ooo,dzisiaj mialam ostatnie klucie.
Wczoraj na kursie oprowadzili nas po salach porodowych.Musze powiedziec,ze sa fantastyczne.Travaglio i porod odbywa sie w tej samej sali.Kazda z nich zaopatrzona jest w przerozne fotele i taborety do rodzenia,pilki,drabinki itd.Sa tez 2 wanny .Sale wygladem nie przypominaja szpitala lecz hotelowy apartament:)Jest lustro i umywalka,prysznic,stereo,fotel dla meza ...cuda niewidy:)Nic tylko rodzic:)
Dzisiaj jestem umierajaca.Mam kaszel jak stary gruzlik.Temperatura na zewnatrz obnizyla sie niesamowicie.W sobote ma byc -4st....w szpitalu i w domu z kolei goraco,i ot kaszel gotowy.
Od kilku dni mam bole pod brzuchem i w kroku.Wczoraj "skoncentrowalam sie "na bolu i musze powiedziec,ze przypominal bol miesiaczkowy...czyzby skorcze przygotowawcze?:))))))))O twardnieniu brzucha nie wspomne.
Juz sie nie moge doczekac.