Napsuje Ci krwi, durny adminie!!

Temat przeniesiony do archwium.
Temat zamknięty
661-690 z 1265
Do widzenia :)
Dziwak Słońce...ja bym nawet posłuchała tego disco polo które nam tu uparcie podsyłasz ale wykorzystałam w tym miesiącu cały transfer danych i internet chodzi mi z wyjątkowo zawrotną prędkością.
Nic poczekam do następnego miesiąca...może warto:P
sluchajcie dziewczyny..cos znalazlam .... atrakcyjni okazali się zarówno panowie o długim torsie, jak i o szczupłych nadgarstkach. Niejednoznaczność wiąże się z tym, że duży, dominujący samiec chętnie zapewni dobre geny, ale najczęściej szybko znika i nie pomaga w wychowaniu potomstwa, podczas gdy romantyk o szczupłych nadgarstkach lepiej zadba o dzieci... http://facet.wp.pl/kat,70996,wid,12442901,wiadomosc.html Przyznam sie, ze nie wiedialam tego,ale intuicyjnie oprocz pierwszego rzutu okiem na buty goscia czy ma dobre ,naprawde dobre buty i czyste!..zaraz rzucalam okiem..na nadgarstek..lecz bardziej lookałam jaki ma zegarek... czy dobry czy szajs...te 2 rzeczy mowily mi czy warto mu poswiecic chwilke czasu...by go nie marnowac na prozno z kims na 'niedpowiednim poziomie'..w stosunku do mego zegarka i moich butow :D
Muza na topie
No Kochani a Was gdzie poniosło?
Pytam tak z ciekawości:)
...do cienia...do cienia ..chodnego rzeskiego cienia..:D
chłodnego...
Sette, o co chodzi z tymi butami i zegarkiem?...bo ja patrzę zawsze na dłoń, jest tam wypisane wszystko "jak na dłoni"...najciekawsza jest 'linia głowy'...zerkam i już wiem z kim mam do czynienia..jeszcze ani raz się nie pomyliłam...
'Wystylizowałam' sobie sukienkę w piękne kwiaty, mama koleżanki skroiła,a uszyłam sama...teraz wszystkie pszczoły i osy i takie aksamitne brązowe brzęczące kuleczki, chyba trzmiele latają za mną, bo pewnie chcą się dobrać do miodu...zresztą nie tylko one :))), kupiłam szpilki pod kolor, bo ponoć buty są ważne...i 'szpanuję'...a w ogóle gdzie są wszyscy, chyba nie na plaży (plaża - co za nuda)...
:)
chodzi o 'rzut okiem'..sekunda na buty..i potem szukanie wzrokiem zegarka..najlepiej..zapytac o godzine wtedy wyciagniesz szyje i caly sam dobrze zobaczysz..jesli buty sa tip top/mokasyny dozwolone wylacznie do godz 18ej..potem to juz pelen but/...zadne dotykanie czyjes dloni ..i proszenie o nia..To ma byc pierwsza sekunda ...buty nastepene 2/3 sek. zegarek i juz wiesz wszystko..widzisz marke i pasek komponujacy sei zpaskiem wspodniach i butami..I masz pojecie ze to ktos' z klasa'..:D
aha!...ale to u starszych panów, których na to stać z 'własnej kieszeni'...owszem, może to ładnie wygląda, ale ja inaczej na to patrzę, oceniam stopień 'wmanewrowania' takiego w modne trendy i myślę: Jezu! ale ten człowiek dał się zmanipulować...a kto on jest faktycznie, widzę na jego dłoni...tego nie można ani kupić, ani zmanipulować... a poza tym, w ważnych chwilach zdejmuje się i buty i zegarek... i co zostaje?... naga prawda :)))
...w moim środowisku ludzie jeszcze nie mają własnej kasy, żeby pokazywać klasę,
więc chodzimy w tenisówkach i bez zegarków..:)))
:)
prawda ZAWSZE jest naga....to wowczas patrz jak sie rozbiera..na MOMENT kiedy sciaga skarpetki o ile w ogole je sciaga!..po tym tez latwo poznac POZIOM faceta!:D..tylko na odchodnym nie laduj jego Rolexa do swej torebki..hehehehehe
O Jezuuuu, Sette.. abbia pietà! Rolex, czy inny czort to dla mnie żadna różnica...gdyby miał klepsydrę, ooo!! to pewnie by mnie zaciekawił:)))...a facetów w skarpetkach czy pantoflach mam w rodzinnym domu, w ogóle faceci nie są jeszcze w kręgu moich zainteresowań, mam ciekawsze sprawy...może kiedyś,i mam nadzieję, że ten mój bardziej będzie dbał o nas, niż o zegarki, buty i paski do spodni :)))
...eee! wyłączam się...rozmowa o seksie mnie nudzi...
pozdrawiam
:)
Witam wszystkich..!
Postanowiłem wzmocnić męską część tego sympatycznego towarzystwa..
Pozwólcie, że się przedstawię.. jestem architektem zauroczonym Toskanią..
Uczę się j.włoskiego, mam szczupłe nadgarstki, dobre buty i zegarek..
no i zdejmuję skarpetki.. oczywiście..
Pozdrawiam serdecznie
Anonse proponuje umieszczać w tematach typu "Szukam męża/żony..." będzie większy odzew bo tutaj Twoja oferta moze przejść niezauważona a szkod aby było:P

Witamy:)
dobra ,zapamietam..ze rozmowa o seksie cie nudzi..tylko ze seksem jest wszystko..to jak sie ruszasz ,to w jaki sposob jesz czeresnie,lizesz loda czy rzucasz spojrzenie przez ramie.. cala ty jestes seksem...:D
witaj Chakotay ..przystojaniak z Ciebie/zawsze podobal mi sie twoj tatuaz/.jak sam widziales w Star Treku..Sette di Nove tez niezla laska byla... ja.. z Warszawy jakbys nie wiedzial :D http://www.sfora.pl/Warszawiak-To-musi-byc-cwaniak-a22550
Sette, babo, wstydz sie:))
Nie dosc ze demoralizujesz mi tu panieke Yamadawa,probujac jej madrosci wciskac to jeszcze z nudow czy z pozadania szpiegujesz nam tu "nowych":)))
Nie pomyslalas nigdy ze nie kazdemu psu Burek.
Przepraszam, ale musialam Cie oier....c:)))))
A tak miedzy nami, to powiem ze wycwiczone nadgarstki moga byc sugerowac ze facet ma fantazje.....
Domyslacie sie, dlaczego:)))))
Zaraz jak zrobie sobie kawe, to napisze co ja cenie w facecie:))
Wiec tak:)
Kawa zrobiona, Sette opier....na czyli impass przelamany.
Ja cenie w facecie jak swiata poza mna nie widzi:)))
Proste, nieskomplikowane, skuteczne i jakze erotyczne.
Kiedys jak mi sie wydawalo ze bardzo chora jestem i ze napewno umieram a lekarze nie moga mi nic wykryc to udalam sie z polecenia kolezanki do profesora, przed ktorym wrzyscy sie klaniali.
Profesor rzucil laskawym okiem na me wyniki badan i powiedzial ze zdrowa jestem jak kobyla. Wiec i ja rzucilam laskawym okiem na niegi i dalam sie zaprosic na kawe:))
Mial zamiast paska bandaz:)) Papcie chyba szpitalne...
Pozniej sie dowiedzialam ze pielengniarki mu bandzem spodnie podwjazaly bo mu spadaly a on nie zwracal uwagi na te drobiazgi:)))
I choc on nazywa mnie neurotyczka, ja cenie sobie jego przyjazn i jaje sie obrarzac:)))
To bylo tak o tych drobiazgach jakimi sa buty, paski i zegarki:))
Ale z babami to juz inaczej, o czym tez napisze w nastepnym poscie bo teraz musze troche popracowac:))
Bo wiecie ze jak ja tu duzo pisze to w pracy jestem i mam czas:)))))
Co do seksu tak nas cywilizacja uksztaltowalaa, że gdy kobieta spodoba sie facetowi, to on nie wali jej w leb i nie gwalci w ciemnej bramie, tylko stara sie uzyc swej inteligencji, wdzieku, sily i innych atrybutów (np. BUTOW, ZEGARKOW, PASKOW), by zrobic na tej kobiecie wrazenie odpowiednio silne, by chcilła z nim kopulować. Te atrybuty nie na kazda dzialaja:)))
Oto cala tajemnica .....:)))
Jesli kobieta ma inne wymagania to dupa zbita:))) Znajda sie takie co laskawie rzuca okiem na zegarek i buty, ale zawsze jakis wywrotowiec bedzie chcial by ja kochac nad zycie a takich juz na to nie stac:)))
Widzisz, Sette!!! Duperele to jest jest taniec godowy a ty sie nabierasz:)))
Chakotay, tym ze sciagasz skarpetki to ujoles mnie:)))
Magdaleno...brakowało mi Ciebie:)

Co do opier... Sette i próby demoralizacji niewinnej Yamadawa to całkowicie zgadzam się z Madzią. Ta mała kruszynka jest mi nadzieją polskiej młodzieży, więc łapy precz!:D

Pada...a ja podejmuje jedne z najważniejszych decyzji w moim życiu. Nikt nie mówił, że będzie łatwo...
Aaagnese, jak mi milo:))
Ja nienawidze podejmowac decyzji, ale jeszcze nigdy nie zalowalam co podjelam.
I wierze ze ty tez nie!
te dzisiejsze atrybuty faceta BUTY, ZEGARKI, PASKI niczym tarcza z herbem, miecz zbroja,kon /obecnie samochod/to to co kiedys rycerze posiadali..nie liczac zamkow i ziemi wraz z poddanymi../firma i ilosc zatrudnionych w niej pracownikow plus obroty firmy/
Ja wole grajka dwornego:))
Artyste w garsonierze, pianego poete byle by mnie kochal jak szalony.
Sette, zachowaj twarz i poddaj sie:))
Bo nie kazda jest taka jak ty myslisz.....
grajka?..pewnie "fleciste"
a skad wiesz co ja mysle?~..mysle, ze nie ma ..zimnych kobiet..w kazdej krazy krew
Sette, mam nadzieje ze to co piszesz to sa TWOJE MYSLI a noe obsesja grafomanii, wiec chyba mam prawo wyciagac wnioski ze TAK A NIE INACZEJ myslisz.
Jezeli co innego piszesz niz myslisz to bawisz sie slowami i wtedy ja sie nie chce z toba bawic:))
Jezeli udzielasz mlodej dziewczynie porad jak ma rozpoznac czy facet jest cos wart, TO BADZ ostrozna!!!!
To co dla Ciebie jest wazna moze byc gowno warte dla mnie i innych!!
Ja mam nadzieje ze Yamadawa (czy jak sie to pisze:)) nie potrzebuje porad sfrustrowanej baby, niestety jaka ty chyba jestes....
Niech patrzy mu w serce nie na zegarek, niech patrzy czy ja szanuje a nie na buty i niech patrzy w jego dusze a nie w pasek, bo dorobic sie maja jeszcze czas:))) A tak w ogole to niech sie jeszcze za chlopami nie oglada:))) Twoje rady sa wredne, drobiazgowe, wstretne i pozbawione piekna prawdziwego spojzenia!!! Jednym slowem wkur...s mnie strasznie:)))
Przykro mi ze Ci troche dopieklam, ale ty to tez robisz, ale nie tak otwarcie:))
Co to znaczy "flecista"???
Jak babcie kocham nie mam pojeca i chyba wole go nie miec!
W ogole to ja mysle ze tobie babo hormony do lba wala i walisz ty tu mam ciagle o sesie:))) Zboczona jakas jestes czy co?:)))))))))))))))))
Magda, Aagnese dzięki, że mnie bierzecie pod skrzydła, miło wiedzieć, że mam Aniołów Stróżów...Sette, że jestem znudzona tymi tematami, to dlatego, że moje koleżanki, jeszcze dwa miesiące wstecz mądre dziewczyny, teraz dostały małpiego rozumu, zapadły jak nasz prof. na jakąś chorą miłość i w 'kółko macieju' a tym samym...cholery można dostać..to nie to, że nie wiem nic, nawet nie wiem skąd mam tę wiedzą, może stąd, że za dużo czytam i tak 'ziarnko do ziarnka' uzbierało mi się tyle, że nic mnie nie jest w stanie zadziwić, zaszokować...ale pamiętacie naszą dyskusję o wartościach? jakoś sobie poradziłam z tym tematem i mam swoją hierarchię wartości...i pamiętam Magda Twoje hasło: "Miłość nie dla idiotów" :)))
Sette, krew to ja mam, sama widziałam na własne oczy, bo na treningu (samoobrony) rozawliłam sobie 'co nieco' i teraz się poobijana kuruję...czarować też potrafię, nawet się nie muszę wysilać, wystarczy, że podjadą motorem..ha! albo włożę szpilki :)))..albo (uwaga! teraz się pochwalę)dowiedzą się, że jestem przyjęta na UJ na fiz-astro. i że byłam już w Moskwie 'zasięgnąć języka' ...widzisz, tyle spraw mam na głowie i nie mam czasu na sexy :)))...ale tu też lubię zaglądać...
:)
Yamadawa, az sie naucze twego nicku pisac:))
Rzuc okiem na moj ostatni wpis, stara jestem a nie umie tak jak ty to wszystko ladnie powiedziec jak ty:))))
Tobie dzieki Bogu pomocy nie trzeba:))
Temat przeniesiony do archwium.
661-690 z 1265

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia