Wczoraj koniec naszego związku

Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 382
moze to i glupi pomysl, ale wez Ty sobie zaloz np. profil na jakim Meetic badz tego typu serwisie, zobaczysz ile facetow do ciebie napisze, od razu sie dowartosciujesz i lepiej poczujesz ;) moze umowisz sie z kims np. na kawe ;) nawet tak dla jaj, dla zabicia czasu, zeby gdzies wyjsc skoro znajomi tylko pieluchy zmieniaja ;) No juz zabieraj sie do roboty !! ;)
Filonka-chyba już przesadzasz.
Jak bedzie chciał być z Tobą to zna Twoje namiary i Cię odnajdzie.
Daj sobie na luz,przeciez nie on jedyny na swiecie.
nie mozesz popadac w niziny moralne tylko dlatego, ze Twoje kolezanki maja meza i pieluchy na co dzien. Zycie jest piekne rowniez w samotnosci, wiec docen to co Cie spotkalo, chyba lepiej, ze ten zwiazek zakonczyl sie teraz, niz gdybyscie dobrneli jeszcze dalej? skoro facet nie ma sily, to pozwol mu zyc swoim zyciem, a ty zyj swoim i tyle!
nie,nieeeeeeeeeee przestańcie...jakie życie w pojedynke????
Jedno umarło po to aby zrobić miejsce nowemu!
Czy rozpad jednego związku to juz koniec swiata?!
jasne, ze nie!!! i nie napisalam, ze ma zyc sama!!! tylko, ze moze jednak po rozpadzie zwiazku chwila wytchnienia sie nalezy :-) tak aby zrozumiec co poszlo nie tak (wiadomo, ze lepiej sie odkrywa po uplywie czasu), aby zrozumiec siebie i swoje potrzeby, a nie ciagle zyc na emocjonalnej hustawce. Odrobina samotnosci jeszcze nikomu nie zaszkodzila (chodzi mi o nie pakowanie sie od razu w jakies historie), za to rozne flirty itp jak najbardziej :-D
ale jaki to był zwiazek....na odległość wiec ta samotność i tak byla.
Co tu analizowac...
no tak... ja ciagle zapominal, ze to bylo wirtualne
Temat z 19.11 brzmi "Wczoraj koniec naszego związku"
Koniec, to koniec i po co go wskrzeszać.
Dzisiaj ma się ku końcowi 1.12, a temat ciągnie sie, jak flaki z olejem.
Skończył sie ten, zacznie sie następny zwiąek.
Przeżywacie to, jak mrówka okres :))))
Umarł król, niech żyje król.
Uczcie się na błędach.
ale empatia....mysle, ze kazdy chcial wesprzec dziewczyne w jakis sposob...nie wiem co wy na ten temat sadzicie dziewczyny, ale dla mnie pojecie przezywania okresu przez mrowke jest kompletnie abstrakyjne...a jak nam sie zache to ten watek i przez nastepny rok bedziemy ciagnely ne ne ne ne neeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee :P
Dziękuję za Wasze odpowiedzi,

wiem,że wczoraj i dzisiaj przegięłam ale miałam totalnego doła, teraz już jest lepiej - mam go teraz gdzieś.
Chociaż pewnie nieraz będę miała niezłe huśtawki nastrojów i to mogę podać na swoje usprawiedliwienie.

Ktoś pisał, że jego najlepszy przyjaciel mi niczego nie powie. Powie, powie - sam go nazwał wielkim skur... A jego dziewczyna Polka jest moją b. dobrą kumpelką. Poza tym jak pisałam mieliśmy tam fajną polsko-włoską grupę znajomych, a powinnam napisać przyjaciół. Ja najpóźniej poznałam mojego (3 lata temu), ale reszta towarzystwa zna go od lat. Ale teraz sami są w szoku i nie wiedzą co mu odbiło. Pożyjemy - zobaczymy.


Obym była silna i nie dała się złamać złemu nastrojowi.

Dobranoc dziewczyny!!
A jak się ogarnę i będę na siłach to wysmyczę mu takiego maila, że do końca życia nie zapomni, że jest gó... wart.
Nie dawaj mu tej satysfakcji: najlepiej jest zniknac.
i bardzo dobrze :)
Filonka-nie pisz nic do niego,jak to facet-pomysli ze go zaczepiasz.
Trzymaj się.
Tylko czy to ma sens ? Nie lepiej po prostu o nim zapomnieć? facet powiedział to już koniec baby skończyło się love story, wiec trzeba się z tym pogodzic i po prostu o gościu zapomniec. Jaki sens ma analizowanie każdego jego słowa, gestu, rozkładanie tego wszystkiego na czynniki pierwsze i rozmowy o nim z jego najlepszym przyjacielem (nawiasem mowiąc to jest JEGO przyjaciel i niezaleznie od wszystkiego trzyma jego stronę i być moze nie mówi ci wszystkiego, męska solidarność jest o wiele silniejsza niż babska). Pisżac do niego, rozmawiając o nim po prostu sama sie bardziej dołujesz a po facecie to być moze spływa jak po kaczce.
nie prawda!!! nie dasz mu zadnej satysfakcji tylko zrzucisz z siebie ten ciezar, to pomaga, zrob to dla wlasnego dobrego samopoczucia ;) Pisz, pisz tego meila nie sluchaj tych pan co ci odradzaja ! ;) dlaczego tylko ty masz do cholery zle sie czuc w tej sytuacji!
napisz, napisz ;) jesli mu wygarniesz to nie sadze, zeby pomyslal, ze to zaczepny meil ;) tylko wiesz nie oszczedzaj go tam za bardzo ;) pojedz po calosci :)
jasne, ze ma sens, wez mu tam zepsuj konkretnie jego dobre samopoczucie ;D niech tez troche zachwieje sie jego poczucie wlasnej wartosci, a co! ;)
Nie znacie facetow. Wprost przeciwnie: poczuje sie jeszcze pewniej. Tylko calkowita obojetnosc nim trzepnie.
No właśnie! Twój pełem żalu mail da mu tylko do zrozumienia, że wciąż ci na nim zależy, nie możesz się pogodzic z jego odejściem itp. Być może stanie się jeszcze bardziej pewny siebie, bo niezależnie od tego co zrobi, wciąż może trzymac cię w rezerwie albo po prostu twó mail spłynie po nim jak po kaczce, co najwyzej wzruszy ramionami i powie, ze dobrze, że się uwolnił od histeryczki piszacej rozpaczliwe maile...
Dziewczyny, czy wy naprawde nie rozumiecie, że faceci lubią gonić króliczka. Jak króliczek ich goni, to tracą zainteresowanie! Tylko zupełna obojętność z twojej strony zrobi nim wstrząśnie, bo takiej reakcji się po tobie nie spodziewa.
ale jak mu wygarnie odpowiednio to tez nim trzepnie ;) wygarnie, a potem zostawi go z tym i niech se radzi :) i mam tu na mysli taki konkretny wyzyg! :D Wyzyg i ciao
echhh tam mulino....
nic tak nie złości przeciwnika jak jego zniewaga :):):)
oj chyba sie nie rozumiemy siostry z genetix :D to zalezy jak napisze tego meila...otoz moim skromniusim zdaniem ;D powinien on byc utrzymany w chlodnym, oficjalnym stylu, bez placzu, lamentow, zalow, tylko chlodna ocena sytuacji, jak ona to wszystko widzi, bez emocji, beeeeez cienia emocji, taki zimny bilans no na Boga kobity, taki podsumowujacy caloksztalt, z ukazaniem mu jego wad, slabosci, niedociagniec, brakow :D niech zda se chlop z tego sprawe, niech tez troche podupadnie mu morale, jego ego, ale zaznaczam bez emocji !! takie tylko spostrzezenia, to ma wygladac jak dianoza po wizycie u psychologa i tyle :) zimny, pozbawiony uczuc meil o to mi chodzi, a nie pisanie jak bardzo go kochala, jakie snula plany wobec niego etc.,absolutnie nieeee, to ma byc zwrot o 180°! jej postawie :) niech jeszcze najlepiej da mu do zrozumienia na koniec, ze w gruncie rzeczy dobrzez sie stalo, cieszy sie, ze w pore odkryla jakim jest frajerem, i suma sumarum przeszla mu kolo nosa TAKA kobieta, pokaz mu, ze znasz swoja wartosc, ze mimo wszystko jestes pewna siebie kobieta i nie on to beda tysiace nastepnych, ktorzy juz kraza obok ciebie i nie narzekasz na brak adoratorow :D FAcetow wkurzaja pewne siebie babki, oni tak lubia jak kobieta za nimi chlipie, poplakuje, najlepiej jak jest takim pokornym cielem, no pokaz, ze jest inaczej, ze to po tobie splynelo wszystko jak po kaczce :D No juz do roboty pisz tego meiila!!! Napisz go jak stara ksiegowa, albo z pozycji komornika :D
echhhh...tam idylla :P
ech tam kobity to wy sie nie znacie na facetach :D ja jestem ekspertem w tej dziedzinie :D dlatego to ja zawsze porzucalam i nigdy nie bylam ta porzucona, nigdy! :P ne ne ne ne neeeeeee :D
to, ze ona go zostawi w spokoju to zadna zniewaga bedzie, bo jemu juz na niej nie zalezy i wlasnie na to liczy!! Liczy na to, ze ona wreszcie da mu swiety spokoj, przestanie sie odzywac, bo ciazy mu pewnie ta sytuacja, ma wyrzuty sumienia i chce sie uwolnic od tego ciezaru, on chce zeby wreszcie przestala mu truc... na tym etapie olanie kolesia nie zadziala tak jak wam sie wydaje, owszem takie dzialanie ma sens, ale w przypadku kiedy cos tam jeszcze sie tli, sa nadzieje, ze facetowi zalezy, ze znowu zacznie gonic tego krolika :D wtedy pozostawienie go w takiej niepewnosc, bez slowa ma sens, ale teraz kiedy on wlasnie na to liczy absolutnie nie! :P
Jest tylko maly drobiazg: nijak sie to ma do sytuacji Filonki.
mulino----a jak za jakis czas wrócą do siebie...to szlag trafi calą tą misterną robote.

