Napsuje Ci krwi, durny adminie!!

Temat przeniesiony do archwium.
Temat zamknięty
1021-1050 z 1265
Dziwak, ja mysle ze nie jest tak zle.
Na portalu "nasza klasa", nie jest sie anonimowym. Wiec kazdy chce sie pokazac z najlepszej strony.
Z najlepszej strony dla ogolu, czyli byc jednak takim anonimowym w tlumie znajomych.
W zyciu nikt nie lubi wywrotowcow. odmieniec ma ciezkie zycie.
Ja nie jestem na nk, bo nie chodzilam do szkoly w Polsce., ale zastanawiam sie jak by wygladal moj profil na takim portalu.
-Stara panna z dzieckiem
-Niby naukowiec, a gowno tak naprawde wie
-Na stare lata oszalala i zamiast na dupie usiasc, kreci dupa jakiemus wloskiemu frajerowi
-Pali ziolo
-Ma fotki z plazy nudystow
-Ma w dupie rozmowy o pampersach
-Ma nianke, zamiast dziecko piastowac, jak matka Polka
itp itd
Jak bys dziwaku mnie ocenil po takim profilu???
Powiedzialbys ze to babka z klasa??
Nie, tak naprawde kazdy chce pod palmami sie widziec a nie zeby ktos widzial ze nam palma odbija:)))
edytowany przez Magdalena-Malpa: 25 lis 2010
Gdybym juz miala byc na nk, to bym tez sie w miare godnie zaprezentowala.
Naklamalabym ze:
-Nie wyszlam za maz, bo robilam kariere
-Dzecko mam bo jestem przeciwnikiem aborcji
-Z tym zasranym Wlochem utrzymuje kontakt dla dobra dziecka
-Dala bym jakies fotki, gdzie nie bylo by mego tylka widac, tylko palmy
-Ziolo pale do medytaci:)))
Klamalabym, klamala, jako oni to tam robia:)))
Wiec spoko:)))
Kiedys zostawilam otwarty komputer na fioletowym forum.
Moj ukochany, czytal sobie fiolet i nawet mu to dobrze szlo po polsku.
Po jakims czasie zapytal mi sie czy ja tez tu pisze.
Ja, ze owszem tak.
Zadal mi pytanie jaki ja nick mam na fiolecie.
Ja mu nato zeby zgadl.
I znow zaczol czytac i po godzinie stwierdzil ze jestem ....SETTE:)))
Jednak wygladam inaczej wirtualnie niz w realu:))))
Dziwak....a tak poważnie to usuwając wczoraj zdjęcia z nk doszłam do podobnych wniosków...w nowo dodanych widzę buźki słodkich brzdąców których mamy podobno znam. A jak już nie ma "nowo narodzonego" to chociaż zdjęcie w białej sukni (eee żadna mi się nie podobała, jakoś nie umiałabym się oznaleźc w tych wszystkich "bajkowych" kloszach:D ). A faceci? No tak auto musi byc albo chociaż jakiś fajny motor:)
A jaki jest mój profil?...pusty trochę:)
ja tez kiedys sie zarejestrowalem na NK i przez rok tylko tak obojetnie sie gapilem.
Ostatnio dalem kilka fotek z mojego ostatniego wyjazdu, to tam gdzie jestem na fotce to jakies punkty dostalem a pozostale to bez efektu. Ale jak bym wyjebal jakiegos malego gila na kocu na czubku gory to bym dostal super zdjecie nominacje i ach och naprawde sliczne.
A jestem na NK tylko z powodu jednej osoby, ale staram sie ta osobe namowic na e-mail.
I potem sie wykasowac na zawsze z tego pampers landu.
A teraz bedzie pytanie, a jaki jest twoj nik na NK :)
Dziwak dawaj namiary na NK!!!!
no szybciutko !
Dziwak mam!
Cholera jasna ale toło banalne?
Mogę wsatwic obciachowy komentarz zamiast opini "super"? mogę, mogę?
* było banalne
Namiar na mie masz juz na twoim e-mail adres, sprawdz
Dziwak a gdzie pampersy i palmy? No co Ty!
Dziwak...odebrałam maila ale chce Cię uświadomic, że poradziłam sobie bez niego, wyobrażasz to sobie?:)
A jak to zrobilas
a mam podac tu na fiolecie czy uwierzysz na słowo?D:D:D
ej to banalne było...:)
Magda ja się urodziłam w wolnej Polsce, tylko nie mogę od nikogo się dowiedzieć, co to znaczy 'wolna'.Nie mam pamięci historycznej, a ci których pytam 'klepią' to, co w podręczniku do historii, slogany usłyszane w TV, a ja chcę wiedzieć co to znaczyło dla zwykłych ludzi...dlatego czytam, może się 'doczytam'...Mówią, 'wy młodzi to teraz macie wszystko'...i znów co to jest 'wszystko', kto i co konkretnie to ma. Widzę dookoła, jak rodzice nie mają kasy, a jeszcze jest kilkoro rodzeństwa, to... A Ty Magda narzekasz, chciałabyś zaczynać wszystko od początku? Przecież to 'wszystko' nie spada z nieba? Ty przynajmniej wiesz już na czym stoisz i do tego już jesteś naukowcem, ja też chcę być, ale wiem jaka mnie czeka harówa i niepewność, czy mi się uda...
...a nauka 'spoko'... wykładowcy kłaniają mi się na korytarzu, zanim ja to zrobię...zdobyłam już parę dobrych punktów...
...tylko nie mogą 'pokapować' tego, co Wy tu piszecie o tej miłości...Twój wzór jest raczej na seks, niż na miłość, bo w życiu nawet jak x-->0, to nie znaczy wcale, że U -->nieskończoności :)))..może kiedy się przekonam 'na własnej skórze', to będę mogła o tym pogadać z Wami, póki co, to znów tylko czytam o tym...
pozdrawiam
:)
Yamadawa...posiadasz cenniejszą wiedzę niż to co my tu pierdzielimy...prawda jest taka, ze to co umiesz to już masz a nikt jeszcze nie zrozumiał miłosci więc trochę tak marnujemy czas, rozumiesz? Nic z tego nie będzie, ani jej nie zrozumiemy ani nie nobla za trud włożony w "badania" nam nie daczą:)
Wiec skup się na "prawdziwej" nauce a miłośc poczujesz jeszcze nie raz:) Tylko nie próbuj jej zrozumiec bo dobije Ci jak nam:)
Yamadawa, powiem Ci dwie racje. Pierwsza racja to to ze Agnieszka ma racje:))
A ta racja numer 2, to juz sprawa polityczna, wiec podejde naukowo:))
Nie urodzilas sie w wolnej Polsce, niestety. I dowiesz sie od Magdy, dlaczego.
Ale zanim Ci to powiem, musze Cie ostrzec bys bys nie stala sie "niepoprawna politycznie", bo wtedy zaraz znajdziesz sie pod spolecznym ostracyzmem.
Jak ci tu najlepiej w glowie przewrocic?? O, juz wiem matematycznie to zrobie:)
Najglupszy ustruj to jest demokracja. Nie moze byc glupszego ustroju, niz te w ktorym zdanie wiekszosci decyduje.
Zapewnie znasz krzywa Gaussa.
Krzywa ta jest najwyzsza w obszarze srodkowym. Oznacza to, ze owa wiekszosc to ludzie mniej-wiecej w polowie miedzy kretynami a geniuszami. Czyli prostacy z marnym wyksztalceniem, Dlaczego wiekszosc tak marnie wypada? Bo geniuszy jest tysackroc tysiackroci mniej niz kretynow.
Dlatego ustruj na takich zasadach jest glupi;)
I nazywac to wolnoscia, to juz przesada!
Niestety trzeba powiedziec ze kazda forma rzadow jest w mniejszym lub wiekszym stopniu represyjna wobec wlasnego spoleczenstwa.
edytowany przez Magdalena-Malpa: 26 lis 2010
Musze jeszcze wyprostowac cos:))
Ja nie jestem naukowcem, ja konczylam studia na uniwersytecie, gdzie konczylo sie dr.
I jak zaczelam prace w Polsce, to bardzo mi to pdkreslano:))
Wiec naukowcem nie jestem wielkim, ale za to sztuke wbijania kija w mrowisko, mam opanowana do perfekcjii:))
Uwaga, rozkracam sie:))
Mowia ci, ze teraz masz wszystko? Zawsze tak mowiono, to stara spiewka:)
Takie rzeczy to tylko ignoranci mowic moga, bo sa opentani ideami demokracji i wypowiadaja "madrosci". Chetnie mowia o wolnosci, rownosci, braterstwie i dobrobycie. Zrob im maly egzamin z historii i zapytaj sie, ile krwi sie przelalo pod haslem "Liberte, Egalite, Fraternite".
Ta piekna demokracja, tez ma i miala ofiary.
Jaki system jest bardziej zbrodniarski?
a) Totalitarny, ktory niszczy dysdentow zagrazajacych wladzy.
b) Demokratyczny, pozwalajacy na egzystencje przestepcom w garniturach, ktorym nie mozna udowodnic winy, mimo iz widac ze nie dzialaja na korzysc dobra spolecznego, tylko wlasnego. Np. korupcja, tuszowanie afer...itp itd....
Ktory system jest bardziej zbrodniarski dla spoleczenstwa, a nie jednostki?
Wolnosc, ha ha ha ha ha ha:))
Yamadawa, ja nie narzekam, ja marudze:))
Czy chciala bym cos zaczac od poczatku? TAK, Yamadawa:)
I palma mi wlasnie dlatego odbija, ze ja wiem ze sie nie da......
Co do wzoru na milosc, to oczywiscie masz racje.
Odkrylam ten wzor jak bylam w wieku, gdzie na wszystko mialam odpowiedz:))
edytowany przez Magdalena-Malpa: 26 lis 2010
No to teraz ja się trochę mądrze:P
Po pierwsze...bardzo ale to bardzo sie cieszę, że znów Madzia bywa na forum. Ja wiem fiolet umarł śmiercią naturalną ale zanim go pogrzebiemy to chociaż stypę porządną zróbmy!

Co do tematu wolnosci, najlepszego ustroju politycznego to masz sporo racji...ja wiem zaraz zjawi sie Quasi i w charakterystyczny tylko dla Niego sposób będzie póbował obalic całą naszą teorię...prawda jest tak, że jemu sprawia to ogromną przyjemnośc:)

Madziu ja przepraszam, że ja tak w Twoim imieniu się o tej miłości wypowiadałam, mam nadzieje, że wiesz iż to tak z sympatii:)
"Qua...", to mnie tylko od komunistek zwyzywa:))
A ja wolnomyslicielka jestem:))) A czasami to tylko rycze na puszczy, tak sobie korzyastam z wolnosci demokracji;)
Jak wolnosc to wolnosc.
No ja to nawet nie chce wiedziec od kogo/czego mnie zwyzywa...cholera go tam wie:)
Zeby fiolet nie umarl, to ja apeluje o powrot Infa:)))
Koncze, bo musze leciec po ciastko:))
...a co sądzicie o korepetycjach?..bo mi się znowu zaczyna...mamuśki narzekają, jakie to złe szkoły, że nic nie uczą, a ich synusie tacy zdolni!!...z matmy, z może dałabyś jeszcze z fizyki i z chemii...-dobra - mówię, ale jak przyjdzie, to niech przyniesie pampersy, to też mu zmienię...każę przynieść podręcznik z którego się uczy i pokazuję mamusiom , świeżutki, jakby dopiero kupiony, a już minęły 3 miesiące nauki - no to jak on się uczy, że nie otwiera nawet książki?...nie jest to odosobnione, prawie zawsze tak jest...
- oczekuję od władzy, która z taką werwą wydaje róźne zakazy, że zakaże też korepetycji...rośnie przez to całe pokolenie nieudaczników, głupków, których trzeba za rękę prowadzić...a potem taki palant jeden z drugim, nie wiem jakim cudem znalazł się na studiach, zaczepia mnie na korytarzu, żeby mu wytłumaczyć proste jak budowa cepa rzeczy, grzebie po kieszeniach szukając niby coś do
pisania, wyciąga prezerwatywę i - 'o przepraszam'... a idźrzesz ty chamie... wkurzona dziś jestem..mam pysznę kremówkę na osłodzenie sobie życia..
Magda idziesz na II turę?...podobało mi się jak jeden z kandydatów opowiadał co on to zrobi, kiedy go wybierzemy, a drugi w odpowiedz na to jego gadanie wręczył mu gruszkę świeżo zerwaną z wierzby :)))
pozdrawiam
:)
*) idżżesz - tak jest prawidłowo - wychodzi na to, że nie umiem nawet posłać takiego do diabła :)))
:)
Cytat: yamadawa
..mam pysznę kremówkę na osłodzenie sobie życia..

