A! Magda, wiedziałam czym Cię zwabić, żebyś się tu wreszcie pokazała...daję tu cytaty z książek, bo sama jeszcze nie mam nic mądrego do powiedzenia, więc 'podpieram się' mądrością innych, w życiu nie chciałam Cię, ani nikogo dobijać...czas na czytanie mam, tym bardziej, że nauka jakoś dziwnie mi łatwo idze, jakby sama się pchała mi do łba...defekt mózgu, czy co?...a inne czasochłonne pokusy jakoś mnie póki co omijają, wcale mnie to nie martwi, na wszystko przyjdze czas...tak myślę..a może mam taką karmę - Sette co Ty na to? i czy człowiek może mieć swój kolor, wiesz coś o tym?..
Italo, temat, który poruszyłeś tym artykułem nie jest nieodpowiedni, jest przerażający...tylko jak temu zaradzić?...produkować mniej zabawek, czy może mniej dzieci, które za 2€ muszą...ech, za poważny temat, żeby tu o tym pisać...
... pytają mnie ludzie, skąd wiedziałam, że chcę robić to co robię, bo zdali maturę i nie mają pomysłu na dalsze życie...jak to się dzieje, że jedni wiedzą od zawsze co ich pasjonuje, a inni nie mają pojęcia co dalej...nie wiem co im odpowiadać, żeby ich nie urazić, a zresztą sama nie wiem... może Wy wiecie ?
pozdrawiam
:)