Czy tylko ja tak długo szukam pracy?

Temat przeniesiony do archwium.
241-270 z 356
Osoby, ktore twierdza, ze w Polsce cokolwiek jest tansze niz za granica dlugo chyba nie byly w naszym cudownym kraju...
Polacy to masochisci zdecydowanie,nie slyszalam o Czeszkach czy Wegierkach jako badanti-tylko Polki i Rumunki -i pozniej sie dziwia,ze Wlosi nie wiedzac nic o 'wschodniej' Europie mysla,ze to takie same biedne kraje - no pewnie z Warszawy nie przyjezdzaja - ale jest niestety biednych ludzi pelno
noo i tu jestesmyyy w domuuuu...Deguuuu w PL nadal wielką marką są rzeczy ktore dla IT nic specjalnego..np Benetton
Nie przyglądałam się koszulkom, szukałam jakichś specjałów po super cenach :-). Ale nie znalazłam. (Nie kupuję ani Cavallego ani D&G bo, moim zdaniem, te rzeczy są obciachowe, zresztą jak większość włoskich kolekcji. Przesadzone, elastyczne, przesadnie obcisłe albo przesadnie przezroczyste, kapiące złotem kiczowate modele. Ale to już, zdecydowanie kwestia gustu).
Tak sobie czytam i czytam i wierzyć mi się nie chce. Ja rozumię, ze można porównywać ale niech to będzie miało podobne realia. Coś mi się wydaje, ze co poniektóre osoby zapomniały o 50latach historii Polski. I o tym, że Polska w 20 lat nadrobiła to co zachód budował przez 60. Mało tego w wielu dziedzinach jest znacznie do przodu. Mieszkałm we Włoszech 3 lata. I aż ręce opadają jak się widzi młodych ludzi po 30 którzy, nie mają żadnych ambicji poza wypiciem piwa w plastikowym kubku na ulicy. Nie chce im się pracować bo i po co jak mamma za wszystko zapłaci. Za buty, za kurtkę, za wakacje. Kupi samochód i jeszcze da na bęzyne. A ci nawet biletu przez internet kupić nie potrafią. Ludzie, którzy studia pokończyli. Ale poczekamy, zobaczymy... I tak naprawdę to tylko północ żyje na w miare wysokim poziomie ale dlatego, że tu ludziom jeszcze się chce pracować i pracują bardzooo duzo. Mówcie sobie co chcecie ale ja uważam, że tylko Ci którzy nic nie chcą z siebie dać muszą wyjeżdzać bo tu nie widzą "perspektyw" i szukać pracy gdzies, poza granicami, gdzie nigdy nikt ich nie będzie szanować. A tu w PL naprawdę sa duże perspektywy. I jeśli ktos chce to wcale mu się źle nie żyje.
Prosiłam o konkret. Płytę (pojedynczą) POLSKIEGO wykonawcy za 80 zł. Proszę, znajdź ją, wówczas przyznam Ci rację.
Na jakiej podstawie tak twierdzisz ? Że w PL Benetton jest wieeelką marką ? Dla Ciebie jest ?
ale jak pisalam zeee ludzie opuszczaja rodziny na lata aby podreperowac budzet domowy tooo krzyk byl niemilosiernyy ze nie prawda...

ale to co napisalas Edi ...smutna prawda....i to ze lapiemy się wszytskiego oznacza nasza flustrację...ale Warszawa...i Warszawa.....
Czyli praca, jako opiekunka jest objawem masochizmu?
Czy, gdyby Węgierki z Czeszkami się tym również zajmowały, to by już nie był masochizm?

Czy dobrze rozumiem, że wartość jakiejś pracy oceniasz na podstawie tego, czy oprócz Polaków, wykonują ją też inni?
Ellison na ITunes albumy sa po 9,99 Euro-Ty chyba wylapujesz sklepy w centrum Rzymu nastawione na turystow - i tam jest straaasznie drogo,nawet zywnosc
ale nie musisz mi przyznawac racjiii bo rowniez w IT kazda plyta nie kosztuje 20 euro wiec poszukaj sobieee
nie prawie,to pisal edelvajs-moja to byla ironia w odpowiedzi-praca nie hanbi,ale jesli sa setki tysiecy osob pracujacych za 6[tel]E we Wloszech-to chyba nie robia tego dla przyjemnosci,oj bo im sie nudzi-ale dlatego,ze te wlasnie osoby w Polsce maja gorzej
W Polsce ceny są zbliżone a nawet niejednokrotnie takie same jak we Włoszech.
W lecie dużo słyszałam na temat otwierającego się rynku pracy w kraju.Wróciłam ,zarejestrowałam się w UP i dostałam prawdę jak pięścią między oczy: zwolnienia z pracy bo kryzys,zarobek(na wschód od Wisły)1276 PLN BRUTTO.Odliczając podatek,składki na ubezpieczenie na pewno wyjdzie poniżej 1000 PLN

A o Czeszce badante słyszałam.
na podstawie ceny...,i zalicza się do marki "A" (widze ze sie orientujesz,to winnas wiedziec co oznacza symbol "A" przypisany danej marce)
Ellison proszę czytaj ze zrozumieniem , dziekuje
Wiesz, beatrix, ja myślę, że przesada jest niewskazana. We wszystkim. Uważam, że Polska jest stanowczo za droga (o Warszawie nie wspominając). I zgadzam się z każdym rozsądnym argumentem. Ale gołosłowie mnie po prostu nie przekonuje. I z Tobą też się zgadzam - w Polsce można jeszcze wiele zrobić i całkiem dobrze żyć. Wystarczy mieć wiedzę, wytrwałość i konsekwencję. Tyle, że trzeba chcieć. Jeśli ktoś woli pracować za granicą za lepsze pieniądze, wykonując pracę niezgodną z kwalifikacjami i nie przeszkadza mu bycie "wiecznym" emigrantem - to jego wybór, jego życie, jego sprawa.
jak napisalam,ze w Polsce sredni zarobek to ponad 2000 zl to mnie zjechali wszyscy,jak pisze,ze zarabiaja za malo-to tez na mnie krzycza...

źle zinterpretowałeś moją wypowiedź,to była aluzja do tych co piszą jak to w Polsce świetnie się zarabia.wiele ludzi wyjeżdża tylko z tego powodu że w naszym kochanym kraju zarobki są kiepskie i muszą podreperować budżet domowy,często zostawiając w kraju małe dzieci i rodzinę,często wykonując pracę nieadekwatną do ich wykształcenia.Więc albo u nas w Polsce nie jest tak dobrze jak to piszą niektóre forumowiczki albo Polacy to masichiści.
A, to przepraszam, aliuzji nie poniał.:)
Idyllo, nie próbuj być złośliwa, bo potem będziesz mi zarzucać, że to ja Ciebie obrażam. Cena 200 zł to nie jest cena rzeczy markowej, NAWET w Warszawie :-). Fakt, orientuję się nieźle, chociaż nie jestem zmuszona do ubierania się w Benettonie (to, że do niego wstąpiłam automatycznie nie oznacza, że jest to mój ulubiony sklep, nieprawdaż ?).
A dlaczego niezgodna z kwalifikacjami - wlasnie wiele osob za taka sama prace zarabia 4 razy wiecej i placi za jedzenie,samochod,ubrania,mniej-wiec teraz Ty piszesz,ze we Wloszech to wszyscy jako robole- no a wieczny emigrant nie istnieje - po prostu emigrant,takie same dyskusje jak miedzy tymi co do Anglii wyjechali-straszi Ci ludzie,wszyscy na zmywaku,no coz,jakos trzeba sie pocieszac , ze innym tak zle
tak,wiem,Ty tez aluzyjnie-zamiast plakac to lepiej sie smiac ze lzami w oczach
:)
No bo dobrze płatnej pracy nie szuka się w UP. Jest internet są znajomi. Ja wróciłam w listopadzie. Byłam już na dwóch rozmowach i oferowali mi ponad 2000 pln.w korporacjach. Ponadto wszystkie świadczenia socjalne, opieke zdrowotną itp., i się nie zgodziłam. Bo wiem, ze mogę zarobić więcej. I nie wierzę, że jeśli ktoś przez 5 lat, może i więcej inwestował w studia, edukację, doświadczenia. Wyjedzie i będzie szczęśliwy jak mu dadzą nawet 1500e, będac za to do dyspozycji 24h na dobę.
hmmm Ellison, nie o to chodziło....nie bede tłumaczyla boo nie nadajemy na jednych falach......akurat jezeli chodzi o ten temat posiadam wiedzę ....i to dużą..to moj zawod wieccc wiem o czym piszę.
"napisalam ze bez 200 zl nie masz po co tam wchodzić...ale majtki/koszulkę kupisz..."
w gwoli wyjasnienia nawet markową !
beatrix.....i wg Ciebie to taki luxus przy tych cenachhhh o ktorych wspominamy?
ze np kozaki skorzane bedziesz musiala wydać 1/4 pensji?
Wszystko zależy od tego jakie się ma wykształcenie.Mam wątpliwości czy nauczyciela historii chcieliby w korporacji :),a przy tak okrojonych godzinach historii na szkołę nie mam co liczyć.
do dyspozycji 24 godz na dobe-!!! nauczyciel we Wloszech w szkole panstwowej pracuje 18 godz tygodniowo - co Ty piszesz-a co robia inni to ich sprawa-dla mnie to dobra praca majac rodzine i dzieci-w Polsce za 1400 Euro na miesiac i pracowac 18 godz tygodniowo to moze za sto lat beda-kazdy robi co chce - a jak zwykle uwazaja ,ze we Wloszech to straaaszne zycie-lepiej si z taka swiadomoscia w Polsce zyje
degustibus, uwierz mi, ja nie muszę się pocieszać, że innym jest źle - zarabiam doprawdy świetnie i mam to szczęście, że do Włoch mogę sobie jeździć wtedy, kiedy mam na to ochotę. To gwoli wyjaśnienia było.

Jeśli ktoś znalazł tam pracę zgodną ze swoimi kwalifikacjami i lepiej tam zarabia niż w Polsce, to byłby głupcem, gdyby nie skorzystał, albo musiałyby go trzymać w kraju naprawdę inne istotne powody (np. choroba kogoś bliskiego). A słowo "emigrant" nie jest obelgą, nie miałam tu na myśli, jak to określiłaś, "roboli" ani niczego w tym rodzaju. Problem w tym, że nawet jeśli ktoś się w obcym kraju doskonale odnajdzie, pozna język, historię, zwyczaje i zacznie uważać ten kraj za swój - rdzenni mieszkańcy tego kraju nadal myślą o nim "emigrant". Najczęściej. Ale to temat, jak mi się wydaje, na inną dyskusję.
to też właśnie mówię, że wiem, ze mogę zarobić duzo wiecej w PL. Dlatego sie nie zgodziłam.
Do tego masz racje-zupelnie- i polecam ITunes na legalne sciaganie albumow,bo taniej niz w Polsce-ja po prostu wcale nie pieje nad Wlochami lecz wsciekam sie kiedy takie same rzeczy w Polsce sprzedaja dwa razy drozej-no bo kto kurde na tym musi zarobic
Temat przeniesiony do archwium.
241-270 z 356

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia