serio?:)))))))))))
jesli tak to super!! wiosna to wiosna, w końcu zawsze musi nadejść!!:))niech sie dzieje Ag i niech bedzie magicznie
a u mnie wiosna trwa..to chyba też dobrze, nie?:) jakimś sie długodystansowcem (jak na moje przelotne standardy) robię, i dobrze mi z tym..i nawet jakby coraz lepiej****:)) też mi magicznie bywa. Jest. Choc to jednak jakoś inaczej, świadomośc że się wiosna jedna konkretna dzieje i nie chcę innej.
Magietko, co u Ciebie? w kwesti smycz i innych wiosennych powiewów?
a mnie z planów wyjazdowych nic jakos nie wychodzi, w weekend majowy zostaje tu, na wakacje kalabria marzy mi sie wciaz ale jeszcze nie zajełam sie szukaniem rezerwacji, i tak mysle ze moze jednak na jakies biuro podrózy się zdać...albo jeszce ibaczej - podajcie mi dziewczynki nazwy jakichś urokliwych miejscowości- spróbuje w necie szukac hoteli
jeśli dobrze pamiętam leciałyście do rzymu, a póżniej autobusem dopiero na południe? ile sie jedzie?
a samolot od razu do celu chyba jkoś sporo droższy był?