via Nuovo Mondo, 3

Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 1787
nie jadlam perugini ale jak rozi mowi ze zjadla to musza byc mniam a nie fuj :)
no to chyba to suka jest :]
fb, to jeszcze sie nie domysliles jak?
duuuuuuuuzo czekolady i tylko troszke mniej kawy....to sa ostre dopalacze:)
wg mnie są ciężko strawni :)
głupia baba ze mnie i tyle, zamiast sie brać siedze i odpisuje na listy i..na studia podyplomowe się zapisuje! tylko nie wiem, czy mnie wezmą, zobaczymy

a ja jestem kobieta leniąca się:) Ok, Ok..zaraz idę.....

Magia - myślę że spotkanie z G. zbliza się bardzo..znów ożywiony kontakt i w ogóle...eh życie:) Nie wiem jeszcze kiedy i gdzie ale tak czuję, zobaczymy
to nie lepiej red bulla? Adaś M. pije codziennie i zobacz jak się chłopak rwie do życia :D
e tam fuj:) zreszta moze w pewnym wieku to sie robią ciężko strawne, bo tam ożeszek sie ukrywa, ale dla takich "młódek" jak my czasem bacio dobrze dziala:)
a moze się faccia brutta "calować": nie lubi?:)
Zanim pójdziesz powiedz lepiej jaki był ten perugino? Mdły czy namiętny? :D
ożeszek:) haha własnie w moim ożeszek a nie orzeszek był i coś mi sie miesza teraz:)
suka, i to jaka;D
ale to znaczy, ze psy tak nie robią tylko suki? pierwsze słyszę........cyz to jakieś niezrozumiałe dla mnie podteksty??
ma tylko jeden orzeszek? To jakiś kaleka :D
a widziałaś rozkładówkę z facetem w roli głównej, bo ja nie ;)
A znacie dowcip: przychodzi facet do restauracji, patrzy w menu i mówi do kelnera: poproszę tego inwalidę ze wschodu! A kelner: że co proszę? Na to facet: no tatar z jednym jajem!:D
widzę że faccia skojarzenia ma wiosennie ukierunkowane, nawet niewinny orzeszek sie kojarzy, a baci to sa baci i juz:)
no jak to nie??? oczywiście, że widziałam ahahha
No to żeby nie było, że mi jedno w głowie, to tym razem dowcip o prawdziwych orzeszkach :)
Wchodzi babcia do autobusu i pyta kierowcę:
- Synku chcesz orzeszka?
- Poproszę.
Na drugi dzień to samo, kierowca dostał orzeszka ale mówi do babci:
- To niech pani też zje.
- Chłopcze ja już nie mam zębów.
Trzeci dzień znowu :
- Synku chcesz orzeszka?
Kierowca zaciekawiony pyta:
- Babciu, a skąd masz takie dobre orzeszki?
- Z Toffifee...
ja też widziałam:)
agatka bedziesz w rzymie w sierpniu? mnie się zamarzyło...i może okazję będe miała..po 13 sierpnia spotanie u Romana!
wybacz, nasze zainteresowania są zdecydowanie rozbieżne :D:D:D
chyba podzielę los Abla, bo przeterminowane dowcipy opowiadam :/
ty mi tu nie wymyslaj sierpnia...w kwietnu jak sie nie zjawisz w warszawie...to ci w jlo nakopiemy z magia
a u romana to moze nawet w kwietniu bede...choc zobaczymy jak finansowo sie wyrobie, bo priorytetem jest mojowy wypad na zagle na mazury..i namawiam na to równiez magietke, bo ona z o. a nigdy na łódkach nei była - CO ZA WSTYD!!!!!!!!
a moze i ty rozi????
To Ty Agatka nawet u słynnego mortadelli bywasz? ;)
zawsze marzyłam zeby na żagle pojechac bo nigy nie byłam.........niniejszym oświadczam fioletowo że w kwietniu się widzimy! wczoraj jadłam lody pyszne (bez skojarzeń poproszę:) i tym samym zkaończylam porę grzańcową, ale inne przyjemności pijackie możemy zainaugurować, nie?:) super Ciz tym rzymem może w kwietniu, ja teraz nei mam szans. Ale ten sierpień......
hehehe głodnemu lody na myśli ;P
a własnie że jestem (byłam:) najedzona, a lody na deser:)
oj faccia, ty to musisz byc baaaardzo głodny;P
Ooooooooooooo... no tak, tak, taka kolej rzeczy :D
dasz grosika na chińską zupkę? :P
haha bacio perugino fuj a chińska zupka OK?:) o gustach się nei dyskutuje ale moze by tak powalczyć o danie bardziej wyszukane?:)

coś Wam wyznam......jestem LENIEM
serio
leniwym lodożercą :) A od Agatki to nawet mi chińska zupka smakuje ;P
dziewczyny ja zaraz oswiadcze wszem i wobec , ze jak nie przestaniecie o romie mi tu rozprawiac czy w sierpniu czy w kwietniu, to znac was przestane!!!!!

ag a ja wlasn ie decyzje podejmuje, żeby te malinowe zrobic.... az mi wiruje w glowie!
i zmiany takie w firmie ze ho ho i mnie chyba dosiegna....
rozi, to ktory dzien mam w kalendarzu zapisac?
Temat przeniesiony do archwium.
121-150 z 1787

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka