tato misia teraz to ja juz naprawde lece.niedzwiadek wyzywa,ze zamiast przy nim byc,to ja na kompie wisze....ide bo jeszcze sie obrazi....czy to moja wina ,ze on zapada w sen o 22.00 a dla mnie to za wczesnie...?
dobranoc.bogatego Mikolaja...do jutra jak sie uda