nocne marki-tutaj zbiorka

Temat przeniesiony do archwium.
871-900 z 1199
nie spimy..tylko nie widzialam tego tematu podciagnietego do gory hehehehe
byla fajna serata live w moim miescie The Bastard Sons of Dioniso e gli artisti finalisti di X Factor... Miedzy innymi Giusy Ferreri ze swoja Non ti scordar mai di me.Lalo ja z cebra.... mozna obejrzec powtorke z tego koncertu w czwartek 30 kwiet. na Rai 2 .Bastardi nazywani sa w Itali: un autentico fenomeno nazionale. http://www.tbsod.com/ http://torrenty.org/torrent/355199
a teraz śpicie????

Sette śpisz?:)
a skad !..żrę pomaranczę i ananasa...wyjadam resztki skladnikow po salatce z cykorią..z kolacji...:D
ej wyczaiłam że Ty jakoś wieczorami zajadasz się pomarańczami, to jakiś rytuał czy zwyczajny przypadek?
normalnie opycham sie savoiardami/ot taka mala 'prywyczka' po polskich biszkopcikach z SANu ..z 1 szego roku zycia..jakos mi to zostalo do tej pory../i herbatka w wielkim kubku..niewazne czy z cytryna, sokiem malinowym czy mlekiem..Trzeba czyms 'popchnac' te wloskie jedzenie..A najlepiej Liptonkiem i slodkimi biszkoptami :D
..jakich wy prochów uzywacie , ze wszyscy spicie?..ja tez chce!
..a spijcie sobie,na zdrowie! ..mam bystry umysl od was spiochy ...o kilka godzin dłużej..hehehe... Dowod :artykul zNewsweeka: Osoby znane jako ranne ptaszki wstają wcześnie i od wczesnych godzin dnia są rześcy jak skowronki. Ale pod wieczór osoby te szybko stają się znużone i idą spać.

Nocne marki zaś przesiadują do późna w nocy, bo wtedy niczym sowy są pełni energii i bystrości umysłu, natomiast rano obudzić się nie mogą. Wszystko z powodu różnic w pracy mózgów obu tych typów ludzi. Ośrodki mózgu odpowiedzialne za sen i wewnętrzny zegar organizmów u „skowronków” pracują bowiem inaczej niż u „sów” – wynika z badań Christiny Schmidt z uniwersytetu w Liege w Belgii opublikowanych w ostatnim numerze pisma „Science”.
Na podstawie obserwacji pracy mózgu „sów” i „skowronków” za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego uczona orzekła, że różnice w zachowaniu obu tych typów osób zależą od współpracy między ośrodkiem ich mózgów kontrolującym sen i tym odpowiedzialnym za rytm okołodobowy organizmu. Nocne marki mogą pozostawać rozbudzone znacznie dłużej niż ranne ptaszki, a ich umysł wolniej się męczy. U skowronków bowiem już po 10 godzinach aktywności spowalnia praca ośrodków w mózgu odpowiedzialnych za koncentrację uwagi. Czują się wtedy śpiący i wolniej rozwiązują zadania na myślenie niż sowy. Umysł nocnych marków zaś pozostaje bystry kilka godzin dłużej.Z wcześniejszych badań uczonych wynika, że sowy gorzej radzą sobie rano z koncentracją uwagi niż skowronki, ponieważ budzą się w szczytowej fazie swojego snu, kiedy ich mózg jest nadal półprzytomny. Ranne ptaszki natomiast, choć wstają znacznie wcześniej od sów, przesypiają tę fazę snu, dlatego tuż po wyjściu z pieleszy mają więcej energii. http://www.newsweek.pl/artykuly/sekcje/nauka/nauka--%E2%80%9Enocne-marki%E2%80%9D-i-%E2%80%9Eranne-ptaszki%E2%80%9D-,38816,1
no ja też nie wiem jakich oni prochów używają że tak wcześnie kładą się spać...bez recepty są ???

Jak znam życie Sette jeszcze nie śpi:):) a kto jeszcze?poczęstuje herbatą:)
scielo mnie o 00.35..jak nigdy..zmeczenie materialu..spalam do 8ej..tylko bo sasiad z amica seks uprawiali juz przed ósma i jej jeki rozkoszy mnie obudzily i tak do 11 sie seksowali..z przerwami.Bylo :ach..acha ach ancoaraaa..potem troche hi hi hi chahaha hi hi..i znowu ach ach ancoraaaa..i hi hi hi cha cha...3 x powtarzali scopate Albo jęczy albo sie chacha.Sciany z papieru.
Oj Sette...głęgokie wyrazy współczucia...serio:):)
wesole jest zycie staruszka..nie wiem ile on ma lat..tenze sasiad, ma kupe zmarszczek,ciezko mi ocenic jego wiek,a tej jego "chichoty pieszczochy" jeszcze nie widzialam,nowi sa tu, od 1 mies.:D
Widzisz, "staruszek" korzysta póki może...:)...mówisz, że są od miesiąca a Ty jej nie widziałaś...czyli od miesiąca prawie nie wychodzą z sypialni:)
jakby ktos na tym poscie sprawdzal 'nocna liste obecnosci ' to ja poszlam kimac Naczytalam sie ,ze... gli italiani hanno perso il loro fascino di cui si sono vantati per anni, non riescono più a soddisfare le proprie compagne a letto e anche se “grandi e vaccinati” rimangono attaccati alle gonne delle madri.
La colpa di questa crisi sarebbe appunti delle mamme italiane, che crescono i “figli come degli smidollati, attaccati alle loro gonne e viziati oltre misura”. Gli uomini si mostrano sicuri di sé, ma in realtà sono un vero e proprio fallimento.
E allora perché questa ostentata sicurezza? Perché glielo insegna la mamma!
I maschi italiani sarebbero “segnati per tutta la vita dall'eccessivo amore materno”, che li “fa sentire grandi” anche quando non lo sono, arrivando persino a farli diventare maschilisti, con la convinzione che un uomo “non aiuta la donna in casa o a tirare su i figli”.... :D Buonanotte
żeby nie było...obecna!
no a teraz spać...dobranoc
..o rany! już jest jutro!! ..idę spać..
dobranoc :)
kto nie spi? o.n.a?
Dobranoc Wszystkim
Sprawdzam listę obecności...
...-obecny/a???
ten post trzeba uruchamiac wczesniej ok .polnocy..pozniej to ludzie padaja jak muchy ..ze zmeczenia..:D
Sette robię to dla Ciebie...jest przed północą:):):)
O tej godzinie to i ja jeszcze jestem:) ale niedlugo lulu...;p
Laura Jane ...dobry sposób na senność???błagam Cię rzuć jakimś magicznym sposobme bo mam kryzys ma jestem jeszcze w .... z pracą:)
cześć ona...ja widziałam że na ten gril to tylko gajowy i założycielka wątku (i my) się piszemy...ok rozplaj grila ja wyciągne butelke dobrego wina ...gajowy odpowiada za kechup a zaraz mięsko się gwizdnie komuś z ogródka obok:)...
Ale chodzi o zwalczenie senności czy jej poprawienie? :>

Ooo, się rozpadało za oknem...
na jej zwalczenie:)...przestałam logicznie myśleć...ktoś chce kawy???...
Laura Jane....wpadasz na grila???....organizujemy takiego wszystkim nie podrodze tylko gajowemu idealnie pasuje lokalizacja...;)
no dobra...Dziwak masz speciale zaporszenie...chlebuś przynosisz:)
Laura Jane...mówisz,że pada???...ja otwieram okno a tu cudnie...mam ochotę na spacer ale o tej porze chyba sobie daruje, gdybym miała męskie towarzystwo to bym nie stchórzyła a tak nici ze spaceru:)
Ajj, skoro masz przed sobą jeszcze naukę, to zapewne chodzi o zwalczenie snu. Gapa ze mnie. ;) I niezbity dowód na to, że i ja się już senna robię. :D

Z własnego doświadczenia wiem, że pakowanie w siebie kawy o tej porze nie jest dobre - tylko głowa może rozboleć, a koncentracji to na pewno nie sprzyja. Już lepsza mocniejsza herbatka. ;) Ewentualnie cola lub coś słodkiego - glukoza się podwyższy. Ponoć dobrym sposobem jest zjedzenie czegoś - z pełnym żołądkiem ciężko jest zasnąć. Zdradzę po cichu, że mam właśnie obok siebie gofry i słoik z dżemem aroniowym - kaloryczne samobójstwo, ale dżem aroniowy wart jest grzechu... ;) Jak masz ochotę na degustację, to zapraszam. :)
I może zapuść sobie jakąś muzykę - energiczną, ale nie męczącą. :)

Jak coś lepszego przyjdzie mi do głowy, to dopiszę. :)
Temat przeniesiony do archwium.
871-900 z 1199

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia