baby boom?

Temat przeniesiony do archwium.
931-960 z 1785
i *
gratulacje mela!! witamy franusia. u nas wszystko ok. juz za tydzien jedziemy do Polski i bedziemy tam az do 6 wrzesnia!!!
pozdrawiam wszystkie mamy
mela zapewne nie masz wiele czasu aby sie tutaj pojawiac... jak tam pierwsze dni z franusiem??? sluchaj moja letizia miala straszne kolki przez prawie dwa miesiace. od poniedzialku nie ma(mam nadzieje ze juz przeszly) ja z mojej diety wyeliminowalam to co jadlam najwiecej. (salata, prosciutto crudo ,pesto) jest lepiej teraz mam nadzieje ze juz nie powroca te kolki.my juz lada dzien jedziemy do domku do polski. napisz mi jak sobie radzisz. jak tam franus ,spi w nocy?? letizia spi bardzo ladnie karmie ja 1 do 2 razy i spi przecietnie do 9 rano,nie ma o narzekac. kolki miala godzinke od 8 do 9 i tyle.
bocco pewno w polsce z sara.
pozdrawiam
z mysla o ciezarnych mamach :-) (choc chyba juz wiecej w tym watku mam nieciezarnych:))

http://www.allegro.pl/item215673241_suknia_zara_jako_ciazowa.html#photo
czesc dziewczyny!!

GRATULACJE MELA!!!!

troche spoznione, ale szczere szczere :D no to franus uridzil sie jak julka konczyla pol roczku ;) wlasnie... pol roczku...

u nas wszystko ok, dwa tyg temu "mala" wazyla 10 kg :O ale jest slodka, turla sie jak szalona i wogole caly czas sie rusza, i broi co tylko moze, jeszcze nie duzo, ale jak tak dalej cwiczyc bedzie, to... ;)

pozdrowionka :)
a moja córcia ma prawie 2 latka a wazy 12.700 kg ! ;- ) a tu już na pól roczku Wisienki ma 10 kg !!!
a moja córka ma 2 lata i 3 m-ce i też waży 12,7 kg i mierzy 92 cm:)
evaaaa- modelkę masz pod swoim dachem skoro takie wymiary córka osiągnęła ;- ) co za przemiana materii !
Fakt, przemianę materii to ona ma niezłą bo je wszystko i w sporych ilościach (oprócz słodyczy-póki co nie daję jej słodkości, czasem jednego biszkopta)
Tą figurę zawdzięcza swojemu tatusiowi, on jest szczupły a pochłania niezłe porcje! Prawie wszystko zagryza chlebem, ten zwyczaj wyniósł ze swojej wielkiej, licznej rodziny (ma dziewięcioro rodzeństwa). Tego chleba to moja córcia tak nie pochłania dużo, ewentualnie raz dziennie jakąś kanapeczkę!
Natomiast jest dosyć wysoka jak na swój wiek ale po kim to odziedziczyła to nie wiem..tatuś jest średniego wzrostu (jak przeciętny włoch:)
Czesc Mamusie i Ciocie (no teraz Ciotki to juz musza byc na wakacjach:)))
Losu na loterii nie wygralam i Franus juz daje niezle popalic. Zle spi, poplakuje i ogolnie jest bardzo niedobry:(. Chyba juz mu sie kolki zaczely i juz podjal decyzje, ze z piersi to on ssac nie bedzie. Wiec co karmienie to walka. My z Miskiem juz oczy na zapalki. Mam wrazenie, ze dziewczynki sa spokojniejsze (przynajmniej z Waszych postow). Z kilogramow, to mam wciaz dziesiec w zapasie. Myslalam, ze to zrzucanie jest jakies szybsze:). A tylkiem to moglabym pobic niejedna murzynke:)

A co u Paoli i Pimbuchy??? jak porody???

Valentina, dzieki za zdjecia:). Doszly, doszly:). Gratuluje malej Modelki:)!!! A te wielkie oczy to po kim Ona ma???
Podczytalam twoje posty w temacie o alimenty, gdzie pisalas, ze nie masz drukow z INPSu. A o jakie druki chodzi? Jak chcesz to Ci podesle. Musisz mi tylko dokladnie opisac ktore Ci sa potrzebne.
maletreta- byłabym ci bardzo wdzieczna gdybyś mogła mi przesłać drugi oryginalne INPSu ! ja już sie przyzwycziłam że w kieszeni z pieniążków nic nie widzę od ojca dziecka... głową muru nie przebiję ... w urzędzie w polsce powiedziano mi, że mam mieć oryg. druki włoskie i tam wpisać O CO SIĘ UBIEGAM. ubiegam się o zasiłek rodzinny w INPSie we wloszech na dziecko. jest obywatelem wloch.oni tylko swoje wloskie druki rozpatruja. nic poza tym nie wiem czy cos innego moglabym sie starac dla dziecka we wloszech. GDYBYS MIALOA MOZLIWOSC WYSLAC DRUKI INPSu DOTYCZ. ZASILKU RODZINNEGO NA DZIECKO to bym byla ogromnie wdzieczna. napisz moze na moim mailu - czy jest to dla ciebie możliwe by spytać sie?

troche jest prawdy ze gdy karmi sie piersia to sie chudnie. ale nie jest to sposob 100 %. to pomaga ale nie zastapi troszke cwiczen fizycznych czy lzejszej diety. mnie tez trzymaly sie 5 kg przy ciele ale stracilam je dzieki czestemu biegowi po lesie 40 min. w polsce ;- ) we wloszech nikt nie zostalby z dzieckiem wiec zostaly mi tylko cwiczenia przy zmywaniu podlogi ;- ) Na ladniejsza pupe i brzuch to wydaje mi sie ze cwiczenia w domu ci pomoga. a zwlaszcza brzuch domaga sie cwiczen ... podobno najczesciej po 2 latach od porodu nasza waga sie wyrownuje ale czesto 2-3 kg zostaja. wtedy trzeba sie wspomagac

moja corcia nie ma jeszcze dwoch lat ale uwierzcie mi ze pewne rzeczy juz mi nie ciążą ale doszly inne ktore mnie męczą u dziecka. teraz w czasie snu dziecko przeżywa dzień na nowo. rozmawia sama ze soba, wstaje, zmienia miejsce spania, do spania potrzebuje specjalnego zaproszenia. doprawdy - meczace to. a od zawsze spi w swoim lozeczku wiec nie jest ode mnie uzalezniona chyba ?

EVVVVA ja od 2 msc. daje jej czasem lizaka, 1 kulkę lodów, 1 pralinkę ale wczesniej nic jej nie dawalam " do bólu". ona po prostu pochałaniała oczyma inne dzieci jak to jedzą i cała drżała z ciekawości jak to wszystko smakuje. ugiełam się ale wszystko pod kontrolą na razie. podziwiam cię za twardość w tym pkt. !

maletreta - jeszcze raz dziekuje
oczywiście, że jak dostała na zajęciach dla dzieciaczków lizaka to polizała go trochę, byłabym wyrodną matką gdybym zabrała jej tego lizaka!!! Staram się przy niej nie jeść słodyczy (choć za jej plecami pochłaniam pewne ilości), jak ktoś częstuje ją ciastkiem z czekoladą to mam w zanadrzu zwykłe biszkopty i jej wtedy daję. Ogólnie niektórzy rodzice codziennie dają dzieciom słodycze, chipsy, często aby zbyć dziecko - to mi się bardzo nie podoba. No ale całkowicie uniknąć słodyczy się poprostu nie da!!!

Ja w ciąży utyłam 9 kilo, po porodzie (w ciągu ok 1tygodnia)schudłam 15 kilo (to był też wynik stresu), dopiero zaczęłam tyć po zaprzestaniu karmienia, czyli po 10 miesiącach! Moim zdaniem ważna jest jednak dieta, ja karmiąc bardzo pilnowałam( może aż za bardzo) diety i dlatego byłam wręcz chuda karmiąc, z laktacją nie było problemu.

Dziewczyny, podaję mojego [email] prześlijcie mi zdjęcia swoich dzieci i ja również pochwalę się moją małą "włoszką"!! pzdr!
w miarę jak dzieci nam rosną to zaczyna się dostrzegać, że powiedzenie "małe dzieci mały kłopot duże dzieci duży kłopot" jest jednak prawdziwe!!! dla mnie "kłopoty" z noworodkiem teraz wydają się nieskomlikowanymi sprawami ale pewnie jak będę miała drugie dziecko to znowu urosną do rangi wielkiego problemu!!!
Evvvvva, Ok :) Jak tylko znajde chwilke poprzesylam zdjecia. Podaje tez swoj mail: [email]
Valentina, jeszcze nie ma za co dziekowac;)
Musze poczekac az tesciowa wroci do pracy (ona pracuje w INPSie), bedzie to po 15 sierpnia. Ja sama poki co nie mam jak tam podjechac:(. Czy to sa druki do "assegno familiare"???
malatreta - tak, to druki z assegnio familiare. jeśli masz z rodziny osobę która tam pracuje to faktycznie sprawa jest znacznie ułatwiona. bo ja się dziwiłam jak mogłabyś z noworodkiem jeszcze próbować załatwiać moje sprawy. mam nadzieję że i ty i twój mąż razem jednakowo mocno cieszycie się z waszej małej POCIECHY ! mam nadzieję że mąż będzie ci pomocny w tym okresie i wyrozumiały dla was obu !

evvaaa=- to fakt że większe dzieci to większy problem. jestem ciekawa włosko polskich buziaczków naszych dzieci. sama chętnie je poogladam !
to prawda że słodycze chodzą za dziećmi OKRUTNIE. same reklamy przepychają sie z zachęceniem dziecka do tego słodkiego grzechu. dobre masz sposoby Evva. ja niestety jestem roztrzepana i zawsze mi brakuje jakiś rzeczy na dworze dla dziecka. nie walczę już z moją ułomnśćią. grunt bym miała oczy wokoło głowy by dziecko wróciło całe do domu. jeszcze 2 msc. temu chorobliwie dbałam by nic słodkiego nie zjedła Mała. tera zpojechałam na wieś i tam ją karmili jak cukierniki. ja nie umie z ludźmi walczyć zwłaszcza że to rodzina lub bliskie koleżanki. patrzą na mnie "krzywo " i sie poddaję. właściwie większość karmi inne dzieci słodyczami na dzień dobry
ja przeprowadzam sie od rodziców na swoją malutką kawalerkę w warszawie z dzieckiem. tam moja Mała będzie chodziła do żłobka a ja będę musiała szybko znaleźć pracę by ja z tego żłobka nie wyrzucili. takie prawo że ze żłobka państwowego jest wymóg by jedno z rodziców pracowało. a ja sama więc muszę coś podjąć zarobkowego. trudno zgrać koniec pracy z odbiorem ze żłobka, trudno wieczorem po pracy gotować zupy na nastepny dzień. ja lubię zjeść pożądnie ;- ) ogólnie same trudnośći widzę ale mam chęci oderwać się spod opieki rodziców. trzeba żyć na swoje konto. tylko że akurat w tym mieście jestem sama jak palec.
czy może macie dziewczyny jakąś znajomą włoszkę która mieszka w warszawie i ma małe dziecko mówiące po włosku ? chaciałabym aby moja córka trochę miała kontakt z tym językiem.

MIŁO WIDZIEĆ ŻE KOLEŻANKI URODZIŁY DZIECIACZKI I TAK JUŻ ŚWIETNIE SOBIE RADZĄ ! NIE MA PYTAŃ DO MAM WIEKSZYCH DZIECI. NABIERA SIE WPRAWY SAMOCZYNNIE, PRAWDA? TAKA NASZA NATURA
mela,Franuś ma nadal kolki?
Wydaje mi sie, ze kolek juz nie ma (wyeliminowalam bardzo duzo z mojej diety), ale spi bardzo niespokojnie, czesto sie budzi i paplakuje, poczym znowu zasypia. Nie mam pojecia o co chodzi:(((
mi jak popłakiwała w nocy to ciaglw do piersi przystawiałam a potem odkładałam do łóżeczka. nie wiem czy to było słuszene czy nie. ale jak mówią że maluchy chcą czesto jeść to dawałam ;- ) miałam pobudki do 9 msc życia non stop. ze 4X w nocy ... trzeba patrzeć czujnym okiem czy go cś nie boli. ja jej nocne krzyki zainterpretowałam że chce do mamy i chce troche mleka. ale czasem może rzeczywiscie cos dolegać.

EVVVA cudna córeńka, śliczne loczki i w oczach chochliki ;-)

franus MALATRAY też " rosnie w siłę ". małych dzieciaczków jeszcze tak nie da rady rozpoznać jak błysnie urodą ;- ) rysy wychodzą ciut później. A Franuś jeszcze kilkunastodniowy ;- )
Mela,a co jesz?Ja Zosię przyzwyczaiłam,że ze mną śpi,jak widzi swoje łóżeczko to płacze.Wiem,że to nie dobrze,ale najlepiej z mamą.Uważam,że jak karmi się to można pozwolić maleństwu spać ze sobą.Zosia przesypia całą noc,nie ma z nią problemów.
moja córcia jest temperamentna, z tymi chochlikami w oczach to masz rację, xxxxvalentina!!!
Jak Twoja córeczka ma na imię???
moja córka valentina ;- )
ja z bólem serca odkładałam dziecko do łózeczka bo tego kategorycznie zażadał mój Exwłoch. a ja często jego WOLI się poddawałam. wolę sobie tych chwil nie przypominać ... jeszcze była zima i w domu zimno było ( Apeniny pod oknem ... )
gdy jest sie w domu , daje się pierś, mamusia czesto rozmawia z dzieckiem to dziecko jest na ogół wyciszone. wiadomo - ubierać sie nie lubią to płaczą. w chwilach ostrego rozdarcia dawałam smoczek. bo trzeba było sie i domem zająć. ja nie wiem kiedy to sie skończy ale człowiek nadal " zajechany dzieckiem" ale szcześliwy ;- )
pomyliłam sie z waga córki. ma 87 cm i 11.700kg Dzisiaj doktor to stwierdził.
a moja Zosieńka 10 sierpnia skończy 3 miesiące i waży 6kg i 150gram.
Dzisiaj byliśmy u lekarza i na szczepieniu.21 czerwca ważyła 4.5 kg.Pani doktor powiedziała,że Zosieńka ma apetyt.
zosia ładnie prawidłowo się rozwija. mleko "pełne" wiec rośnie ;- ) tak trzymać!
ciotka magia wrocila z wakacji i rzuca okiem co w baby boom slychac. a slychac duzo, jak widze :-). apetyty, slodycze, kolki, nieprzespane noce.
Mela, pokaz franusia! :) mail ciotki to [email] :)

xxxvalentina, kiedy planujesz przeprowadzic sie do wawy (czy moze juz jestes w wawie)? swoja droga- znalazlas juz prace? i jeszcze jedno pytanie:) (ale nie ze wscibstwa!:)) znasz wloski perfekt i masz moze potwierdzona papierzyskami jego znajomosc?
Czesc Dziewczyny:)))
Oj, ja widze ze Ciotki juz wrocily, ale wszystkie mamy jeszcze na wakacjach:))

Magia, zaraz Ci przesle. Napisz szybciutko jak bylo, prosze:) Spotkalyscie jakiegos apolla???

Kurcze, Franus mi znowu ryczy:(((((((
Mela! Wszystko doszlo, nawet ode mnie juz poszlo- odbieraj!
Dziewczyny, Franus piekny !!-Melduje wszem i wobec :)

Mela a co do apollo to tam co drugi apollo...tzn oni tak o sobie mysla ahha ;)
Piszcie mamy co u was :)
Woow, to jak jeszcze wszyscy na wakacjach:)))???
A Bocco i Wisienka to juz bardzo dlugo sie nie odzywaja:(

Dzieki, Magia:)
A co u Ciebie?
Franus rosnie jak na drozdzach. Kolek juz nie ma, spi coraz lepiej. Poniewaz znudzilo nam sie ubierac go ciagle na niebiesko i bialo, wprowadzilismy tez kolor rozowy:). I wyglada super!!! Wciaz mam niezla nadwage po porodzie, nad czym strasznie ubolewam. Bocco, pociesz:) Gdzie jest Bocco? A moj interes mleczny zamiera:( Natomiast musze sie przyznac, ze rozstepow nie ma:))). Nie wiem czy to zasluga mojej elastycznej skory (w co watpie!!!), czy litrow oleju z oliwek (dzieki Bocco:)!!!)

Valentina, jutro bede mic te dokumenty dla Ciebie. Problem w tym, ze nie dalas mi swojego nazwiska:((. Jak nie mam nazwiska to tak glupio wysylac, no nie:))

Mamusie i Ciotki????
Co u Was????
a ja widzialam małego śpiocha na gronie!
i dumnego tatusia tez:)
szkoda tylko, że nie było tam mamusi - tej bez rozstępów;-) gratuluje!

śliczny jest Franio - kruszynka:-))

ślę mu wielkiego buziaka:-*
Temat przeniesiony do archwium.
931-960 z 1785

« 

Pomoc językowa

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia