Bocconcino,gratulacje:)Oliwka sliczna-dzieki za zdjecia.
Dobrze,ze porod byl spokojny.No ale zeby nie zdazyc wskoczyc do wanny?Niedosc ze spokojny to i ekspresowy?
Tak jak mowi Gajowa,bede musiala koczowac pod szpitalem,zeby moc w wannie rodzic.
U mnie ok.Rosne jak na drozdzach.Nie wiem komu wierzyc,bo niektorzy mowia,ze wygladam cudownie a inni,ze wygladam jak wieloryb...hmm,roznica niby jest,jak myslicie?
Jestem w 28 tygodniu.Za 2 tygodnie USG,jutro badanie krwi.
Wlasnie wyczytalam,ze czesciej rozwodza sie pary,ktore rodzily w obecnosci meza.Ze niby maz ,biedaczysko,zszokowany widokiem zony(krzyczacej,spoconej,zakrwawionej..) po porodzie patrzy na nia z innej perspektywy...z takiej,ze dochodzi do wniosku,ze lepiej taka babe zostawic...
Jak dla mnie bzdura.Moim zdaniem wspolny porod laczy zone i meza jak nic innego na swiecie.Co wy na to?