Ja tam bym olała sprawe,przecież to inna nacja i troszkę inaczej pojmuja takie sprawy.Myslisz że on się przejmie tym jak Filonka napisze mu że jest taki siaki czy owaki?? Przecież on od małego był utwierdzany w przekonamiu ze jest NAJ i to on ma cały swiat w rękach. A jak Filonka wywali wszystko to ON utwierdzi się w przekonaniu że "miałem racje,zostawiając Tę głupią babę".
Tak jest, masz racje. On to zleje. Tak sobie czytam i utwierdzam się w przekonaniu, że związki na odległośc to są gówno warte. Ja w taki związek bym się nawet nie pakował. A co do wypowiedzi mulino o laskach, jakie faceci lubia, to jak ja bym miał byc z pochlipującym, "pokornym cielakiem", to bym chyba zajoba dostał... na szczęście tak nie jest :) kobieta musi miec pewnośc siebie, ale oprócz tego ma byc kobieca a nie babo-chłop.
jak to sie nijak ma do jej sytuacji? :D moze niech juz sama filonka to stwierdzi :D
no wlasnie inna nacja, inna kultura, wiec niech wyzyga mu co o nim mysli, dziewczyna sie oczysci jak po herbatce z senesem :D przeciez on liczy na to, ze ona sie od niego odczepi, ja bym go zaskoczyla i pokazala co oznacza zadzieranie z polkami :D
Temat przeniesiony do archwium.
151-180 z 382

 »

CafeItalia