Aagnes, bardzo poważnie brzmi to co robisz..tak egzystencjalnie..Nietzsche napisał, że"nie istnieją fakty, tylko ich interpretacja"... może tylko zmień interpretację i wszystko będzie OK..
pozdrawiam i idę spać,bo jutro muszę być przytomna o 7-mej raniutko
:)
.. tak z innej 'beczki',żeby zmienić tok Twoich rozmyślań.. może wiesz jak to jest z Antygoną... jest wnuczką swojej matki, siostrą swojego ojca, a jej bracia to jej wujkowie..za cholerę nie mogę tego 'połapać'... nieźle się tam pitigrili w tym antyku.. :)))
:)