.
nikt mi nie powie, ze np.podczas kryzysu czy wojny ludzie sie nie pobieraja...Pobieraja sie i maja nawet dzieci...a przeciez myslac rozsadnie nie powinni...ale tak nie jest.
Ciagle jestem zdania, ze prawdziwa milosc przezwycieza wszystkie przeszkody.I ze w opisanej powyzej sytuacji, nie widac jakos sily tej milosci, wiec lepiej jednak nie ludzic sie zbytnio.Jestes zdania, ze ziewczyna powinna czekac, az on moze wreszcie zmieni zdanie? BO co on na ten temat mysli, wiadomo
Nie chce.Wyraznie to powiedzial.Ale nie chce "fare la brutta figura" wiec stara sie to wszystko oslodzic.Byc moze nawet wmowic sobie samemu, zeby spokojnie moc przegladac sie w lustrze...
bravo umbryjka-"na przestrzeni ostatnich kilku lat".

Kryzys nie powstał z dnia na dzień.
podczas wojny ludzie zakładali rodziny,kobiety rodziły dzieci itd...
nie ma co szukać racjonalnego wytłumaczenia.

Prawda jest taka że w obecnych czasach ludzie szybciej się poddają i nie walczą,zapewne wynika to z braku poczucia stabilizacji bądz flustracji.
A w przypadku IT jeszcze bardziej jest to odczuwalne z uwagi na to że o wszystkim myśleli rodzice,a pan 30 letni nadal był/jest po kloszem.I co najważniejsze....swoją wlasną pensje trzeba będzie dzielić na 2 osoby! Wieć jest to kwestia rezygnacji ....a oni bardzo tego nie lubia.
Dziękuję Wam dziewczyny za wsparcie.

Przez ostatnie 2 dni byłam twarda, ale dziś znów mam doła. Rozmawiałam z nim w piątek - nie daje nam żadnych szans na dalszy związek. Zaczynam wierzyć, że jest jakaś kobieta lub pozostała tylko opcja: totalny kłamca i tchórz, który nie ma nawet odwagi powiedzieć, że już mnie nie kocha ;-(((

Jego najlepszy przyjaciel przyznał dzisiaj, że te wszystkie jego argumenty są bzdurne, a tekst o tym, że lepiej rozstać się bo zostając w naszych krajach będziemy mogli zachować swój dobry poziom życia uznał za najgłupszy jaki może być. I że go w ogóle nie rozumie.

Jest mi bardzo trudno przestać o nim myśleć i tęsknić. Dzisiaj się złamałam i wysłałam mu smsa, że tęsknię. Wiem, że zbesztacie mnie za to ale wieczorem zaczęłam płakać i nie mogłam powstrzymać się przed napisaniem tego smsa.
Wiem, że tym samym łechcę jego ego a obiecywałam sama sobie że nie będę odpowiadać na żadne jego sygnały.

Czy dobrym pomysłem byłoby napisanie mu emaila i wygarnięcie jakim to jest dupkiem, który nie zasługuje na tak fajną osobę jak ja?
Jestem totalnie zdołowana.
"I że go w ogóle nie rozumie." - oczywiście chodzi o tego mojego
I powiedział jeszcze, że on jest całym złem w tej sytuacji, bierze całą winę na siebie a ja absolutnie niczego złego/niewłaściwego nie zrobiłam co by miało wpływ na jego decyzję.
Jest takie powiedzenie: quando ami una persona lasciala andare via; se ritorna è tua, se non ritorna non è mai stata tua.
a mogę prosić po polsku :-)
oj tak!!!! taki meil to bardzo dobry pomysl !!! popieram!!!! napisz co myslisz, wyrzuc to z siebie, niech on tez sie zle poczuje,niech wie, niech dotrze do niego, ze jest zwyklym dupkiem, dlaczego tylko ty masz sie z tym meczyc !!! a on pod przykrywka dobrodusznego i szlachetnego, tego ktory wzial na siebie cala odpowiedzialnosc juz ma po klopocie, czyste raczki, sumienie pewnie tez i nic sobie zarzucic nie moze ! O nieeeee powiedz mu co naprawde myslisz ! Zobaczysz, ze od razu lepiej sie poczujesz :) No juz do roboty !!!
Temat przeniesiony do archwium.
91-120 z 382

 »

CafeItalia