Yamadawa, na wstepie napisze ze dobrze ze nie chcesz sobie szarlotka zycia slodzic, bo po tych szarlotkach moga byc mdlosci pozniej:)))
Czyli spoko moge przejsc do polityki i zepsuc cie politycznie:)
I tu apel bys innych watkow nie czytala:))
Nasza demokracja jest wypaczona, wypaczona koszmarnie przez czynnik ludzki i "ludzkie ambicje"-bedace w rzeczywistosci tylko zawiscia przeradzajaca sie w pazernosc i zwyczajna krotkowzrocznosc nakazujaca tym przy zlobie (wybranych DEMOKRATYCZNIE!!)zachowanie stanowisk nawet kosztem zeszmacenia sie, korupcji i wspolpracy ze swiatem przestepczym.
Dlatego ja bojkotuje wszystko i wszystkoch:)))
Dlaczego tyle glupkow? W systemie nam panujacym ogranicza sie swobode jednostki i nie kladzie sie nacisku na jej rozwoj duchowy-jedynie fizyczny i intelektualny. To ostatnie celem tworzenie naukowcow i administratorow. I tu nie ma mowy o wolnosci! Jestesmy manipulowani tak wczesnie ze tego nie widzimy. Nauka tez nie jest wolna, nawet tam sie robi pop:)) Zobacz jaka role odgrywa TV!! MAMY IGRZYSKA I WINO. Nawet nie ma co ogladac, sam szajs i robienie z mozgu wode. Jak sie nie ma wyboru nie ma wolnosci. Indywidualistow sie traktuje jak wariatow, a w PRAWDZIWEJ demokracji bylo inaczej........
edytowany przez Magdalena-Malpa: 29 lis 2010
Wiecie co, przeczytalam sobie te moje slowa o demokracji i stwierdzam ze to sa wypociny:))
Takie bla bla bla, wiec zmieniam taktyke.
Teraz nie bede sie niepotrzebnie rozpisywac, tylko bede konkretne postulaty stawiac.
Sex, drugs i rock'n'droll, takie jest moje zdanie:)))
Bez tych rzeczy mozna zwariowac w tej demokracji:)))
Oczywiscie zartuje, jak diabli zartuje:))))
ej! co tu takie 'puchy' ...
Magda nie zepsujesz mnie politycznie, bo nie jestem polityczna i uważam, że wcale nie musze być...gdzieś czytałam taki opis: w Atenach idą przez łan zboża mistrz i uczeń.Uczeń pyta: Mistrzu co to jest demokracja? Mistrz zauważył jeden kłos, który wyrósł ponad innymi, machnął laską, ściął, wyrównał (urawniłowka)... O! to właśnie jest demokracja!
Mam nowe pytanie do Was... co to znaczy 'dorastać'? Pan Genio kiedyś napisał mi:" jak dorośniesz, to... ", nie znaczy to chyba zwykłe starzenie się... czy to nie jest przypadkiem założenie sobie kagańca i smyczy, i rok za rokiem skracanie tej smyczy?...indokrynacja?...Panie Genio, jesteś tam?
:)
Gdyby jakiś mądry pedagog powiedział nam w szkole np.:" Kochane dzieci, jesteście poddawane procesowi indoktrynacji. Przykro nam, ale nie mamy niczego lepszego. Przekazujemy wam amalgamat wspólczesnych uprzedzeń i wyborów dokonanych w tej właśnie kulturze. Uczą was osoby, które przystosowały się do reżimu wypracowanego przez poprzedników. To system, który sam się utrwala. Ci odważniejsi i bardziej indywiduali bądą musieli odejść i szukać własnych sposobów edukacji i wyrabiać sobie własne sądy. Ci, którzy zostaną, muszą pamiętać, że są urabiani i kształtowani tak, aby zaspokoić ograniczone, szczególne potrzeby tego konkretnego społeczeństwa"....ale takich pedagogów nie ma, albo się boją... :(
:)
:)
no...... faktycznie puchy tu...
no co tu tak bryndza!..co jest grane??????
Temat przeniesiony do archwium.
1021-1050 z 1265

« 

Pomoc językowa - tłumaczenia

 »

Pomoc językowa - tłumaczenia