Czy może ktoś rzucić okiem na to tłumaczenie i poprawić ewentualne błędy?
Bianco scudiero che stai nella tua stanza a pensar
Che quando l'alba sarà tu cavaliere sarai
Anche se crede il tuo cuore non siano lacrime a stringerti il viso
Nella preghiera lo sai ritroverai questa notte un sorriso
E quando l'alba verrà solo la vita varrà
E la parola tua sacra sarà per un'eternità
Dolce era esser fanciullo, ma il sole un uomo domani vedrà
Potrai partire tranquillo per dove onore condurti vorrà
Solo però non sarai, al fianco una spada tu avrai
Essa ha due tagli perchè giustizia lei vuole da te
La lancia che tu porterai tienila sempre con te
Diritta come il tuo cammino, t'insegnerà il tuo nuovo destino
E tua compagna sarà una madonna chiamata Umiltà
E la tua spada corazza sarà finchè bisogno ne avrà
E sarà spada di fuoco contro chi predica solo emipetà
E sarà spada di ghiaccio contro chi vuol far morir verità
Se sposerai povertà mille tesori tu avrai
La terra il tuo letto sarà, l'acqua ed il fuoco amerai
E come nostro Signore la tunica sola addosso tu avrai
Con il sole del mondo intessuta col tuo valor decorata l'avrai
Segui la Stella del Nord oltre montagne e città
Finchè dal morto tu avrai fatto sparir la viltà
E se la morte verrà accettala senza tremar
Tra gigli e tra i fiori lo sai al fine potrai riposar
Biały giermku który jesteś w swoim pokoju aby myśleć
Że kiedy będzie świt będziesz rycerzem
Nawet jeśli ufa twoje serce nie ma łez aby wykrzywić ci twarz
W modlitwie to wiesz odnajdziesz tej nocy uśmiech
I kiedy świt nadejdzie samo życie zyska wartość
I twoje słowo będzie święte przez wieczność
Słodko było być dzieckiem ale słońce mężczyznę zobaczy jutro
Będziesz mógł spokojnie wyruszyć gdzie honor zechce prowadzić cię
Nie będziesz jednak sam, przy boku będzie twój miecz
On ma dwa ostrza ponieważ sprawiedliwości wymaga od ciebie
Lancę którą będziesz niósł trzymaj zawsze przy sobie
Prosta jak twoja droga, nauczy cię twojego nowego przeznaczenia
I twoją towarzyszką będzie pani zwana Pokorą
I twój miecz, zbroja tak długo jak będziesz ich potrzebować
I będzie miecz ognisty przeciw temu który głosi tylko zdradę
I będzie miecz z lodu przeciw temu który chce zabić prawdę
Jeśli przysięgniesz ubóstwo tysiąc skarbów będziesz mieć
Ziemia będzie twoim łóżkiem, wodę i ogień będziesz kochał
I jak nasz Pan tylko twoją tunikę będziesz na sobie miał
Słońcem świata przetkaną, twoją dzielnością udekorowaną
Podążaj za Gwiazdą Północy przez góry i miasta
Aż do śmierci będziesz zwalczał tchórzostwo
I kiedy śmierć nadejdzie przyjmij ją bez drżenia
Między liliami i kwiatami, to wiesz, będziesz mógł odpocząć