via Nuovo Mondo, 3

Temat przeniesiony do archwium.
751-780 z 1787
rozi, slyszalas !!!!??? :-)

i super by bylo, jakbysmy wracajac w poniedzialek o 22 w RC w autobus wsiadly, o 6:30 do romy dojechaly. mialybysmy na szlajanie sie calaaaly wtorek a srode na powrot do pl pod warunkiem, ze tez bys 8.08 chciala wracac :-)
no to fajno jak by sie tak udało, do RC pewnie kilka(naście?) godzin się jedzie, to i wyspać sie zdążymy:)
agatka, sprawdzałam wczoraj bilety..wciąż cena bez zmian (oczywiście inny dzien szukałam, a ten tylko "przy okazji" się pokazał - na wypadek gdyby faktycznie odnotowywał ilość wyświetlań danego lotu).
no i ja chyba zakupie dziś....tak sobie pomyślałam - gdyby faktycznie życie mnie "zlicytowało" do tego czasu to najwyżej (mam nadzieję że nie!!!!!) w żymie zostane te kilka dni...znowu mnie szef wzywa:)
ZAJRZE PÓXNIEJ! MIŁEGO DNIA
rozi, to jaki termin wybierzesz? 30 wylot , a powrot kiedy ?
ja tez kupie dzisiaj jesli zdążę...powrot - w moim przypadku wciąż nieznany;)
ag, to ja mam propozycje- ty tam najlepiej zostan, to my z rozi bedziemy mialy mete w calabriiiiiii :-))))))
nie żartuj - jeszcze nie zwariowałam, żeby tam utknąć!
juz my z rozi nad toba popracujemy... ;-)
to raczej ja was zaprzęgnę do roboty kochaniutkie - nie wiecie w co się pakujecie!
my juz nad toba popracujemy, popracujemy.... MY cie w jakims wlochu rozkochamy ;-)....
niedoczekanie twoje;-DD
ty jeszcze nie znasz magii w roli kojarzenia ze soba ludzi... ;-) allora... :-DD

dziewczyny... w amok zakupowy jakis wpadlam aaaaa.... wystarczyly 3 sklepy w zlotych tarasach, zebym splukala sie do cna i miala zakaz wchodzenia tam przez najblizszy miesiac :P, ale sukienka w groszki jest i to sie liczy!!! :-))), z czerwonym paskiem w dodatku yyyy taka meravegliosa creatura ;-)

OK, oko czas robic i fruuu na kolacje... i wino pod pache i oliwki zielone i wracam domani...

bacziii

kupily bilety czy lece sama ?? :P
a ja kupilam kupilam!
przxed chwila
i to nawet powrotny
lece 30 (czyli poki co siedze obok magii, a czy obok rozi to sie jeszcze okaze;)), a wracam 20 ...wiec juz sobie wzielam dodatkowy dzien wolny na poniedzialek...tylko ze w pracy nikt narazie o tym nei wie hihii

i jeszcze o moim lipcowym wypadzie na bornholm tez nikt nie wie...oj chyba mnie zwolnia!
to dlugo zabalujesz w it :-)!

a rozi sie nie odzywa, bo moze pilotowac nasz samolot zamierza i kurs pilotazu robi!! hm...
jeszcze nie kupila...ale luz..miejsca są:)
zapraszamy
zaraz wysle ci link do fotek..papap
zyjemy jakos ?:)
tiaaaa....
pożar ugaszony:)
tak jak wczoraj u ciebie;)
wszyscy zdrowi...wpadnij....coś pięknego nowiutkiego zobaczysz:))
taaa u mnie faktycznie bylo co gasic, ale juz OK

Dzis agu nie wpadne, nie kus!! Ide wybierac, kupowac, zbankrutowac... lodówke ide kupic!!!

a co macie piekniutkiego?:-)
nie moge wyjawic tajemnicy...ale cuda:) juz sobie zarezerwowalam pare rzeczy:)))) mniam mniam
lało całą noc...i wciąż leje brrr
mam przekute drugie ucho!teraz bede pełnoprawną nosicielką kolczyków hihi..jak dotąd byłam asymetryczna:))
miłej środy..choć zapowiada się dość porywczo..ah ten wicherrrrrr
oooooo kto cie zlapal z igla ?:D

mam mokre nogawki spodni chlipppp chlippp

i zimnooo
znowu zima w tym kraju
a tu cisza yyyyyyyyyyy....
a ty co, znowu sie lezysz po nadużyciu?
;P
yyyyy nie pada
leCzysz leCzysz! ide! zew natury wzywa...natury???phi
ja naduzylam znow zmeczenia :-) i chetnie bym sie polozyla i z tego wyleCZyla:-)

phi! u mnie nie ma jeszcze nikogo w firmie... piekne rzeczy...
no pięknie...u mnie tak od 8 juz ruchy ruchy ruchyyyyy
czesc dziewczynki!
wracam jak po dłuuugiej podróży
sajgon jaki miałam przez ostatni tydzień ciężko sobie wyobrazić, gdy się z reguły wiedzie dość spokojne życie:)
no i na razie ten stan sie utrzyma...do końca czerwca, ale że adaptuje się szybko to juz jest OK
biletu nie zakupiłam
brak kasy trwa, ale nadziei nie tracę
i tak na pozyczce się skończy chwilowo, no trudno, tak bywa gdy się inwestuje w swój rozwój zawodowy (nawet nie zaglądam ile teraz i czy w ogóle zwiększyła się cena...)
a przez ostatnie dni byłam przewodnikiem po polskiej rzeczywistości jednej professoressy z sassari, fajnie było
a peruny i inne faccie chyba zniknęły z naszego NM?
rozi kupuj, kupuj- my bez ciebie nie lecimy!
Witam Was Wszystkie!
Rety, jak mnie długo tu nie było... głównie z powodu braku netu...
Widze, że wybieracie sie w ciekawa podroz o jak Wam zazdroszcze:( tez chce... niestety najbliższy plan, obejmujący "wypad na południe" to dopiero przyszłe wakacje:(....
U mnie tez kilka zmian... zrezygnowalam z pracy, tzn sytuacja w firmie (i nie tylko) mnie do tego zmusila.. Staralam sie o wize i dostalam na 10lat.. lece w srode do przyjaciolki, trzymajcie za mnie kciuki:(:(:( ach to zycie:)
Pozdrawiam Was serdecznie i zycze udanego wypoczynku:)
no piekne rzeczy!!!
Nati do nas napisala, a tu zero odzewu. Oczywiscie magia przyszla zrobic porzadek na VNM.
Nati- czekam na obiecanego 100 lat temu maila.
Ag- czekam na przepis
Rozi- czekam na moment kiedy kupisz sobie bilet. zreszta, chyba nie tlyko ja czekam! :-)

A tu zero odzewu...:(. Poszlam zasmucona
Temat przeniesiony do archwium.
751-780 z 1787

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Życie, praca, nauka